Argentyńczyk wznowi treningi z Benfiką

Łączony z Valencią argentyński pomocnik zakończył urlop i powrócił do Lizbony, by od najbliższego czwartku wznowić treningi z resztą drużyny. Zawodnik nie znalazł się jednak na liście powołanych na zbliżający się turniej Emirates Cup, co może mieć związek z przenosinami piłkarza do Valencii.

„Jeśli w najbliższy czwartek Fundacja da Limowi zielone światło w sprawie zakupu akcji, Enzo Pérez zostanie piłkarzem Valencii” – to zdanie zamieszczone w jednej z hiszpańskich gazet pozwala wierzyć w jego prawdziwość. Tym bardziej, że w ostatnich dniach kontakty Lima z przedstawicielami zarówno samego piłkarza, jak i jego aktualnego klubu się nasiliły. Niepotwierdzone dotąd źródła mówią, że wstępne porozumienie między stronami zostało zawarte, a cena za Argentyńczyka oscylować ma w granicach 25 mln € plus zmienne, co łącznie stanowić będzie kwotę bliską klauzuli zawartej w obecnej umowie pomocnika, która wynosi 30 mln €.

Zawodnik powrócił właśnie z zasłużonego urlopu i już w najbliższy czwartek rozpocznie treningi w ośrodku szkoleniowym Benfiki – Seixal. Pérez nie znalazł się jednak w grupie zawodników, którzy w piątek wylecą do Londynu na turniej Emirates Cup. O ile oficjalnym powodem absencji Argentyńczyka w Londynie jest brak odpowiedniego przygotowania fizycznego (co jest z resztą zrozumiałe), to część hiszpańskich i portugalskich mediów spekuluje, że zawodnik czeka na zakończenie zaawansowanych rozmów z Valencią w sprawie transferu na Mestalla.

W udzielonym niedawno dla portugalskiej prasy wywiadzie pomocnik przyznał, że prawdopodobieństwo opuszczenia przez niego Benfiki jest duże, jednak on sam wiele zawdzięcza swojej obecnej drużynie, a zwłaszcza jej trenerowi. Wydaje się zatem, że przyszłość Péreza jest poniekąd w rękach Petera Lima, który już w najbliższy czwartek może być o krok od Valencii.

Czytaj także: Enzo Pérez kolejnym transferem?

Tweetnij