Unai Emery zapowiedział odejście z klubu!
21.04.2012; 01:19
Przecieki z szatni walenckiej drużyny
Według doniesień większości hiszpańskich, w tym i lokalnych dzienników sportowych, Valencia może już niebawem rozpocząć poszukiwania nowego szkoleniowca. Dotychczasowy trener pierwszej drużyny, 40-letni Unai Emery, miał zapowiedzieć rychłe opuszczenie stanowiska.
Deklaracja padła podczas długiej i pełnej emocji rozmowy przed piątkową sesją treningową w Mieście Sportu w Paternie. W czwartek jego podopieczni ulegli 2:4 madryckiemu Atlético, czym mocno utrudnili sobie drogę do tryumfu w rozgrywkach. „Awansujemy do finału i obronimy trzecie miejsce, aby znów zagrać w Lidze Mistrzów, choć mnie już wówczas nie będzie” – miał powiedzieć Emery.
Bask prowadzi ekipę „Nietoperzy” od blisko czterech lat. W tym czasie zajął w lidze szóste i dwukrotnie trzecie miejsce; w trwającym sezonie jest bliski utrzymania drużyny na podium, natomiast w pucharach zdołał awansować do półfinału Copa del Rey oraz, co najmniej, półfinału Ligi Europy.
18' Almeida
KOMENTARZE
AMUUUNT
Jak się nie ma wizji i miedzi to się w klubie nie siedzi. W piłce jest tak że można nie mieć wielkiego pomysłu na zespół ale mieć kasę i ciągle walić transfery aż się trafi większość bardzo dobrych, obytych i będzie sama coś grać.
Valencia potrzebuje trenera z wizją, może być nawet z ligi rumuńskiej.
Unai już nie wierzy że jest w stanie pomagać drużynie, obawiam się o ten rewanż jak to wpłynie na chłopaków.
Te 4 lata były długie, tyle się wydarzyło u mnie przez ten czas i dziwie będzie bez Unaia na ławce VCF. To tak jak dziwna jest świadomość że już prezydentem nie jest Kwas, bo przecież 'zawsze' był.
Nie tak to miało wyglądać, liczyłem że Unai się u nas rozwinie i zostanie jednym z najlepszych trenerów świata, zostanie u nas na lata, nawet się nabrałem że będziemy mieli efektowny ładny styl (bardzo fajne początki sezonów) i będzie takim valenckim Wengerem. A tu lipa.
Pisałem żeby go zwolnić po Schalke bo nic z tego nie będzie i chyba się niestety nie pomyliłem.
Mimo wszystko mam jeszcze małą nadzieję na farciarski awans do finału.
PS. Valverde ? skąd Wy go wzięliście, kojarzy mi się jedynie z zepsuciem Villarrealu.
Powiem szczerze że jak słyszę te hiszpańskie nazwiska trenerów to aż mi słabo, wolałbym drugiego Rudego tyle że z innym finałem (chociaż na CDR się nie obrażę)
Może szukam dziury w całym, ale jednak przyzwyczaiłem się już do Baska.
Jeśli naprawdę odejdzie, to trzeba mu mocno podziękować za to co osiągnął. Może można było więcej, a może nie. Gdybanie nie ma sensu. Teraz najważniejsza jest potyczka z Betisem, a potem rewanż LE.
Ja ze swojej strony mówię jednak
dziękuję Unai
Jednak wszystkie jego założenia i teorie w praktyce się nie sprawdzają - i za to odejdzie z klubu.
Jest co najmniej garstka dostępnych dla nas trenerów lepszych od Emerego.
Jedyne czego rzeczywiście współczuje Emeremu - ten zespół to zgraja najemników bez ambicji , i albo czystka coś zrobi albo ktoś ich musi chwycić za gardła. Emery był za miły.
Unai odchodzi po sezonie! Oby tylko nie zepsuł totalnie jeszcze tego sezonu.
Amunt VCF! Fuera Emery!
A jak w końcu tego trenera wywalą (to nieuniknione w tym fachu), to napiszę "nareszcie" i "a nie mówiłem". I to będzie wielki sukces i moralne zwycięstwo - bo ja przewidziałem, że tak się stanie!!!.
Jak zwolnią Emerego, to będzie tu pełno kolesi, którzy już w 2001 wiedzieli, że on się nie nadaje na trenera Valencii. Ech...
