sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Mathieu - Valencianista pełną gębą

Krystian Porębski, 19.03.2013; 13:42

Walencja to więcej niż jego drugi dom

Sportowo być może dla Jeremy'ego Mathieu ostatnie miesiące nie są najlepszymi w karierze. W pamięci wszystkich pozostają jego świetne mecze przeciwko Manchesterowi i Barcelonie w 2010 roku. Francuz czuje się teraz bardzo dobrze w Walencji, a co ważniejsze - po raz pierwszy założył opaskę kapitańską.

Sobota była najważniejszym dniem w Walencji dla Mathieu. Kiedy plac gry musiał opuścić Soldado, to właśnie Robocop przejął od "Żołnierza" opaskę kapitańską. Trzeba przyznać, że Jeremy dawał z siebie wszystko w tym meczu, wiele razy włączając się do akcji ofensywnych.

Francuz przyznaje, że jest szczęśliwy w Walencji grając w barwach Blanquinegros. Uniwersalny zawodnik wie, że kapitanem był tylko z konieczności, lecz po tych wszystkich latach w Valencii, to dla niego bardzo ważny gest ze strony trenera: "Popatrzyłem, kto znajdował się w tym momencie na boisku i uświadomiłem sobie, że jestem najstarszy. To był pierwszy raz kiedy zostałem kapitanem w Valencii. Cieszę się niezmiernie z tego faktu. Wiem jednak, że kolejka do noszenia opaski jest długa i rozumiem dlaczego jestem w niej tak daleko. Nawet bycie kapitanem na jeden dzień to dla mnie wielka sprawa, bo to pokazuje jak długo tu jestem".

Mathieu podkreślił także bardzo dobre relacje między zawodnikami. Stwierdził, że na początku był trochę skryty, ale teraz dobrze poznał język i świetnie czuje się w towarzystwie, może być bliżej grupy. Wypowiedział się także na temat jego ostatniej zmiany pozycji na środkowego obrońcę: "Było wielu kontuzjowanych piłkarzy, zagrałem na środku, ale zobaczymy jak to będzie kiedy wszyscy będą gotowi do gry. Dobrze czuje się na obu pozycjach". Dodajmy, że prawie pewne jest, iż na Estadio Vicente Calderón najprawdopodobniej na środku zagrają Mathieu i Ricardo Costa. Adil Rami i Victor Ruiz nie mogą wystąpić w tym spotkaniu.

Mathieu po meczu z Betisem był podwójnie szczęśliwy, oprócz tego, że mógł założyć opaskę kapitańską, pierwszy raz od kiedy gra na środkowej obronie, zespół zanotował czyste konto. "Potrzebowaliśmy tych trzech punktów i wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Szczerze mówiąc, to było brzydkie spotkanie, brakowało nam szybkości. Dzięki przerwie reprezentacyjnej, będziemy mogli odpocząć i powrócić do pełnej dyspozycji, aby wygrać sprint po miejsce w Champions League" - tak podsumował mecz z Betisem Francuz.

Poza grą w piłkę, Jeremy Mathieu jest także szczęśliwym ojcem. Ma dwoje dzieci, Quentina i Kyllyana. Ostatnio na prezent sprawił im koszulki klubu we wzorze senyera. Być może kiedyś któreś z nich będzie śladem taty występować w barwach Valencii, już na (oby) Nuevo Mestalla?

Kategoria: Ogólne | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (2)

KOMENTARZE

1. Suarez719.03.2013; 16:16
Suarez7I jak tu nie lubić tego zawodnika, zawsze oddaje serce na boisku
2. czarny8b19.03.2013; 19:35
czarny8bdobry chłopak, dobry piłkarz wszystkiego dobrego Jeremy!1