sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Vicente: "Nie ufam klubowym lekarzom!"

Jose, 05.09.2007; 20:38
Notorycznie kontuzjowany Vicente Rodriguez ma dość permanentnych urazów i treści depeszy wydawanych przez klubowe służby medyczne. Hiszpan kategorycznie zaprzeczył, jakoby podłożem jego problemów ze zdrowiem były sprawy psychologiczne. - Tylko raz byłem u psychologa i to z rozkazu Ginera. Nigdy więcej się tam nie pojawiłem - relacjonował lewoskrzydłowy.

Od kilku dni Vicente nie rozmawia z doktorem Antonio Ginerem, szefem lekarzy na Mestalla. Za podłość uważa przypisanie jego ustawicznych kłopotów zdrowotnych do kwestii psychologicznych. - Oszukują tym ludzi! - grzmiał Hiszpan. - Rozegrałem przecież świetne zawody z Elfsborgiem, strzeliłem bramkę. To prawda, że złapałem znowu uraz. Gdybym jednak miał problemy z psychiką, to nie pojawiłbym się na murawie.

- Giner łże! Nie jestem hipochondrykiem. Gdy czuję ból, mówię o tym lekarzom. Gdy nic mi nie dolega, daję z siebie wszystko. Rozmawiałem już z prezydentem Juanem Solerem o mojej sytuacji. Otrzymałem zielone światło na poszukanie sobie zaufanego doktora. Z Ginerem nie chcę mieć nic do czynienia! - zakończył Vicente.

Kategoria: Ogólne | marca.com skomentuj Skomentuj (13)

KOMENTARZE

1. Darlene05.09.2007; 20:44
Darlenehmm bardzo ciekawa informacja czyli ze z lekazami na Mestalla cos jest nie tak a ciesze sie ze Vicente nie ma problemow psychologicznych nieco odetchnalem ale zarzad musi o tym pomyslec (tzn nad praca sztabu medycznego i tym co sie tam wogole dzieje) widac ze dalej kontuzje sa bardzo istotnym problemem
2. Marchewa05.09.2007; 20:46
MarchewaCo by mu nie było to ważne żeby wrócił do zdrowia i formy, bo z nim w składzie Valencia zawsze gra lepiej.
3. Mistic05.09.2007; 20:58
Misticszczerze ? jak dla mnie VR popada w jakas paranoje . . . mimo iz zaprzecza. z kazdego mimimalnego bólu robi uraz . to tkwi w jego psychice .
4. Adrian_VcF05.09.2007; 21:06
Adrian_VcFMam nadzieje ze po pzerwie na kadre zagra w pierwszym skladzie w meczu z Valladolid, on akurat jak wraca po kontuzjach to z reguly bardzo dobrze gra juz od pierwszego spotkania i z nim w skladzie z reguły wygrywamy...
5. silwa2105.09.2007; 21:16
silwa21chyba wszyscy bysmy chcieli dawnego vicente... A lekarze napewno niesa winni!
6. Eustachy05.09.2007; 22:22
Moze jakis polski lekarz? Tylu ich teraz wyjezdza za granice, a przeciez Hiszpania otworzyla dla nas swoj rynek pracy... ;p
7. pedro106.09.2007; 09:51
Trudno się dziwić wybuchowi Vicente. Normalną rzeczą jest, że jeśli się ma jakieś dolegliwości, które nie ustępują, chodzi się na konsultacje do kilku lekarzy i traci się zaufanie do tych, którzy nie potrafią sobie poradzić z problemem. Jak widać nie tylko w Polsce trudno znaleźć dobrego lekarza. Zresztą w Valencii dobrze znane są problemy ze sztabami medycznymi - dość przypomnieć perypetie Barajy i Navarro z dr Llombartem, a w ubiegłym sezonie nie wyjaśniona do tej pory sprawa plagi kontuzji (dr Giner). Choć Vicente skrytykował w mediach dr Ginera, nie sądzę żeby powiedział "Giner łże" - Jose, chyba ciebie poniosło w tłumaczeniu.
Afera z Vicente ma swój ciąg dalszy - jeśli dobrze zrozumiałem klub chce nałożyć na Vicente sankcje za publiczną krytykę. Dlaczego takich sankcji nie było w przypadku Barajy?
Dzisiaj Vicente wybiera się do specjalistycznej kliniki w Madrycie - do dr Guillena, który ma zbadać przyczyny dolegliwości Vicente. Ciekawe jakie będą wyniki.
Tak czy owak, sytuacja w klubie jest napięta - afera z Vicente, najgorszy od lat początek sezonu...
8. staste7706.09.2007; 10:03
staste77Darlene, to że Vicente mówi, że nie ma problemów psychologicznych nie oznacza, że rzeczywiście ich nie ma. W takiej sytuacji człowiek nie przyznaje się do takich rzeczy lub je po prostu nie zauważa. Miejmy nadzieję jednak, że szybko zostanie postawiona właściwa diagnoza, gdyż po prostu potrzebujemy Vicente!
9. Gajos06.09.2007; 12:45
GajosOby już zaczął Grać a nie wymyślać
10. chiefer06.09.2007; 14:40
chieferByć może problemem jest „polityka zdrowotna” klubu. Możliwe że lekarze przy każdym zasygnalizowaniu że coś jest nie tak odsyłają zawodników na ławkę i każą leczyć kontuzję. Zawodnicy to nie baletnice, chyba za dużo jest obecnie dmuchania i chuchania na każdą pierdołę, dojdzie do tego że nie będzie można grać bo kogoś głowa boli.
11. Maslana06.09.2007; 15:28
@Mistic, a nie pamiętasz w poprzednim sezonie kontuzji. Kto jest za nie odpowiedzialny? Edu też długo się leczy i łamie co mecz. Coś tu nie gra nieprawdaż?
12. zaku06.09.2007; 16:37
zakuNiech nie robi afery tylko wyleczy sie i wraca na boisko
13. Darlene06.09.2007; 17:48
Darlenestaste 77 - ale skoro zaraz po kontuzji wychodzi na mecz i gra swietnie dajac z siebie wszystko to mysle ze z psychika to akurat nie ma problemow