Kluczowy punkt w projekcie Lima
29.10.2014; 23:24
Singapurczyk liczy na dochód rzędu 70 mln € rocznie
Zwiększenie dochodów z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych jest dla Petera Lima jednym z najważniejszych punktów w projekcie, który rozpoczął wraz z finalizacją procesu sprzedaży klubu. Obecna umowa z Mediapro, gwarantująca dochód rzędu około 48 mln € wygasa z końcem sezonu 2015/16.
Do pełnoprawnego przejęcia Valencii, Limowi brakuje kilku niezbędnych zgód władz samorządowych oraz kilku instytucji, których uzyskanie powinno nastąpić maksymalnie w ciągu jednego miesiąca. Do tego czasu Singapurczyk nie może podejmować żadnych decyzji związanych z działalnością klubu. Nie przeszkadza to jednak w analizie dostępnych opcji, mających poprawić sytuację ekonomiczną klubu. Jednym z najważniejszych punktów w kwestii zwiększenia dochodów klubu, ma być wzrost rocznego dochodu z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych, o co zabiegali poprzedni sternicy klubu — jak wiadomo z negatywnym skutkiem. Przybycie do Valencii Petera Lima ma tę sytuację odwrócić, a wszystko za sprawą szerokich kontaktów Singapurczyka w świecie biznesu.
Zarówno Salvo jak i Lim uważają, że Valencia powinna inkasować około 70 mln € rocznie, a więc o około 40% więcej niż obecnie. Projekt Lima zakłada zbudowanie silnego zespołu, składającego się ze znanych nazwisk, mających podnieść renomę klubu. To z kolei wiąże się z większym zainteresowaniem drużyną, która w przypadku osiągania dobrych wyników będzie przyciągała przed telewizory większą ilość osób. Nowe zasady podziału praw telewizyjnych, które przewiduje LFP, mają wejść w życie po zakończeniu sezonu 2015/16, kiedy wygaśnie umowa z dotychczasowym dostawcą — firmą Mediapro.
Wiadomo już, że hiszpańska firma ze względu na problemy finansowe nie będzie w stanie przedłużyć umowy z LFP, które ponadto zdecydowały się na zmianę modelu podziału praw, by stały się bardziej wyrównane w stosunku do wszystkich drużyn występujących w Primiera Division. Jednak, by zmiany mogły wejść w życie, potrzebna będzie zgoda wszystkich klubów, w tym Realu Madryt i Barcelony, których nowe zasady dotkną najbardziej. Dysproporcja między tymi dwoma zespołami a resztą ligi jest wyraźna, a ewentualna zmiana odbije się na osiąganych z tego tytułu dochodach.
Znajomości Petera Lima mogą mieć duże znaczenie w osiągnięciu wyznaczonych przez klub celów
Zainteresowanie nabyciem pakietu praw, które będzie sprzedawać LFP wyraziło już trzech największych operatorów: Movistar TV, Sky i Al Jazeera, które nawiązały już pierwsze kontakty z władzami ligi w celu zbadania możliwości nabycia uprawnień. Najwięcej szans daje się katarskiemu gigantowi – telewizji Al Jazeera, która prócz posiadania umowy z Mediapro na emisję spotkań ligi hiszpańskiej, posiada również prawa do emisji rozgrywek włoskiej Serie A oraz rozgrywek pod szyldem UEFA.
Kluczem do realizacji planów Lima mogą być dobre stosunki Singapurczyka z właścicielem kanału Al Jazeera Arabic, którym jest emir Kataru — szejk Hamad bin Thamer al-Thani, będący również właścicielem francuskiego Paris Saint-Germain. Przyjaźń obu panów może mieć decydujące znaczenie przy złożeniu przez Al Jazeerę oferty dla LFP na zakup praw telewizyjnych. Takie posunięcie z pewnością będzie korzystne zarówno dla Al-Thaniego jak i dla Lima, a jednocześnie dość irytujące dla Barcelony i Realu Madryt, którzy przyzwyczaili się, że nikt spoza tej dwójki nie był w stanie znacząco zwiększyć swoich dochodów z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych. Jeśli do wspomnianej transakcji dojdzie, Valencia z pewnością osiągnie swój cel, oczywiście jeśli zespół w ciągu dwóch najbliższych lat będzie spełniał pokładane w nim oczekiwania. Plan Lima dotyczący zwiększenia dochodów klubu w ciągu dwóch-trzech lat jest jednym z jego kluczowych elementów, a zmiana zasad nierównomiernego w chwili obecnej podziału praw jest jego strategicznym punktem.
KOMENTARZE
Gdyby w Hiszpanii obowiązywał podział praw taki jak w Premier League bylibyśmy jednym z trzech zespołów*, który otrzymałby mniej pieniędzy niż zdołał wynegocjować. O ile mnie pamięć nie myli to kontrakt z Mediapro załatwił nam Vicente Soriano. :>
*nie liczę Betisu, bo już dawno w Segunda.
Nie orientuje się, z tymi prawami jest pewnie tak, że jakby Real czy Barca zajęli 10miejsce to i tak dostaliby 140mln?
Obecnie wygląda to tak, że RM i FCB to Polski Rząd, a reszta stawki to przysłowiowy Nowak czy Kowalski o suchym chlebie i wodzie :)
« Wsteczskomentuj