Kapitan prawdopodobnie opuści Mestalla

Po czterech sezonach spędzonych w Valencii portugalski stoper żegna się z klubem – tak nieśmiało rozpisuje się hiszpańska prasa. Zdaniem dziennikarzy zawodnik nie znalazł uznania w oczach trenera, przegrywając rywalizację z Mathieu oraz już na starcie z nowym nabytkiem – Otamendim.

Media są zgodne – Ricardo Costa opuszcza Mestalla. Portugalczyk broni barw Valencii od sezonu 2010/11, do której trafił z francuskiego OSC Lille. W tym czasie w koszulce z nietoperzem na piersi rozegrał 87 spotkań ligowych, 10 w ramach pucharów krajowych oraz 27 w rozgrywkach europejskich, co daje łącznie 124 rozegrane spotkania. Spędzając na boisku 10484 minut dziesięciokrotnie znajdował drogę do siatki rywala. Obejrzał on również 35 żółtych oraz 5 czerwonych kartek, jednak żadnej bezpośrednio.

Ricardo nie znalazł się projekcie Pizziego na nowy sezon. W obliczu niepodważalnej pozycji Mathieu, zakontraktowania Otamendiego oraz możliwego transferu Ezequiela Garaya zabraknie miejsca dla doświadczonego obrońcy. Następnym czynnikiem wpływającym na pozycję Portugalczyka w zespole jest jego wiek i warunki fizyczne, a także fakt, że jest on jednym z najlepiej opłacanych zawodników w drużynie. Pieniądze te miałyby pokryć koszty wynagrodzenia Otamendiego.

Portugalski stoper zdaje sobie sprawę z faktu, iż niema wsparcia ze strony zarówno prezydenta klubu jak i dyrektora sportowego – Rufete. Dodatkowy czynnik stanowią słowa wypowiedziane przez Salvo 31 stycznia, który powiedział że musi on upuścić klub. Jednak z powodu braku porozumienia w sprawie sprowadzenia Argentyńczyka w zimowym okienku zdecydowano o pozostaniu Costy w drużynie do końca sezonu. Ta sytuacja sprawiła, że Portugalczyk nie jest przekonany do polityki prowadzonej przez klub, który mu po prostu nie ufa.

Zawodnik znalazł się w orbicie zainteresowań klubów z Turcji, jednak jego wysoka pensja może utrudnić całą operację. Sytuację tę jednak może niewątpliwie zmienić udział Costy w Mistrzostwach Świata, bowiem zawodnik znalazł się w 23-osobowej kadrze reprezentacji Portugalii na ten turniej. Skorzystać może na tym sama Valencia, z którą wiąże obrońcę jeszcze roczny kontrakt.

Tweetnij