VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Niespodziewana wizyta

Nieco zapomniany Alejandro Domínguez znów dał o sobie znać. Mimo że Mauricio Pellegrino nie chce argentyńskiego zawodnika w swojej kadrze i nie zabrał go na zgrupowanie do Niemiec, ten pokazał się w sobotę w Mieście Sportu.

31-latek powrócił z wypożyczenia z River Plate, jednak nie jest brany pod uwagę nawet jako trzeci lub czwarty napastnik. Spotkawszy się z odmową Pellegrino, „Chori” udał się do Braulio, lecz i w biurze dyrektora sportowego otrzymał negatywną odpowiedź.

Tweetnij

Kategoria: Ogólne | SuperDeporte skomentuj (13)

KOMENTARZE

1. Melvedor23.07.2012; 11:36

Jak dla mnie powinien dostać szansę.

2. Ventilador23.07.2012; 11:40

@Melvedor
Czy ty widziałeś jak on grał? W przeciągu 26 meczy zagrał 2 może 3 dobre spotkania ale jego dobre spotkanie równa się bardzo średniego np Jonasa. A w Argentynie też nic nie pokazał zapewniam cię. Nie zasłużył na szansę.

3. Melvedor23.07.2012; 11:50

W River Plate był podstawowym zawodnikiem (chyba, ale nie oglądam l. argentyńskiej). U nas nie zaskoczył. Ale w Rosji grał świetnie i umiejętności ma. A przy małej ilości graczy w kadrze ja bym go sprawdził.

4. Groove23.07.2012; 11:53

Ma ważny kontrakt, chce podjąc wyzwanie to źle? Potem jadą tu po nim że darmozjad jak inni typu Del Horno itp. Jonas na szpicy lepszy? Gramy na trzech frontach, chcemy nawiązac walkę z R i B, mając tylko jednego napadziora oraz młokosa, którego mało kto widział w akcji. Serio?

5. Fuh23.07.2012; 13:13

Wg. mnie jest calkowicie zbyteczny. Ofensywny potencjal mamy ogromny, a na szpicy moze zagrac i Jonas i Piatti i Paco. Pelle juz bedzie mial problem gdzie upchnac tych wszystkich ofensywnych zawodnikow, wiec kolejny jest w ogole nie potrzebny.

6. VdV2323.07.2012; 16:36

Delikatnie mówiąc trzeba się go pozbyć ;D

7. caldinho23.07.2012; 18:11

Powinni go włączyć do składu, u Emerego prawie nie grał. Kojarzę, że miał jakiś bardzo dobry występ w Lidze Mistrzów, ale nie pamiętam z kim :P (Bursaspor, MU?). Do tego w innych też było widać, że ma technikę, kreatywny był, potrafił zaskoczyć przeciwnika fajnym podaniem. Emery się do niego dorypał za krytykę, nie tylko Chori był ofiarą jego widzimisię. Szkoda, że Pellegrino go nie widzi.

8. caldinho23.07.2012; 18:27

Jeszcze coś... Choriego widziałbym jako mediapunto, konkurenta Jonasa i Viery.

9. marcin90823.07.2012; 18:44

Dać mu szanse… W Rosji pokazywał, że cieniasem nie jest… To, że nie wyszło mu pierwsze podejście do nas, nie znaczy, że nie zasłużył na drugą szanse… Nowy trener, nowe możliwości… Poza tym bądźmy szczerzy, meczy dużo, w trakcie sezonu może się okazać, że Piatti, Pablo H., Feg czy Guardado nie zachwycają a Soldado i Jonas też nie będą grali wszystkich meczy więc jedna opcja więcej w ofensywie nie zawadzi… Poza tym nie rozumiem zachwytów na Paco… Dobrzy gracze w jego wieku już grają w podstawowych składach… Nawet w mocniejszych klubach niż Valencia… A my póki co nic sensownego o nim nie możemy powiedzieć bo w sumie jeszcze nic nie pokazał… Więc nie przesadzajmy, że jest taki dobry…

10. Nevan23.07.2012; 21:25

No tak, nic nie pokazał. Inna sprawa, że raczej niewiele miał okazji, nie?

11. szelos23.07.2012; 21:46

A od kiedy Valencia to koncert życzeń? Skoro trener go nie chce, to nie i basta. Ja tez chciałbym grac w VCF ale nie mogę :D

12. Groove23.07.2012; 23:18

caldinho - nasz ostatni mecz na Old Trafford. Gdyby nie kontuzja to Chori dla mnie MoTM. Słupek, asysta, był wszędzie. Uwielbiam typa, choc to Cavenaghi był najlepszym killerem w River, to Choriemu nigdy kreatywności nie można było odmówic. Piatti w napadzie? Z jego warunkami to niczym Zigic czy Aduriz w powietrzu ;) Jonas na szpicy? Ile meczy tam zagrał i z jakim skutkiem... O ile doszedłby Didac i (albo Gameiro) choc wolałbym tego pierwszego, drugi to luksus, to skład z mega potencjałem, za stosunkowo małe pieniążki. Paco, Paco, Paco... Ok ale cudotwórcą się nagle nie stanie, przeskok o dwie ligi to duże ryzyko, choc szans powinien dostawac duuuużo więcej, by nie powtórzył kroku Alby chociażby.

13. arrr27.07.2012; 11:06

Z całym szacunkiem do Alejandro, lubię go, a w moim peesie łata wielką dziurę po Soldado ;)
A ja bym włączył go do składu, pozwolił wejść kilka razy pod koniec meczy z dobrymi wynikami, pensja max na tym smym poziomie lub niżej (ale tylko z opcją przedłużenia kontraktu), a następnie sprzedał bym go za przyzwoitą kasę.

« Wsteczskomentuj

WARTO PRZECZYTAĆ