sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Dwa tygodnie niepewności

Krystian Porębski, 26.04.2013; 13:48

Salvo zależy na przedłużeniu umowy Ernesto

„Wszyscy są w pełni zgodni, Valverde wykonuje świetną pracę. Jesteśmy bardzo zadowoleni zarówno pod względem sportowym, ale także różnymi innymi kwestiami. Ernesto zapewnia stabilność i jedność w drużynie” – tak o trenerze Valencii wypowiedział się jeden z kandydatów na prezydenta Valencii – Amadeo Salvo.

Od dłuższego czasu zarząd daje wyraźne sygnały szkoleniowcowi, że zasłużył sobie na przedłużenie umowy. Sam Valverde stwierdził, iż chce poczekać co najmniej do meczu z Realem Sociedad. Władze klubu podkreślają, iż sprawa powinna rozstrzygnąć się za dwa tygodnie i liczą na pozytywny koniec negocjacji. Salvo zapewnia, że kiedy zostanie prezydentem to dokona wszelkich starań, aby to właśnie Valverde pozostał trenerem na sezon 2013/14. Ciekawy jest jednak fakt, że jeśli Amadeo dobrze się wyraził, po raz kolejny mówimy o krótkim kontrakcie. Zachwyt nad umiejętnościami Valverde to za mało, aby zaproponować mu dłuższy kontrakt? Błędne koło, które rozpoczęło się od przedłużania kontraktu Unaia Emery’ego co rok wydaje się nie mieć końca.

Txingurri nie chce jednak zajmować się negocjacjami odnośnie ewentualnego kontraktu z jednego prostego względu – w 100% chce skupić się na nadchodzącym meczu, który można by w typowy ostatnio hiszpański sposób nazwać „finałem finałów”. Wstępne spotkanie dotyczące negocjacji trwało tylko 15 minut, jednak Valverde wyraził zadowolenie z takiej, a nie innej postawy zarządu i samego Salvo.

Vicente Andreu – tymczasowy prezydent Valencii, zwołał walne zgromadzenie zarządu na 4 czerwca. Do tego czasu, jeśli wszystko pójdzie z planem, Valverde będzie zakontraktowany na nowy sezon. Czy jednak Txingurri zdecyduje się na taki krok, nie będąc tak naprawdę pewnym przyszłości klubu? Na temat wyborów wypowiedział się Salvo: „Dla człowieka, który kocha Valencię, zapytanie czy chce być prezydentem bądź piłkarzem, jest jak zapytanie małego dziecka czy chce dostać cukierka. Każdy by tego chciał, jednak to są marzenia, a jak będzie okaże się niebawem”.

Kategoria: Ogólne | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.