Inauguracyjna remontada!
28.08.2011; 09:45
Hat-trick Soldado!
Valencia już na początku sezonu rozpaliła kibicowskie serca Valencianistas do absolutnego ekstremum! Los Ches po szaleńczej wymianie ciosów, dzięki niezłomnej wierze i niepohamowanej determinacji, pokonali Racing Santander i zdobyli pierwsze punkty w nowym sezonie La Liga!
Nikt nie mógł wiedzieć, czy ładunek złożony przez Manuela Llorente i Unaia Emery’ego wybuchnie ze zdwojoną siłą, czy okaże się futbolowym niewypałem. Wyniki i postawa w sparingach w większości były dobre, jednak główną zagadką było, jak przebudowana drużyna poradzi sobie z niejednokrotnie pętającą nogi presją meczu o punkty. Zagadnienie to dotyczyło w szczególności młodego Juana Bernata, który podczas pretemporady zrobił na misterze takie wrażenie, iż ten postanowił dać mu szansę od pierwszych minut meczu z ekipą Héctora Raúla Cúpera, sentymentalnie powracającego na Estadio Mestalla.
Owe „pierwsze minuty”, a dokładniej minuta, przyniosła wielką radość kibicom „Nietoperzy”. Pablo wymienił piłkę z Bruno, po czym płasko uderzył na bramkę Toño. Portero gości wypluł futbolówkę wprost pod nogi Roberto Soldado, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce!
Niespodziewanie Racinguistas odpowiedzieli już w 6. minucie. Kennedy Bakircioglü zacentrował z rzutu rożnego w pole karne Valencii, a tam próbujący wybić piłkę głową Soldado nie dał szans Vicente Guaicie. Wypada mieć nadzieję, iż w dalszej części sezonu „Żołnierz” będzie popisywał się równie precyzyjnymi główkami – tym razem już do siatki przeciwnika.
O ile wyrównujący gol dla Racingu padł w nader przypadkowych okolicznościach, o tyle bramka dająca gościom sensacyjne prowadzenie była konsekwencją pięknej akcji ofensywnych graczy Verdiblancos. Po rzucie rożnym dla Valencii piłkarze z Santander wyszli z błyskawiczną kontrą. Kennedy zagrał wzdłuż linii do Manuela Arany, który ściął do środka i przy biernej postawie obrońców Los Ches wyłożył futbolówkę Lautaro Acoście. Argentyńczyk pokonał nadbiegającego Guaitę i uszczęśliwił swojego rodaka na trenerskiej ławce.
Blanquinegros, wyraźnie zaskoczeni takim obrotem spraw, dążyli do wyrównania. W 16. minucie prawą stroną przebił się Pablo, po czym dośrodkował na czoło Soldado. Kapitan Valencii musnął piłkę, lecz ta poszybowała obok słupka. 120 sekund później Adil Rami cudownym prostopadłym podaniem uruchomił Bruno. Defensor wyróżniający się charakterystyczną łysiną płasko zacentrował w szesnastkę gości. Na piłkę nabiegł Soldado, lecz posłał futbolówkę nad poprzeczką.
Do końca pierwszej połowy gra wyglądała ślamazarnie i niechlujnie, obie drużyny większe zagrożenie potrafiły stworzyć jedynie po stałych fragmentach gry. Kompletnie zagubiony był Juan Bernat, niewiele lepiej prezentował się Pablo Piatti. Pomiędzy poszczególnymi piłkarzami widać było brak zrozumienia i boiskowej chemii. Podopieczni Emery’ego schodzili do szatni przy akompaniamencie gwizdów Estadio Mestalla.
Emery już w przerwie dokonał dwóch zmian, ustawiając swoją drużynę ultraofensywnie. Za niewidocznego Bernata pojawił się Sergio Canales, z kolei za Ricardo Costę wszedł Tino Costa, zajmując miejsce Mehmeta Topala w środku pomocy. Sam Turek został przesunięty na pozycję stopera - dzięki temu manewrowi Valencia w drugiej połowie dysponowała dwójką środkowych obrońców, potrafiących celnym podaniem wyprowadzić piłkę z własnej połowy.
