…czyli co w sieci piszczy

Ubiegły tydzień, mimo niespotykanego nasilenia plotek transferowych, upłynął pod znakiem wspomnień. Środek maja, ze względu na finały europejskich pucharów, jest idealną okazją by przypomnieć sobie nieco historii Valencii. Zapraszamy do lektury.

Temat tygodnia

Zacznijmy chronologicznie:

19.05 minęło 9 lat od czasu zwycięstwa w Pucharze UEFA. Jest to jeden z najważniejszych sukcesów Valencii w minionych latach. Piłkarze Beniteza w finale pokonali Olympique Marsylię (2:0; Vicente 45', Mista 58'), a po drodze odprawili m.in. Villarreal i Girondins Bordeaux.

21.05 minęły 94 lata od pierwszego meczu Valencii w historii. Przeciwnikiem wówczas był Gimnástico FC, które po kilku latach istnienia połączyło się z Levante i pod taką nazwą znane jest do dziś. Los Ches polegli 0:1.

23.05 minęło 12 lat od czasu pechowej porażki w finale Ligi Mistrzów. Valencia poległa w rzutach karnych z Bayernem Monachium i był to drugi z rzędu finał Champions League, którego piłkarze Nietoperzy nie potrafili wygrać. Rzut karny w serii jedenastek zmarnował wówczas m.in. Mauricio Pellegrino, do niedawna szkoleniowiec Valencii.

Wtrącenie: Wczoraj wieczorem Bayern Monachium ponownie sięgnął po najważniejsze klubowe trofeum, w finale pokonując Borussię Dortmund. Bawarczycy w fazie grupowej spotkali się właśnie z Valencią. Jest to już trzeci finał z rzędu, w którym udział bierze przeciwnik Valencii z fazy grupowej i drugi z rzędu, którego zwycięzcą jest ten właśnie przeciwnik (wcześniej Manchester United, Chelsea).

24.05 minęło 13 lat od czasu pierwszej porażki w finale Ligi Mistrzów. Valencia poległa z madryckim Realem aż 3:0.

Nietykalni Ernesto

Do mediów trafiła wiadomość jakoby Valverde już powiadomił zarząd odnośnie planów kadrowych na przyszły sezon. Mimo, że z oficjalną decyzją zwleka do poznania dzisiejszych rezultatów Valencii i Realu Sociedad postanowił ponoć, że Soldado, Ever, Jonas, Parejo, Guardado, Mathieu plus dodatkowo jeden z bramkarzy mają zostać na Mestalla.

Jeśli Valencia awansuje do Ligi Mistrzów, wszystko może pójść po myśli Ernesto. Jeśli w Lidze Mistrzów Nietoperzy zabraknie, zabraknąć może nie tylko części z wymienionych piłkarzy, ale również samego Valverde, którego ostatnie doniesienia łączą z FC Barceloną i Athletikiem Bilbao.

Transferów czas

Plotki o Jonasie i Lazio Rzym zostały potwierdzone przez Superdeporte. Sam zainteresowany, o czym wspominaliśmy w poprzednim podsumowaniu, nie zamierza się ruszać z Walencji, póki nie dostanie wyraźnego sygnału od zarządu.

Zastępcą Brazylijczyka mógłby być napastnik KAA Gent, Ilombe Mboyo. Snajper zdobył w tym sezonie 20 bramek w 35 meczach. Zainteresowanie piłkarzem wyraziła również Sevilla.

Powraca zainteresowanie Liverpoolu Cissokho. Francuz miałby kosztować angielski zespół 8 mln €.

Tymczasem Corinthians i Sao Paulo stoczą walkę o zakontraktowanie Fernando Gago. Argentyńczyk na początku lipca wróci z wypożyczenia do Vélez i prawdopodobnie nie będzie chciał pozostać w Walencji na dłużej.

