sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

R. Costa: "Przepraszamy fanów"

Dominik Piechota, 16.04.2012; 16:13

Przeprosiny obrońcy

Po blamażu na Estadio Cornellá-El Prat przyszedł czas na tłumaczenia piłkarzy. Ricardo Costa przyznał, że doszło do upokorzenia i przeprosił wszystkich sympatyków Valencii. Kapitan zaznaczył, że drużyna musi być silna i pokazać się w innym obliczu podczas meczu z Atletico.

"Valencia zawaliła sprawę i przepraszamy naszych fanów za porażkę. Będziemy musieli pokazać prawdziwą siłę naszego zespołu już w czwartek. Musimy rozmawiać o tej porażce, bo podcięła nam skrzydła i straciliśmy ważne trzy punkty. Trzeba podnieść głowę i skupić się na następnym pojedynku".

"Popełnialiśmy stale identyczne błędy. Espanyol zaatakował dwukrotnie bramkę i wszystko się skomplikowało. Bywają takie mecze, w których bardzo mocno chcesz coś osiągnąć, ale nic nie wychodzi. Myślimy o pozytywnych występach, nieźle zagraliśmy z Rayo i Madrytem, ale musimy poprawić błędy, bo nie można tracić czterech bramek w meczu. Mamy mało czasu, aby pracować nad słabościami i skupić się na czwartkowym rywalu. Musimy się wzmocnić, bo mieli zaledwie dwie okazje i nie zdążyliśmy przy nich zareagować. Przy pierwszym golu bardzo dobrze rozegrali piłkę, ale trzecia bramka to nieporozumienie. Od tamtego momentu nic nie wychodziło, a my przeszliśmy obok spotkania. Należy zapomnieć o porażce i skupić się na kolejnym wyzwaniu" - kapitan tłumaczył błędy popełniane w ligowym pojedynku.

"Nic nas nie usprawiedliwia, bo jesteśmy profesjonalistami i musimy wyciągać wnioski z meczów jak z Espanyolem. Mają wspaniałą ekipę i pokazali swoją wyższość. Będzie dobrze, zaczniemy wygrywać. Staramy się, pracujemy, mamy dobrą strategię, ale przegraliśmy. To była bolesna strata trzech punktów, więc trzeba się odegrać za tydzień. Jesteśmy doświadczonymi zawodnikami, więc musimy być silni. Gramy dla Valencii i po skończonym meczu trzeba się odpowiednio odnaleźć i nastawić na kolejny pojedynek".

Kategoria: Wywiady | Superdeporte skomentuj Skomentuj (8)

KOMENTARZE

1. Fuh16.04.2012; 17:30
FuhZ Zawodnika z trybun, awans na Kapitana. ;P Nie wiem czemu, ale jakos go lubie i chcialbym zeby jeszcze troche u nas pogral... (;
2. SonGohan16.04.2012; 17:37
SonGohanTylko dlaczego nie gra k... na prawej? Ja rozumiem że Barragan jest, że mamy Bruno i Miguela - ale Costa na prawej spisuje się dobrze (przynajmniej w tym meczu z RM).
3. KilyVCF16.04.2012; 18:07
KilyVCFPrzeproście na Calderon.
Mecz na Cornella był nieistotny, trzeba myśleć jak pokonać Atleti
4. tonio2216.04.2012; 18:56
Według mnie Costa nie powinien być kapitanem. Jest kilku innych piłkarzy którzy grają więcej i lepiej. Dlatego zawodnik który jest rezerwowym a nawet nie ma go w kadrze przez większość sezonu nie powinien być kapitanem w tak ważnych meczach.
5. Groove16.04.2012; 19:17
Kapitanów jest 4(?) Widocznie z tej czwórki tylko on był na boisku, stąd opaska. Raz w sezonie zagrał na prawej, a niektórzy się prują jakby tam grał zawsze. Od czasów repry grywał tam sporadycznie, co nie znaczy że źle. Z Realem akurat wypaliło, w sumie skupiał się tylko na Ronaldo i wywiązał się sumiennie. Barragan w grze do przodu jest bardziej obyty, a bronic się w ustawieniu 4-3-3 w teorii przynajmniej się nie mieliśmy. Ciężko to pojąc?
6. pedro916.04.2012; 23:38
Własnie strategia była w tym meczu do bani. Potwierdził to Emery robiąc zmiany po I połowie, a także przyznając się do błędnej taktyki na konferencji prasowej.
Ustawianie Jonasa jako wysuniętego napastnika to idiotyzm, szczególnie w sytuacji kiedy trzeba grać z kontry. Z Rayo udało się (mimo wszystko), ale logiki w tym nie ma żadnej.
Dlaczego Emery nie da pograć Alcacerowi i Bernatowi, skoro piłkarze są przemęczeni?
Pytania możnaby mnożyć.
7. kwmscmusic17.04.2012; 13:52
kwmscmusicNie ma logiki w wystawianiu napastnika na pozycji napastnika ? Jasne że lepiej mu idzie ( przynajmniej u nas) jak gra cofnięty ale nie czepiajmy się wszystkiego. Wiele błędów popełnił na przestrzeni sezonu ale dochodzicie do poziomu że wszystko co zrobi Emery jest złe.
8. pedro917.04.2012; 15:10
kwmscmusic
Doszliśmy do poziomu, że jeśli Emery coś zawali to znaczy, że było to złe rozwiązanie, nic więcej. Wyjściowe ustawienie taktyczne było błędem, co sam potwierdził po meczu. Nieprzypadkowo skorygował to ustawienie w II połowie.
Pewnie są tacy, którzy twierdzą, że wszystko co robi Emery jest złe. Ja w każdym razie do nich nie należę.