Gra „Nietoperzy” nabrała tempa, a przewaga w posiadaniu piłki przez Blanquinegros zaczęła osiągać niebotyczne rozmiary. Gdy wydawało się, że wszystko zmierza we właściwym kierunku, drużyna z Lewantu przyjęła kolejny cios. Po szybkim wypadzie Racingu i chaotycznej „wybijance” defensywy Los Ches, piłka spadła pod nogi stojącego przed polem karnym Pedro Munitisa. Weteran hiszpańskich boisk uderzył natychmiast, futbolówka zatrzymała się między kończynami Adriána Gonzáleza, który wykazał się przytomnością umysłu oraz szybką nogą, pokonując bezradnego Guaitę. Gdyby w tym momencie nad Mestalla przelatywał jakiś nietoperz, telewizyjne mikrofony wychwyciłyby szelest jego skrzydeł.
Na szczęście za sprawą Adila Ramiego konsternacja wśród Valencianistas nie trwała długo. Z rzutu rożnego dośrodkował Pablo, a reprezentant Francji pięknie wyszedł w powietrze i strzałem głową nie dał Toño najmniejszych szans!
W tym momencie rozpoczął się kilkuminutowy szturm Los Ches. Piatti w końcu zaznaczył swoją obecność i z lewego skrzydła dobrze zacentrował w pole karne gości. Tam najwyżej wyskoczył Soldado, lecz Toño przeniósł uderzenie Roberto nad poprzeczką. 60 sekund później kolejny korner wykonywał Pablo. Prawoskrzydłowy Valencii znów precyzyjnie dograł w szesnastkę Verdiblancos, tam ponownie do centry doszedł Rami, lecz tym razem 31-letni portero pewnie wyłapał główkę nowego stopera „Nietoperzy”. W 63. minucie przypomniał o sobie Éver Banega. Argentyński rozgrywający firmowym prostopadłym podaniem wypuścił Soldado, lecz „Żołnierz” tym razem nie zabił – w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Toño. Zabójczą skutecznością nie wykazał się także wprowadzony za Piattiego Jonas. W 73. minucie Pablo po raz kolejny doskonale zacentrował z rzutu rożnego, Brazylijczyk zgasił futbolówkę i mocnym uderzeniem obił słupek bramki Santander!
Gdy wydawało się, że pomimo zmasowanego ataku Valencia nie zdoła sforsować kantabryjskiego autobusu, Jonas wypieszczonym prostopadłym podaniem do Soldado ominął całą linię obrony i postawił „Żołnierza” w sytuacji oko w oko z Toño. Aspirujący do hiszpańskiej kadry snajper z zimną krwią wykorzystał rewelacyjne podanie swojego kolegi z zespołu.
To jednak nie był koniec strzeleckich popisów „Nietoperzy”. W 90. minucie po nieudanej próbie zagrania Banegi piłkę przejął Jordi Alba. Doskonale spisujący się w końcówce poprzedniego sezonu pomocnik popędził do końcowej linii i ostro dośrodkował wzdłuż bramki Toño. Tam perfekcyjnie ustawił się Soldado, który w odpowiednim momencie dostawił nogę i wprowadził Estadio Mestalla w stan niekontrolowanego szaleństwa!
W starciu z Santander byliśmy świadkami reaktywacji starych grzechów „Nietoperzy” – tragicznej gry w obronie i nagminnego braku koncentracji. Jednak oprócz tego, Valencianistas pokazali także niesamowity hart ducha i ogromną determinację. Oby ta wspaniała inauguracyjna remontada była zwiastunem sezonu pełnego pięknych emocji!
Raport pomeczowy:
Valencia CF: Guaita – Bruno, Rami, Ricardo Costa (Tino Costa 45'), Jordi Alba – Topal, Éver – Pablo H., Piatti (Jonas 67'), Bernat (Canales 45') – Soldado.
Racing Santander: Toño – Arana (Jairo 75'), Álvaro, Osmar, Cisma – Picón (Borja García 69'), Diop – Kennedy, Adrián, Acosta (Bedia 62') – Munitis.
