sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Drużyna 3. kolejki Primera Division

Łukasz Kwiatek, 13.09.2011; 17:22

Kto zasłużył na wyróżnienie?

Real Sociedad i Getafe nie wzięły udział w spisku przeciwko faworyzującemu Real Madryt i FC Barcelona sposobowi sprzedawania praw telewizyjnych. I wbrew panującej opinii, że z najbogatszymi hiszpańskimi klubami nie da się rywalizować, Real Sociedad urwał punkty Dumie Katalonii, a Azulones postraszyli Królewskich na Santiago Bernabeu.

Dwie bramki Miku, imponującego w polu karnym zimną krwią, mogłyby w efekcie nawet dać Getafe jeden punkt, gdyby sędzia pokazał Cristiano Ronaldo drugą żółtą kartkę za próbę wymuszenia faulu, a nie odgwizdał rzut karny. Kontrowersyjna sytuacja na pewno miała miejsce jeszcze przed polem karnym. Getafe próbowało trzeci raz doprowadzić do wyrównania, ale wynik spotkania na 4-2 ustalił znajdujący się w świetnej formie Karim Benzema.

Również w meczu Barcelony główny arbiter podjął kontrowersyjną decyzję. Blaugrana szybko wyszła na dwubramkowe prowadzenie i starała się kontrolować spotkanie, ale gospodarzy Estadio Anoeta poderwał do walki Imanol Agirretxe, który zaliczył trzecie trafienie w sezonie – wszystkie trzy głową – a następnie wypracował gola Antoaine’a Griezmanna. Francuski skrzydłowy Realu Sociedad dobił piłkę do pustej bramki chwilę po tym jak Sergio Busquets ręką skierował futbolówkę na poprzeczkę. Za – w efekcie nieudaną – próbę ratowania Barcelony, Busquets nie został ukarany żółtą kartką.

Może do zwiększenia rywalizacji w hiszpańskiej lidze konieczna jest poprawa pracy arbitrów, a nie zmiana systemu sprzedaży praw telewizyjnych. Hiszpańscy sędziowie, poza tym, że lubią nadużywać gwizdka i żółtych kartek, rzadko podejmują odważne decyzje na niekorzyść największych klubów, krzywdząc przy tym mniejsze zespoły. Nie bez winy są tutaj media - sędziowie czują presję ze strony największych gazet oraz stacji radiowych i telewizyjnych, podzielonych na te, które sympatyzują z Realem i te, które bronią interesów Barcelony. Choć od czasu do czasu media potrafią zachować obiektywizm - wspierająca Real Madryt „Marca” przyznała, że we wspomnianej sytuacji Cristiano Ronaldo nawet nie był faulowany.

Valencia i Atletico nie chcą oglądać pleców Realu i Barcelony

Radamel Falcao nie będzie najlepiej wspominał swojego debiutu w Primera Division. Sprowadzony przez Atletico za 40 mln euro Kolumbijczyk nie tylko nie trafił do siatki – choć obiecywał zdobywać jedną bramkę co mecz – ale nawet nie oddał strzału. Wielka w tym zasługa środkowych obrońców Valencii, Adila Ramiego i Victora Ruiza, wspomaganych przez głęboko cofającego się Davida Albeldę, którzy bezbłędnie odcinali Falcao od podań. Valencii nie zawiódł za to Roberto Soldado – napastnik zdobył swoją czwartą bramkę w drugim meczu, udowadniając Vicente del Bosque, obserwującemu całe spotkanie z trybun, że zasługuje na powołanie do reprezentacji.

Atletico i Valencia wzięły udział w najbardziej żywiołowym pojedynku w całej kolejce. Obydwa zespoły wyszły na murawę by grać o zwycięstwo. Dopóki na boisku przebywali Jonas i Pablo Piatti, inicjatywa należała do Valencii. Atletico, dowodzone przez wprowadzonych z ławki Ardę Turana i Diego, przeszło do ataku w ostatnich dwóch kwadransach. Rojiblancos ostatecznie polegli na Mestalla, ale przeprowadzili efektowną demonstrację siły. Z każdym kolejnym meczem mocno przebudowany zespół Gregorio Manzano powinien prezentować się jeszcze lepiej. Z kolei dzięki duetowi Rami-Ruiz Valencia może liczyć na to, że wreszcie nie będzie musiała się wstydzić swojej defensywy.

Uskrzydlona Malaga, oszczędny Betis

Znanemu z gry bez wykorzystania tradycyjnych skrzydłowych Manuelowi Pellegriniemu wyznawane poglądy taktyczne nie przeszkodziły w wystawieniu w spotkaniu z Granadą trójki nominalnych skrzydłowych. Santi Cazorla, Joaquin Sanchez i Duda wymieniali się pozycjami po całym boisku i prowadzili grę biało-błękitnych, inicjując i wykańczając wiele akcji. Dwie bramki Joaquina i dwie Cazorli przyniosły gospodarzom La Rosaleda najbardziej okazałe zwycięstwo w kolejce – 4-0. Mimo takiego wyniku Pellegrini ma się czym martwić – znów na bardzo wiele rywalom pozwalała szwankująca defensywa. Jeśli Malaga chce naprawdę walczyć o udział w europejskich pucharach, przed Pellegrinim wiele pracy z ostatnią formacją.

Dwie zdobyte bramki, dwie wygrane i trzecie miejsce w klasyfikacji – Real Betis w bardzo oszczędnym stylu gromadzi punkty. Skromne zwycięstwa nie biorą się jednak z zachowawczej gry i defensywnej strategii. Betis Pepe Mela prezentuje najbardziej beztroski futbol na planecie. Do ataków włącza się kto popadnie, niewielu zawodników zaprząta sobie głowę asekurowaniem własnego bramkarza, każdy kto przejmie piłkę natychmiast biegnie przed siebie przez pół boiska, często ostentacyjnie lekceważąc czekających na podanie partnerów, a każda akcja przeprowadzana jest na pełnej szybkości i zupełnie spontanicznie, bez trwonienia czasu na choćby przelotną ocenę sytuacji, co owocuje niewyobrażalną nieskutecznością. W końcówce meczu a Mallorką Andaluzyjczykom udało się jednak wymęczyć jednego gola.

Papużki zadziobały Lwy

Athletic Bilbao nie wygrało wyjazdowego meczu z Espanyolem od sezonu 1997/98. Dzięki dwóm bramkom Sergio Garcii, rozgrywającemu mecz życia bramkarzowi Cristianowi Alvarezowi i nieustępliwości oraz kondycji Didaca Vili, fatalna seria Basków została przedłużona przynajmniej do przyszłego sezonu. Podopiecznym Marcelo Bielsy nie pomogły nawet efektowne rajdy i błyskotliwe podania nastoletniego Ikera Muniaina, aktualnie najlepszego zawodnika i lidera Basków.

Marcelo Bielsa nie odniósł jeszcze zwycięstwa w meczu o punkty, w dodatku przegrał z rywalem, który w lecie pozbył się trzech najważniejszych ofensywnych zawodników. O porażce zadecydowały proste błędy pod własną bramką, ale nie tylko wpadki obrońców i bramkarza mogą spędzać sen z powiek „El Loco” - zawodnicy Los Leones momentami sami sobie przeszkadzają na boisku, jakby ciągle nie rozumieli, czego dokładnie oczekuje od nich argentyński szkoleniowiec.

Drużyna 3. kolejki Primera Division według INTERIA.PL

Jedenastka kolejki: Cristian Alvarez (Espanyol) – Miguel Brito (Valencia), Victor Ruiz (Valencia), Miranda (Atletico), Didac Vila (Espanyol) – Sergio Garcia (Espanyol), David Albelda (Valencia), Cesc Fabregas (Barcelona), Santi Cazorla (Malaga) – Imanol Agirretxe (Sociedad), Karim Benzema (Real Madryt)

Ławka rezerwowych: Roberto (Saragossa), Alexis Ruano (Sevilla), Joaquin Sanchez (Malaga), Pablo Piatti (Valencia), Iker Muniain (Bilbao), Miku (Getafe), Giuseppe Rossi (Villarreal)

Nagroda im. miłych złego początków – Diego Lopez, Cesar Sanchez (Villarreal). Bramkarz Diego Lopez spotkanie z Sevillą rozpoczął od dwóch wygranych sytuacji sam na sam, ale już w 21. minucie zobaczył czerwoną kartkę za faul w polu karnym. Pomiędzy słupkami stanął 40-letni Cesar, obronił rzut karny wykonywany przez Alvaro Negredo, ale przy dobitce był już bez szans. W końcówce Cesar dał się jeszcze zaskoczyć Alexisowi Ruano, dlatego Amarillos ciągle czekają na swoje pierwsze ligowe zwycięstwo.

