Plany Valencii co do młodych graczy

Zarówno Vinícius Araújo jak i Rúben Vezo nie pojawiają się często w obecnym sezonie na boisku. Obaj perspektywiczni zawodnicy mają zostać wypożyczeni, by nabyć cennego doświadczenia. Według ostatnich doniesień nie brak chętnych na obu graczy.

Araújo, uważany za jednego z najzdolniejszych przedstawicieli młodego pokolenia brazylijskiej piłki, jest notorycznie pomijany przez trenera i przegrywa rywalizację o pierwszy zespół z Paco Alcácerem czy Jonasem. Pozyskany zimą za kwotę 3,5 mln euro napastnik od momentu przyjścia do Valencii rozegrał jedynie 79 minut w czterech spotkaniach.

Dla dobra zawodnika i jego dalszego rozwoju, Valencia zamierza wypożyczyć młodego napastnika, by ten miał więcej szans na grę, a co za tym idzie złapał właściwy rytm meczowy. Vinícius zajmuje ponadto jedno z miejsc dla piłkarzy bez paszportu Unii Europejskiej (pozostałych dwóch graczy to Jonas i Vargas – przyp. red.). Wypożyczenie Araújo i możliwa sprzedaż Jonasa miałyby zwolnić miejsca dla nowych zawodników – Nicolása Otamendiego i (o ile transfer dojdzie do skutku) Rodrigo de Paula.

Brazylijczyk jest ponoć bacznie obserwowany przez dwa zespoły. Pierwszym z nich jest Cruzeiro, z którego Vinícius trafił w zimowym okienku transferowym na Estadio Mestalla. Kilka miesięcy później brazylijski klub zgłasza możliwość wypożyczenia zawodnika, który miałby pomóc w kolejnej rundzie playoffów Copa Libertadores (Cruzeiro gra 8 maja pierwszy mecz z San Lorenzo – przyp. red.). Przeciwna takiemu rozwiązaniu jest Valencia, która wolałaby, by piłkarz ogrywał się w Hiszpanii i przyzwyczajał do tamtejszego stylu gry.

Drugą drużyną, która wyraziła chęć pozyskania Araújo jest Elche. Aktualnie celem Franjiverdes jest walka o ligowy byt, zaś w razie utrzymania w Primera Division wypożyczenie Viníciusa miałoby wzmocnić siłę rażenia ataku Elche w przyszłym sezonie. Dla Valencii byłoby to dobrym rozwiązaniem, bowiem piłkarz będzie miał możliwość przystosowania się do hiszpańskiego stylu gry.

Na celowniku Elche znajduje się również obrońca Los Ches, Rúben Vezo. Podobnie jak Araújo, pozyskany zimą Portugalczyk gra mało i nie dostaje wielu szans od Pizziego, który woli stawiać na duet Mathieu - Costa. W dodatku latem Valencię wzmocni Nicolás Otamendi, co sprawi, że konkurencja na środku defensywy dodatkowo zwiększy się.

Temat wypożyczenia Vezo powraca niczym bumerang, bowiem pod koniec zimowego okna transferowego Portugalczyk miał trafić do Elche. Rúben pozostał jednak na Mestalla i rozegrał dotąd siedem spotkań, podczas których raz wpisał się na listę strzelców.

Tweetnij