Mestalla zawiedzione sędziowaniem
24.03.2014; 12:53
Pérez Montero wrogiem Mestalla
Wczorajszy mecz, choć wygrany, wzbudził na trybunach sporo kontrowersji. Kibice zgromadzeni na Mestalla nie byli zadowoleni z pracy arbitra, Péreza Montero. Dostało się również hiszpańskiej federacji.
Powód? Kibice Los Ches oraz dziennikarze Superdeporte uważają, iż sędzia we wczorajszym meczu był zbyt pobłażliwy, zwłaszcza względem piłkarzy Villarreal. Hiszpański dziennik przypomina, że już w 15 minucie Fede Cartabia był brutalnie faulowany w okolicach pola karnego.
Takich sytuacji było więcej: faul na Bernacie czy niebezpieczne zagranie Uche, który ryzykował uderzenie butem Keity przy rzucie wolnym pośrednim, wyliczają dziennikarze i przekonują, iż Andaluzyjski arbiter pozwalał na zbyt wiele niebezpiecznych zagrań.
Co ciekawe, oberwało się również hiszpańskiej federacji. Na trybunach Estadio Mestalla można było usłyszeć po raz pierwszy od dłuższego czasu pojawiły się przyśpiewki na temat korupcji w organizacji. „Co musi się stać, by na Mestalla podyktowano karnego dla Valencii?” — pada pytanie retoryczne.
KOMENTARZE
A najbardziej mi się podobało jak Cani miał spinę z Pereirą. Biedny nie wiedział, że jak się zajdzie Joao za skórę to chłop nie popuści do końca meczu :)
A Pereirze trzeba przyznać, że pomimo zawadiackiej natury umie się w porę pohamować żeby nie dostać czerwa, a jeszcze przeciwnika doprowadzi do pasji. W tym sezonie idzie mu słabo, ale jak przychodzi mecz z trudnym rywalem, np. na Bernabeu, to nawet przez chwilę bym nie pomyślał żeby wystawić na prawej obronie Barragana.
27-ego pracuję do 21ej więc teoretycznie nie zdążę meczu obejrzeć, no może ostatnie 10-15min. Więc wygramy! :)
« Wsteczskomentuj