Kategoria: Ogólne | Interia.pl skomentuj Skomentuj (72)

KOMENTARZE

1. Nevan13.09.2011; 17:36
NevanRuiz? Nie Rami? Miranda? :]
2. lisovski13.09.2011; 18:13
lisovskiRami chyba rzeczywiście zagrał minimalnie lepiej.Kiedy to Valencia miała obrońce w 11 ligi? a dwóch?
3. Acolith13.09.2011; 19:10
AcolithBramkę na 4:2 strzelił Higuain, a nie Benzema :) taka mała poprawka

Ja bym do "11" wcisnął Miku zamiast Agirretxe oraz Silvio z Atletico zamiast Miguela. Ale to tylko moje zdanie

Tak to wszystko elegancko :)
4. Fuh13.09.2011; 19:55
FuhUnai wymyslil 4-3-3. Sklad: Diego Alves, Miguel, Rami, Víctor Ruiz, Mathieu, Topal, Banega, Parejo, Feghouli, Piatti, Soldado.
5. genzo13.09.2011; 19:58
Jak zwykle kibice Valencii mają urojenia w głowie i myślą, że ich słabość polega na niesprawiedliwośći wszystkiego dookoła. Winą Barcelony także zapewne jest nieudolnośc, bo tak trzeba to nazwać ludzi zasiadających w zarządach hiszpańskich klubów, którzy nie potrafią dla takich marek sprawić sobie sponsora za godne pieniądze.
Teraz bredzenie, że sędzia pomógł Barcelonie, a ani słowem nikt tu nie zająknął o tym, że sędzia odgwizdał 2 spalone Barcelony, których nie było i przerwano 2 razy akcje sam na sam. Ale czego się spodziewać po kibicach, którzy myślą, że wszystko można otrzymać na tacy. Barcelona musiała latami pracować ze swoją szkółką piłkarską i teraz czerpie z tego profity, ale psy szczekać muszą, jednak karawana jedzie dalej.

PS. Dla tłumoków z vcf.pl - Przepisy gry w piłkę mówią, że jeśli po takiej ręce padnie bramka, to sędzia może zawodnikowi podyktować wyłącznie żółta kartkę, jako że osiągnięto korzyść. Jeśli bramki by nie było wtedy Busquets otrzymał by kartkę czerwoną.
Polecam zaznajomić się z przepisami, bo potem można wyjść na błazna.
6. Matito13.09.2011; 20:06
STFU i idz uczyc na rm.pl albo na fcbarca.com
7. Zzagg13.09.2011; 20:09
Mając w pamięci 2 mecze kary Albeldy za zagranie barkiem, każdy doszukiwałby się sprawiedliwości, a nie sory to Busi z DNA LFP.
8. Ulesław13.09.2011; 20:30
Ulesław@Genzo

Z sytuacją Busquetsa masz rację. Nie mógł wylecieć, mógł dostać żółtko. Mój błąd i moja nauczka na przyszłość.

Ze spalonymi też masz rację, ale ja pisałem o pracy arbitra głównego. Ślepota liniowych to inna bajka. Poprawiłem w tekście na "żółtą", co jednak zdecydowanie osłabia zarzut w stronę Lahoza.
9. Ulesław13.09.2011; 20:32
UlesławInna sprawa, że nie chodzi tutaj wprost o pomaganie Barcelonie - tylko o tendencję arbitrów do interpretowania przepisów na korzyść mocnych klubów. Tendencję prawdopodobnie po części wymuszaną nagonką medialną na sędziego, który wyrządzi szkodę Realowi albo Barcelonie.
10. Ulesław13.09.2011; 20:34
UlesławEch, zalinkowałem nie to co trzeba. Chodziło mi o interpretację 12. prawa
11. lipt0n13.09.2011; 20:51
lipt0nDziała irc? nie moge wbic przez firefoxa :(
12. El_Duderino13.09.2011; 20:53
El_DuderinoI co się przejmować kretynem z przerośniętym ego ? Przyszedł jak do chłopa nauczać wielki pan i trzeba go słuchać ...
13. El_Duderino13.09.2011; 21:04
El_DuderinoMi tez irc nie działa, ostatnio też nie mogłem wejść :|
14. Darlene13.09.2011; 21:47
DarleneUmieszczenie Ruiza w tej jedenastce wygląda jak błąd przy pisaniu: zamiast "Rami" wpisało się "Ruiz". Nie wiem jednak jak usprawiedliwić inny błąd: Miguel w jedenastce kolejki. Jest to błąd porównywalny z błędami, które popełniał w meczu nasz prawy obrońca kilkukrotnie podający piłkę do przeciwnika.
15. Joxer13.09.2011; 22:18
JoxerO widze ze "grzybica" z Barcelony coraz czesciej przypelza na stronke Valenci...ehh...jak patrze na te dzieci piszace bzdury i bezkrytycznie patrzace na swoja "wiecej niz wioche" to az mi sie slabo robi ze mozna sie do tego stopnia odmozdzyc...

Ja ja bym mial 140 mln euro co roku z transmisji telewizyjnych zamiast 20 tobym zrobil taka szkolke ze nawet La Masia by wysiadla...no ale pewnym ludziom sie pewnych rzeczy nie wytlumaczy...za ciezkie to na ich mozg...czasami odnosze wrazenie ze wszystko jest za ciezkie na ich mozg...

Dobrze ze do mnie jeszcze ta zaraza Katalonska nie dotarla... ;););)...
16. Barsa13.09.2011; 22:35
BarsaJoxer a te 140 mln to manna z nieba? Czy raczej praca wielu dziesięcioleci w B & R?

Tak wiem komunistycznie po równo byłoby najlepiej... Pisałem już wielokrotnie, reforma tak ale z głową.

Do sędziowania pewnie się nie odniesiesz, bo w tym meczu nie podziałała ta Twoja teoria.

W ogóle co powiesz o szejkach? Oni mogą pompować full kasy w kluby, a socio np. Athletic czy Realu nie... pewnie żeby było "sprawiedliwie" szejk miałby dzielić kasę między pozostałe kluby??

Świat nie jest sprawiedliwy, a może w Hiszpanii jest, bo kluby, które pracowały na swój sukces sportowy i marketingowy dostają tyle kasy na ile zasługują a nie muszą iście komunistycznym sposobem dzielić się z innymi... bo tak byłoby "sprawiedliwie". Nikt nie bronił Sevilli czy Atletico stać się klubem na poziomie Realu, mieli na to dziesiątki lat... nie, lepiej czekać na "sprawiedliwą mannę z nieba".

Jak chce zarobić to muszę coś z siebie dać, postarać się... nie czekam na socjal.
17. Joxer13.09.2011; 22:52
JoxerUderz w stol a nozyce sie odezwa...

Ojej....sedziowie nie pomogli i tylko remisik z Milanem...za malo bylo placzu do sedziego a Busquets za malo sie wywalal po murawie...biedactwo...nie wiem jak to przezyja kibice Barcelony...drugi remis w ciagu tygodnia...normalnie zaraz polowa przerzuci sie na inny klub...

Barsa

Wiesz jest taka dosc stara zasada i mowi o tym zeby G nie tykac bo smierdzi...a druga stworzylem sobie nowa na wlasny uzytek i mowi ona o tym by nie gadac z kibicami Barcy bo musialbym zejsc do bardzo niskiego poziomu i tlumaczyc cos o czym wie caly swiat tylko pewne ciasne mozgi skupione wokol tego klubu tego nie rozumieja powtarzajac w kolko jedno i to samo...poza tym szkoda mojej klawiatury na to bo nauczony dowiadczeniem wiem ze zebym nie wiem jakie argumenty tutaj podal to i tak kibic Barcy znajdzie jakies kretynskie sobie tylko zrozumialem wyjasnienie tego...niestety od pewnego czasu po tym co sie dzieje wokol tego klubu, jaka jest tam hipokryzja zeby nie powiedziec gorzej i co soba reprezentuja jego kibice musialem miedzy tymi zasadami postawic znak rownosci uznajac je za tozsame...szkoda...
18. Barsa13.09.2011; 22:57
BarsaCzyli bla bla bla. Dziękuję.
19. Matito13.09.2011; 22:57
Joxer
+5
20. Joxer13.09.2011; 23:26
JoxerA nie mowilem...odpowiedz kibica Barcy potwierdza to co napisalem...i tak sie konczyla/konczy kazda dyskusja z tymi ludzmi wiec po co mam meczyc swoje cenne palce ktore sa mi potrzebne na pisanie ciekawszych rzeczy niz wdawanie sie w dyskusje z ludzmi bedacymi kibicami Barcelony...i jeszcze czytanie bzdur ktore pisza...wzroku tez szkoda..
21. kOst14.09.2011; 00:38
kOstNiektórych boli, że znowu zaczynamy im deptać po piętach ; p
Osobiście mam paru znajomych, bardzie lub mniej zagorzałych kibiców FCB i faktycznie, bez względu na ich poziom intelektualny to nie da rady im powiedzieć, że białe jest białe...
Zacytuję jednego starszego pana którego dziś spotkał mój znajomy u bukmachera:
"wszyscy już wiedzą jak barca gra,
teraz beda remisy za chwile przegrane..."
Tak będzie, powiem to otwarcie, w tym roku macie wpierdol na Mestalla, już w zeszłym roku sędzia pasożyt nas okradł ale tym razem weźmiemy co nasze, pozdrawiam!
22. Barsa14.09.2011; 06:38
BarsaWiesz co Joxer jakby Athletic miało tylko takich kibiców jak Ty, stosowałbym do nich podobną zasadę jak Twoja w stosunku co kibiców Barcy... ale jako, że nie każdy kibic Basków jest szukającym spisku oszołomem, więc sobie odpuszczę.