Zdaniem Il Corriere dello Sport AC Milan jest mocno zainteresowany sprowadzeniem Sofiane Feghouli'ego. Algierczyk od jakiegoś czasu znajduje się pod formą i jest regularnie pomijamy przez Ernesto Valverde przy ustalaniu pierwszej jedenastki.

Z kolei Everton i Fiorentina obserwują Piattiego. Braulio miał spotkać się z Valverde, który przekazał, że nie zamierza stawiać na piłkarza.

Czwartkowe wydanie Superdeporte donosi, że Abel Aguilar, Tiago Ilori i Giovani dos Santos wpadli w oko Braulio. Nazwisko tego drugiego wielokrotnie przewinęło się przez Twittera, Facebooka i niedzielne podsumowania, stąd prawdopodobieństwo jego sprowadzenia zdaje się być większe niż pozostałej dwójki.

Zwłaszcza, że w walkę o Meksykanina włączyć się ma Atlético Madryt, Sevilla i Betis.

Tottenham, mimo że nie awansował do LM, planuje duże wzmocnienia. Londyńczycy chcą przeznaczyć 42 mln € na Soldado i Leandro Damião. Transfer Roberto miałby kosztować Tottenham ~20 mln €. Szanse na sprzedaż wzrosną w przypadku gdy Valencia nie awansuje do Ligi Mistrzów.

Coraz więcej plotek na temat Victora Ruiza. Sprowadzeniem stopera zainteresowana jest Sevilla.

Garść ciekawostek

W wywiadzie dla VCFplay David Albelda przyznał, że najlepszym piłkarzem, z którym dzielił szatnie był Vicente Rodriguez. Dodał również, że najgroźniejszym przeciwnikiem, z jakim przyszło mu się zmierzyć byli Zidane i Messi.

Philippe Montanier ogłosił niedawno, że opuszcza Real Sociedad. Pierwsze plotki mówią, że nowym trenerem Basków zostanie Unai Emery.

ME U-21 z Canalesem! Młody Hiszpan otrzymał powołanie na turniej, który odbędzie się w Izraelu, między 3 a 19 czerwca.

Sulaiman Al Fahim, szerzej znany jako właściciel Manchesteru City, pojawił się ponoć w Valencii, z zamiarem zainwestowania w klub z Lewantu. O dalszych perypetiach tego pana będziemy informować via Twitter, na chwilę obecną cała historia zdaje się być tylko wymysłem dziennikarzy.

Serwisowe aktualności

Pojawiła się poprawiona wersja majowego kalendarza. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami, termin meczów z Getafe i Granadą uległy zmianie. Po tapetę zapraszamy na nasze forum: MAJ 2013

Przychodząc do Valencii wydawał się robić wielki krok naprzód. Świeżo upieczony młodzieżowy Mistrz Europy, miał być ważną postacią w zespole Unaia Emery’ego. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna, a początek przygody z „Nietoperzami” był dla jego kariery hamulcem. Ten sezon jest dla niego jednak wyjątkowo udany i z zawodnika „pierwszego do odstrzału” stał się jedną z najważniejszych postaci ekipy Ernesto Valverde – pisze Krystian Porębski w felietonie na oficjalnej witrynie Sportklubu. Zapraszamy do lektury: klik.

¡Olé! Magazyn

Tygodnie wytężonej pracy za nami. Wreszcie możemy się delektować premierowym wydaniem Magazynu. Sprawdźcie sami, bo dosyć się już naczekaliście. ¡Olé!

Klik!

Czasopismo ukazało się w elektronicznym kiosku. Z czasem uraczymy Was kolejnymi wersjami - do pobrania oraz alternatywami do oglądania w przeglądarce. Nie ma co dłużej zwlekać. Oddajemy Magazyn w Wasze ręce.

Rekomendowanie znajomym wysoce wskazane - jeśli się oczywiście spodoba.

¡Olé! na Twitterze

¡Olé! na Facebooku

¡Olé! Magazyn

Tweetnij