sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Madrycki szkoleniowiec Valencii rozmawiał dzisiejszego popołudnia z dziennikarzami na temat formy swojego zespołu. Quique Flores wyznał, że jest zadowolony z wyników drużyny oraz, że wszyscy ciężko pracują nad poprawą stylu gry. Mister zapewnił również, że nie ulega działaniu presji, lecz konsekwentnie buduje drużynę, która ma zdobywać tytuły.

"Wiemy dokładnie co trzeba robić, żeby wygrywać. Musimy być grupą trochę bardziej hermetyczną, odseparować się od niektórych spraw, a skupić na ważniejszych. Jeżeli tylko będziemy w stanie pracować w spokoju, to automatycznie łatwiej będzie nam usprawnić naszą grę."

Samopoczucie po rozegranych spotkaniach.

"Czuję się bardzo dobrze, bo takie też są ostatnie wyniki. Niemniej nie można ani na chwilę tracić przytomności umysłu ale poświęcić się dyscyplinie pracy, żeby osiągnąć kolejne sukcesy."

Presja, nieprzychylność kibiców.

"Presja jest bardzo ściśle związana z moim zawodem. Mam na sobie odpowiedzialność za wyniki zespołu. Nie paraliżuje mnie to i nie przeszkadza w pracy. Wszyscy jako zespół musimy prezentować się jak najlepiej, żeby uszczęśliwić swoich kibiców."

Kontuzja Canizaresa - Debiut Hildebranda.

"Takie rzeczy jak kontuzje się zdarzają i trzeba być na to przygotowanym. Osobiście uważam, że nawet gdyby Santiago nie odniósł urazu to Hildebrand nie musiałby długo czekać na swój debiut w lidze. Timo prezentuje się bardzo dobrze i nie ma żadnych obaw związanych z wystawieniem go do składu."

Betis.

"To bardzo poważny przeciwnik. Mają wspaniałego trenera, którego dokonań nie trzeba nikomu w Valencii przypominać. Jeżeli chodzi jednak moją drużynę, to muszę zrobić kilka zmian w stosunku do poprzedniego spotkania, żeby zespół nie stracił na świeżości. Ważne również, żeby ten skład był w stanie zagrozić Andaluzyjczykom."

Kategoria: Wywiady | superdeporte skomentuj Skomentuj (16)