Swoją drogą dalej nie posunąłeś się po za bez argumentowe "bla bla bla", dodaj jeszcze do tego jakiś spisek...
23. Barsa14.09.2011; 06:46
BarsakOst

A daj Ci Boże tą wygraną... bo Ty chyba bez niej nie przeżyjesz. Ja widziałem Barcę na miejscach poniżej 10 w lidze i jakoś dawałem sobie z tym radę.

Tak samo widziałem wielką VCF, która miała podstawy stania się klubem prawie na miarę R i B, ale zaprzepaściła te szansę, na szczęście chociaż wy nie wyciągacie rąk po "mannę z nieba".

Takie kluby jak VCF, Depo, Betis i Atletico mogły być lepsze ekonomicznie, ale poszły złą drogą, nie przebiły się... Taki Athletic nigdy nie mógł się przebić i w tym cała wielkość tego klubu, który jest dla mnie najbardziej romantycznym i godnym największego szacunku klubem na świecie.
24. kOst14.09.2011; 09:17
kOstcieszę się, że się zgadzamy : )
25. Venithil14.09.2011; 13:25
Barsa - no niestety ale ogół kibiców FC Barcelony "rozlany" po internecie nie robi Wam dobrej opinii ;)

Myślę, że nie tyle chodzi o wyciąganie dłoni po "mannę z nieba", co o zwykłą uczciwość - jak gra Barca z Sevillą, to czemu ta druga za prawa TV do meczu dostaje KILKA RAZY mniej pieniędzy? Jak ma sobie radzić?

Gdyby negocjowano prawa do pojedynczych meczów i wyższość sfinansowania Barcy wynikałaby z tego, że ludzie chętniej obejrzą mecz (powiedzmy) Barcelona-Racing niż A. Madrid - Racing, to nie tylko różnice w dofinansowaniu byłyby mniejsze, ale także nikt nie miałby się prawa czepiać.

A tak to co się dziwić, że peleton ligi wyciąga ręce po "mannę z nieba" jak dotąd dostawał tylko zgniłe czy zarobaczone jabłka z sadu pielęgnowanego przez wielką dwójkę ligi.

Zresztą, w obliczu najwyższego kontraktu sponsorskiego w historii i to pochodzącego od wiadomo kogo, nie powinieneś chyba mówić ani o mannie, ani o pieniądzach szejków.
26. genzo14.09.2011; 15:52
naczelny frustrat internetu joxer :D

nasza wina jest, ze espanyol kolepie was jak mu sie to podoba. zatsanow sie nad tym co piszesz. tajkie pieniadze jak barcelona teraz ma nie zawsze tu byly i nie zawsze barcelona tak panowala. ale ty jestes troszke ociemnialy, smutny i sfrustrowany brakiem sukcesow swojego klubu, ktory nie umie wykorzystac marki athletic clubu i zbudowac na tym wieksze pieniadze. to co teraz przynosi efekty w barcelonie zostalo zapoczatkowane bardzo dawno temu, a nie kiedy zarabialo sie najwiecej na calym swiecie wsrod klubow.
kiedys vaklencia, czy deportivo walczyly o mistrzistwo i nikt nie zabronil im tego wykorzystac.

szkoda, ze athletic i valencia maja takich sfrustrowanych i smutnych ludzi za kibicow.
27. genzo14.09.2011; 16:00
A najzabawniejsze w tym wszytskim jest to jak zarzucie lupote kibicom Barcelony, ktora ma ich w takiej polsce setki razy wiecej, a wy przy takiej liczebnosci nawet nie potraficie poziomem ich oprzerosnac. Bywam tu regularnie i wasz poziom jest dramtycznie zneujacy, wulgaryzmy, obrazanie wlasnych zawodnikow, wlasnego trenera, zarzadu, wreszcie wszytskiego innego - sedziow, barcelony, realu.

Gdyby bylo was tylu co kibicow Barcelony, to bylby tu smietnik na poziomie realmadrid.pl albo i wiekszy.
Joxer - chlopaczek uchodzacy za najbardziej ogarnietego kibica athletic clubu, a wyglada jak miernota intelektualna przy wiekszosci ogarnietych kibicow chocby z takiej blaugrany(mowie o tych ogaarnietych) - jeo kompleksyt na tle Barcelony sa tak smutne, ze plodzi teksty na poziomie 12-latka.

Naprawde spojrzcie na siebie, bo przy naplywie kibicow bylibyscie rynsztokiem intelektualnym i nie poradzuilibyscie sobie z tym, bo nawet teraz nie radzicie sobie z tym rynsztokiem na mniejsza skale :):):)

na szczescie frustracja i smutek kibicow valencii i athelticu do mnie nie dotarla, ale nie znize sie do waszego poziomu i nie obraze ani klubu athletic ani klubu valencia, bo je sznauje i moja polskosc nie wezmie gory w tym syfie tak jak u wasz 'polaczki', ze swoja niechcec do jakis dzieci kibicujacych barcelonie przenoscie na wymiar obrazania klubow.
zenujacy obraz czlowieka, kiedy sie na was patrzy :)
28. genzo14.09.2011; 16:08
w ogole jioxerek jak sie jara jak jakiegos meczu nie wygramy :D

spokojnie chlopcze, my i tak z grupy wyjdziemy i byc moze znowu lm wygramy, a wy co? znowu wpierdziel od espanyolu? :D
bo chyba o kompromitacji w le mowic nie musze? a moze jednak warto przypomniec? co sedzia nie pomogl i porazka? ciezko bedzie wam cos wyrac, jak sedziowie nie zaczna pomagac, co? :(
29. Venithil14.09.2011; 18:05
Jeśli Joxer jest naczelnym frustratem Internetu, to *czym* ty jesteś?
30. Barsa14.09.2011; 19:41
BarsaVenithil

Uczciwość? Wedle Ciebie uczciwe jest dzielenie po równo kasy między klubem z marką globalną a klubem prowincjonalnym? Między klubem, który ma naście mln kibiców(czy tam ludzi sprzyjających) a klubem z kilkudziesięciu tysiącami kibiców? Etc. etc. etc. Dla mnie to nie jest sprawiedliwość, tylko komunizm...

Firmy płacą Barcie wielką kasę za to, że jest tym czym jest... nikt nie bronił innym klubom przez te sto lat stać się czymś podobnym. Jedne kluby poszły drogą romantyczną(np. Athletic i chwała im za to), a inne sobie nie poradziły, nie wytworzyły takiej marki... do kogo pretensje o ten stan? Chyba tylko do Boga.

Może za bardzo stosuję tu reguły rynkowe, może sport powinien inaczej działać, ale cóż niech wtedy nikt nie piszę, że to jest uczciwe, równy podział jest dobry dla rywalizacji ligowej, ale z uczciwością ma mało wspólnego.

Kontrakt sponsorski Barcy? A kto broni tego innym? Wolna droga.... ale szejk to co innego, Barca sobie na ten kontrakt zapracowała(notabene ja jestem przeciw temu cholerstwu), to nie kasa od właściciela szejka.

31. Joxer14.09.2011; 20:17
Joxergenzo

dobry jestes...przeczytaj sobie akapit ktory napisalem kibicowi Barsa odnosnie tego jak zachowuja sie kibice Barcelony i zobacz co sam wypociles...zarzucasz mi ze ja pisze jak 12 latek a Ty co napisales??? Moze jak dorosly i odpowiedzialny kibic??? Wez mnie nie rozsmieszaj...wracajac do "frustracji"...prosze przeczytaj sobie definicje tego slowa i potem przeczytaj swoje wypociny i zobacz kto tutaj jest najwiekszym frustratem internetu...widac ze nie znasz pojec ktorych uzywasz...

Twoje wypociny sa najlepszym potwierdzeniem tego co sie pisze, mowi i czyta i powszechnie wiadomo o kibicach Barcelony...w wiekszosci dno i trzy metry mulu...

A jesli mowisz o smietniku jaki jest na realmadrid.pl czy na stronach Barcelony i jaki rzekomo by byl na stronie Valenci jakby bylo wiecej kibicow to gwarantuje Ci ze tego by nie bylo...powodow jest kilka...pierwszy to inny poziom tych kibicow ktorego Barca i Real po prostu nie maja a po drugie jest to kwestia administracji i moderatorow ktorzy na stronie Valenci maja szacunek i znaja sie na swojej robocie a nie sa takimi miernotami jak Ci pseudoprofesjonalisci na stronach Realu i Barcelony ktorym w glowach tylko ilosc wejsc i kasa z reklam a nie porzadek na stronie...

