CD Alcoyano 0:3 Valencia CF

Walencki klub nie próżnuje podczas przerwy reprezentacyjnej, ponieważ wziął udział w meczu towarzyskim w ramach XXXV edycji Trofeo Ciudad de Alcoy. "Nietoperze" zaaplikowały rywalom trzy gole i w efekcie Albelda mógł wznieść do góry zwycięskie trofeum!

Lokalne, trzecioligowe CD Alcoyano zaprosiło Valencię do udziału w 35. edycji Trofeo Ciudad de Alcoy. Coroczny turniej towarzyski przypadł na przerwę reprezentacyjną, więc Mauricio Pellegrino nie mógł skorzystać z podstawowych zawodników. Szkoleniowiec VCF dał szansę zmiennikom oraz kilku wychowankom. Nawet pomimo rezerwowego składu, Los Ches nie mieli problemów z przejęciem inicjatywy i pewnym zwycięstwem.

Wynik otworzył w 18. minucie meczu Antonio Barragán. Prawy obrońca podłączył się do akcji ofensywnej zespołu, by otrzymać piłkę na prawym skrzydle. Defensor oddał potężny strzał z ostrego kąta, a piłka wylądowała pod poprzeczką. Naprawdę przepiękne uderzenie Hiszpana, choć niektórzy "sympatycy jego talentu" upierają się, że Antonio próbował dośrodkowywać. Intencji 25-latka nie poznamy, ale najważniejszy jest efekt w postaci cudownego gola!

Przez całe spotkanie goście utrzymywali się dłużej przy piłce, tworzyli znacznie więcej sytuacji podbramkowych i dominowali w tym spotkaniu. Od czasu do czasu Alcoyano zagrażało bramce Vicente Guaity, jednak wychowanek klubu nie miał większych problemów z powstrzymywaniem strzałów gospodarzy.

Dopiero w 51. minucie spotkania wynik został podwyższony za sprawą Pablo Piattiego. Argentyńczyk otrzymał długie, prostopadłe podanie do Viery, a następnie znalazł się sam na sam z golkiperem rywali. Skrzydłowy bez problemów uderzył futbolówkę obok interweniującego bramkarza i umieścił ją w siatce. Można tylko żałować, że z takim spokojem Pablo nie poczynał sobie w rozgrywkach ligowych.

W międzyczasie piłkę do siatki skierował jeszcze zawodnik drużyny rezerw, Alex Cortell. 21-letni Hiszpan szybko musiał przerwać swoją radość z debiutanckiego gola, ponieważ arbiter dopatrzył się u niego pozycji spalonej.

W samej końcówce Jonathan Viera ustalił wynik pojedynku na 3:0. Juan Bernat znalazł się w doskonałej sytuacji podbramkowej i postanowił minąć bramkarza. Rozpaczliwie interweniujący golkiper wytrącił skrzydłowego z równowagi i w efekcie sędzia wskazał na wapno. Do rzutu karnego pewnie podszedł Viera i przypieczętował cudowny występ zdobyciem bramki.

Kapitan drużyny, David Albelda, odebrał gratulacje od organizatorów i wzniósł w geście tryumfu puchar "Ciudad de Alcoy". Zawodnicy oczywiście nie fetowali zbytnio tego zwycięstwa, bo pokonanie trzecioligowego zespołu nie należy do najtrudniejszych wyzwań. W głowach piłkarzy powinien widnieć już tylko mecz z Celtą Vigo. Mecz towarzyski można uznać zdecydowanie za przydatny, bo morale drużyny w minimalnym stopniu na pewno wzrosło. Okazję do gry po kontuzji miał Vicente Guaita, a także kilku zawodników z Mestallety mogło zaprezentować swoje umiejętności. Od pierwszych minut zagrali: Choco Lozano oraz Tano. W dalszej fazie spotkania szansę otrzymywali: Alex Cortell, Ximo Forner, Dalmau, Gaya, Molina, Felipe Ramos. Z pewnością kilku wychowanków i młodych zawodników zebrało niezbędne doświadczenie i motywację do dalszej pracy na treningach.

CD Alcoyano 0:3 Valencia CF

Gole: 0-1 Min. 18 Barragán; 0-2 Min. 51 Piatti; 0-3 Min. 88 Viera.

Skład Alcoyano: Adrián Murcia, Javi Selvas, César Remón, J. de Dios, Omar, Jhon Edison, Javi Lara, Dani, E. Silva, F. Tacón y Pereira.

Na zmianę wchodzili: Alcántara, Devesa, Tortosa, Unai Alba, David Torres, Lolo Ivars, Raúl, Rafa Hernández, Pablo Carbonell y Miguel Chocarro.

Skład VCF: Guaita, Cissokho, Albelda, Choco Lozano, Piatti, Barragán, Viera, Tano, Víctor Ruiz, Parejo, Bernat.

Na zmianę wchodzili: Alex Cortell, Ximo Forner, Dalmau, Gaya, Molina, Felipe Ramos.

Arbiter: Barberá Fuentes.

Widzów: 5 tysięcy.

Tweetnij