sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Monterrey potwierdza transfer Pabóna

Arkadiusz Bryzik, 04.06.2014; 23:50

Oficjalne potwierdzenie wkrótce

Prezydent Monterrey, Luis Miguel Salvador, ogłosił porozumienie z Valencią w sprawie transferu Dorlana Pabóna. Choć oficjalnie nie została podana kwota zakupu spekuluje się, iż meksykański zespół sprowadzi Kolumbijczyka za 6 milionów euro.

„Osiągnęliśmy porozumienie z Valencią i czekamy tylko, aż Hiszpanie załatwią wszelkie formalności związane z wypożyczeniem Pabóna do Sao Paulo” — zakomunikował Salvador. Przypomnijmy, iż zimą Los Ches wypożyczyli Kolumbijczyka do ligi brazylijskiej, jednak zastrzegli sobie prawo do sprzedaży go, jeśli pojawi się konkretna oferta. Wydaje się więc, że oficjalne potwierdzenie transferu ze strony Valencii jest kwestią czasu.

Zwłaszcza, że Pabón nie jest chwalony za swoje występy w Brazylii. Napastnik trafiał do bramki rywala jedynie dwukrotnie w ciągu 15 meczów i nie należy do najsilniejszych punktów swojej drużyny.

Pabón trafił do Valencii na samym końcu letniego okienka transferowego. Początkowo był uznawany jako zastępstwo dla Roberto Soldado, jednak z czasem został przemianowany na skrzydłowego, gdzie nie spełniał pokładanych w nim nadziei. Choć transfer kosztował wówczas aż 8 milionów euro, część tej kwoty pokrył fundusz inwestycyjny, z którym współpracę rozpoczął Brauli Vazquez. Mówi się, że część kwoty jaką Valencia uzyska od Monterrey trafi na konto wspomnianego funduszu.

Kategoria: Transfery | Superdeporte skomentuj Skomentuj (2)

KOMENTARZE

1. pajacyk05.06.2014; 09:06
pajacykTak jak pisałem w temacie Senderosa – no i dobrze. Z tą tylko różnicą, że Senderos grał swoje i nie można mieć do niego większych pretensji. A Pabon nie grał kompletnie nic. I jak już pisałem wcześniej największym błędem było w ogóle ściąganie zawodnika, który miał za sobą w wieku 25 lat jedną udaną rundę (nawet nie sezon).
2. LukasZ_NS05.06.2014; 16:23
LukasZ_NSJak to nie grał nic? Przecież od razu jak przyszedł, reszta grała dno, a on się wyróżniał... biegał na skrzydle tam i spowrotem.. wracał do defensywy wspomagał obrońców i rajdy pod bramkę rywala robił...