No i gadaj tutaj z kibicem Barcelony...wszyscy mowia ze system ma byc jak w Anglii czyli najwiecej za pierwsze miejsce a potem stopniowo coraz mniej za kazde nizsze miejsce a ten tutaj gada i jakims rownym podziale, komunizmie itd...ehh...jestem ciekaw kiedy kibice Barcelony naucza sie czytac ze zrozumieniem bo na razie pokazuja ze maja z tym olbrzymie klopoty...a potem wielkie zdziwko ze maja taka opinie wszedzie a nie inna...porazka...
32. Barsa14.09.2011; 20:43
BarsaJoxer

Czy ja z Tobą "gadam"? Nie... i nie mam na to ochoty. Ty wrzucasz wszystkich kibiców Barcy do jednego wora, ja tego nie robię z kibicami Athletic, ale akurat Ty jesteś w jednym worze z Fuhem i sezonowcami Barcy, Realu, Man UTD itd, i nie wiem czy Ci sezonowcy są gorsi od "wszędzie widzących spiski fanoli".
33. Barsa14.09.2011; 20:45
BarsaSwoją drogą śmieszne... im więcej sukcesów tym więcej sezonowców, ok ale też więcej hejterów... obu "nacjami" się brzydzę.
34. Venithil14.09.2011; 20:57
Sezonowcy są gorsi, bo zalewają cały Internet i wnerwiają wszystkich, a hejterzy tylko jedną grupę.

Dla mnie niesprawiedliwe jest dzielenie kasy tak, że po meczu Sevilla - Barcelona na stadionie tych pierwszych prawdopodobnie więcej zarobili z niego ci drudzy. Tyle. Jak przeczytasz na stronie Sevilli postulat dotyczący tego jak powinno to być dzielone by Del Nido, to przekonasz się, że to całkiem uczciwe w gruncie rzeczy i nie pod tytułem "wszyscy po równo" ani "a, zabierzmy całą kasę Barcy i Realowi".

Ostatecznie paranoją jest, że jak klub pokroju Villarreal czy Sevilla, Atletico, Valencia odniesie jakikolwiek sukces, to nie może zatrzymać najlepszych zawodników, premie go wykańczają finansowo, a po 3 latach od wygranej z Barceloną na przestrzeni całej ligi Villarreal dostaje od mocno rezerwowej Barcy 5-0.
35. Barsa14.09.2011; 21:15
BarsaVenithil

Hmmm ale czemu się dziwisz, że taki klub jak Barca czy Real nawet na stadionie innego klubu zarabia więcej? Chyba "kilka lat" pracowali na tą markę, żeby właśnie tak było... a teraz jakaś administracyjna decyzja i mają oddać część tej kasy... w imię czego? Sprawiedliwości? Uczciwości? Dla mnie to co teraz jest uczciwe. Dla większości kibiców na świecie La Liga to Barca, Real i cała reszta, i nie piszę tego z jakiegoś tam zacietrzewienia, tylko obiektywnie tak jest.... więc te kluby mają więcej kasy z koszulek, od sponsorów, tv itd.

Jednakże jak już pisałem wielokrotnie, mimo, że nie uważam tego ani za sprawiedliwe, ani za zgodne ze zdrową praktyką rynkową, jestem za reformą... tylko musi ona uwzględniać liczbę kibiców, medialność klubu i miejsce w tabeli...

Notabene piszesz, że taki klub jak VCF nawet po udanym sezonie nie jest w stanie utrzymać najlepszych zawodników... i tak też będzie po reformie, bo takie kluby jak VCF czy Atleti mało na niej zyskają, o ile nie stracą fnansową... poziom ligi się wyrówna, ale w dół, a hiszpańskie kluby będą mniej znaczyły w Europie. Wydaję mi się, że w Spain będzie druga liga francuska nic więcej...... ale nawet mimo tego jestem za reformą, bo chyba jednak sport nie powinien być traktowany jak normalny biznes.
36. Venithil14.09.2011; 21:31
I teraz przyznam szczerze i bez napinki że właśnie wymieniłeś obiektywne wady ewentualnego bardziej równego systemu podziału dochodów.

Najwięcej poza Barcą i Realem zarabiają teraz bodaj Valencia i Atletico z tych praw i ta dwójka prawdopodobnie nic nie zyska praktycznie, a może troszeczkę straci.

Czy poziom ligi pójdzie "równając" w dół? No niekoniecznie. Zauważmy, że jeśli liga będzie bardziej wyrównana, to samo przez się zawodnicy będą szybciej się uczyć i lepiej rozwijać. Barcelona chyba mniej straciłaby na takim podziale niż Real, właśnie przez ten wzgląd (jednak wy wprowadzacie więcej młodzieży, nawet jeśli to nie są bezpośrednio wychowankowie).

Ale taka zmiana i tak potrwałaby kilka/kilkanaście nawet lat. Pamiętajmy, że twór "liga dwojga" jest dość świeży jednak. Jeszcze 5 lat temu liga należała do dość wyrównanych. 7-10 lat temu wygrać mogło całkiem sporo drużyn. Wystarczy przypomnieć choćby trzy lata Valencii pod Benitezem : Miejsca 1-5-1. I moim zdaniem taka liga jak z tamtych czasów jest po prostu dużo lepsza i ciekawsza, a przecież na arenie międzynarodowej Hiszpania wcale aż tak ciała nie dawała.
37. Barsa14.09.2011; 21:45
BarsaNie dawała, bo wtedy Anglia była też na innym poziomie, nie było Abramowiczów i szejków... teraz byłoby trudniej to powtórzyć.

Reforma to kwestia czasu, ale nie musi być potem tak różowo jak niektórzy myślą... do podanych wcześnej argumentów dodam jeszcze ten, że jeżeli Barca i Real nie będą zatrudniać tylu gwiazd to i kaski od TV, sponsorów itd. będzie mniej, już nie mówiąc o aspekcie sportowym... na tym nie stracą tylko R i B, cała liga na tym straci. Może R i B są "wrzodami" w Spain ale też podtrzymują ten "organizm" na pewnym poziomie stopy życiowej...
38. Venithil14.09.2011; 21:59
Na szczęście dopóki Ferguson jest w Anglii to Abramowicze i Szejki muszą obejść się smakiem i okazyjną kiełbasą. Jeśli on daje radę, czemu nie miałby dać rady Pep, Mourinho i im podobni? Owszem, jest od nich lepszy jako trener (bez napiniki tylko), ale pokazuje, że to możliwe.

I weź daj spokój z tymi gwiazdami... Barca i Real mają sredni poziom rezerwowego już taki, ze mógłby grać pierwsze skrzypce w połowie drużyn ligi. Mourinho to nawet nie wie, czy ma Higuaina wystawiać, Benzemę czy czekać (to przed sezonem oczywiście) na zakup Neymara albo Aguero, a ich środkiem pola i tak można wyposażyć 1/4 ligi mimo, ze mają go słabszy niż Barca. U was są Mascherano I Cesc Fabregas i głównie to oni ławę grzeją, a rotacja w ataku na skrzydłach? Afellay(swego czasu top 3 ofensywnych zawodników w Eredivisie)-Sanchez-Pedro-Villa i Iniesta w odwodzie? No ja cię proszę.

Dwie czy trzy gwiazdki w plecy nie odbiją się aż tak na niczyjej atrakcyjności raczej.
39. Barsa14.09.2011; 22:09
BarsaFergi a raczej Man UTD to porównywalny poziom ekonomiczny do Barcy i Realu... sorry z pustego to nawet tak wielki manager by nie nalał, on ma kasę za sobą, wydaje też sporo na transfery. Anglia klubowo to potęga nie do dogonienia, na szczęścia w piłce nie tylko kasa się liczy... na razie przynajmniej.
40. Joxer14.09.2011; 22:15
JoxerBarsa

1. Jestem lepszym kibicem swojego klubu niz Ty bedziesz kiedykolwiek swojego...to samo Fuh jest lepszym kibicem Valenci niz Ty kiedykolwiek bedzie swojego klubu...
2. Szukam spiskow???...sorki ale to nie mojemu klubowi na kazdym kroku pomagaja sedziowie i nie moj klub ciagnal za uszy i chronia przed porazkami...na kazdy Twoj przyklad rzekomego krzywdzenia Barcelony moge podac 10 meczow w ktorym sedziowie jej pomogli...w tym ostatnie 4 mecze ligowe z Athletic...
3. Popatrz co piszesz czlowieku...w trzech postach piszesz o tym samym nic nie wnoszac do dyskusji...rowny podzial komunizm...pozatym dajesz tak bzdurne i bezsensowne argumenty ze wlasnie miedzy innymi dlatego napisalem ze nie chce z Toba gadac bo szkoda rozmawiac z osoba ktora w kolko gada o tym samym jak zreszta wiekszosc kibicow Barcelony...Venithil daje ci kolejne argumenty za reforma i przeciw obecnemu podzialowi kasy za TV a Ty w kolko o tym samym...wiec po co zdzierac klawiature skoro przeczytam od Ciebie ten sam w kolko argument...
4. Czemu tak narzekasz na ta reforme??? Ja Ci powiem dlaczego...bo boisz sie ze Twoj "Mniej niz klub" dostanie mniej kasy i moze sie okazac ze nie dzieki wychowankom czy tez swietnym zawodnikom zdobyl to co zdobyl ale dzieki kasie...urwie sie Realkowi i Barcelonie to cala liga bedzie zdrowsza...a jak jeszcze wywala paru ludzi z federacji co tancza jak im Barcelona i Real zagra to wtedy zobaczymy czy ten smieszny klubik zdobedzie tak latwo tytul w Primera Division...jak byl w miare sprawiedliwy podzial kasy za transmisje to w walce o mistrza liczyly sie Valencia, Depor, Sevilla, Atletico a od kiedy Real i Barca dostaja taka kase za transmisje liga stala sie liga dwoch zespolow...szkoda ze Cie pamiec zawodzi i nie pamietasz wlasnie kiedy zrobil sie taki podzial w Primera...no ale kibice Barcy pamietaja zwykle do trzech lat wstecz czyli do momentu kiedy Barca zaczela odnosic takie sukcesy...
41. Venithil14.09.2011; 23:02
MU ma większe długi niż Real czy Barca, równiejszy podział dochodów z transferów, ogółem słabszych sponsorów, i jednak jak przypatrzysz się ich składowi to mniej jest u nich piłkarzy których można określić mianem "gwiazda".