Gole: 1:0 Soldado 1', 1:1 Soldado (sam.) 6', 1:2 Acosta 14', 1:3 Adrián 56', 2:3 Rami 58', 3:3. Soldado 88', 4:3 Soldado 90'.
Wytypuj piłkarza meczu: Forum
Skrót spotkania: VCF Video
Cały mecz: GOLTV (I, II) lub ESPN (I, II)
KOMENTARZE
Amunt Valencia
Kocham Soldado!
Ty też krytykujesz krytykantów i może się w perspektywie sezonu okazać za wcześnie. Hipokryta.
Przyczynił się do naszej wygranej.
Cieszy także szybka decyzja Emerego. Zmiany zaraz po przerwie.
Wynik taki jaki nasza kadra.
Z przodu bogato a z tylu marnie.
Dawno tak się nie cieszyłem.
3pkt nasze!!!
PS. "Nie ma ludzi niezastąpionych..." Soldado zapomniał o sobie:D, Pozdro, dobranoc
Co za mecz!
Alba na lewą pomoc, jeszcze przydaliby sie 2 dobrzy obrońcy. Rami gra b. dobrze, Costa mysle ze tez wroci do formy z zeszłego sezonu. Dojdzie Ruiz, może ktoś jeszcze(oby) i powinno być dobrze!
Amunt Valencia!!!!!!!!!!!!!
Amunt!!
Najważniejsze 3pkty!
AMUNT!!!
Amunt Valencia.
A tobie ruben i tobie podobnym *uj w du)# (Wykrakałem - gramy jak 3cio ligowiec :/ ) i pedro9 który udaje i myśli że kogoś nabiera wielki ^uj w *d*&tyt p$da(y -VALENCIA !!!!!
Nasza obrona NIE ISTNIEJE, ale tak długo jak Soldier będzie strzelał więcej niż tracimy będzie dobrze.
No Panowie szefowie, kupić tych dwóch obrońców bo będziemy o LE walczyć.
Mimo wszystko choć nie zgrani pozytywnie wypadli Rami i Alba, dodatkowo na plus Canales i Jonas.
Bernat i Piatti jakoś spaliła ich trema.
Coś czuję że to Canales i Jonas wskoczą do składu na stałe, ale Piatti mam nadzieję ze zaskoczy lepiej niż dzisiaj.
Wynik 4-3 może jest mało poważny i nie powinniśmy takich notować na Mestalla, ale ..
chyba z tydzień temu Bayer prowadził w Pucharze Niemiec 3-0 a przegrał .. 3-4, z .. Dynamem Drezno ;)
Wolę naszą "wtopę".
Daj spokój, ciesz się Chłopie a nie denerwujesz się!:) Uważaj też co piszesz, bo wiesz. ;)
Mam nadzieje ze po przyjsciu Gonula a przede wszystkim Ruiza to sie zmieni.
Odnosnie personaliów:
Jonas - musi grac od początku, moze warto zastanowic sie nad jego grą jako mediapunta albo ustawieniem na 2 napastników. Po raz kolejny udowadnia (jak to robil w zeszłym sezonie) ze nie tylko potrafi strzelic gola, ale ma fantastyczne podanie. W kolejnym meczu widze go w wyjsciowej ''11''.
Pablo - bardzo dobre spotkanie! Ludzie zrozumcie - mozna go nie lubic, ale liczą sie fakty!! Gosciu wypracowal nam 2 pierwsze bramki!! Hellllooo!?!?!? Troche obiektywizmu!
Dobrze Canales, słabiutko Banega. Licze ze po wzmocnieniu obrony mimo wielu emocji koncowki w naszym wykonaniu będą spokojniejsze;)
Tak to już jest, że każdy wybiera sobie kozłów ofiarnych, na których lubi się wyżywać. Tutaj większość wybrała sobie na cel Pablo, do czrgo trzeba się przyzwyczaić, a nie brać na poważnie, bo przeważnie dla nich każdy kto coś spartoli ma koszulkę z imieniem Pablo ^^
pisalem ze wylaczam mecz po drugim golu, tylko dlatego ze wbijajac poraz pierwszy slyszalem GOOOOOOOOGOOOOOGOOOOOOL DE RACINGOOOO. Byla kitowa jakosc wiec poszedlem szukac innej lepszej, wchodze, a tu gol na 1:2, i dlatego napisalem ze wychodze, zeby vcf wygralo... ale zostalem do konca i chyba to nie moje fatum :D
Panie Del Bosque, Soldado czy drewno Torres?
