Valencia pozostaje w grze?

Dyrektor sportowy Sevilli, Ramon Rodriguez Verdejo Monchi, przyznał iż jego klub nie może pozwolić sobie na transfer Mathieu Valbueny, gdyż ten ma zbyt wysokie oczekiwania finansowe. Dzięki temu Valencia została prawdopodobnie jedynym klubem z Hiszpanii, żywo zainteresowanym usługami mikroskopijnego Francuza.

„Nie możemy pozwolić sobie na transfer takich piłkarzy jak Valbuena. Na rynku są piłkarze o podobnych umiejętnościach z niższymi wymaganiami” — stwierdził Monchi. Wcześniej doniesienia prasowe mieli zdementować przedstawiciele Atlético Madryt.

Stawia to Valencię w bardzo uprzywilejowanej sytuacji: ojciec Valbueny jest Hiszpanem, sam zawodnik doskonale zna język, a agent piłkarza, Jean Pierre Bernes, przyznał w niedawnym wywiadzie, iż transfer do Primera División jest priorytetem dla jego klienta.

Problemem jest niestety wciąż trwający proces sprzedaży. Rufete nie chce podejmować żadnych wiążących decyzji, póki nie jest znane nazwisko nowego właściciela. I choć w notesiku dyrektora sportowego z pewnością znajduje się nazwisko Valbueny, na transfer prawdopodobnie będziemy musieli poczekać do końca lipca.

Tymczasem Valbuena zakończył udział w brazylijskim Mundialu, gdzie był wiodącą postacią swojej reprezentacji, z którą doszedł do ćwierćfinału. 29-latek zdaje sobie sprawę, że jest to ostatnia szansa dla niego na zmianę otoczenia po 8 latach spędzonych w Ligue 1. Cena za rozgrywającego waha się w graniach od 5 do 7 milionów euro, a innymi zainteresowanymi klubami są AC Milan i Fiorentina.

Tweetnij