sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Joaquin z wizytą u chorego chłopca.

Ulesław, 21.10.2007; 22:50
Przed wczorajszym spotkaniem z Deportivo, w jednym z hoteli w La Coruna doszło do niecodziennego spotkania - ciężko chorego 7-letniego Manuela Sáncheza Fernándeza odwiedził jego wielki idol i jeden z głównych bohaterów wieczornego spotkania - Joaquin Sanchez, któremu dodatkowo towarzyszył prezydent klubu - Juan Soler.

Ciężko chory chłopiec pochodzący z Pontevedry jest już długo znany Joaquinowi - to jemu właśnie dedykował Ximo bramkę strzeloną w meczu z Betisem. Po tym spotkaniu, w rozmowie telefonicznej Joaquin umówił się ze swym wielkim fanem na spotkanie, gdy tylko będzie razem z zespołem w Galicji. Zgodnie z obietnicą, Ximo spotkał się wczoraj z chłopcem, wręczył mu koszulkę ze swoim autografem, oraz pozował do kilku wzruszających zdjęć.







Kategoria: Ogólne | ValenciaCF.es skomentuj Skomentuj (50)

KOMENTARZE

1. TyP21.10.2007; 23:14
Ximo ma zajebisty smiech :D
Amunt! Ladny gest.
2. mruwek21.10.2007; 23:29
mruwekNapiszę do Joaquina maila. Opiszę tam, że w Polsce też jest taki jeden chory chłopiec (niestety jego umysłowa choroba jest trudna do wykrycia), który lubi go oglądać w akcji, mieszka w miejscowości zwanej Dąbrówką, studiuje w Krakowie i ma na imię Łukasz. Może "Boski Ximo" też go odwiedzi?

;P
3. marcin9021.10.2007; 23:46
marcin90Łukasz by się ucieszył :P
4. plooy22.10.2007; 08:05
żart nie smieszny i prostacki

szkoda ze Panowie z redakcji nie potrafiła mimo różnic w poglądach uszanować zdania innych fanów tego samego klubu

nie będę sie tu wpisywał w grupę fanów joaquina tylko jeszcze raz napisze ze ta wielka fala krytyki jest śmieszna tym bardziej, ze niektórzy panowie z redakcji swoja wiedze opierają na skrótach meczy - może znacie sie na piłce ale rzemiosło dziennikarskie czy nawet felietonisty jest tym niektórym obce. można i trzeba mieć własne zdanie ale trzeba je wyrobić sobie poprzez pełną analizę. trzeba umieć szanować zdanie innych no i wiedzieć, ze np. w kontekście chorego dziecka pewne żarty sa poniżej jakiegokolwiek poziomu
5. bystry22.10.2007; 08:20
W pełni zgadzam się z plooy'em. Redaksja powinna banować takie wypowiedzi prostaczków, którym obce jest zachowanie zwyczajnie dobrego smaku wypowiedzi, tym bardziej w kontekście ciężko chorego dziecka. Nie popisaliście się panowie redaktorzy.
6. Mistic22.10.2007; 09:37
MisticMusze przyznac ze dziwi mnie troche u naszych redaktorow to ,ze dla Joaquina , a raczej dla jego czynow boiskowych jak i pozaboiskowych niewazne czy dobrych czy szlachetnych, zawsze spotyka jest fala ostrej krytyki (oprocz Ule on jest pozytywnie nastawiony do Ximo i nie patrzy na niego jak na 25mln Euro tylko jak na czlowieka . . .)
@BTW
Jezeli piłkarz osobicie angazuje sie w odwiedzanie i uszczesliwianie swojego mlodego fana , no coz ? czy moze byc jakies lepsze zachowanie grajka w stosunku do kibica, fana ?
To pokazuje profesjonalizm i umiejetnosc poswiecania swojego czasu dla inny . . .
Amunt Ximo ;) !!^V^
7. Ulesław22.10.2007; 10:50
UlesławMruwku - byłbym Ci wdzięczny :D Podaj mu też mój nr telefonu, żeby wszystko dokładnie uzgodnić, bo nie zawsze jestem dostępny. Choć dla Joaquina czas by się znalazł ;]
8. mz22.10.2007; 15:33
mzPrzecież to normalne, że delegacje różnych klubów jeżdżą do szpitali. Tym razem akurat jest przypadek jednego chłopca.