Ps. PROSZE PRZECZYTAC MOJ KOMENTARZ NUMER 27 I WSZYSCY MARNI KRYTYKANCI I PLACZKI WYJAZD!
AMUNT VALENCIA!
Soldado -masakra psychol ale żadnych tabletek mu nie trzeba.
Alba-szkoda że z przodu tłok.
Canales-robił co się dało bardzo pozytywny występ.
Rami piękna bramka.
Miejscami wyglądało to jak by stracili wiarę że można wygrać za co moim zdaniem winę ponosi Emery(wciąż jestem za zmianą trenera)
Mecz zajebisty ale wolałbym 3-0 do przerwy:)
Mam nadzieję że za tydzień będzie spokojniej bo pazury nie odrosną:)
Dokładnie to samo co przez ostatnie sezony.
Wczesniej jeszcze były frajerskie porażki, nadzwyczajne wygrane, miazgi jakie zbieralismy od np Barcy, ostatni mecz zeszłego sezonu Valencia 3 : 6 Real, nieprzewidywane składy, do tego za darmo oddawalismy piłkarzy(Marchena) a nasi kopacze mieli pensje jak w Madrycie i żyło sie tu niczym w kranie mlekiem i miodem płynącej(Del Horno).
Ale za to kochamy Valencie CF!
W beznadziejnym położeniu dał bardzo dobre zmiany i to świadczy o jego klasie.
W końcu pierwsza kolejka a skład nowy, musi tak samo poznać zawodników jak i zawodnicy siebie. Widać było że sam był zdziwiony postawą Bernata i Piattiego stąd szybkie zmiany.
Wbijcie sobie co poniektórzy do głowy że w tej chwili nikt lepszy od Emeryego do nas nie zawita, a Unai udowodnił że z niejednego gówna nas jest w stanie wyciągnąć vide początek drugiej połówki poprzedniego sezonu.
Nie uważam żeby ktoś grał dzisiaj szczególny piach (na pewno nie Pablo i Ever) ani jakiś kosmos (Soldado walił bramy ale też nie wykorzystywał okazji i zapakował samobója).
Linia defensywna ma sporo za uszami ale Rami przywrócił nadzieję itd itd.
Postać nr 1 to dla mnie Jonas, grał krótko i bardzo dobrze wykorzystał ten czas z pożytkiem dla zespołu (asysta miód !), ale daleki jestem od okrzyków "Jonas do składu !" spokojnie, to tylko jeden mecz. Mam wrażenie że "gnojenie" niektórych piłkarzy odbywa się tu niejako z automatu.
Ja też wolałbym żeby na prawej flance biegał Ximo, ale Pablo tez miewa swoje zasługi, takie są fakty.
Obejrzę ten mecz jutro jeszcze raz bo 1 połowa przycinała, a mordowanie się ze streamem zawsze zakłóca osąd.
Pirlo TV odbierał już świetnie, po naszym meczu wrzucili derby Andaluzji, pierwsza połowa MIAZGA ! kapitalne tempo i gra z obu stron. Fajnie ze te ekipy są w PD.
Idźcie spać bo żal Was czytać.
Jak by Cuper miał kogo wystawić po3-2(dla Racingu) to było by po ptakach graliśmy z raczej słabszą ale bardziej zmotywowana drużyną i oto własnie chodzi!!! Ja oglądałem mecz i w pierwszej połowie Emery wyglądał na bezradnego.
Chyba że rzeczywiście Emry ułożył taktykę na drugą połowę (ta jasne).
Mów co chcesz bohaterem dzisiaj Soldado i to na pewno Emery przewidział:) nie przewidział że Racing też zagra:(
Moim zdaniem jest ważnym członkiem zespołu.
Odejście Ximo i Juana zrobiło trochę miejsca z przodu, także dla niego. kadra liczy ze 20 i on też ma swoją rolę.