Nie mówię, że on leje z pustego, ale jego sytuacja wcale nie jest jakaś komfortowa - a daje radę pięknie. Pewnie gdyby postanowił murować bramkę, to miałby szansę w finale LM. W końcu w towarzyskim rewanżu mu się udało.


Tak wam chłopaki powiem - jak na ludzi którzy nie chcą ze sobą rozmawiać, macie sobie wzajemnie strasznie dużo do powiedzenia ;).
42. Venithil14.09.2011; 23:02
*równiejszy podział dochodów z transmisji, oczywiście.
43. Barsa14.09.2011; 23:09
Barsa1. To Twoje zdanie....nic mi do niego. szanuję je, mimo, że się nie zgadzam.

2. Jak wyżej...

3. Z Venithil-em to ja akurat w dużej części się zgadzam i on ze mną chyba też... tylko on widzi więcej ode mnie plusów reformy, ja widzę więcej od niego minusów, ale obaj dostrzegamy jakieś tam plusy i minusy, oraz obaj jesteśmy za reformą.
Mój taki a nie inny stosunek do podziału praw TV wynika bardziej z orientacji gospodarczej z jaką się utożsamiam, niż z Barcą... po prostu nie nawiedzę komunizmu i odgórnych decyzji administracyjnych... rynek o wiele lepiej poradziłby sobie bez polityków, urzędników itp.... Tylko powstaje kwestia czy sport można traktować jak normalny biznes? chyba nie, stąd jestem za reformą.

4. Tu już po części odniosłem się wyżej... dopiszę tylko, że pierwszy mecz piłki nożnej jaki oglądałem to 0:4 Barcy z Milanem w finale LM... Barcie kibicuję(nie wiem czy to jak na kilkunastolatka wtedy nie za duże słowo) od Robsona, więc sorry więcej pamiętam lat chudych niż tłustych, ale nigdy nie przyszło mi do głowy przestać kibicować Barcie. Pewnie przyjdą jeszcze chude lata, takie życie ale na razie cieszę się z tego co mam.

Notabene zazdroszczę kibicom Athletic tej "romantyczności", która jeszcze w tym klubie pozostała, w Barcie jest już tego niewiele, o wiele mniej niż było dawniej... dostrzegam złe rzeczy w swoim ukochanym klubie, ale cóż nie jest to jednak wcielenie belzebuba, dobrych rzeczy też sporo pozostało, jest też teraz piękny aspekt sportowy... Prawdziwy kibic czy tam fan kibicuję jednemu klubowi na całe życie, niezależnie od wszystkiego.

Tak w ogóle pozostańmy przy swoich zdaniach, bo nie mam czasu teraz na taką pisaninę, narzeczona mnie zatłucze niedługo.... 3 tyg. do ślubu :D
44. Barsa14.09.2011; 23:17
BarsaVenithil

Według mnie MU ma większych sponsorów od Barcy... "Katalońcom" nikt jednak nie płaci po kilka milionów za reklamę na koszulkach... treningowych, a za reklamy na zwykłych trykotach MU ma niewiele mniej, o ile w ogóle mniej. Ma też bogatego właściciela, który to niby chce tylko mieć z tego dochód, ale też w pewnym momencie może "dołożyć" do biznesu, Real i Barca nie mają czegoś takiego...

Nie jest tak różowo dla R i B w porównaniu do klubów angielskich, a jeżeli zabrać R i B te np. 60 mln, będzie gożej... wychowankowie w Barcie się skończą, Real też nie może zawse kupować na kredyt, a jak wygra coś to premie zjedzą zysk... R i B będą musiały się dostosować do nowej sytuacji, w tym do max ćwiartki, w porywach półfinału LM.

Dobra ale koniec tego, życzę wszystkim miłej dyskusji, ja odpuszczam.
45. Joxer15.09.2011; 00:42
JoxerBarsa

Dobra...peace....sorki moze troche przesadzilem i mnie ponioslo ale mam alergie na kibicow Barcelony, tak samo jak zreszta Realu...do tego troszke wyprowadzil mnie z rownowagi Twoj "kolega" powyzej swoja glupota a na to mam najwieksza alergie...niemalze chorobe...tak wiec powodzenia...w przeblaganiu wybranki tez jakby sie denerwowala zbytnio na Twoje kibicowskie zapedy ;););)...

I pomyslec ze kiedys tak lubilem oba kluby....ehh...jak to wszystko sie zmienia...:/...
46. genzo15.09.2011; 08:41
"1. Jestem lepszym kibicem swojego klubu niz Ty bedziesz kiedykolwiek swojego...to samo Fuh jest lepszym kibicem Valenci niz Ty kiedykolwiek bedzie swojego klubu... "

No i mówiłem, że Joxerek to internetowy frustracik. Nie ma pojęcia z kim rozmawia, a będzie wmawiał komus kto jest lepszym kibicem na podst. tego kto komu kibicuje. Idąc tym tokiem rozumowania - przypomnijmy, że podążamy śladem niespełnionego kibicowskiego frustrata - joxera można by uznawać za dno dyby jego klub świecił takie sukcesy jak Barcelona, bo wtedy byłoby ich setki więcej i moznaby go było pakowac do jednego wora ze wszystkimi dziećmi z gimnazjum, tak jak robi to nasz naczelny, internetowy frustrat, joxer.
Smutne, że kluby typu Athletic, mające tyle powodów do dumy, potrafią mieć tak sfrustrowanych ludzi za swoich kibiców, którzy za cel życiowy obrali obrażanie sobie klubów lepszych pod względem sukcesów. Do jakiego to dna brak sukcesów moze człowieka doprowadzić. Smutne.
Niczym sie nie różnisz od tych gimnazjalistów i typowych polaczków :))
47. genzo15.09.2011; 08:44
przeczytalem reszte twoich wywodow - ty naprawde joxer nie nalezysz do ludzi szczegolnie bystrych. no offence, ale to jest fakt.
48. Ulesław15.09.2011; 09:53
Ulesław1. Naprawdę się Wam musi szczególnie nudzić, żeby się licytować, kto jest lepszym kibicem od kogo. Jaką metodą to mierzycie? Ktoś wydziela więcej jakiegoś promieniowania, aktywuje większe obszary mózgu przy oglądaniu meczów, może osiąga wyższy puls?

2. Nic mnie nie obchodzi, komu kto kibicuje i od ilu lat nienawidzi jakiegoś klubu. Interesuje mnie co kto wie na temat ligi. Joxer wie wszystko o Bilbao i wiele o reszcie zespołów - co pokazuje np. przy swoich monumentalnych zapowiedziach sezonu, których prawdopodobnie nikt na świecie nie jest w stanie przeczytać choćby w jednej trzeciej :)

3. Na temat reformy pisałem tutaj, pod spodem w komentarzach wyjaśniałem, dlaczego dla Valencii natychmiastowa zmiana sposobu sprzedawania praw najprawdopodobniej byłaby niekorzystna. Jestem za gnębieniem Realu i Barcelony w każdej formie i o każdej porze dnia i nocy, ale na razie będzie lepiej, jeśli obecne prawa przetrwają jeszcze ze 2-3 lata. Niech Real i Barca biorą sobie po te 140 mln euro, ale dzięki temu Sevilla i Villarreal będą dostawać o wiele mniej od VCF.
49. Joxer15.09.2011; 10:37
Joxergezno

Juz Ci mowilem najpierw popatrz na swoje wywody, potem w lustro i sprawdz definicje slowa frustrat...a po drugie do nauki dzieciaku bo do mnie to Ci jeszcze lata swietlne brakuje...na podstawie tego co piszesz to watpie abys jakiekolwiek wnioski wyciagnal bo trzeba miec cokolwiek w glowie do tego...zobacz kto zaczal nedzne wypociny, prowokacje tudziez frustracje...mam Ci podac nr posta zeby bylo latwiej???...bo szczerze watpie ze umiesz czytac i rozumiesz co piszesz...jestes po prostu typowym barcelonskim dzieciakiem ktory przychodzi, prowokuje, wyzywa a potem cieszy sie ze ktos mu odpowiedzial w jego tonie...zaluje ze mnie ponioslo bo nie jestes wart nawet jednego klikniecia na klawiaturze...bye bye...


