Bitwa o Ligę Mistrzów

Znowu czeka nas „finał”. Jednakże tym razem wydaje się, że ten najważniejszy. W przypadku braku zwycięstwa można będzie powoli zapominać o Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Dlatego też cel na dzisiejszy wieczór jest jeden – zainkasowanie trzech oczek. Rywalem nieobliczalna Málaga.

Mecz na Mestalla to absolutny hit 32. kolejki w Hiszpanii. Zmierzą się piąta z szóstą ekipą ligowej hierarchii, drużyny które reprezentowały kraj w elitarnej Champions League. Teraz o nią stoczą walkę, bowiem trzy pierwsze lokaty są już obsadzone, natomiast niewiadomą pozostaje czwarta, która daje możliwość gry w eliminacjach Ligi Mistrzów. Póki co tą okopuje Real z Sociedadu.

Smaczkiem tej rywalizacji niewątpliwe będzie osoba Isco. Młody Hiszpan w niemiłych okolicznościach rozstał się z klubem z Estadio Mestalla na rzecz Málagi. Jak sam twierdzi, nie żałuje tego. W przedmeczowej konferencji opowiadał: „Nie mam powodu, żeby nie celebrować bramki. Jeżeli ją zdobędę okażę moją radość”. W zespole z La Rosaleda wystąpi także inny były „Nietoperz”, Joaquin. Ten w przeciwieństwie do Isco jest darzony niemałą sympatią wśród fanów Blanquinegros.

Malaga w ostatnich tygodniach przeżywa ciężki okres. Spowodowane jest to głównie odpadnięciem z Ligi Mistrzów, które było o tyle bolesne, gdyż w pełni zasłużony awans do półfinału Andaluzyjczykom zabrał sędzia, uznając w ostatniej sekundzie spotkania nieprawidłowo zdobytą bramkę dla Borussii. Tydzień temu w ligowym starciu biało-niebiescy wydarli trzy punkty Osasunie i dzięki temu utrzymali się w czołówce tabeli.

Málaga do starcia na Mestalla przystąpi osłabiona brakiem Pedro Moralesa i Jeremy`ego Toulalana. Natomiast do pełni sprawności doszli Roque Santa Cruz oraz Francisco Portillo. Warto przypomnieć, iż obaj strzelali Valencii gole w pierwszym spotkaniu na La Rosaleda, gdzie Nietoperze polegli aż 0:4.

Faworytem, wprawdzie minimalnym, wydają być się Los Ches. Przede wszystkim atutem powinno być własne boisko, gdzie jak zgodnie twierdzą piłkarze walenckiego zespołu tu nie mogą oddawać punktów nikomu. Także statystki przemawiają za Blanquinegros. Málaga od 58 lat nie potrafi wygrać na Estadio Mestalla. Najbliżej wykonania tej sztuki Malaguistas byli dwa lata temu, kiedy pewnej styczniowej soboty przegrali 3:4.

Wygrywając, Valencia może oddalić się od Malagi na odległość trzech punktów. Tylko i aż. Do końca sezonu pozostało siedem meczów, aczkolwiek te dwa najbliższe, ochrzczone „finałami”, mogą mieć w końcowym rozrachunku gigantyczne znaczenie. Początek o 22:00!

Składy przypuszczalne

Valencia: Alves, Pereira, Mathieu, Rami, Guardado, Parejo, Albelda, Banega, Feghouli, Jonas; Soldado.

Málaga: Caballero; Gámez, Demichelis, Weligton, Antunes; Joaquín, Camacho, Iturra, Isco; Baptista; Saviola.

Transmisja:

21:55 Canal + Sport HD

Komentarz: Piotr Laboga (Współpracownik Magazynu ¡Olé!) – Leszek Orłowski

Zapraszamy do wskazania rezultatu spotkania na Forumowym Typerze oraz do dyskusji podczas trwania pojedynku na naszym kanale IRC. Nagrody funduje sklep kibica ISS-sport.pl oferujący oryginalne piłkarskie koszulki.

Tweetnij