Gdyby wszyscy nasi gracze byli w formie to osiągalibyśmy niesamowite rzeczy.
Rok temu Tino większość meczów na ławce a chyba każdy miał wrażenie że należy do liderów tego zespołu. Nie widzę jakiejś większej konieczności wystawiania Jonasa od pierwszej minuty w każdym meczu.
Dwóch najlepszych piłkarzy Liverpool Meireles i Suarez mecze zaczynali do tej pory na ławce i nikt nie lamentował bo zespół wygrywał. Sezon jest długi i każdy kto ma możliwości to się przyda.
Ja się bardziej boje że będzie tak jak w 2 ostatnich sezonach, że w pierwszej części sezonu prawie każdy w formie, szkoda rezerwowych typu Fernandes, Maduro, a potem przychodzi moment że ciężko znaleźć 3-4 pewniaków do składu w formie..
Ale masz racje nowy sezon a ja mam wrażenie że trener powtarza stare błędy.
Jest wygrana ale nikt mi nie wciśnie że to Emery wygrał.
http://www.youtube.com/watch?v=FXGdG1mmoik
Radować się winno !
Co do Unaia to dobrze że wystawił
juniora który pokazał się w presezonie
u siebie
z bardzo słabym Racingiem
- i nieważne jak Bernat zagrał, brawa za jaja.
Kiedy jak nie w takich meczach próbować takich piłkarzy..
PS.
VALENCIA - RACING 4-3
Chelsea - Norwich 3-1
Leverkusen - Dortmund 0-0
Genk - Mechelen 0-0
AMUNT!
brawo dla maty, bramka chyba w debiucie? w lm szykuje sie wspanialy mecz.
Krytyka Emerego!
Co Wam nie pasuje? Dwa lata z rzędu mieliśmy 3 miejsce z niemałą przewagą nad tymi niżej. Niedawno gdyby sędziowie mieli oczy i dostrzeli faul na Zigiciu w półfinale LE z AM gralibyśmy finał i kto wie może byśmy wygrali? W tym roku nie udało się z Schalke w LM, ponieważ jest to mocna drużyna.. mimo wszystko! Teraz wygrywamy pierwszy mecz u siebie 4-3, nieważne w jakim stylu i gramy niedługo w LM.
LUDZIE CZEGO CHCECIE WIĘCEJ Z TAKĄ SYTUACJĄ FINANSOWĄ?
Mecz nie jest skończony to już widać falę krytyki. Trochę wiary w wygraną.. mecz trwa 90 minut + doliczony czas! a jak chcecie krytykować trenera po wygranym meczu to nie wiem co z Wami nie tak.. Bo wystawił zły skład od 1 minuty? Skąd on może wiedzieć jak zawodnik będzie się spisywał po wejściu na boisko? TRENING a MECZ to dwie różne rzeczy. Trener na podstawie treningu wybiera piłkarzy do grania w podstawowym składzie. Jeden będzie harował na treningu a będzie grał na poziomie Dealberta a drugi będzie miał na to wszystko wyłożonego k***** a zagra 10 razy lepiej. Niech niektórzy otworzą oczy!
Co mnie zdziwiło?
Nie rozumiem ludzi, którzy już 20 minut przed końcem meczu są pewni że stracimy punkty... Co jak co, ale jesteśmy kibicami Valencii. Jeśli mamy prawo tak się nazywać to wierzmy trochę w wygraną! Jestem pewien, że nie jeden wypowiadający się tutaj jest przekonany, że np. mecze z Barcą czy Realem są już z góry potraktowane jako porażka. Ja wierzę w 3 punkty przed i w trakcie każdego meczu Valencii.
Takie jest moje zdanie. Jeśli kogoś uraziłem lub ktoś nie zgadza się z moim zdaniem - przepraszam.
Amunt Valencia.
Amunt Valencia !
Poza tym jaki mega mecz, wypiłem dwa piwka a czułem się jak byłbym pijany, prawdopodobnie ze szczęścia.
