sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Gdzie oni są… (13)

Karol Kotlarz, 10.02.2014; 13:20

…czyli o losach ex –Nietoperzy

Charyzmatyczny golkiper o znakomitym refleksie będący legendą Valencii przełomu tysiącleci. Zdaniem wielu sympatyków klubu najlepszy bramkarz w historii Los Ches. W kolejnym odcinku cyklu przedstawimy sylwetkę i dalsze losy Santiago Cañizaresa. Zapraszamy do lektury.

José Santiago Cañizares Ruiz przyszedł na świat w Madrycie, 18 grudnia 1969 roku. Tuż po porodzie rodzina Hiszpana przeniosła się do Puertollano. W tym mieście Santiago uczęszczał do salezjańskiej szkoły i odkrył swoje bramkarskie powołanie. Młody golkiper przygodę z piłką rozpoczął od występów w juniorskim zespole Calvo Sotelo de Puertollano. Pierwszy szkoleniowiec Cañizaresa, Eduardo Catarla przekonał zdolnego bramkarza do pełnego poświęcenia się piłce nożnej, kosztem dalszej nauki.

Talent młodego golkipera został dostrzeżony przez wielką firmę – Real Madryt. W wieku 16 lat Cañizares przeniósł się do Królewskich. Grając w juniorach tego klubu próbowany był na różnych pozycjach na boisku, lecz Santiago najpewniej czuł się między słupkami bronionej przez siebie bramki. W roku 1989 Hiszpan był już częścią drużyny B Realu Madryt, dla której w sezonie 1989/1990 rozegrał 35 spotkań. Młody bramkarz był jednak bez szans w walce o miano czołowego portero pierwszej drużyny Królewskich.

Stołeczny zespół zdecydował się wypożyczyć perspektywicznego golkipera. Przez cztery lata, począwszy od 1990 roku a skończywszy na 1994, Cañizares reprezentował barwy trzech zespołów na zasadzie wypożyczenia. Sezon 1990/1991 Santi spędził w Elche, dla którego rozegrał jedynie 7 spotkań. Kolejny rok to wypożyczenie do Meridy, gdzie był już podstawowym bramkarzem notując 38 gier.

Przełomowym momentem w karierze Cañizaresa było jednak wypożyczenie do Celty Vigo w 1992 roku.. W barwach Celty Cañete zadebiutował w Primera Division w sezonie 1992/1993. Szkoleniowiec drużyny z Vigo konsekwentnie stawiał na wypożyczonego z Realu Madryt bramkarza. Przez dwa lata pobytu na Estadio Balaídos Cañizares opuścił jedynie dwa spotkania, występując w 74 meczach ligowych. W sezonie 1992/1993 Hiszpan sięgnął po prestiżowe Trofeo Zamora - nagrodę dla najlepszego golkipera ligi hiszpańskiej.

Znakomita postawa Santiago w barwach Celty została dostrzeżona przez Real Madryt, który nalegał na powrót portero na Santiago Bernabeu. Niestety trenerzy stołecznego klubu ponownie nie docenili możliwości Cañizaresa. Częściej niż na placu gry, Santi zajmował miejsce na ławce rezerwowych, będąc zmiennikiem dla Francisco Buyo. Najwięcej występów zanotował w sezonie 1997/1998, kiedy to 26 razy stawał między słupkami swojej drużyny. Cañizares stracił w 1998 roku miejsce w bramce Królewskich na rzecz Bodo Illgnera, przez co stracił możliwość występu w finale Ligi Mistrzów 1998, wygranego przez Real.

Przygoda Santiago z madryckim zespołem to 41 rozegranych ligowych spotkań. W barwach Blancos bramkarz mógł cieszyć się trzykrotnie ze zdobycia Mistrzostwa Hiszpanii (1989, 1995 i 1997), Pucharu Króla (1989), dwóch Superpucharów Hiszpanii (1988 i 1997) oraz z wygranej w Champions League (1998).