Kiedyś nie bardzo nie bardzo się zgadzałem z twoimi komentarzami(za dużo krytyki klubu) ale teraz w 10.Dla Unaia Valencia to taka szkoła życia jak przetrwa i wyciągnie wnioski to może coś pokaże jak nie to będzie taka sosną ze Smoleńska o której wspomniał El.D(niezły tekst:) )Żegnaj Unai.
Zrobisz jak chcesz i obyś się mylił, może nie wyjdziesz na głupka.
Przez dwa sezony byłem za Emerym (tak do Schalke).I to nie jest tak że przeciwnicy "wiedzieli" i zaplanowali zwolnienie Emerego tak się stało po jego błędach.Tak wygląda praca trenera w dużym klubie-prezes przetrwa,zawodników oplują a cygana powieszą ...i dobrze!
Pukną AM i wszystko wróci do normy - tzn. Emery dalej będzie trenerem Valencii.
Uważam że Unai to bardzo dobry trener, w czasie tych kilku ostatnich lat żaden coach z czołowych drużyn (Sevilla, Villareal, Bilbao, Atletico) nie awansował 3 razy z rzędu do LM. A Unai ma na to szansę! Uważam że to WIELKI SUKCES!
Ale wadami Emerego są: brak wygranych z wielkimi zespołami,zero trofeów, nieumiejętność ustawiania w defensywie drużyny i słaby wpływ na zawodników/drużynę.
I to od tych kilku sezonów się nie zmieniło. I się nie zmieni.
Z nowym trenerem według mnie albo będzie widać radykalną poprawę i walkę z gigantami, może nawet o trofea albo marazm i środek tabeli.
O takiej stabilizacji jak za Unaia będziemy mogli pomarzyć.
Możliwe że jeszcze za nim zatęsknimy!
Wyprzedali mu najlepszych piłkarzy - obronił trzecie miejsce.
Znów mu wyprzedali liderów - jest na drodze do obronienia trzeciego miejsca.
Nigdy nie dostał 40 mln na Falcao, albo szejków na zbudowanie nowego zespołu, a mimo wszystko był ponad Villarrealem, Malagą, Sevillą czy Atletico. Rzeczywiście, drużyny z silnymi kadrami pokonywały nas w bezpośrednich pojedynkach, ale Mister potrafił wyprzedzić innych na koniec sezonu. Szkoda mi Unaia, ale będę mu kibicował dalej... Oby tylko nie trzeba było za nim płakać po zmianie warty na ławce trenerskiej.
AMUNT EMERY!
Żadnych większych sukcesów sportowych za jego kadencji nie odnieśliśmy i nawet to mityczne 3. miejsce nie tak łatwo jest stracić co pokazał ten sezon. Jego koncepcja nie wypaliła już dwa lata temu, w zeszłym roku nastąpiła oficjalna klapa a ten sezon był szansą na coś nowego. Niestety graliśmy ciągle to samo, więc bez żalu można go pożegnać.
AMUNT VALENCIA!
- zawodnicy bo będą musieli zapierdalać;
- my bo drużyna będzie grać 9 w obronie i długie piłki do przodu;
- Llorente bo zapomni o grze w Lidze mistrzów;
- Caparros bo znowu się nie sprawdzi w dobrej drużynie i będzie musiał wrócić do Mallorek; Biblaów itp (bez urazy)
Decyzja o odejściu jest dobrą decyzją i zastanawiam się czy Llorente nie miał na nią wpływu. Valencii potrzebna jest zmiana. Zamiast zostać zwolnionym, Emery po prostu pożegna się z tym klubem po sezonie i to jest najlepsze rozwiązanie. Przy okazji będzie czas, żeby znaleźć odpowiedniego następcę. Kto by nim nie był, będę mu kibicował od początku.
Jestem pewien, że znaczenia słowa "wendetta" jest inne niż ty myślisz :)
Wiadomo, że każdy trener pracuje pod presją wyniku i każdy nie ważne czy jest to Mourinho czy jakiś trener 4 ligowego klubu ma swoje wady i zalety. Tak samo jest w przypadku Emerego.