KOMENTARZE

1. lukaszw21.09.2007; 21:22
lukaszwmourinho do valencii ;)
2. Jin21.09.2007; 21:43
JinTeż bym chciał żeby Mourinho był w VCF ale to nie możliwe ;]
3. 19_pawel_1921.09.2007; 21:56
19_pawel_19Troche nie na temat ale mam pewna watpliwosc. Chce zamowic koszulke Valencii z napisem i w tym miejscu nie jestem pewny czy Albiol na z tylu "R. Albiol" czy jakos innaczej.
4. Kanius21.09.2007; 21:57
KaniusMourinho to marzenia :), ale kto wie według mnie narazie nieodejdzie Flores
5. Jin21.09.2007; 22:09
Jin19_pawel_19 tu znajdziesz odpowiedź:
http://www.valenciacf.es/images/noticias/albiol7ab2007d.jpg
6. Bojas21.09.2007; 22:25
Jin->w komentarzu pod poprzednim newsem napisałeś ,że byłbyś smutny ,gdyby Flores odszedł a teraz piszesz ,że chciałbyś Mourinho.
W ciągu 55 minut zmieniłeś zdanie.
7. Timon21.09.2007; 23:14
TimonJa nie chce aby Quiqe odchodził, ale gdyby przyszedł Murinho to wtedy czemu nie?. Nie lubie chelsei, ale ten facet po prostu miał jaja bo nikomu nie dał rządzić, a piłkarze go słuchali po prostu wiedział czego chce i dlatego osiągnął tak wiele z tym klubem.
8. el_nino21.09.2007; 23:28
el_ninoLudzie!! Opanujcie sie! QSF wygral w tym roku piec z szesciu meczy o stawke! Czego wy od niego chcecie?! Jak jest gra, a nie ma wynikow to jest biadolenie, ze cienias bo nie potrafi tak ustawic druzyny by stzrelila ta jedna bramke wiecej ale jak juz tak jest i wygrywamy piec na szesc meczy to wszyscy narzekaja. Dobra gra przyjdzie z czasem jak sie wszyscy dotra i wejda w odpowiedni rytm meczowy. Osobiscie wole na poczatku zdobywac farciarskie (nazywajcie jak chcecie) punkty po slabej grze i potem cieszyc sie z dobrej gry przewodzac stawce niz od patzrec od poczatku na piekna gre ale nie przynoszaca zwyciestw. Chce zwyciest, chce pucharow! Piekna gra jest gdzies dalej!
9. Joaquin22.09.2007; 00:48
JoaquinHehe jak QQ wyleci w VCF to może Murincho za niego bedzię ;]
10. benji22.09.2007; 08:37
benjiJuż wszyscy tak biadolą, a prawda jest taka, że jak na razie żaden z "największych" klubów w europie nie prezentuje się zbyt imponująco. Jedynym, który nie zawodzi jest chyba tylko Real.
Trzeba po prostu poczekać, a wszystko powinno się ułożyć. Ważne, że potrafiliśmy wygrywać będąc nawet w kiepskiej formie.
11. zaku22.09.2007; 08:57
zakuTrzeba szybko brać Murinho i z głowy
12. nF22.09.2007; 10:28
nFTrzeba brać Mourinho.. to wyłóż z kieszeni na jego zarobki drogi Kolego:)
13. Vicente1422.09.2007; 11:14
Murinho ??? to lepiej wezmy jakiegos Bońka niz tego cieniaza
14. Qnick198622.09.2007; 11:47
Qnick1986Zgadzam się z el_nino. Jest wiele niezgranych jeszcze ekip które są bardzo mocne a oglądają nasze plecy(Barcelona, Atletico). A i w innych ligach nie brak licznych przykładów (Tottenham, Marsylia). Różnica między nami a nimi jest taka że mimo słabej gry oni nie mają punktów a my tak. Teraz gdy wszyscy złapią rytm meczowy to łatwiej będzie wystartować z bagażem punktów niż z ich brakiem (nawet gdyby miał być sprawiedliwy). Ponarzekać będzie można po sezonie lub w przerwie zimowej jeśli będą powody). Kibic głupiej Barcy po wygranej po niesłusznym rzucie karnym w 95 min. będzie się wykłócał że jego drużyna grała świetnie. U nas z tego co widzę to jakbyśmy wygrali 6:0 to byłoby przyznawanie się do słabej gry i niezasłużonego rezultatu. Obie skrajne postawy są złe. Drugą tłumaczy się najczęściej obiektywizmem (zbytnim chyba i popadającym w subiektywizm) pierwszą zaślepieniem fanatyzmem. Ale nie ma co być smutasem... Po co po świetnym i wygranym meczu narzekać że Joaquin stracił piłkę ze 2 razy, Cani miał 1 niepewną interwencję a Villa spudłował z 5 metrów a mecz podsumować jako "czeka nas mnóstwo pracy". A narzekactwa tu niestety nie brak. Cieszmy się zwycięstwami. Z "frajerskich" punktów trzeba się cieszyć bo nie każdy klub potrafi je zdobyć lub najzwyczajniej nie ma tyle szczęścia:)
15. Lu_Bu22.09.2007; 13:51
Lu_Bu Qnick1986 zgadzam sie w 100% polac mu !!!! na lepsza gre przyjdzie jeszcze czas teraz wazne sa punkty,ktore jednak zdobywamy
16. Jin22.09.2007; 14:20
JinBojas --> był bym smutny gdyby Quique odszedł, i w jego miajsce przyszedł inny trener niż Mourinho, ale gdyby Mourinho mógł by być trenerem VCF to bym się cieszył.