Spójrzmy na to inaczej. Gdyby Joaquin naprawdę z serca chciał się spotkać z tym chłopakiem, to niepotrzebny byłby Soler i media. No cóż, trzeba się lansować.

9. miancio22.10.2007; 15:43
miancioSpotkanie z chorym dzieckiem to lans, tak? Gdyby nie chciał się z nim spotkać, to by tego nie zrobił. Przejrzyjcie na oczy i prestańcie oceniać Joaquin tylko przez pryzmat 25 mln euro! Czy on jest winien temu, że tyle za niego zapłacono? Czemu nie skaczecie tak do Solera? No chyba, że ja o czymś nie wiem i Joaquin sam za siebie zapłacił. Ciekawi mnie jak wy byście radzili sobie grając z myślą, że kibice oczekują od Was więcej niż od innych. Angulo bronicie choćby nie wiem co zrobił, a na Joaquina nawet jakby strzelił 15 bramek w meczu i 15 asyst zaliczył to mu wypomnicie jedno złe dośrodkowanie, czy niecelny strzał! Opanujcie się. Klub to nie jest jeden piłkarz. Jeżeli najeżdżasz na niego, to najeżdżasz na drużynę. To nie ping-pong, że jednostki mają mega role, tylko football! Strzelił bramkę, zaliczył asystę, więc nie rozumiem na jakiej podstawie źle go oceniacie w tym meczu. Bo gol wpadł bo karnym? A kto go wywalczył? aa no tak! Anugulo!! Nie bez powodu to on gra w pierwszym składzie, nie bez powodu jest powoływany do reprezentacji, więc może należy zastanowić się nad swoimi opiniami?
10. mz22.10.2007; 16:31
mzMiancio: brałeś coś dzisiaj? Kto pod tym newsem wypomniał grę Joaquina? Tak w ogóle, to podobny komentarz napisał kiedyś Ulesław. Czyżby i Łukasz znalazł swoich naśladowców ;D.
11. Ulesław22.10.2007; 16:32
UlesławMaciek, tylko że Joaquin reprezentuje tutaj zespół, i to Soler widocznie uznał, że wypada mu towarzyszyć, co dobrze wpłynie na jego wizerunek. A skąd media? Takie rzeczy zawsze dzieją się w świetle reflektorów, to chyba oczywiste. Dziennikarzom za to płacą, żeby byli obecni na takich spotkaniach, i robili na nich zdjęcia. To nie lans Joaquina, który chciał pokazać, jaki to nie jest boski i ludzki, że spotkał się z chorym chłopcem, a naprawdę piękny gest z jego strony, bo sprawił temu chłopcu niebywałą radość i frajdę.
12. miancio22.10.2007; 17:18
miancioNie, nie jestem ćpunem wyobraź sobie ;) Jak rozumiem, nie zakumałeś o co mi chodzi. Mianowicie: Nie można Ximo traktować jak jakiegoś lansera pozującymi z chorymi dziećmi, bo tak sobie wpoiliście. To, że kosztował 25 mln i nie spełnia Waszych (!!!!) oczekiwań, to nie znaczy, że dla kasy i sławy cyka sobie fotki z chorym chłopakiem, tylko po to, żeby wzbudzić jakieś zainteresowanie. Odnosząc się do komentarza Mistica: Joaquin jest piłkarzem, to fakt, możecie o jego grze gadać co tam chcecie, ale twierdzenie, że taki gest był dla lansu jest chyba nie na miejscu i przykre jest to, że nie umiecie przyznać się do popełnionego błędu.
13. mz22.10.2007; 18:02
mzJoaquin mógł to załatwić bez Solera i kamer. Nawet jeżeli to Soler się przyczepił, to Joaquin mógł powiedzieć, że woli, aby nie było to tak nagłośnione. Co do tego, że dziennikarze sami chodzą za znanymi postaciami, to przecież lekarze mogli się nie zgodzić na ich wejście. Jeśli chodzi o samego Joaquina to już się nie będę wypowiadał, bo jego temat już był tyle razy wałkowany, że nie ma sensu do tego wracać.