Ostatnie decyzje odnośnie zmian, taktyki itp. były w większości przypadkach złe, ale nie zapominajmy jaka jest sytuacja. Można krytykować "Mistera", ale mało który trener w czołowym klubie świata pracuje w takich warunkach. Bo naprawdę ciężko znaleźć inną drużynę, której co okienko transferowe "wyrywa się najważniejsze kawałki szkieletu", a w zamian dostaje się kilka groszy na "wzmocnienia" i wymaga dobrych wyników w lidze oraz pucharach międzynarodowych. Valencia kiedyś słynęła z tego, że miała kadrę 22-25 wyrównanych zawodników, którzy w każdej chwili mogli wskoczyć do pierwszego składu i grać w nim z powodzeniem, a dzisiaj patrząc realnie nie mamy nawet czołowej 11. Ale jak tu się dziwić skoro sprzedaje się najlepszego strzelca drużyny, jej skrzydła czy pierwszoplanowych obrońców. Tak samo będzie teraz i w tym okienku i to nie ważne kto będzie prowadzić drużynę. Już na 99% pożegnamy Albe, a w zamian jego dostaniemy jakiegoś młodziaka albo faceta koło 30 z drużyny, która walczy o utrzymanie w La Liga. Też warto spojrzeć na to co wyprawiają drużyny, które siłą składu nas przebijają czy są na równi jak Atletico, Vilarreal, Sevilla czy Athletic. Co przy naszej kondycji finansowej i tak jest sukcesem, że w ogóle jesteśmy w TOP4.
Żeby obiektywnie ocenić Emerego to należy dać mu możliwość dobrania do składu konkretnych zawodników za porządną gotówkę. Bo to co zrobił z drużyną przez ten czas i patrząc na to w jakich okolicznościach mój szacunek na pewno zdobył. Mimo to Unai i tak jest na wylocie chociaż pewnie osiągnie cele na ten sezon czyli minimum 3-4 miejsce w lidze i dobry wynik w Europie. Ale niestety inni mają wymagania typu rywalizacja z Barceloną i Realem albo wygrywania pucharów międzynarodowych. Niestety bez solidnych zawodników to nawet Mourinho razem z Guardiolą by Valencii nie podnieśli. Coś czuję, że po ewentualnym rozstaniu z Baskiem szybko "zapłaczemy" z powodu tej decyzji.
Każda zmiana przynosi obawy, Emery był tyle lat i każdy się do niego przyzwyczaił.
4 lata Emerego w Valencii:
Wydane pieniądze na transfery - 72,6 M €.
Uzyskane - 150,2 M €
W tym samym czasie Atletico Madryt:
Wydane - 140,2
Uzyskane - 142,9
FC Sevilla:
Wydane - 110,6
Uzyskane - 105,45
Athletic Blilbao:
Wydane - 13,7
Uzyskane - 6
Villarreal:
Wydane - 80,2
Uzyskane - 76,43
Czuli nie prawda, że nie wydawaliśmy "porządnej gotówki" bo wydawaliśmy porównywalne kwoty co nasi rywale.
A teraz te kluby, który wydawały więcej od nas mają problemy finansowe. Różnica polega na tym, że my bez sprzedaży Maty, Villi i Silvy zbankrutowalibyśmy.Poza tym nasza wielka trójka była do dyspozycji trenera jeszcze dwa lata zanim odeszła a graliśmy podobnie, więc argument chybiony.
Czy wy już tak szybko zapomnieliście co ten klub wpędziło w długi ? Właśnie transfery za "porządną gotówkę" i wydawanie ponad stan.
Nasza kondycja finansowa jest najlepsza od lat ! W czasach, za którymi większość tak tęskni i stęka bywało tak, że piłkarze nie otrzymywali pensji przez jakiś czas, no ale tak, wtedy to były trufle i przepiórki na stole, więc wszystko było lepiej.
Skład mamy wyrównany, kadrę musieliśmy uszczuplić, koniec płacenia Del Hornom po 4 M € za sezon ...
Zarząd robi to co konieczne, a transfery robimy wyborne, choć zdarzają się wpadki. Ktoś mówi, że to są "wzmocnienia" a nie prawdziwe wzmocnienia ?
Tino Costa to słabiak ? Soldado słaby ?
Rami taki słaby, że na Euro jedzie jak podstawowy zawodnik Francji.