Uleslaw

Ja wiem czy Valencia by stracila??? Na pewno tak gdyby zajela gorsze miejsce od 3 pozycji ktora zajmuje przez ostatnie trzy lata...a tak to nie sadze...na pewno za to nie tracilaby swoich gwiazd na rzecz Realu i Barcelony...bo tych po prostu nie byloby stac na nie ;););)....

Ule nie mow ze przeczytales cala moja zapowiedz sezonu??? Naprawde Ci sie chcialo???...I nie osleples ani nie zasnales???....szacun ;););)
50. pth15.09.2011; 15:01
@up
luz chłopaki, prawda jest taka, że kibice R&B muszą zrozumieć że co innego są prawa z ligi, co innego ze sponsorów. Inną kasę bierze takie Levante za swoją historię i popularność w Hiszpanii i na świecie, a inną w zależności od zajętych miejsc w lidze. R&B wychodzi z założenia, że należy im się zawsze i wszędzie, niezależnie od pozycji zajmowanych na koniec sezonu. I tu tkwi błąd, ponieważ raz, że nawet przy tej klasie sportowej, raz na 10 lat może każdemu zdarzyć się zły sezon, bądź insze nieszczęście (jakiś Jak czy inny lot 609) i co wtedy? dajmy na to 8 miejsce w lidze, ew spadek i dalej 140 mln? Liga hiszpańska jest produktem, który tworzą wszystkie 20 ekip. Końcowe miejsce powinno stanowić nagrodę, za cały sezon jakby nie patrzył ciężkiej pracy, a nie WIELKIEJ historii czy ilości gwiazdek na koszulce. Od historii i gwiazdek są kluby kibica i limitowane edycje butów/koszulek plus zniżki na kanernety i tournee po Azji/USA.
Poza tym barciarze i realnicy, chyba zapominajcie, że przesunięta pierwsza kolejka ligi wynikała z niewypłacalności klubów także pierwszej ligi. Więcej niż klub to ładne hasło, ale o takiej Granadzie, która również tworzy tą ligę, warto byłoby pamiętać, tym bardziej, że na awans zasłużyli niemniej niż Betis (może trochę bardziej, bo przebijali się przez play offy). A historię?Historię to macie na wikipedii i w muzeum, tu jest teraz.

Co do szejków - jak nie masz kasy od sponsorów, a masz szejka, to jak byś miał..wydaje się niesprawiedliwe, ale w sumie taki właściciel też ma sporo minusów.

btw serwisu Joxera - ja również przeczytałem zapowiedź la liga i wpadam regularnie. W sieci ciężko jest znaleźć coś rękami i nogami o piłce (większość dobrych bloggerów poszła na emeryturę ;). Pozdro dla Ule i Albiceleste (chociaż ten ostatni chyba tu nie zagląda).
51. Fuh15.09.2011; 15:44
FuhNie chce mi sie tego czytac, ale znajac kibicow puty, to jest jasne, ze gadaja bzdury. Joxer jest jaki jest, ale na Hiszpanskiej pilce sie zna, tak samo jak Uleslaw(prawie tak dobrze jak ja^^), a te putodonty posluchaja Orlowskiego i chodza i gadaja bzdury. Po co oni tu w ogole przychodza? Przeciez nikt ich nie lubi, kazdy ich wyzywa i kazdy sie z nich smieje, a oni swoje i swoje... WON PACHOLKI na swoje marne strony jeszcze marniejsze klubu!
PUTA BARCA NA ZAWSZE!
52. Joxer15.09.2011; 16:41
Joxerpth

Wiesz problem jest taki zeby ktokolwiek chcial to zrozumiec z kibicow Barcy i Realu...kibic Barsa w kolko mowi o tym samym czyli komunizmie, rownosci itd mimo ze o tym nikt nie mowi poza sprawiedliwym podzialem kasy za transmisje telewizyjne...od sponsorow niech sobie maja ile chca ale wlasnie tak jak mowiles liga jest produktem 20 zespolow pierwszej ligi i tylez samo 20 zespolow drugiej ligi...takze tutaj powinno byc sprawiedliwie w zaleznosci od tego ktore masz miejsce w lidze...a nie ze Barcelona dostaje od telewizji za mecz np. z Sevilla na stadionie w Andaluzji ok. 3,5 mln euro a Sevilla 1 mln...a przeciez zespoly te graja na rownych zasadach na murawie i przy jednej i tej samej widowni...na reklamach stacje zarabiaja tyle samo podczas tego meczu i nie ma podzialu na reklamy Barcelony i Sevilli...tylko zeby to chociaz jeden z tych jak nazwal to Fuh "putodontow" zrozumial...watpie...

53. Dzidek15.09.2011; 16:45
DzidekJoxer ubiegł mnie o parę minut, ale i tak dodam od siebie:

Jest zasadnicza różnica między dobieraniem się do wpływów od sponsorów, a sprawiedliwym podziałem praw z transmisji, na którą to pulę pracuje cała liga, nie tylko pierwsza dwójka.

Gdyby tutaj obecnym kibicom zależało jedynie na własnym interesie, nikt nie popierałby tych zmian, bo w krótkim okresie VCF może stracić. Tyle że obecna droga wydaje się prowadzić do zabicia rywalizacji w lidze, a to na dłuższą metę doprowadzi do jeszcze gorszych skutków.
54. Dzidek15.09.2011; 16:49
DzidekJeszcze jedno, do genza:

Jeśli pojawiłeś się tutaj, żeby jeździć po wszystkich, to lepiej spłyń. Może masz pojęcie o temacie, ale to nie czyni Cię lepszym.
55. Fuh15.09.2011; 17:05
FuhJA bym za samo to, ze ktos jest kibicem puty dawal na wejscie bana, przeciez kazdy wie, ze to banda oszolomow i dzieciakow. Tak sie sklada, ze zajmuje sie handlem obuwiem i sprzetem sportowym i 90% ludzi ktorzy kupuja jakies gadzety kataloncow, to mamusie ktore chca zrobic prezent synkowi na 10-te urodziny, 9% to pryszczate malolaty w targowych koszulkach messiego, a 1% to ludzie ktorzy np potrzebuja pilke i biora jak leci, nie patrzac na to, czy to barcelona czy cos innego. Mowie wam szczerze, jeszcze ani razu nie spotkalem nikogo normalnego, doroslego i zdrowego psychicznie, ktory kupilby cokolwiek z logo tego szmaciarskiego klubu. Juz niedlugo katalonce sie skoncza i na ich miejsce wskoczy ktos inny i nowe pokolenia sezonowcow beda kochaly kogos innego i tak dalej... Jesli chodzi o pomoc sedziow to jest to fakt NIEZAPRZECZALNY. Kazdy to widzi i kazdy o tym wie, pytanie tylko, czy arbitrzy robia to swiadomie, bo jesli tak, to juz jest gruby przekret...
katalonce = placzki, aktorzy, komercja. Tylko tyle.
56. lisovski15.09.2011; 17:18
lisovskiWiceprezydent Barcy określił sytuacje finansową klubu jako delikatną nic dziwnego więc że strach zagląda w oczy.Wydatki na poziomie 60-80mln mogą niedługo istnieć tylko w sferze marzeń już w tym sezonie trzeba był się na gimnastykować.
Pieniędzy z transmisji nie nazwał bym manną, ligę tworzy 20 zespołów które w kwestii podziału przychodów powinny być traktowane w miarę równo obecny podział to złodziejstwo.
Barca spójrz na to z tej strony;Real i Barcelona samodzielnie nigdy nie wygeneruje takiej kasy potrzebujecie reszty ligi tak samo jak liga was.Marka którą wyrobiła sobie Barcelona pozwala z pewnością czerpać z korzyści na wielu frontach no chyba że klub jest słabo zarządzany:)
Ule ja wolę przez te kilka lat oglądać rywalizacje o mistrzostwo 6-7 klubów zamiast oczywistości już lutym.
Genzo na pewno nie jesteś osoba potrafiącą ocenić czyjąś bystrość.
57. Venithil15.09.2011; 18:13
Fuh, ja sobie wypraszam, mój brat ma szalik od nich, jest fanem i jest normalny ! :D Między innymi nie cierpi Busquetsa i wnerwia go jak niektórzy symulują (tyle, że nie dostrzega połowy symulacji Alvesa i 90% symulacji Iniesty, ale to już coś).


Co do sędziów to ponieważ ja nie przepadam za teoriami spiskowymi (choć nigdy ich nie wykluczam), to wydaje mi się ze wielu sędziów po prostu nie lubi nagonki, która jest na nich po meczu, jeśli sędziują nie na korzyść R&B, poza tym w obecnej lidze każdy punkt dla tych drużyn liczy się w rachunku o zwycięstwo, więc za chiny nie chcą być tym, który wypaczy wynik niekorzystnie dla Realu czy Barcy - więc wypaczają tylko korzystnie dla nich.