Łukasz, powinieneś założyć swój fanklub :D. Już minimum dwóch członków masz - Mistica i miancio ;]
14. ArturVCF22.10.2007; 18:36
Do Polski parę dni temu przyleciał spec od dinozaurów specjalnie po to, żeby spotkać się z chorym dzieckiem, które było jego fanem. I Oczywiście temu zdarzeniu też towarzyszyły media. Nie powiecie chyba, że ten profesor się "lansował".
Nie rozumiem Cię MZ dlaczego twierdzisz, że Ximo zrobił coś niemoralnego. To normalna akcja, jakich wiele.

Rzygać mi się chce jak widzę jakie głupoty wypisują co niektórzy na Joaquina. Skończcie z tą bezpodstawną krytyką bo wychodzicie na skończonych debili.
15. miancio22.10.2007; 19:03
miancioI ja będę bronił Hoakina jak lew ;) Nie dla tego, że to mój idol, ale dla tego, że nie słusznie się go tak krytykuje.
16. marcin9022.10.2007; 19:20
marcin90Ja pierd.le ludzie zobaczcie co się z Wami dzieje. Nikt nawet nie wrzucił na naszą "gwiazdę", a Wy jesteście gotowi ukrzyżować pół redakcji. Ja nie wiem, czy niektórzy z Was to się podkochują w Ximo, czy coś, ale to już naprawdę się robi niezdrowe i rzygać się chce od tych Waszych komentarzy mówiących, że to nasz najlepszy zawodnik.
17. miancio22.10.2007; 19:43
miancioWidzisz coś czego ja nie widzę? Nie napisałem, że to nasz najlepszy zawodnik, a rzygać się chcę od najeżdżania na Joaquina bez powodu. I koniec tematu.
18. ArturVCF22.10.2007; 19:48
A gdzie Ty widzisz te komenty mówiące, że Joaquin jest naszym najlepszym zawodnikiem?!

Ximo zagrał bardzo dobry mecz z Depor i to musisz przyznać. Nikt nie mówi, że jest najlepszy, ale prawda jest taka, że obok Villi i Silvy to właśnie Joaquin stanowi o sile ofensywnej zespołu. Jasne, ma słabsze momenty, ale kto ich nie ma?! Czemu nie wypominasz Villi tych bramek, które nie padły dla Ches tylko dlatego, że David zachowywał się cholernie egoistycznie i nie podał do lepiej ustawionego partnera?!

Aha i jeszcze jedno Marcinie. Doceniam Twój wkład w funkcjonowanie tej strony, ale jeśli chodzi o zboczenie na punkcie Joaquina to chyba domyślasz się kto jest liderem mojej klasyfikacji... ;]
19. marcin9022.10.2007; 19:51
marcin90@ miancio przeczytaj dokładnie swój 9 komentarz i nasze wcześniejsze i powiedz, czy to co napisałeś w nim, w jakikolwiek sposób odnosi się do tego, co wcześniej napisaliśmy. Masz 15 lat, więc zapewne uczęszczasz do gimnazjum, a tam czytania ze zrozumieniem uczą. Powinieneś więc dojść do wniosku, że żart Mruwka w żadnym stopniu nie dotyczył wyśmiewania się z umiejętności - bądź ich braku - Joaquina ;]
20. marcin9022.10.2007; 19:57
marcin90Artur spójrz chociażby na wyniki sondy na najlepszego gracza września, w którym Ximo zagrał jeden dobry mecz. A ile głosów otrzymał? Ilu ludzi uznało go za najlepszego zawodnika?

Meczu z Depor nie oglądałem, więc się nie wypowiadam. Ale słyszałem, że zagrał dobre spotkanie - to dobrze.