I jakich my "pierwszoplanowych obrońców" sprzedaliśmy ? :) Jedynie Albiola i to jest i tak naciągana teza, bo to nigdy nie był drugi El Raton. Może Alexisa ? Davida Navarro ? Rzemieślnika Morettiego ? No racja, Alexis i Navarro to często byli na pierwszym planie :)
Soldado strzela porównywalną liczbę bramek co Villa gdy grał pierwsze dwa sezony, a przecież on grał z Silva, Matą i tak dalej.
Skończcie gadać głupoty, że nie kupowaliśmy dobrych graczy bo to nie ma pokrycia w faktach.
To po pierwsze.
Po drugie cel na ten sezon to było 3. miejsce w lidze i 1/4 LM, nie żadne 3-4 miejsce i "dobry wynik w Europie".
Odpadając z LM w fazie grupowej straciliśmy więcej kasy jak zarobimy wygrywając nawet LE.
I śmieszą mnie teksty mówiące, że 3 miejsce to żaden sukces i każdy trener z tą drużyną by tyle osiągnął… Ale cóż, przyjdzie nowy sezon, nowy trener i zobaczymy…
Ja w każdym razie dziękuję Emeryemu za te 4 lata…
No masz, nie wiem czemu zawsze gdy ktoś kogoś nieustannie krytykuje to przychodzi mi do glowy "vendetta";p tak to jest jak się jako dziecko nie sprawdza znaczenia trudnych słów, i potem takie zostają w głowie na całe życie;p
"Po drugie cel na ten sezon to było 3. miejsce w lidze" - czyli co, celem była kolejna klapa? :) Tak, wiem, że pewnie masz na myśli LM, ale 1/4 to raptem jedna faza dalej niż 1/8, w której odpadliśmy tamtym sezonie-klapie. Emery, jaki jest, każdy widzi, ale nie jest taki brzydki, na jakiego ty go kreujesz.
Jeśli dla ciebie 3. miejsce to wielki sukces to myślę, że nigdy się nie dogadamy.
I nigdzie nie napisałem, że 3. miejsce to klapa, pisałem:
"Jego koncepcja nie wypaliła już dwa lata temu, w zeszłym roku nastąpiła oficjalna klapa a ten sezon był szansą na coś nowego"
Każdy choć trochę kumaty człowiek ogarnie, że chodziło mi o klapę jego koncepcji nie o wynik w lidze.
Z wami na serio się pisać nie da, więc trzeba trollować.
Pozdro dla kumatych.
Zakładasz, że lepszy styl = gorsze wyniki co jest bzdurą więc nie będę z tym polemizował.
Poza tym jak to, nie mieliśmy kasy ?
W sensie, że Valencia jest bankrutem ?
Nie, nie zakładam że lepszy styl to gorsze wyniki. Teraz gramy jak pipy i chyba nikomu w czwartek nie było łatwo patrzeć w telewizor/monitor, ale Emery trochę jednak dla tego klubu zrobił, więc wkurza mnie tylko Twoje jeżdżenie po nim. Trzecie miejsce dla mnie jest ok, dla Ciebie nie, to i sie nie dogadamy.
Oczywiście, że się nie dogadamy, jesteś na tej stronie ile ? 17 dni ? I już mnie chwytasz za słówka, przewertuj archiwum to zobaczysz ile razy pisałem, że 3. miejsce jest wszystkim na co nas w tej chwili staći dla mnie jest OK na tę chwilę, ale chciałbym, żeby Valencia walczyła o trofea. No zajrzyj to się przekonasz jak to było. Momentami nawet wierzyłem w Emerego i go broniłem. Bardzo rzadko, ale jednak. Skoro wkurza cię moje "jeżdżenie" po Emerym to podaj jakiś rozsądny argument za tym, że Emery to dobry trener a nie same ogólniki, że "dużo dla tego klubu" zrobił.
3. miejsce biorąc pod uwagę okoliczności i sytuację naszym rywali to nie klapa, ale też nie sukces. To była konieczność i tyle.
W sporcie się gra o trofea nie o trzecie miejsca, wiecznie się tym cieszyć nie można.
Unaiego zweryfikowała LM.
On za zasługi to może dostać co najwyżej medal albo dyplom + jakieś czekoladki, nie kontrakt.
