Diego Alves nie zagra na mundialu
07.05.2014; 19:52
Niespodzianki w kadrze gospodarzy
Luiz Felipe Scolari ogłosił 23-osobową listę zawodników, którym zamierza powierzyć zadanie wygrania tegorocznych mistrzostw w Brazylii. Niestety, w kadrze Seleção zabrakło Diego Alvesa.
Brak walenckiego bramkarza to niejedyne zaskoczenie — o tytuł nie zagrają m. in. Filipe i Miranda z Atlético Madryt, zdobywcy Złotej Piłki Ronaldinho i Kaká, czy Coutinho z Liverpoolu.
Pierwszy mecz XX MŚ zostanie rozegrany 12 czerwca. W meczu otwarcia Brazylia podejmie Chorwację.
Bramkarze: Júlio César (Toronto FC), Jefferson (Botafogo), Victor (Atlético Mineiro)
Obrońcy: Dante (Bayern Monachium), David Luiz (Chelsea), Henrique (Napoli), Thiago Silva (PSG), Daniel Alves (Barcelona), Maicon (AS Roma), Marcelo (Real Madryt), Maxwell (PSG)
Pomocnicy: Fernandinho (Manchester City), Hernanes (Internazionale), Luiz Gustavo (Wolfsburg), Oscar (Chelsea), Paulinho (Tottenham), Ramires (Chelsea), Willian (Chelsea)
Napastnicy: Bernard (Szachtar), Fred (Fluminense), Hulk (Zenit Sankt-Petersburg), Jô (Atlético Mineiro), Neymar (Barcelona)
Czytaj również: Nowy kontrakt dla Alvesa
KOMENTARZE
Nie wróże wysokiego miejsca Brazylii w MŚ.
Scolari musi nie lubić Alvesa, innego wytłumaczenia na brak najlepszego bramkarza brazylijskiego w kadrze nie ma.
Scolari to typ trenera, który z sobie tylko znanych powodów podejmuje dziwne decyzje. To samo robi Sabella w Argentynie nie powołując Teveza a biorąc Palacio..
Moim zdaniem brak Mirandy też jest błędem. Może Brazylia ma dobrych środkowych obrońców, ale widać że Atletico ma najlepszą obronę w lidze. Stracili chyba z 2-3 gole w LM, a do tego sukcesu się przyczynił Miranda.
No i Ramires co tu robi to nie wiem, ten koleś jest bezproduktywny.
Argentyna nie sądzę, że dużo zdziała. Patrząc to już dawno nie mieli tak słabych środkowych pomocników, za to w napadzie mają przesyt.
Więc zostaje, Hiszpania, Niemcy, Włochy do zdobycia MŚ. Może namieszać Kolumbia, takiej paki dawno nie mieli.
Jedyną przewagą Brazylii i Argentyny jest gra u siebie bo temperatury mogą pokrzyżować życie Europejczykom.
Po pierwsze uniknie ewentualnych kontuzji, wypocznie po sezonie, doleczy wszystkie drobne urazy itd…
po drugie jeśli by zagrał świetnie i został mistrzem świata, to jeszcze by go zaczęły kusić jakieś szejki czy inne i różnie mogłoby być…
a po trzecie będzie miał dodatkową motywację w przyszłym sezonie, żeby pokazać, że jednak to miejsce mu się należało…
Amunt!
Marcelo, Maxwell. Jeśli Filipe Luis się nie łapie, to przynajmniej wiadomo dlaczego Carleto pominięto:]
Dani Alves? :D
« Wsteczskomentuj