Po prostu jak widać mam zupełnie inny pogląd na piłkę. Ale to zrozumiałe, sam od 6 lat mam do czynienia z futbolem prawie na codzień i wiem doskonale jak to jest od tej drugiej strony. To co najbardziej podoba się fanom, jest przez nich uważane za super grę, przez zawodników jest zazwyczaj odbierane jako bezsensowne dryblingi, czy coś w tym stylu. Dla mnie nie liczy się piękna gra, super kiwki, itp. Dla mnie liczą się bramki, asysty i zwycięstwa Los Ches.
21. Bojas22.10.2007; 20:10
Sama obecność Solera świadzczy o tym,że tu nie chodzi o promowanie Joaquina ale całego klubu.Po prostu tak wyszło,że ulubiony piłkarz chłopaka to Joaquin a nie np.Villa czy Silva i dlatego na spotkaniu był Ximo.
22. ArturVCF22.10.2007; 20:14
A co miał dostać 0 głosów?! Zagrał jeden bardzo dobry mecz i kilka dobrych (na tle zespołu). Na pewno jest w pierwszej 4 (obok wspomnianych Davidów i Albiola).

A czy jego kiwki są bez sensu? To dzięki nim na prawym skrzydle jest zagrożenie. Zresztą pisał o tym już nie raz Ule.


Pozdrawiam.
23. Gajos22.10.2007; 20:21
GajosŁadnie z jego strony
24. lo1337a22.10.2007; 20:22
@ 13. mz i czytania ze zrozumieniem:
primo "Przed wczorajszym spotkaniem z Deportivo, w jednym z hoteli w La Coruna doszło do niecodziennego spotkania" w hotelu, nie w szpitalu, więc lekarze chłopca za dużo do gadania nie mieli.
secundo "Ciężko chory chłopiec pochodzący z Pontevedry jest już długo znany Joaquinowi" to już chyba o czymś świadczy, prawda? sądzisz, że gdyby robił to dla lansu, chciałoby mu się w miarę regularnie utrzymywać kontakt z tym chłopcem?
tyle ode mnie.
25. miancio22.10.2007; 20:42
miancioNie no to żart był wybitny muszę przyznać. Wiesz czemu pisałem o Waszym stosunku do Joaquina, Marcinie? Bo już jutro (chociaż może i nie, żeby na złość nam zrobić) znowu będziecie psioczyć na Ximo. Nie sądzisz, że to dziwne, iż ten tekst o lansie spotkał się nie tylko z moją krytyką? Nie jestem jedyny. Taka jest rola gwiazd, że nawet ich w piwnicy fotografują. Musicie mieć naprawde chore zdanie o Joaquinie, żeby go o takie rzeczy podejrzewać.
26. marcin9022.10.2007; 20:46
marcin90Powiedz mi gdzie ja napisałem o lansowaniu się...

Spodziewasz się fatalnego występu jutro, skoro uważasz, że będziemy psioczyć? Jak zagra dobrze, to złego słowa o nim nie powiem.
27. lo1337a22.10.2007; 20:52
mnie zastanawia tylko jedno.
czy byłaby w ogóle rozmowa, gdyby to Villa albo inny Silva odwiedził tego chłopca?
28. miancio22.10.2007; 20:55
miancioOczekuje dobrego występu całej drużyny i jako kibic mam nadzieję na jak najwyższy wynik, ale żeby tradycji stało się zadość... (sam sobie dokończ)
29. marcin9022.10.2007; 21:02
marcin90A ja mam nadzieję na 1:0. Wystarczy.