Emery przez te 4 lata zrobił tyle dobrego, co i złego. 4 lata nerwowych końcówek, 4 lata niepoukładanej obrony. Co z tego, że miał Villę i Silvę jak i tak nie było lepiej. A że bawił się Vicente to też nic. Co tam, że przeprowadzał idiotyczne zmiany, że wolał ściągnąć drewno Parejo zamiast dać szansę Fernandesowi, albo nie daj Zeusie ISCO. Zapomnijmy też o jego machaniu łapami przy linii bocznej. "Ale przecież on tak bardzo się angażuje w mecz! To chyba dobrze!" - jasne, że dobrze, tyle tylko że zawodnicy często w dupie mieli te uwagi. Zwalicie winę na zawodników - a może sami się gubili w myślach Emerego? W końcu, może on sam nie wiedział co robi?
3. miejsce przez tyle czasu to na pewno sukces. W tamtym sezonie walczyliśmy o nie z Villarrealem do ostatniej kolejki (piękna manita), w tym z Levante czy innym Bilbao... (wcale im nie umniejszając). Emery zwyczajnie się wypalił (chociaż kiedy on w ogóle "odpalił"?), tak często jest nawet w największych klubach. Z całego serca życzę mu powodzenia w dalszej karierze, młody jest, więc jeszcze sporo przed nim. A nóż widelec za kilkanaście/dziesiąt lat zobaczymy go z pucharem LM? Kto wie...
Pisałem "co ty możesz wiedzieć" ?
Sugestia żeby spojrzeć w archiwum, zanim się komuś zarzuci, że pisał coś nie pisał to dla ciebie za dużo ?
I skoro tekst jest rodem z "kiepskich for" to musiałeś ich się sporo naczytać skoro wiesz co jest grane :)
Cytat zmanipulowany jak przeciętny polski wyborca-leming.
Chyba chodzi ci o Adriana_FCB, bo zdaje mi się, że to są jego poglądy na staż na vcf.pl. Pomyliłeś usera.
Praktykuj dalej e-psychologię to może kiedyś trafisz w sedno.
No i daj linki do tych dobrych for, które czytasz !
Dobre forum masz tutaj u nas, reklamować niczego nie będę, bo to nie miejsce na to. I lepiej zajrzyj do słownika co to znaczy "cytat".
Skoro nie do mnie to było to napisz do kogo :)
No tak, lepiej dosyp więcej aluzji, do moich wypowiedzi i potem udawaj, że pisałeś o kim innym ! Na tym polega dobre forum przecież.
Co do słów i słowników, polecam żebyś sobie "jebnął risercz" o "sofizmacie".
A smak czekolady to kwestia gustu, jednym smakuje innym nie. Fakty są takie, że trzeba spróbować by wiedzieć na pewno, więc albo ty na kiepskich forach się udzielasz i wiesz jaki styl tam panuje albo nie miałeś z nimi nic wspólnego i wychodzi na to, że podpierasz się stereotypami.
Więc jak to jest ?
"[...] do kogo :)" - do nikogo.
Co do czekolady - odwracasz kota ogonem. Przenośnia tak prosta, a jednak trzeba tłumaczyć. "trzeba spróbować by wiedzieć na pewno" - 100% racji, "więc albo ty na kiepskich forach się udzielasz i wiesz jaki styl tam panuje albo nie miałeś z nimi nic wspólnego i wychodzi na to, że podpierasz się stereotypami" - ekhem... Jak przejrzę z ciekawości takie forum (po to właśnie, żeby nie iść za stereotypami), przekonam się o jego poziomie to znaczy, że się tam udzielam? No bardzo, bardzo logiczne.
Jak dalej coś jest niezrozumiałe, a grozi pęknięciem żyłki, to zapraszam na PW, e-mail podany w profilu.
"Jak przejrzę z ciekawości takie forum (po to właśnie, żeby nie iść za stereotypami), przekonam się o jego poziomie to znaczy, że się tam udzielam? No bardzo, bardzo logiczne."
Czyli to twoja wersja ostateczna, pisałeś do nikogo nie do mnie?
Ty musisz być strasznie inteligentny, skoro swoje teksty, które z założenia nie mają adresata poprzedzasz takim reserachem.
Wyższa szkoła jazdy. Racja, nie mój poziom.
