Jan Oblak na celowniku
18.06.2014; 13:17
Rozbiór Benfiki?
Kolejny zawodnik lizbońskiego klubu, tym razem Jan Oblak znalazł się na celowniku Petera Lim. 21-latek kusi nowego właściciela i miałby być poważnym konkurentem do gry w pierwszym składzie dla Diego Alvesa.
Obalk to utalentowany 21-latek, który w ostatnim sezonie otrzymywał coraz więcej szans od Jorge Jesusa. Słoweniec jrozegrał 390 minut w Lidze Europejskiej, gdzie wraz ze swoim klubem doszedł do wielkiego finału rozgrywek. Niewątpliwie Oblak miał niemały wkład w sukces, bowiem w dużej mierze to on przyczynił się do wyeliminowania wcześniej Juventusu.
Oblak zawodową karierę rozpoczynał, jako 16-latek grając w rodzimej Olimpii Lubljana, aby będąć już rok starszym trafić do Ligi Portugalskiej. Bramkarz przez niemalże cztery lata wypożyczany był z Benfiki do słabszych zespołów, a mowa o kolejno: Beira-Mar, Olhanense, Uniao Leiria oraz Rio Ave. Dopiero ostatni sezon w całości był spędzony przez Słoweńca na Stadionie Światła.
Ewentualne przyjście Oblaka na Estadio Mestalla będzie raczej równoznacznie ze sprzedażą Vicente Guaity, który – wcześniej czy później – powinien odejść z klubu. Kontrakt wychowanka wygasa w czerwcu przyszłego roku, stąd to ostatnia szansa, by jakkolwiek na nim zarobić.
KOMENTARZE
Tak jak ktoś napisał, Lim mógł kupić właśnie Benfikę i wyszłoby go taniej.
Ale jeśli chodzi o Oblaka, to przemawia za nim wiek. Alvesowi przyda się ktoś kto byłby dlań konkurencją i dla kogo mógłby być mentorem.
Powinien być jeden dobry jak Alves i drugi, najlepiej stary doświadczony który nie jest jakąś łamagą.
Oblak powinien sobie znaleźć klub gdzie będzie jedynką
Boże broń nas przed tym człowiekiem. Wpadliśmy z deszczu pod rynnę. Chyba zacznę kibicować Levante, bo Valencia CF staje się folwarkiem Mendesa, portugalską kolonią. Niedługo zmieni sie nazwa klubu na Mendes CF.
btw jak nastroje po wyeliminowaniu ESP?
Natomiast jeśli o VCF, jestem coraz bardziej przybity. Tu już nie ma żadnej logiki, poza jedną - panowaniem Mendesa.
Salvo i Rufete otrzymali polecenie, żeby nie negocjować przedłużenia kontraktów z Bernatem i Alvesem, bo są na sprzedaż. Miejsce Alvesa ma zająć Oblak, za Bernata przejdzie pewnie ktoś ze stajni Mendesa.
I koniec panowie rozważań, że to czy tamto rozwiązanie byłoby lepsze. Jedyna słuszna opcja to decyzja Mendesa, koniec kropka.
Teoretycznie Rufete jest na dzisiaj dyrektorem generalnym odpowiedzialnym za działkę sportową. Praktycznie to figurant, pionek w rękach spółki Lim/Mendes, a Salvo jest malowanym prezydentem, tolerowanym jeszcze wykonawcą ich poleceń, bez żadnej władzy. Nowa rzeczywistość jest groźniejsza od wczesniejszych problemów.
Poczekałbym jednak z tymi osądami bo większość to niepotwierdzone plotki. Jeśli jednak te plotki się potwierdzą, łącznie ze zwolnieniem Pizziego to jedyna nasza nadzieja w kibicach z Walencji . Czuję że może się to skończyć mocnymi strajkami. Bardzo mocnymi. Pewnie nie zamieszkami bo to nie ta mentalność
Podaj proszę źródło tych plotek dotyczących Alvesa i Bernata. Jeżeli jest to prawda, pozostają dwie możliwości:
1) Lim i Mendes nie chcą działać na korzyść klubu a tylko i wyłącznie własną, co może skończyć się katastrofą, bo który kibic Valencii poszedłby na mecz FC Mednes...
2) Iq Lima i jego inteligencja społeczna nie przekracza poziomu wołka zbożowego.
To jest oczywiste, że Lim nie jest dobroczyńcą. Dba przede wszystkim o swoje interesy, a nie interesy klubu, choć te interesy mogą być czasem zbieżne. Nie łudźmy się, że to dobry wujek z Singapuru. O Mendziesie wolę nie pisać, żeby się nie denerwować.
« Wsteczskomentuj