@lo dobre pytanie. Zapewne nie byłoby rozmowy, gdyby co niektórzy na luzie potraktowali żart Mruwka. Jednak niestety wszystko co się tutaj powie o Ximo - niezależnie jak, jest zazwyczaj odbierane jako zbrodnia.
30. miancio22.10.2007; 21:06
miancioNo w końcu! Cały problem tkwi w tym, że wy najeżdżacie na Joaquin, a my się wkurzamy i zaczynamy go bronić, w efekcie czego wy gadacie, że traktujemy go jak świętą krowę. Kończymy już temat, ok?
31. marcin9022.10.2007; 21:11
marcin90Ja najeżdżam na niego tylko wtedy, gdy nie zagra zgodnie z moimi oczekiwaniami.
32. lo1337a22.10.2007; 21:17
a ja dodam jeszcze od siebie, że żart Mruwka mi ani trochę nie przeszkadzał. wkurzyły mnie tylko oskarżenia o lansowanie się.
oskarżenia, z którymi zapewne większość pozostałych piłkarzy w podobnej sytuacji by się nie spotkała.
33. marcin9022.10.2007; 21:27
marcin90Zobacz kto to napisał i o kim jest news ;] i wszystko jasne...
34. mruwek22.10.2007; 21:41
mruwekNajpierw, to czego nie zdążyłem zrobić wczoraj:
Fajny gest ze strony Joaquina. Odnosząc się do stwierdzeń o "lansie", to powiem tylko tyle, że jeśli chłopak miał z tego powodu radość, to ja chcę więcej takich lansów. Uśmiech tego dzieciaka jest bezcenny i wlewający w serce normalnego człowieka uczucie radości i nadziei.

@plooy
Jeśli mój żart z Łukasza jest prostacki, to mi to udowodnij. Nie wiem o jakie "różnice w poglądach" do uszanowania Ci chodzi, bo prócz krótkiego dowcipu z jednego z moich kolegów nic nie napisałem. Jeśli doszukujesz się tam jakiegoś "nieposzanowania cudzego zdania", to tylko i wyłącznie Twój jest to problem (ze wzrokiem lub umiejętnością czytania ze zrozumieniem). Napisz też, bardzo proszę, gdzie dotknąłem choroby tego wspaniałego chłopca ze zdjęcia. Nie śmiałem się z niego ani przez moment. Jego stan zdrowia nie jest nigdzie w mojej wypowiedzi obiektem jakiejkolwiek kpiny, więc mi tego nie zarzucaj, bardzo Cię proszę.

@bystry
Kolejny, eh... Zanim ponownie odniesiesz się do mnie pogardliwie i zarzucisz mi brak dobrego smaku zastanów się czy masz podstawy do takich sądów i obrażania mnie. Ciebie też bardzo proszę o udowodnienie mi, że w jakikolwiek sposób "dotknąłem" choroby tego chłopca.

@Mistic
Nie lubię pisać "Zgadzam się w 100% z kimś tam", ale wpis Marcina numer: 16 jest naprawdę wyjątkowo dobry. Gdzie ktoś najechał na Joaquina? No gdzie? Przestańcie imputować komukolwiek słowa, których nie wypowiedział i nie napisał.
35. Darlene22.10.2007; 21:49
Darlenezastanawiam sie nad tym dlaczego nie wypowiada sie w tej sprawie mz to on przeciez walna ta glupote o lansowaniu a marcin przyjmujesz wszystko na siebie nie wiem po co
a te komentarze mz juz nawet nie powiem ze mijaja sie z prawda powiem co innego one sa po prostu glupie prostackie i to wlasnie czytajac takie rzeczy chce sie ludziom rzygac
36. lo1337a22.10.2007; 21:53
"Fajny gest ze strony Joaquina. Odnosząc się do stwierdzeń o "lansie", to powiem tylko tyle, że jeśli chłopak miał z tego powodu radość, to ja chcę więcej takich lansów. Uśmiech tego dzieciaka jest bezcenny i wlewający w serce normalnego człowieka uczucie radości i nadziei."
o, to to! nie chcę pisać żadnych truizmów, ale choćby i Ximo nawet zrobił to dla lansu, no to kurczę, trzeba mu oddać, że wyszła z tego naprawdę dobra rzecz i na tym się skupić, a nie prezentować taką typowo polską mentalność z gatunku "pomaga, żeby o nim napisano w gazetach/daje kasę, żeby się pokazać/ma kasę, to pewnie nakradł/etc".
37. mz22.10.2007; 21:57
mzTo o szpitalu to było przeoczenie, bo pisałem na szybko. Równie dobrze mogła zainterweniować ochrona hotelu.