"Co do czekolady - odwracasz kota ogonem"
Kota ? Nie rozumi.. ahaaaaaa ! To kot zjadł czekoladę i napisał na dobrym forum, ze jest ona dobra.
Czuję się jak Krzysztof Kolumb, dzięki Kurczak :)
""Wcześniej się zarejestrowałem, więc to ja mam większy staż na stronie, to co Ty tam możesz leszczu wiedzieć." - kocham te teksty <3 Ale najlepszy jest tekst rodem z kiepskich for i dzieci z YT - "Pozdro dla kumatych ;*;*"..."
mimo tego, że zostały przez ciebie włożone w cudzysłów, nie były cytatami, nie były złośliwą aluzją do mojego "pozdro dla kumatych" kilka komentarzy wyżej, były skierowane do nikogo, jednak poprzedziłeś je wycieczką na kiepskie forum, by mieć pewność, że takie tam panują standardy.
Możesz jeszcze mi wyjaśnić jaki był cel publikowania tego, no chyba, że żaden to wtedy nie pisz :)
Ciekawie prezentuja się ploty na zastępstwo:
Kempes!! i Penev!
Pochettino chyba odpada, Caparros to byłby pomyłka i powrót do stylu Cupera (nie koniecznie z wynikami), chociaż Mallorca jest nad wyraz super stabilna w tym sezonie. AVB i Benitez nie na naszą kieszeń. Osobiście chciałbym zobaczyć na stołku Juande Ramosa, albo właśnie Kempesa (mielibyśmy odpowiednik Simeone :)
No, zarejestrowałem się te 17 dni temu, tylko co z tego? To taka zasada tutaj, że jak masz krótszy staż to nie wolno Ci odzywać się do "lepszych", chyba że dostaniesz wyraźne pozwolenie? Stronkę tę wertuje od 2006, od kiedy stałem się kibicem Los Ches, tylko co z tego? Zarejestrowałem się tu w konkretnym celu, i nie są nim kłotnie z innymi kibicami. Widzę, że dzisiaj bardzo pobudzony jesteś, może to przez deklarację Emeryego, i nie chce mi się już dalej kłócić, bo ja z natury to niekonfliktowy człek jestem, a przecież chodzi nam o to samo - dobro Valencii. Pozdro i ochłoń trochę.
błędnie odczytujesz dane które sam podałeś, z przytoczonych przez ciebie klubów tylko Atletico zainwestowało w skład tyle ile zarobiło, pozostałe kluby więcej inwestowały w swoje zespoły niż sprzedawały.
Valencia na tle tych danych wypada bladziutko, bowiem wyraźnie się osłabia
tu się tak cieszycie, że Emery odchodzi a on dogadał sie z Liorente, wypościli taką plotkę, teraz nasza banda najemników sie zmobilizuje, sezon sie dla nas ułoży a po sezonie każdy fałszywy najemnik poleci klubu
Wyjaśniłem wyżej o co mi chodziło z tymi 17 dniami, nie stękaj więc bo nie o to o czym ty piszesz. Nie kłótnie ci w głowie ? To nie przekręcaj moich słów.
I najlepsze jest to, że ja jestem spokojny, ale wy sobie tłumaczycie wasze braki w argumentacji tym, że pewnie jestem jakimś raptusem i się czepiam :) Bez jakiejś zaczepki ad personam (popartej niczym oczywiście) nic napisać nie potraficie.
@plooy
Pieniądze nie grają, to raczej ty masz problem z interpretacją tego co widzisz. Skoro tak Valencia się osłabiła a oni tak wzmocnili to czemu nie są wyżej od nas ? No tak, bo pieniądze nie grają i wcale nie kupowaliśmy słabych i tanich graczy jak twierdzą niektórzy. Do tego Villarreal tak się "wzmocnił", że teraz będą zaciskać pasa przez kolejne sezony i bronią się przed spadkiem.
A to czemu musieliśmy sprzedać Villę, Silvę i Matę i dlaczego nie było to osłabienie to nie chce mi się już po raz setny wyjaśniać bo skoro tego nie załapaliście teraz to już nigdy nie załapiecie.
ja nie mam problemu z analizowaniem danych, valencia więcej sprzedawała niż kupowała.
dodatkowo tym co różni te zespoły od vcf jest to ze valencia nie zmieniała trenera przez ostatnich kilka lat
« Wsteczskomentuj