Aczkolwiek okazyjne akty absolutnego debilizmu tudzież faworyzowania rywala w meczach Valencii, Bilbao i czasem Villarrealu, które nijak się nie mają do R&B są dla mnie niewytłumaczalne.
58. Barsa15.09.2011; 18:19
BarsaDobry wpis Ule...

Właśnie już się zaczęły sprawiedliwe podziały... np. "za miejsce w lidze" - taki Real przez szereg lat nie grał wyżej niż 1/8 w LM, nie zawsze miał majstra a kibice kupowali ich koszulki, szaleli na ich punkcie i o wiele bardziej chcieli oglądać ich mecze z Gijonem niż VCF z Sevillą, sponsorzy dawać o wiele więcej kasy itd.... sorry nie trafia do mnie, że tylko miejsce w lidze ma być wyznacznikiem dla kasy z TV... trzeba do tego dodać przynajmniej jeszcze oglądalność i liczbę kibiców.

Kiedyś zastanawiałem się czy reszta ligi zyskała by na odejściu Realu i Barcy do jakiejś tam superligi.... i szczerze to nie wiem, bo dla wielu(pewnie dla większości kibiców, fanów, jak tam zwał ludzi interesujących się piłką) La Liga to przede wszystkim Real i Barca. Teraz dalej jedźcie sobie po mnie, ale taka jest prawda.

ps. Jak sobie czytam Fuh-a to normalnie jakbym słuchał prezesa Jarosława:

"Jesli chodzi o pomoc sedziow to jest to fakt NIEZAPRZECZALNY" lol
59. Fuh15.09.2011; 18:25
FuhOj matolku, juz to nawet jechanie na Kaczynskiego i Pis nie jest smieszne. Ciagle powtarzasz to samo, a sam glosujesz na PO, bande oszustow i zlodzieji, ha ha ha. Ja jak slucham ciebie to tak jakbym slyszal donka, ciagle klamstwa, oszustwa, aktorzenie, marny PR, dokladnie to samo co katalonce i takie prostaki jak ty sie na to lapia. Idz juz sobie stad, nikt cie tu nie lubi, nikt nie chce zebys cokolwiek tu pisal, wiec po co tu siedzisz? Kazdy ma cie gleboko tam, gdzie calujesz kolegow, wiec poprostu WYJDZ!
60. Venithil15.09.2011; 18:28
Może dla wyjaśnienia sprawy - aktualny postulat Del Nido wdg. polskiej strony Sevilli :
"Elementy planu Del Nido:

- 40% zysku dzielone po równo, dzięki czemu każdy zespół otrzymałby 18 milionów euro (to już daje więcej niż kluby z dołu tabeli otrzymują obecnie, czyli około 12 milionów euro)

- 20% uzależnione od występów w trakcie sezonu

- 20% uzależnione od liczby kibiców na stadionach

- 20% uzależnione od popularności zespołu (merchandising i tak dalej"

Zdaje się, że to samo przez się zakłada współną, ogólnoligową negocjację praw do transmisji.
61. Barsa15.09.2011; 18:30
BarsaTylko dla Ciebie Fuh.... nie głosuje i nie głosowałem na PO... mało tego od chwili osiągnięcia pełnoletności nie brałem udziału w żadnych wyborach. Jestem monarchista, przeczytaj sobie gdzieś w necie kto to jest.

Na razie to tylko Ty mnie wypraszasz... cujesz kogoś za sobą? Jakoś tego nie widzę... wiec może zaprzestań? Ja bana nigdy tu nie uświadczyłem, a Ty? Kto jest bardziej "demoralizujący" dla tej strony?
62. Fuh15.09.2011; 18:47
FuhHahaha, marny kataloniec poogladal na Youtube korwina i mysli, ze zjadl wszystkie rozumy, hahaha. Uwierz mi, ze za tym, zeby cie zbanowac bylaby tu wiekszosc na tej stronie. Tylko prowokujesz, wprowadzasz zamet, klamiesz i gadasz bzdury. Jak taki z ciebie monarchista to wyjazd do monako, tam bedziesz szczesliwy.
63. Ulesław15.09.2011; 19:19
Ulesław@Fuh

Mam rozumieć, że sprzedajesz produkty z herbem Barcelony?! Pomagasz w budowaniu marketingowej i finansowej potęgi Dumy Katalonii? Jeśli tak, to jesteś nie jak kibic Barcelony, ale wręcz jak jej sponsor! Zgroza. Zaprzecz, bo runie świat moich wartości. Przecież to tak jakby ekologiczny aktywista potajemnie wyrywał kotom wąsy albo jakby członek Greenpeace'u ukradkiem zasypywał piaskiem orki, które odpływ pozostawił na plaży...

@Fuh i Barsa, już poważniej

Potraficie pisać sensownie, więc nie ograniczajcie się do idiotycznej pyskówki.

@Joxer

Nie przeceniaj mnie. Nie byłem w stanie przeczytać całości :)

Co do sprzedaży transmisji, to widzę to w ten sposób, że dzięki obecnemu systemowi Valencii będzie łatwo w 2-3 lata na dobre uciec Sevilli i Villarrealowi. I myślę, że przede wszystkim tego się boją Del Nido i Roig. A ta dwójka powinna w pierwszej kolejności zrobić rachunek sumienia, bo do obecnej słabej kondycji obydwu klubów doprowadził szereg pomyłek ze strony obydwu panów, a nie metoda sprzedaży praw telewizyjnych. Roig naprawdę świata niech zacznie od wywalenia Garrido. Villarreal grający w pomocy czterema środkowymi pomocnikami (Marchena, Bruno, Senna i De Guzman) - przecież tego by nawet Emery nie wymyślił...

@Lisovski

Naprawdę myślisz, że po zmianie sposobu sprzedaży praw o mistrzostwo automagicznie zacznie rywalizować 6-7 zespołów? Ja się obawiam, że Barcelona i Real utrzymają swoją przewagę, a Valencia zacznie mieć jeszcze większe problemy ze wszystkimi Getafe, Racingami, Mallorkami itd. I różnice w tabeli wzrosną, a nie zmaleją.
64. lisovski15.09.2011; 19:54
lisovskiReal i Barcelona w najbliższych latach i tak będą miały przewagę taki ten świat już niesprawiedliwy niestety.To że poziom płac się wyrówna wcale nie znaczy że Mallorki i Villareale od razu zaczną nam zagrażać sam przecież napisałeś że są trenerzy(działacze) którzy nawet takiej sytuacji mogą nie wykorzystać.Każda sytuacja w której Real i Barca traci jest dla mnie wielce radosna.
65. Barsa15.09.2011; 20:12
Barsalisovski

Radośnie Ci też będzie gdy w rankingu Uefa Spain będzie tracić pkt?? Radośnie Ci będzie z 3 miejscami w LM?

Powtarzam, jestem za reformą ale z głową a nie argumentami "zróbmy tak, żeby R i B było gorzej".

Ule

Sorry ale to nie ja pisze o kimś "matołku", "prostaku" itd., to nie ja też wypraszam innych userów z tej strony. Także sorry ale porównanie mnie do Fuh-a jeśli chodzi o komentarze pod tym newsem uważam za nadużycie i to sporę.
66. Barsa15.09.2011; 20:13
Barsaps. może Fuh potrafi pisać "poważniej", nawet jestem tego pewny... ale nie jeśli chodzi o Barcelonę.
67. Ulesław15.09.2011; 20:54
Ulesław@Lisovski

No mnie też cieszy każdy problem Realu i Barcelony, ale boję się, że po zmianach Valencia będzie mieć trudniej w zajęciu trzeciego miejsca. Z jednej strony faktycznie Villarreal i Sevilla same sobie kryzysy zgotowały, ale z drugiej Del Nido i Roig wiecznie mylić się nie będą.

@Barsa

Wybacz, źle zabrzmiało. Nie chodziło mi o to, że Twoje wpisy były na nieodpowiednim poziomie. Raczej zachęcałem, żebyście z Fuhem spróbowali przezwyciężyć wzajemne animozje. Jak na kibica i sponsora tego samego klubu to powinniście się łatwiej dogadywać ;)
Choć może faktycznie apel powinien być skierowany głównie do Fuha.