Czy nie sądzisz, że to dziecko miałoby jeszcze większą frajdę, gdyby zamiast pozować do zdjęć, mogło pokopać piłkę czy pogadać z Joaquinem? (nawet jeśli to uczynił, to gdyby nie reporterzy, to ta chwila trwałaby dłużej).
38. lo1337a22.10.2007; 22:14
a czy Ty naprawdę sądzisz, że to Joaquin przed wyjściem do tego chłopca obdzwonił lokalne gazety i pozapraszał fotografów?
a nawet jeśli, dziwi mnie inna rzecz - nie lubisz go, rozumiem. krytykujesz jego grę, w porządku. ale czemu jak raz zrobił coś naprawdę, po ludzku dobrego i fajnego, to też musisz go objechać?
zresztą, gdyby się z tym chłopcem NIE spotkał i jakoś ta wiadomość dotarłaby do opinii publicznej, skrytykowałbyś go jeszcze bardziej. więc co byłoby dobre? jakby się z nim spotkał gdzieś sam na sam i spędził z nim cały dzień? wtedy pewnie byś powiedział, że co to ma być, że taka gwiazda, a nie trenuje z resztą zespołu do jutrzejszego meczu:)
no offence, ale troszkę przesadzasz. na tej samej zasadzie wkurza mnie, gdy ludzie mówią dajmy na to o Billu Gatesie, że jego wszystkie darowizny też są tylko sposobem na pokazanie się. bo łatwo im powiedzieć. rozumiem, że pieniędzy raczej mu nie zabraknie, ale to, że je ma, nie znaczy, że musi je komukolwiek oddawać. mógłby sobie przecież jakąś wyspę kupić albo zacząć budować prom kosmiczny, mało tego, miałby do tego święte prawo. a jednak dzieli się kasą i to trzeba docenić. tak gwoli dygresji.
a że spotkanie mogłoby być lepsze? zawsze może być lepiej. poza tym mówię, punk widzenia zależy od punktu siedzenia. jak dla mnie już sam fakt, że utrzymuje kontakt z chorym fanem, że znajduje czas, żeby się z nim spotkać i dać mu trochę radości czy dedykuje mu bramkę jest godny podziwu. tyle.
39. Marchewa22.10.2007; 22:16
MarchewaFajny gest i nie ma co więcej pisać.
40. Ulesław22.10.2007; 22:18
UlesławA nie pomyślałeś Maćku tak w ogóle, że ten chłopiec może ucieszył się jeszcze bardziej, gdy zobaczył, że będą zdjęcia, kamery i dziennikarze? Że będzie na pierwszych stronach gazet? Że on z Joaquinem - swoim idolem - będą razem na pierwszych stronach gazet?
41. Ruutu22.10.2007; 22:22
RuutuZgadzam się z Plooy'em. Jesteście beznadziejni. Młody jest poważnie chory a wy się zbijacie. A co do waszej znajomości na temat piłki pozostawię to bez komentarza bowiem co by nie mówić na tej stronie jest cenzura jak 150 wprowadzona przez redakcję
42. Ruutu22.10.2007; 22:26
RuutuCóż za wyrozumiałość. Ja jednak wolałbym nie być chory nie ważne z kim miałbym się spotkać.Myślę, że nie będę jedyny w swoim przekonaniu ale w pewien sposób zazdrościcie młodemu że spotkał się z Ximo.
43. marcin9022.10.2007; 22:28
marcin90Wdając się w dyskusję na temat Ximo zapomniałem powiedzieć co sądzę na temat tego niecodziennego spotkania z fanem. A więc moim zdaniem ładny gest, ale nie ma dla mnie większego znaczenia, czy to Guaje, Albiol, czy Joaquin. Każdy z nich jest człowiekiem i fajnie jak potrafi okazać serce.

Joaquin :* (w stylu wiadomo kogo)
44. marcin9022.10.2007; 22:31
marcin90@ Ruutu - pozostawię bez komentarza Twój wpis. Szkoda mi Ciebie...
45. Ruutu22.10.2007; 22:41
RuutuNapisałbym coś na temat twojego zdjęcia przy nicku ale pewnie w pełni oburzenia dostałbym bana. A co do żalu to żal mi podejścia waszego do tego gestu.
Uważanie że młodemu zależało na dostaniu się na pierwsze strony gazet to maksymalne chamstwo
46. Ulesław22.10.2007; 22:54
Ulesławlol. Ruutu, przeczytaj to jeszcze raz.

