VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Szansa na awans w tabeli

W sobotnim pojedynku pomiędzy Blanquinegros, a Pericos, który odbędzie się na Estadio Mestalla zdecydowanym faworytem są gospodarze. Po ostatnich wydarzeniach w klubie panuje jednak gorąca atmosfera i nadal nie wiemy czy nie będzie to miało przełożenia na wyniki drużyny. Jak poradzą sobie w tej sytuacji podopieczni Pizziego?

Duet Paco – Jonas ponownie?

Ze względu na dolegliwości na murawie nie pojawią się Feghouli (ropień) i Postiga (ból pleców). W takim wypadku na mecz powołanych zostało tylko dwóch napastników – Jonas i Paco. Na liście zgłoszonych na mecz widnieje także Pabón, ale jego nie mamy co się spodziewać w pierwszym składzie – Kolumbijczyk jest już jedną nogą w Santosie, a do tego nie zyskał uznania nowego trenera. W takim wypadku najbardziej prawdopodobny będzie manewr z poprzedniego meczu – Paco zagra na szpicy, a Jonas na skrzydle. Może to budzić sprzeciw wśród części fanów, ale jeśli popatrzy się w na zimno w statystyki, trzeba stwierdzić, że ten eksperyment nie wyszedł, aż tak źle. Młody napastnik co prawda miał problemy z odnalezieniem się w polu karnym, lecz kilka razy świetnie dogrywał do partnerów.

Banega – ostatnia szansa?

Pizzi twardo upiera się przy tym, że zimą nie chce pozbywać się zawodników. Oferty jednak się pojawiają i to nie tylko w sprawie wypożyczeń Canalesa czy Pabóna, ale także nie ustają plotki na temat ewentualnego odejścia Banegi. Argentyńczyk ostatnimi czasy był notorycznie wygwizdywany na Mestalla ze względu na swoją słabą postawę. W ostatnim meczu można było dostrzec trochę lepszą dyspozycję pomocnika, ale bez przesady, błysku nie było. Na ten moment trener nie ma jednak wyboru, jeśli na wypożyczenie odejdzie Canales na pozycji mediapunta pozostanie niewielkie pole do manewru. Czy Banega wreszcie pokaże, że zasłużył na miano lidera zespołu?

Statystycznie – Espanyol bez szans

Zarówno w statystykach jak i notowaniach bukmacherów drużyna z Katalonii wypada bardzo blado. Dlaczego? Valencia w ostatnich 10 meczach przeciwko Espanyolowi wygrywała aż 9 razy. W większości meczów na własnym stadionie „Nietoperze” strzelają co najmniej dwie bramki i tak samo sytuacja kształtuje się jeśli chodzi o pojedynki z Pericos. Przyjezdnym nie pomoże też fakt, iż kiedy wygrywają to zazwyczaj wynikiem 1:0, a jedna bramka na Mestalla może nie wystarczyć. W odróżnieniu jednak od wielu innych ekip ligowych, Espanyol ma człowieka, który strzela dość często – Sergio García, bo o nim mowa trafiał do siatki rywali 8 razy, tyle samo co Jonas.

Przewidywany przebieg meczu

Po raz kolejny to Valencia powinna przyjąć na siebie ciężar rozgrywania akcji, podczas gdy Espanyol będzie szukał swoich szans w kontrach. Długie piłki i szybkie rozegranie do skrzydła (zwłaszcza prawego) będą najprawdopodobniej najczęstszym sposobem wykorzystywanym przez Pericos. Trzeba będzie uważać także na dośrodkowania, bo to jest klucz do sukcesu drużyny z Katalonii. O ile oni w tym elemencie prezentują się bardzo dobrze, o tyle ostatnimi czasy Valencia pokazała kilkukrotnie, że o ile w ofensywie potrafi strzelić gola głową, tak w defensywie bramki po dośrodkowaniach traci seriami. Niepokoi także fakt dyspozycji Ricardo Costy. Oczywiście zawodnik ten spisuje się świetnie jeżeli ma kryć snajpera – dobrze spisywał się kiedy rolę plastra przypisano mu w meczu z Atletico. Martwi jednak fakt dokładności zagrań długich piłek Espanyolu – przeciwko temu elementowi Portugalczyk był ostatnio prawie bezradny.