Ogólnie najbardziej na plus wczoraj zasłużyli:
- Rami - jest niesamowicie waleczny, to jego wejsćie po wrzutce chyba Evera na długi słupek w pierwszej połowie kiedy obalił praktycznie dwóch obrońców i dał radę dojść do za długiej piłki - mistrzostwo, do tego nieustępliwość i ciągłe utarczki z Munitisem aczkolwiek wszystko na poziomie bez chamstwa w stylu Pepe... : )Wspaniały debiut! Takich rzeźników potrzebujemy.
- Bruno - mówcie co chcecie ale cały mecz zapierdzielał po tej prawej stronie, na końcu była taka sytuacja kiedy graliśmy na 20 metrze przed bramką RS i dostał prostopadłą piłkę od Canalesa, niestety nie doszedł bo widać było że jest zmęczony - tak się skatował chłopak : )
- Canales - będziemy mieli z niego pożytek ogromny, obecnie chyba najbardziej kreatywny (i do tego efektywny) zawodnik VCF, myślę że Emeryt niedługo zacznie go wystawiać jako Mediapunte a Ever pójdzie w odstawkę. Sory Batory...
Alba - obrona mu nie służy, ale kiedy tylko zapędzi się pod pole karne jest zabójczo skuteczny w dogrywaniu piłek...
Soldado - tutaj nie trzeba nic dodawać : D
I na koniec...
Emery - wczoraj z niesamowitym poświęceniem łapał wszystkie piłki lecące za linie boiska, nawet mimo braku rękawic bramkarskich!!! do tego jego idealne wyrzuty z autu i sprinty przy linii bocznej czynią go jednym z wczorajszych bohaterów : D Chciałbym zobaczyć jego radość po dwóch ostatnich golach, bo przy stanie 4:3 realizator skupił się na HRC... A tak poważnie to zrobił bardzo dobre zmiany i nie czekał z nimi jak zwykle do usranej śmierci : )
AMUNT! Mamy lidera! : P
Ta nagonka na Evera powoli staje sie smieszna.
Wreszcie szybciej reaguje na wydarzenia na boisku , nie skacze jak mapet przy linii bocznej. Ciągle obrona gra żałośnie i to jest do poprawy.
Ever - rozgrywał dobrze, zresztą zawsze wyróżniał się dobrym podaniem, ale strzał z dystansu w jego wykonaniu to tragedia.
Miał cztery okazję do strzały i cztery razy nie trafił w bramkę
Bruno - pretemporada mu wyszła, wczorajszy mecz również w 95 % zagrał dobrze, ale gdy przyszło co do czego to rozpoczął kontrę Racingu przy trzeciej ich bramce.
Alba - Jak kiedyś pisałem, mamy zastępstwo Maty. Nie Canales, nie Piatti a Alba. Szybki jest, świetny drybling. Do kadry go panie Smuda !
Rami - Dotrze się i będzie top ligi, pamiętacie jakiegoś obrońcę z Valencii, który byłby takim zagrożeniem w ofensywie ?
Guaita - Alves do pierwszego składu.
Soldado - nasz najlepszy w tej chwili zawodnik, syn Lewantu.
Pieprzyć Del Bosque .
Pozdrowienia dla Mariusza z irca, przy stanie 1:3 wytypował wynik 4:3 :D
To że popełniamy błędy jest normalne bo jest początek sezonu, obrona się jeszcze dogra i będzie dobrze. Z nowych nabytków światnie zagrali Rami i Canales - Bernat nie dał rady ale jeden mecz o niczym nie świadczy. Świetne zmiany Emerego! :)
Lisovski - zaniżasz poziom tej strony śmieciu. Pedała to sobie poszukaj w rodzinie - akurat widze cię jako sfrustrowanego gówniaża słuchającego hip-hopu któremu gówno w życiu wychodzi i wyładowuje sie przy kompie. Nie będe odpowiadał już na twoje zaczepki. Ignore do końca + jesteś zerem.