Eksplozja talentu – Valencia CF

Los uśmiechnął się do Cañizaresa w 1998 roku, kiedy to koniec kariery ogłosił grający w Valencii Andoni Zubizarreta. Santiago przeniósł się na Estadio Mestalla, gdzie wskoczył do podstawowego składu. Ówczesny trener Los Ches, Claudio Ranieri nadał bramkarzowi nowy przydomek – El Dragon.

Już w pierwszym sezonie hiszpański golkiper przyczynił się do zdobycia przez Valencię Pucharu Króla i Superpucharu Hiszpanii. W kolejnych latach Nietoperze z Cañizaresem w bramce dwukrotnie osiągali finał najbardziej elitarnych europejskich rozgrywek – Ligi Mistrzów. W obu przypadkach Los Ches schodzili pokonani – najpierw na drodze stanął były klub Santiago, Real Madryt, zaś rok później monachijski Bayern.

Szczególnie drugi finał miał dramatyczny przebieg. El Dragon najpierw zatrzymał strzał z rzutu karnego Mehmeta Scholla w regulaminowym czasie gry, następnie dokonał tego samego przy uderzeniu Patrika Anderssona podczas serii jedenastek. Dobra postawa Cañizaresa poszła jednak na marne, bowiem górą w nerwowym starciu był bramkarz Bawarczyków, Oliver Kahn i to jego Bayern mógł cieszyć się z końcowego triumfu. Na pocieszenie Cañete został wybrany przez UEFA do jedenastki sezonu 2000/2001.

Kolejne sukcesy przyszły ponownie na krajowym podwórku. Valencia przy sporym udziale Cañizaresa zdobyła dwukrotnie Mistrzostwo Hiszpanii (2002 i 2004). Ponadto, w 2004 roku Santi zdobył z klubem Puchar UEFA oraz Superpuchar Europy. Trzykrotnie, w sezonach 2000/2001, 2001/2002 i 2003/2004 golkiper Los Ches sięgał po Trofeo Zamora, przyznawane dla najlepszego portero ligi.

Dysponujący wysokimi umiejętnościami, doświadczony El Dragon na długi okres czasu zapewnił sobie stałe miejsce w bramce Valencii. Jego pozycja była niepodważalna., pomimo przebywania w klubie innego zdolnego bramkarza, Andrésa Palopa. Co prawda Hiszpan popełniał czasem błędy, lecz interwencji znakomitych było znacznie więcej.

Wydawałoby się, że pozycja Cañizaresa w bramce Nietoperzy nie będzie zagrożona do końca jego kariery. Latem 2007 roku klub pozyskał Timo Hildebranda, by wzmocnić rywalizację na pozycji bramkarza. Santi wygrał rywalizację z Niemcem, przynajmniej do momentu gdy w klubie pojawił się trener Ronald Koeman.

Holenderski szkoleniowiec postanowił zmienić obowiązujący status quo. Koeman umieścił trzech doświadczonych graczy - Cañizaresa, Angulo i Albeldę - na swojej „czarnej liście”, oznajmiając piłkarzom, że nie powąchają murawy, póki będzie opiekunem Valencii. Zdaniem Holendra cała trójka nie posiadała odpowiednich umiejętności by grać dla Los Ches. Zaskoczeni tą decyzją piłkarze, bez jakiegokolwiek wsparcia od prezesa Juana Solera, manifestowali swoje niezadowolenie podczas konferencji prasowej, na której nie brakowało smutku i łez.

Rolę pierwszego bramkarza przejął Hildebrand, zaś Cañizares nie pojawiał się nawet na ławce rezerwowych. Sytuacja zmieniła się dopiero w kwietniu 2008 roku, po zwolnieniu Koemana. Nowy opiekun Valencii, Voro przywrócił zawieszonych graczy i wystawił Santiago w wygranym 3:0 spotkaniu z Osasuną.

18 maja 2008 roku po rozmowach z władzami klubu Cañizares zdecydował, że odejdzie z Valencii po zakończeniu sezonu. Kilka dni później 39 – letni bramkarz zagrał ostatni mecz w barwach Los Ches. Na Estadio Mestalla Nietoperze pokonały Atletico Madryt 3:1, a każde zagranie Cañizaresa było nagradzane gromkimi brawami. Przez 10 lat gry dla Valencii Santiago Cañizares wystąpił w 446 spotkaniach.

