Jak grali Nietoperze?

Znamy już najlepszą ósemkę Mistrzostw Świata w Brazylii. Niestety w ćwierćfinałowych potyczkach nie zobaczymy już żadnego z „Nietoperzy”, bowiem z turnieju odpadły już Chile, Algieria oraz Meksyk.

Pierwsi do boju stanęli Chilijczycy z Eduardo Vargasem, a rywalem była wielka Brazylia. Piłkarze Jorge Samaoli`ego wprawdzie szybko stracili gola za sprawą Davida Luiza, jednakże równie szybko odzyskali remis. Autorem wyrównującej bramki był Alexis Sanchez, a kolejną asystę na imprezie zaliczył Edu Vargas. Sam wystąp wypożyczonego z Napoli zawodnika był średni, a plac gry opuścił już po godzinie gry. Tymczasem jego reprezentacja, choć dzielnie walczyła odpadła po serii rzutów karnych.

Reprezentacja Meksyku z Andresem Guardado w niedzielę zmierzyła się z Holandią. Choć to piłkarze z Kraju Tulipanów byli zdecydowanym faworytem to Meksykanie w pierwszej części minimalnie zdominowali mecz, by objąć prowadzenie na początku drugiej części po bramce Giovani`ego dos Santosa. Kiedy wydawało się, że wicemistrzowie świata pożegnają się z Mundialem w ostatnich pięciu minutach do siatki Ochoy trafili Sneijder i Hultelaar i ostatecznie to Holandia awansowała do ćwierćfinału. Wspomniany wcześniej Guardado zaliczył pełne ponad 90 minut otrzymując jedną żółtą kartkę.

Ostatnim z „Nietoperzy”, który stanął do walki ze swoją reprezentacją był Sofiane Feghouli. Skazywana na porażkę w starciu z Niemcami Algiera odważnie poczynała sobie od pierwszych minut, ale świetnie spisywał się Manuel Neuer. Wśród afrykańskiego zespołu ponownie błyszczał Feghouli, a jego ekipa doprowadziła do dogrywki. Tam, pomimo ogromnej walki przegrała 1:2, a Sofiane zanotował asystę przy golu Djabou w doliczonym czasie gry.

Od ćwierćfinałów nie będzie już „Nietoperzy” na brazylijskim Mundialu. Najwięcej minut na boisku zaliczył Sofiane Feghouli. Algierski skrzydłowy na całym turnieju zdobył także jedno trafienie, a taką sztukę powtórzyli również Guardado i Vargas.

Tymczasem przypominamy o piątym etapie mundialowego typera, organizowanego przez redakcję i sklep piłkarski ISS

Tweetnij