Amunt.:)
Amunt Valencia
W moim odczuciu Ever grał słabo, holował piłkę, zagrał jedną kluczową po której i tak nie padła bramka, oddał kilka nędznych strzałów i to ma być jakiś (wysoki) poziom? Dla mnie nie wybija się ponad przeciętność. Może jako defensywny pomocnik się jakoś sprawdzi, ostatnio przy okazji CA oglądałem jego highlightsy z Boca i jak patrzę teraz na niego to mnie strasznie razi jego ślamazarność, to tyle.
Amunt !
btw. Torres, Pedro? Damn it! Soldado do reprezentacji!
Ale najważniejsze, że 3 pkt z "najtańszym kadrowo" zespołem ligi są i to cieszy. idziemy na majstra!! :D
A tymczasem Dudek zmienia dyscypline sportu na golf, właśnie dostał powołanie na jakiś prestiżowy turniej. Szkoda, że nie wybrał MMA, chętnie bym go zobaczył jak walczy z Małyszem albo Ibiszem czy z Mroczkami :D
AMUNT VALENCIA
Po radości z wygranej należy znaleźć czas i poklepać Was po plecach oraz powiedzieć "dobra robota" :)
Co do niemiłych starć w komentarzach między kilkoma osobami - odpuśćcie sobie, bo ta stronka jest jedną z lepszych i założe się, że nie tylko mi zależy aby tak zostało. Poziom kultury też powinien być wysoki! Jeśli już w akcie desperacji piszecie jakiś wulgaryzm to chociaż ocenzurujcie go tradycyjnymi gwiazdkami*** ! Po wygranej macie czas na kłótnie? Panowie!
Śpiewajmy hej sia la la Valencia 3 punkty ma! ^^
Dla mnie również słaby mecz Banegi
Sorry, ale jedyną śmieszną osobą jesteś tutaj Ty. Wszyscy doskonale wiemy, że Banega potrafi grać o wiele, wiele lepiej, a Ty dalej uważasz, że raz po raz rozgrywa świetne mecze. Spójrz może choć raz na jakiś mecz obiektywnie i wtedy oceniaj grę swojego pupilka.
To samo można powiedzieć o Tobie.
Widzisz głownie to co dobrego zrobił bo czujesz do niego sympatie.
Po 10 kolejkach można bedzie powiedzieć coś więcej.
Pozdro.
- na 99% przyjdzie Ruiz,
- Lugano podobno raczej preferuje przejście do Juventusu i PSG (ponoć w takiej kolejności),
- pensja Lugano to około 4 mln euro.
"Niestety tak to jest, jak ktoś do kogoś jest byt pozytywnie nastawiony, to i tak zawsze będzie gadał, że źle zagrał..."
Nie czasem na odwrót ?
Ruiz w Valencii.
los ches, co mozna o mnie powiedziec? Przeciez jak gral zle to go krytykowalem, a teraz na krytyke nie zasluguje, a wrecz przeciwnie. Ja nie oceniam 10 kolejek, tylko ten jeden, pierwszy wystep w tym sezonie. Nie moge napisac, ze zagral bardzo dobrze, bo musze czekac 10 kolejek? Nie rozsmieszaj mnie, bo rozmiawiamy tylko i wylacznie o tym meczu i o placzakach, ktorzy po 20 minutach wylaczali mecz i potrafia tylko narzekac i plakac. Dobrze, ze wielu stad, ktorzy mimo 3-1 nadal wierzyli, tacy powinni byc prawdziwi kibice!
AMUNT VALENCIA!
Vcfcentral: "Éver Banega – 8 – Would have been man of the match if Soldado hadn’t netted a hat trick. All of Valencia’s play went through the influential playmaker. Let’s hope he can mantain this level."
Unai: "Banega is eager to play. He has many important qualities, and we all want to see this version of Banega."
Ps. Prosze tylko nie zaczac tu gadac o tym ze po angielsku czy cos, bo pamietam, ze niektorzy maja problem, jak cos jest po angielsku i sie rzucaja, ze ktos chce przyszpanowac, lol. ;O
Ps2. Ja wiem, ze wielu z Was uwaza, ze zna sie na pilce lepiej niz Unai, ale uwierzcie, ze sie mylicie... ^^
Kibicowanie Valencii proste nie jest, dlatego nasze grono jest znacznie bardziej wolne od sezonowców niż wielu innych zespołów.