Swoją drogą, parlament zaakceptował zmiany w prawie upadłościowym. Bankrutujące kluby będą wylatywać z ligi, jeśli nie będą płacić piłkarzom. Dotychczas zwołanie zgromadzenia wierzycieli (wprowadzenie prawa upadłościowego) dawało klubom możliwość uniknięcia odpowiedzialności za wstrzymywanie wypłacania pensji. W lidze na pewno będzie teraz mniejszy bałagan, bo ogłaszać bankructwa już się nikomu nie powinno opłacać.
68. lisovski16.09.2011; 06:04
lisovskiBarsa
Z pewnością będzie tak jak piszesz Spain straci punkty i przepadnie miejsce w LM i jeszcze załamie się rynek paliw,frank szwajcarski poleci na ryj, nadejdzie nowa fala kryzysu,pogłębi się głód w Afryce.
Wszystko to ponieważ skarb Katalonii będzie musiał podzielić się wpływami z transmisji TV.
Na to miejsce w rankingu pracowało kilka klubów przez parę ładnych lat mni. Villarreal niezłym występem w LM,Sevilla zdobywając dublet w pucharze UEFA,Atletico wygrywając LE i nawet my choćby zeszłorocznym występem w LM.Jak widać dla kibiców Barcelony to niema żadnego znaczenia bo to ich klub ciągnie Ligę szkoda że na dno.
Dzisiejszymi komentarzami zasłużyłeś na to żeby wrzucić cię do jednego wora z resztą kibiców sukcesu od których się tak odcinasz.
69. Barsa16.09.2011; 06:56
BarsaNo pewnie, Barcelona i Real(nawet z tymi jego 1/8) na nic nie pracowały... dodajmy do tego, że po reformie VCF i np. Atletico będzie musiało bardziej użerać się w lidze o miejsca 3-4 z Espanyolami, Mallorcami i może odpuścić sobie LE, czy tam LM... U Włochów było co prawda trochę inaczej, bo oni stracili 4 miejsce przez występy swoich drużyn w LE, ale swoje też dodały do tego słabszy ekonomicznie Milan, zapaść Juve, czyli klubów z absolutnego topu. Nie miał kto walczyć z Barca i Anglikami w LM.

Nie mówiąc już o tym, że przy takiej kasie w Anglii i świetnej organizacji w Niemczech, po reformie w Spain nie będzie miał kto z nimi walczyć w najwyższe cele... a wtedy TV też będzie mniej płacić dla średniej ligi.

Umknęły mi tabele z wyliczeniami ile OGÓŁEM dostają zespoły w poszczególnych ligach... (jakby ktoś mógł podrzucić). Ciekawi mnie gdzie jest po tym względem Spain i gdzie będzie jak straci na popularności, a jestem pewny, że po reformie straci.... bo Spain, oglądają głównie fani R i B, a jak te zespoły stracą, to odlecą sezonowcy i inne przybłędy(to akurat dobrze).

To, że Barca i Real popularyzują w niewyobrażalny sposób piłkę hiszpańską też nie zauważysz pewnie... oczywiście, że głownie to oni zbierają tego owoce, ale to chyba normalne.

Naprawdę ciekawi mnie czy VCF dostała by te 40 mln, a Sevilla te 25 mln gdyby R i B nie było w tej lidze...........
70. Algir16.09.2011; 09:18
Barsa, napisz proszę, gdzie w Europie była Barcelona przed 1991 r.? Sprawdź od kogo dostała w dupę w LM w 99 r. i jakie kluby w latach 99-2004 rządziły w Hiszpanii. Barczyści nie zawsze byli na topie - tylko teraz walczą z kompleksami, poprzez ciągłe porównania z RM. Każdy kibic B musi ciągle i w każdej wypowiedzi porównywać swój klub do RM - to już nie jest śmieszne, tylko żałosne.

I teraz napisz proszę, ile czasu potrzeba na zbudowanie drużyny, która z sukcesami będzie walczyć w LM (przy założeniu stałego dochodu rocznego)?. Wg mnie, wystarczy jedna dekada, a to naprawdę nie dużo czasu.
To, że teraz B i RM są na topie, nie znaczy, że zawsze tak będzie - przyjdą też chude lata. Firma, taka jak RM spokojnie sobie poradzi (porównywanie tego klubu z B jest śmieszne) ale B już nie koniecznie - za parę lat układ sił może się zmienić i zmiany w finansowaniu klubów w tym pomogą. Wpadnij wtedy na stronkę Vcf, pogadamy o reformach:).
71. Joxer16.09.2011; 11:59
JoxerBarsa

A czytac umiesz??? Chyba nie. Lisovski Ci tylko napisal o tym ze nie tylko Real i Barca pracuja na ten ranking ale i inne kluby tez a Ty od razu spinka jak jakis 10 latek...i powiedz mi jak mozna z Toba normalnie pogadac jak Ty w ogole nie rozumiesz co czytasz albo w ogole tego nie robisz...i tak jest z kazdym kibicem Realu i Barcy...spina od razu bo nawet nie czytacie i nie myslicie co jest napisane...

Poza tym pokaz mi klub hiszpanski ktory odpuszcza LE i szczegolnie LM???. Bo ja takiego nie znam...najlepszy przyklad to Villarreal....zaden klub nie odpusci rozgrywek europejskich pucharow bo z tego ma wiecej kasy niz z domowych rozgrywek, szczegolnie w LM i szczegolnie kluby z Hiszpanii walcza w pucharach bo maja z tego kase...poza tym sorki ale jak podziela ta kase z transmisji telewizyjnych to az tak sie kluby z Primera nie wzbogaca jak myslisz zeby od razu odpuszczac rozgrywki pucharowe...

Jakbys nie wiedzial to im wiekszy nacisk dolnych zespolow to tym wieksza rywalizacja w calej lidze i przez to nie tylko kluby z czolowki musza byc coraz lepsze ale takze i zawodnicy musza sie bardziej doskonalic...to sie nazywa rywalizacja jakbys nie wiedzial...wlasnie tak jest w Premiership gdzie nawet takie ManU musi sie spiac na Fulham czy WBA zeby wydrzec im punkty....to samo jest w lidze niemieckiej gdzie pierwszy zespol w tabeli musi nawet z ostatnim grac na pelnych obrotach bo chwila rozkojarzenia i traci punkty...jak takie cos bedzie w Primera Division to tylko podniesie to poziom ligi i tych zespolow co walcza o puchary i w pucharach bo beda musialy miec coraz lepszych zawodnikow i coraz lepsze ich szkolenie zeby sie w czolowce utrzymac...

Ty po prostu boisz sie o wlasna Barcelonke ze bez kasy jej potega prysnie jak banka mydlana i bedziesz musial uznac wyzszosc Realu...po prostu strach Cie oblecial ze Barcelonka moze sie skonczyc a z nim cale peany, zachwyty i ciagniecie jej za uszy we wszystkich rozgrywkach...

I gadaj tutaj z kibicem Realu i Barcy...w kolko gada to samo bez sensu dajac argumenty rodem z przedszkola...chlopaki odpusccie bo nie ma sensu...ten czlowiek wie lepiej i tylko marnuje nasz czas piszac w kolko to samo i na kazdy wasz argument ma tylko jedna odpowiedz bo niestety na inna go nie stac a do tego nie rozumie co sie do niego pisze...
72. Barsa16.09.2011; 13:21
BarsaAlgir

Barca przed 1991 gdzieś tam była... więcej, była po Realu najwyżej z hiszpańskich klubów. choć nie wiem po co to przywołujesz.

Ja nigdzie nie porównuje Realu z Barca, tylko teraz te kluby są na mniej więcej równym poziomie sportowym i finansowym, i oba dostają po 140 mln z transmisji, dlatego piszę "R i B".

Real i Barca zawsze były na topie, w innych lepszych ligach europejskich jest o wiele więcej klubów, które w historii ich lig walczyły o mistrza i go zdobywały... Dla większości kibiców, fanów piłki nożnej Hiszpania to Real, Barca i pozostali. boli? To niech boli, taka jest prawda.

O finanse Barcy się nie martw... zresztą nawet jakby jakby ogłosili bankructwo, co się stanie? Mniej zwycięstw, więcej porażek, więcej emocji... nie jestem prezesem klubu, ani piłkarzem, kocham klub ale on nie musi zawsze wygrywać, nie mam w tym interesu.

Joxer

Lisowski napisał, że kilka klubów pracowało na pozycje Spain w Uefa, ja tylko dodałem do tych klubów R i B.

Napisałem też, że czując na plecach "oddech" średnich klubów, które po reformie dostaną zastrzyk gotówki, niektóre kluby mogą sobie odpuścić LE i LM(a bardziej chodzi mi o to, że przez to, że będzie więcej ważnych meczów, mogą mieć zmęczonych graczy, kontuzje itd..... nie mam czasu na rozwijanie myśli).

Oby Twoja prognoza co do rywalizacji się spełniła, ja mam wątpliwości.

Nie boję się o Barcelonkę.... wolałem ją sprzed tej całej "otoczki", bez reklam na koszulkach, z "Més que un club" coś znaczącym po za marketingowym wydźwiękiem, z ich znaczeniem dla Katalonii... niestety wszystko się zmienia. Kwestia odporność Realowi i utrzymać romantyczność, czy gnać za nimi nie patrząc na koszty, a te są duże... na pewno dla mnie.

W Barcelonie skończą się wychowankowie i skończą się peany i zachwyty... a to jest nieuniknione i co? I nic, będziemy żyć dalej, jak w latach 2009-2004. A jako, że nie gram już u buka, to nie będę przegrywał na Barcie :D

Ludzie, looozujcie....nieraz takie wielkie słowa i po co.