Pisałem, że sprawiło mu to dodatkową frajdę - w końcu zrobiono mu zdjęcie z jego idolem. Mając 7 lat, podejrzewam, że nie bardzo był świadom, że jest na pierwszych stronach gazet, ale na pewno zdjęcia z idolem były dodatkową atrakcją.
Nie wiem skąd w ogóle sugestia, że pisałem, iż chciał być na pierwszych stronach gazet - rządny sławy, ciężko chory 7-latek...
47. mruwek22.10.2007; 23:20
mruwekKoniec Ruutu. Przegiąłeś gościu. Za kłamstwa o "cenzurze jak 150" i nieumiejętność czytania ban na 3 dni.
48. plooy23.10.2007; 00:15
mruwek zrobiłeś bana????

nie wierze... co tu sie dzieje? kiedyś jedynym powodem banu był wulgaryzm, teraz czyści sie kogoś za to ze powiedział ze jest cenzura?

mimo ze bardzo cenie te stronę to zastanawiam sie czy nie poprzestać na przeglądaniu tej strony...

a cześć redakcji wyznaje chyba zasadę "kto nie z nami ten przeciw nam"


odnośnie mojego komentarza i wielu innych:
- żart był nie na miejscu: bowiem pośrednio był z chorego chłopca: "Napiszę do Joaquina maila. Opiszę tam, że w Polsce też jest taki jeden chory chłopiec" i dodatkowo w dość prostacki sposób wyśmiewał jednego z kibiców vcf
- denerwuje mnie wieczna krytyka gry jaquina a może bardziej fanów gry joaquina.. i w czym problem ze uwielbiają go? i co ze widza w nim najlepszego piłkarza zespołu?
- śmieszne jest tez zachowanie części panów, którzy nie widząc meczu zaczynają od krytyki - to chyba wbrew zasadom dziennikarstwa



i tak żeby części przypomnieć, bo zdaje sie ze zapomnieli - jesteśmy wszyscy fanami jednego klubu i za to należy sie wszystkim szacunek:)
49. mruwek23.10.2007; 09:34
mruwekNie trzeba być wulgarnym by kogoś obrazić. Zarzucanie nam cenzury jest po prostu chore i obraźliwe. Poza tym, ban został założony na 3 dni, a nie na wieczność.

"Kto nie znami, ten przeciw nam"?
Że co? A co my tu robimy? Jakąś wojnę prowadzimy? A to, że komuś z nas nie podoba się gra Joaquina, to co? Nie mamy prawa? Szykanujemy kogoś? Banujemy za niezgadzanie się z nami? Każdy ma prawo do własnego zdania. Redaktor także.

Żart nie był, ani pośrednio, ani bezpośrednio o chłopcu z newsa. Żart był li tylko z Ulesława. Jedyne co dowcip wiązało z chłopakiem to miejsce gdzie się ukazał. Zresztą nieistotne czy ktoś miał prawo poczuć się dotknięty czy nie (moim zdaniem nie), ale jeśli tak po prostu było:
Przepraszam

Prostacki? [ironia on]Widzę że niedługo będziemy się do siebie odzywać tylko w trybie protokolarnym[ironia off]. Zresztą za argument ostateczny przyjmę reakcję samego zainteresowanego.

Ciebie denerwuje wieczna krytyka Joaquina. A czemuż to? Bo od niego więcej się wymaga? Dlaczego nikogo nie denerwuje wieczna krytyka Arizmendiego? Mimo iż brak goli na jego koncie, chłopak gra naprawdę przyzwoicie.
50. plooy23.10.2007; 11:06
mruwek - co do Arizmendiego - jego krytyka tez jest smieszna bo faktycznie gra przyzwoicie i faktycznie od joaquina moznaby wymagac wiecej. denerwuje mnie krytyka tego drugiego bowiem jest powszechna, wywoluje krzywe klimaty jak chocby ten co sie tu zrodzil no i czest jest na wyrost - joaquin zagral dobrze zwlaszcz na tle reszty vcf a i tak zjebka idzie