Spodziewałem się znacznie mniej, aniżeli otrzymałem w tym klubie i muszę przyznać, że czasy, gdy nosiłem koszulkę z nietoperzem na piersi były najlepszym okresem w moim życiu. Nigdy tego nie zapomnę.

Kilkanaście wybornych interwencji Santiago Cañizaresa podczas gry dla Valencii przedstawia poniższa kompilacja (właściwy film rozpoczyna się od 0:25):



Kariera reprezentacyjna

Już jako 16 – letni młodzieniec Cañizares reprezentował Hiszpanię w kategorii wiekowej do lat 16. W kolejnych latach El Dragon przeszedł przez wszystkie szczeble juniorskie – od wspomnianej kadry U16 do U23. Grając w tej ostatniej zdobył złoty medal na Olimpiadzie w Barcelonie w 1992 roku.

Debiut w seniorskim zespole La Roja przypadł na mecz z Danią 17 listopada 1993 roku. Czerwoną kartkę w tym spotkaniu otrzymał Zubizarreta, a między słupkami zastąpił go właśnie Cañizares, który zakończył mecz z czystym kontem.

Razem z drużyną narodową Cañizares uczestniczył kolejno w Mistrzostwach Świata 1994 (jeden rozegrany mecz), Mistrzostwach Europy 1996, Mistrzostwach Świata 1998, Mistrzostwach Europy 2000 (trzy mecze), Mistrzostwach Europy 2004 oraz Mistrzostwach Świata 2006 (jeden mecz), jednak na żadnym z tych wielkich turniejów Hiszpanie nie zajęli medalowego miejsca.

Cañizares nie uczestniczył w Mistrzostwach Świata w Korei i Japonii w 2002 roku z powodu niecodziennej kontuzji, której nabawił się… podczas porannego golenia na zgrupowaniu w Jerez. Na nogę Santiago spadła butelka wody po goleniu i spowodowała poważny uraz ścięgien. Na skutek urazu bramkarz wylądował w szpitalu i stracił możliwość gry na Mundialu.

Łącznie w latach 1993 – 2006 Cañizares 46 – krotnie reprezentował Hiszpanię w meczach międzynarodowych.

Koniec kariery

Po odejściu z Estadio Mestalla wiekowy El Dragon zamierzał kontynuować przygodę z piłką nożną w innym zespole z Primera Division. Usługami Santiago były zainteresowane zespoły z Major League Soccer i angielskiej Premier League, lecz do podpisania kontraktu nie doszło.

Latem 2008 roku Cañizares podjął decyzję o zakończeniu piłkarskiej kariery.

Mikrofon, Twitter, kierownica, czyli dalsze losy Santiago

El Dragon po zakończeniu kariery znalazł zatrudnienie w radiu Cadena SER jako komentator sportowy. Pierwszy raz w nowej roli Santi sprawdził się podczas dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii pomiędzy Valencią a Realem Madryt, klubami, w których miał zaszczyt występować. Cañizares jest również zapraszany przez Canal+ jako ekspert od ligi hiszpańskiej. Na antenie tej stacji współprowadził wraz z Juanmą Castaño program El Día Después.

Były golkiper Nietoperzy ochoczo komentuje bieżące wydarzenia za pomocą portali społecznościowych. Cañizares szczególnie udziela się na Twitterze, na którym obserwuje go blisko 260 tysięcy osób. Podobnie jak na boisku, w internetowym świecie El Dragon nie unika wpadek.

Pewnego razu Santiago postanowił zrobić zdjęcie swojej drugiej żonie, kiedy ta bierze prysznic. Nie byłoby w tym nic szokującego, gdyby nie fakt, że te – wydawałoby się – prywatne fotografie ujrzały światło dzienne na Twitterze, wstawione przez samego Cañizaresa.

Hiszpan nie zapomina też o Valencii, komentując ważne wydarzenia z życia klubu. W 2009 roku wraz z inną legendą Nietoperzy Gaizką Mendietą został odznaczony przez klub specjalnym orderem za „historyczne zasługi w budowaniu wielkości Valencii”. Czytelnicy oficjalnego magazynu klubowego „AMUNT" uznali Cañizaresa za najlepszego bramkarza w historii Valencii CF.

