Pomocnik chce przekonać Pizziego

Po dwóch latach w Elche, wychowanek Valencii powraca by udowodnić swą przydatność. Pomocnik ma zamiar jak najlepiej pokazać się w pretemporadzie i udowodnić trenerowi, że zasługuje na obiecane miejsce w pierwszej drużynie.

Wydawało się pewne, że Carles będzie ważnym zawodnikiem Valencii na sezon 2014/15. Dobrze spisywał się w Elche, a także był zapewniany przez włodarzy klubu, że wraz z rozpoczęciem kolejnych rozgrywek będzie grał dla Blanquinegros. Jednak po tym, jak właścicielem klubu został Peter Lim, sprawy nieco się skomplikowały. Singapurczyk ma plany szybkiego powrotu „Nietoperzy” do Ligi Mistrzów i chce sprowadzać najlepszych możliwych zawodników. Carles podkreśla jednak, że nie boi się rywalizacji.

Gil to jeden z najlepszych zawodników U-21 w lidze. W pierwszym składzie wychodził aż 29 razy, łącznie rozegrał 33 mecze ligowe. W Elche był trzecim zawodnikiem pod względem ilości występów oraz szóstym, jeśli chodzi o minuty spędzone na boisku (2662). To wyraźnie pokazuje jak ważną rolę odgrywał u Franjiverdes. Carles znacznie się rozwinął na przestrzeni ostatnich sezonów. Podobnie jak przymierzany do Valencii Thorgan Hazard, może grać na obu skrzydłach, a także jako mediapunta. W Elche mieli jednak na niego wyraźny pomysł – Gil grał na prawym skrzydle, mimo tego, że jego lepszą nogą jest lewa. Wychowanek Valencii dysponuje jednak świetnym dryblingiem. W tym sezonie był dziewiątym najczęściej faulowanym zawodnikiem – rywale nieprzepisowo powstrzymywali go aż 74 razy. Wraz z prawym obrońcą, Damiánem Suárezem siali popłoch w szeregach defensywnych rywali. To właśnie umiejętność współpracy z innymi zawodnikami może być kluczowa przy decyzji dotyczącej przyszłości Gila.

Na pierwszy rzut oka, statystyki Carlesa nie powalają. W przekroju całego sezonu strzelił jedną bramkę, do tego dorzucił dwie asysty. Inne liczby, mówią jednak co innego. Zawodnik nie wypada źle nawet na tle zawodników takich jak Muniain, Rafinha, Isco, Koke czy wychowanek Levante, Ruben Garcia. W trakcie sezonu wykonał 40 kluczowych podań (o 10 więcej od Ikera), przy 1111 podaniach. Przy swojej niezwykłej celności, dodaje jeszcze świetną umiejętność dryblingu. Zawodników rywali mijał 53 razy, dla porównania – Koke 19. Carles popełniał także bardzo mało błędów, na dodatek ujrzał tylko 2 żółte kartki.

Mimo dobrej postawy w barwach Elche, sytuacja Carlesa Gila jest teraz o wiele bardziej skomplikowana niż miesiąc temu. Przyjście Rodrigo de Paula i dobra forma Feghouliego zmniejszają jego szanse na grę. Nie wiemy także co będzie z takimi piłkarzami jak Fede, Piatti czy Viera. Tak czy siak, Carles dostanie szanse w pretemporadzie i będzie musiał udowodnić, że zasługuje na miejsce w pierwszym składzie Valencii.

Tweetnij