OFICJALNIE: David Albelda odchodzi
10.06.2013; 22:06
Koniec pewnej ery
David Albelda postanowił nie przedłużać kontraktu, którym był związany z drużyną z Estadio Mestalla. Tym samym siedemnastoletnia przygoda hiszpańskiego weterana z klubem dobiega końca.
Dziewięć dni po zakończeniu sezonu Primera Division, David Albelda spotkał się z najważniejszymi jednostkami w klubie: Amadeo Salvo, Braulio Vázquezem i Miroslavem Đukićem, by poinformować o swojej decyzji: Hiszpan nie zamierza przedłużać umowy z Valencią.
W przeciągu kilku dni odbyć się ma konferencja prasowa, na której piłkarz ma szczegółowo wyjaśnić powody swojej decyzji.
Przez 15 lat reprezentowania barw klubowych Albelda dwukrotnie zwyciężał w rozgrywkach Primera Division, sięgnął po Puchar UEFA, Superpuchar Europy, Copa del Rey i Superpuchar Hiszpanii. Wystąpił również 51 razy w reprezentacji Hiszpanii, biorąc udział w Mistrzostwach Świata w latach 2002, 2006 oraz Mistrzostwach Europy 2004. Wraz z reprezentacją olimpijską zdobył złoty medal na Igrzyskach w Sydney (2000).
Valencia CF pragnie podziękować Davidowi Albeldzie, jednemu z najważniejszych i największych graczy w historii klubu oraz legendzie wszystkich valencianistas. Życzymy powodzenia w dalszej karierze i życiu osobistym. Dzięki latom spędzonym na Estadio Mestalla Albelda na zawsze pozostanie w naszych sercach, a drzwi do domu będą dla niego zawsze otwarte.
KOMENTARZE
Kto teraz poukłada szatnie i będzie przykładem dla młodszych?? :(((
Oby Diukić okazał się geniuszem , a zarząd zrobił dobre transfery .
Amunt Albelda !!!
Amunt Albelda!
Zapomniałeś o Fuego :D
Szacunek za całokształt.
Najgorsze, że to ostatni z tych co pamiętają świetne czasy Valencii. Oby byli nowi. Bo w tych czasach ciężko o wiernych a zarazem dobrych piłkarzy.
Amunt Albelda!
Powinien zakonczyc kariere i dostac jakas druzyne w strukturach mlodziezowych klubu bo szkoda by bylo jego doswiadczenia, charyzmy. Chlopaki w mlodszych kategoriach byliby wpatrzeni jak w obrazek i mieliby dodatkowa motywacje na treningach...
KempesVCF
Niestety numerow nie da sie zastrzec...wedlug zasad LFP zawodnicy pierwszej druzyny moga miec tylko numery od 1 do 25 i tylu moze byc zgloszonych do rozgrywek...numery powyzej 25 sa zarezerwowane w pierwszej druzynie dla pilkarzy rezerw i juniorow....
Tak wiec zastrzezenie numeru wiazalo by sie z ograniczeniem liczby pilkarzy pierwszej druzyny...
Wedlug mnie to glupota LFP, nie pierwsza zreszta, bo co maja numery na koszulkach do rejestracji 25 pilkarzy pierwszej druzyny...a tak kluby moglyby uhonorowac swoje legendy a kibice bardziej utozsamiac sie z zespolem....nie liczac dodatkowego zarobku dla klubu bo sadze ze wielu kibicow chcialoby kupic koszulki z nr i nazwiskiem np. Canizaresa, Angulo, Fernando Gomeza czy tez nawet Ariasa....
Sam chcialem sobie sprawic koszulke Athletic z nr 8 a wiec Julena Guerrero...ale lipa, nie dalo sie....w klubie powiedzieli ze robia tylko z aktualnymi pilkarzami...
P.S może emeryturka w Legii? ;>
Dobrze byłoby znaleźć dla Albeldy jakieś odpowiednie stanowisko w klubie, żeby wykorzystać już na innym polu jego potencjał i doświadczenie.
wiem o tym przepisie, ale wolałbym, żeby jakiś młody zawodnik grał z numerem powyżej 25, niż przeciętny kopacz miałby zakładać koszulkę numer 6.
Tam mogli zastrzec numer Del Piero?
Co do Davida...brak słów. Jeden z moich ulubieńców, ale najbardziej boli to, że był on ostatnim z "Wielkiej Valencii" o której wspomniał bodajże Joxer...pozostaje życzyć szczęścia El Capitano w dalszym życiu. Ciekawe, czy będzie jeszcze gdzieś grał. Pamiętam sytuację Canizaresa, który odchodząc z VCF chciał kontynuować karierę, ale...nie było na niego chętnych.
« Wsteczskomentuj