Uwielbiam VCF za te dawki emocji, nieprzewidywalność i to, że zawsze potrafią zaskoczyć. Na papierze i nie tylko są silnym zespołem i to jest FAKT. Owszem, obrona wymaga remontu, owszem, na boisku panował chaos i pewnych rzeczy usprawiedliwiać wiecznie nie wolno, ale na to wszystko jest jedno słowo: spokojnie. Piwko, fotel i humor, bo z Valencią inaczej można stracić włosy, paznokcie i zdrowie :) Dlatego panowie i panie, w mojej osobistej, nienarzucającej się nigdy i nikomu opinii, powinniśmy powstrzymać się od absolutów i radykałów, szczególnie odnośnie jednego meczu. Słabsza gra w poszczególnych meczach jest faktem, ale wyciąganie z tego daleko idących wniosków jest trochę.. nie wiem.. nieobiektywne może. Przychodzi Ruiz, obrona powinna wyglądać lepiej, oni sami są jeszcze trochę nie zgrani, to pierwszy mecz i już. Mister to mister, zgadzamy się z nim czy nie, on rządzi i trzeba mu zaufać. Wystawił Bernata i dobrze, niech się chłopak sprawdzi, Racing jest do tego idealny. Odkładanie nigdy nie da odpowiedniej chwili, nie ma na nas presji pójścia na mistrzostwo, nie w tym sezonie przynajmniej, więc można eksperymentować i sprawdzać, podoba mi się to, oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Właśnie, umiarkowanie, to ważne słowo wg w przypadku Valencii. Wierzymy do końca, a nie wyłączamy transmisje po 10 minutach! I nie ma zakładania z góry, co jest przegrane a co nie. Mecz trwa 90 minut i wszystko zdarzyć się może, zwłaszcza, że chłopaki potrafią, muszą tylko chcieć. Psychika połową sukcesu i właśnie dlatego wydaje mi się, że taki wynik jest dobry na początek. Mecz był trudny, zgasił pewność siebie Valencii i ostudził chłopaków, pokazując, że muszą jeszcze pracować, dużo pracować i wziąć się za robotę poważnie, jednocześnie pokazał wartość siły ducha, nie zgasił nas do końca i 3 pkt są jednak nasze :) Trochę jaj, panie i panowie i Amunt!
Na lm i na pichichi dla Soldado D:
Mathieu, Alba ;)
Z tego co widzę ten mecz to dobry prognostyk na sezon,
Amunt VALENCIA!
Nie nazywaj siebie kibicem Valencii , jak już pisałem wyloguj się usuń konto i nigdy tu więcej nie zaglądaj .
Niektórzy też twierdzą, że ani Alba ani Mathieu nie są klasycznymi obrońcami. Co do Jordiego się zgodzę, a Mathieu to zwyczajny poczepaniec, zagrożeniem dla defensywy rywali jest, ale dla swojej drużyny też .
Dunderino :)
"el duperino". Cały dzień potem słuchałem Celine Dion. Po francusku, bo angielski jest dla pozerów hahaha ... według niektórych.
Może być "DUDE" tyle ten nick zresztą oznacza:)
Blackburn? Newcastle? Swensea? Bolton?
Będę wdzięczny za info.
Isco brak.
No to witamy " Wiktor ",a za 2 tygodnie może 3 masz udowodnić zes jest kozak w hu*
Źródło? Na oficjalnych nic jeszcze nie ma. Wg SD została do dogrania jeszcze forma płatności - trzy lub dwie raty.
@elo0o
Turcy są traktowani jak piłkarze z UE. Zdaje się, że transfer Gonula ciągle jest w fazie negocjacji. Istotne jest czy Fenerbahce zostanie zdegradowane, co znacznie ułatwiłoby pozyskanie Turka. Oprócz Gonula ciągle w okręgu zainteresowania Valencii jest Beck.
A może wobec sprzedaży Maty wstawić Vicka na lewe skrzydło? W końcu jest do wzięcia za darmo! ;)
Co z tymi szejkami, 2-1 dostali :D ? A gdzie ta wschodząca gwiazda Isco ?!
« Wsteczskomentuj