Santiago po zakończeniu przygody z piłką próbuje sił w rajdach samochodowych, które są jego pasją. Jak sam przyznał marzył o poprowadzeniu samochodu rajdowego już w trakcie futbolowej kariery. W 2010 roku Cañizares zadebiutował w Rajdowych Mistrzostw Hiszpanii podczas Rajdu Sierra Morena. El Dragon prowadził Suzuki Swift, a pilotem ex – portero był Dani Cué.

W 2011 roku Santi stał się częścią zespołu Suzuki Ibérica Motor Sport, w barwach którego występował w Mistrzostwach Hiszpanii. Cañizares prowadził również samochody historyczne w specjalnej edycji Mistrzostw. Hiszpan miał okazję zasiąść za kierownicą takich pojazdów jak Ford Escort MK1, Porsche 911 S.C. czy Renault A110.

W 2013 roku najczęściej prowadził Mitsubishi Lancer Evo IX, mając u boku pilota Francisco Garcię. Miniony rok to również pierwszy triumf Cañizaresa w rajdowej imprezie. Jadąc Fordem Escortem MK1 Santi wygrał Rally Costa Azahar Classic. Jak dotąd były bramkarz zaliczył 43 wyścigowe starty, dojeżdżając do mety 25 razy.

Próbkę umiejętności rajdowych Santiago Cañizaresa możecie podziwiać w poniższym filmie:



Już wkrótce bohater powyższego raportu zagości na Waszych pulpitach. Tapeta na miesiąc marzec tradycyjnie pojawi się na forum i serwisowym fanpejdżu.

UWAGA! Wybór zawodnika do kolejnego raportu z cyklu „Gdzie oni są” odbędzie się na zasadzie ankiety. Wybór ograniczyliśmy do pięciu kandydatów. Zapraszamy do głosowania!

Ankietę znajdziecie tutaj.

Kategoria: Felietony | własne | ciberche.net skomentuj Skomentuj (7)

KOMENTARZE

1. Trivium10.02.2014; 16:54
TriviumBramkarz ktory byl dla mnie wzorem podczas mojej kariery bramkarskiej w trampkach. Dzieki niemu valencia stala sie moja ukochana druzyna, jednym slowem Legenda klubu ktora dawala z siebie wszystko!
2. LimaK10.02.2014; 17:33
Był świetnym bramkarzem! ;)
3. Y4R010.02.2014; 17:44
Koeman, Soler... wrrr
Jak można było Canizaresa, Angulo, Albelde umieścić na czarnej liście? Pamiętam czasy z tym trenerem.
4. mucha002910.02.2014; 19:30
mucha0029Wielki bramkarz, ale w mojej pamięci na zawsze zostanie ta szmata którą puścił w meczu ćwierćfinale LM 2006/07 z Chelsea po strzale Essiena... Gdyby nie on, mielibyśmy wtedy półfinał a może i coś więcej... :(((((
5. pajacyk10.02.2014; 21:44
pajacyk"Talent młodego golkipera został dostrzeżony przez wielką firmę – Real Madryt. W wieku 16 lat Cañizares przeniósł się do Królewskich. Grając w juniorach tego klubu próbowany był na różnych pozycjach na boisku, lecz Santiago najpewniej czuł się między słupkami bronionej przez siebie bramki" - myślałem, że szkółki wielkich klubów są/były bardziej profesjonalne. Naprawdę Real wziął 16-letniego bramkarza i testował go w polu?
Co do samego Caniego - wielka klasa. Dzięki dla Niego za wszystkie emocje :-)
6. Asesino11.02.2014; 10:20
AsesinoJuż grając u nas, Cani w treningowych gierkach grał czasem jako napastnik i podobno wcale nie odstawał od naszych drużynowych napadziorów (!)
7. Suarez714.02.2014; 18:18
Suarez7Legenda, jeden z najlepszych bramkarzy w historii futbolu.