24 miliony za Parejo
08.03.2014; 16:12
Liverpool nie rezygnuje
Wysoka forma Parejo w obecnym sezonie nie umknęła wielkim piłkarskim firmom. Jak informowaliśmy wcześniej, usługami Hiszpana zainteresowany jest m. in. Liverpool. Anglicy są gotowi przeznaczyć nawet 24 miliony euro na sprowadzenie rozgrywającego na Anfield.
Choć zarząd stwierdził niedawno, że oferty za Parejo nie będą rozważane, zainteresowanie piłkarzem rośnie z każdym dniem. Wg Daily Mail Dani ma być latem głównym celem transferowym dla Brendana Rodgersa. Trener The Reds przyznał, że podoba mu się styl gry Hiszpana i widzi w nim idealną opcję do środka pola w swojej drużynie.
Zdaniem angielskiej prasy Liverpool przygotowuje ofertę w wysokości 24 milionów euro, która ma przekonać zarząd Valencii do zgody na transfer. Pieniądze na sprowadzenie Parejo mają pochodzić ze sprzedaży Luisa Suareza, który najprawdopodobniej latem opuści Anfield w przypadku braku awansu do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
KOMENTARZE
W przypadku braku awansu do LM, chyba tak miało być :)
Strasznie wielu tu hipokrytów, którzy przy pierwszej lepszej okazji zarzucają kolejnym trenerom, że grają swoimi ulubieńcami a nie dają szansy tym, którzy są faktycznie w świetnej formie, a nie dostrzegają faktu, że dziś Barragan prezentuje się lepiej niż Pereira a Parejo przez pół sezonu (kiey jeszcze był u nas Ever) był lepszy od Banegi.
Nie twierdzę, że Barragan jest lepszy niż Joao, ale póki ma życiową formę a Pereira nie prezentuje się tak rewelacyjnie jak rok temu, powinien grać Antoś.
Np. taki Banega był jakieś 80% czasu w koszmarnej wręcz formie, ale kilka przebłysków (pamiętna pół sezonu) sprawiło, że urósł do miana bóstwa i kandydata na światowy top.
Za przeciętnych graczy takie kwoty - Świat staje na głowie!!! :)))
Odnośnie newsa - bzdury na kiju, totalny wymysł prasy, a czystą głupotę obnaża fakt, że Liverpool w życiu nie zapłaci 24 mln za Parejo (jestem przekonany, że nikt tyle nie wyłoży za tego grajka sorry, ale ma on w sobie ten - jak to się zabawnie mówiło - gen przeciętności) i jest właśnie na najlepszej drodze do tego, by awansować do Champions League bez kwalifikacji, co prawdopodobnie pozwoli zatrzymać Suareza przynajmniej jeszcze jeden sezon.
Po drugie, co logiczne - ktokolwiek wyłoży 24 na stół ma pewność, że VCF długo nie będzie się zastanawiała i sprzeda kartę zawodnika tak jak to robi od kilku lat. Ta kwota jest naprawdę wystarczająca i zapewniam Was drodzy użytkownicy - sternicy VCF nie zawahają się ani chwili i nie odrzucą takiej propozycji.
Poza tym co się tak martwicie - za podobną albo nieco mniejszą kwotę da się wyciągnąć nawet lepszych 'środkowych', a za takiego na pewno uchodzi robiący furorę na Wyspach Adam Lallana. Przyjrzyjcie się jego grze kto może, bo naprawdę warto.
24 mln... Pamiętacie jeszcze, jak Manolo handlował?
Argumentem za pozostaniem Parejo jest dla mnie rychła sprzedaż klubu i wiara w to że nie będziemy musieli pozbywać sie piłkarzy tylko po to aby spłacić długi .
Jak chcę kupować, niech płacą klauzulę , a decyzja niech pozostanie w rękach piłkarza.
Bedzie chciał grać dla Nietoperzy - niech zostanie . Chce iść za kasą - niech spływa ;p
Specjalnie dla Ciebie zmienię awatar bo widzę, że podejrzewasz mnie o ubóstwianie Banegi, awatar ten mam od dobrych 4 lat kiedy jeszcze była dla niego nadzieja, teraz już jej praktycznie nie ma wcale, szczególnie, że jemu wystarczy grać w lidze argentyńskiej i jest zadowolony. Nie wiem czy to kwestia trenera czy psychiatry ale w Banedze zawinił brak charakteru a nie brak umiejętności. Za 24 miliony za Parejo na pewno byśmy znaleźli kogoś lepszego.
Co do 24mln uuważam, że na dobrego grajka starczyłoby i 15mln, ale do tego dochodzi kasa za podpisanie umowy zarówno dla piłkarza jak i agenta.
Tak czy inaczej potrzebujemy solidnego rozgrywającego chociażby po to aby podnieść poziom rywalizacji na tej pozycji. W środku pola na chwilę obecną Parejo nie ma konkurencji.
« Wsteczskomentuj