Canales: "Chcę zdobywać tytuły"
17.08.2011; 14:23
Głód sukcesów rozgrywającego
Sergio Canales zaprezentowany! Młody pomocnik przyznał, że jest zadowolony z przybycia do Walencji. Jak sam twierdzi, trafił do "wielkiego klubu". Jaki cel stawia przed sobą? Zdobycie trofeum wraz z drużyną.
"Od kiedy tu trafiłem mam wrażenie, że w tym sezonie musimy coś wygrać. Mamy wspaniały skład, a przed sobą pasjonujący sezon. Chcę wygrywać z Valencią".
Młody piłkarz zapewnił kibiców, że jak najszybciej chce zacząć treningi.
"Chcę zacząć trenować już teraz, chcę przekonać trenera, że może na mnie stawiać. Dam z siebie wszystko".
Canales przekonywał także, że jest wdzięczny Valencii za sprowadzenie go na Mestalla. Podziękował również Juanowi Macie, który ponoć miał duży wpływ na jego przenosiny do Walencji.
KOMENTARZE
A kto wstawił reklamę SMJ sport na główną? Czyżby Dzidek?
Umowa z El Ganso była chyba umową na odzież, jak kiedyś z tym producentem garniturów.
Zespól będzie po prostu ubierany przez El Ganso.
A kluby niewypłacalne mają być degradowane do Segunda B.
Ale sie ciesze z Wisly! Teraz jeszcze Real i wieczor wspanialy!
AMUNT VALENCIA!
Ja z kolei utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że Putki powinny być karane za symulacje. (Jakieś zapisy video, powtórki, no chyba jest takie coś? Halo, XXIw.)
Inna sprawa, że to samo powinno spotkać grajków z Madrytu. Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że im bliżej końca, tym bardziej zagrożone były kości Katalońców.
Niniejszym oświadczam również, w pełni oficjalnie przed zgromadzonymi tutaj kibicami Valencii, że oto Altetico Madryt, klub znienawidzony przeze mnie do ostatniej deski na Calderon, spada w rankingu na najbardziej znienawidzonych przeze mnie klubu na świecie, na drugą lokatę, na rzecz wspomnianej Barcelony. Brrr...
Nie robiło mi kto wygra. Gran Derbi to jeden z tych meczów, gdzie zwykle liczę na remis, żeby obu stronom zetrzeć głupie uśmieszki i kretyńskie poglądy na temat stosunku sił własnej drużyny do innych.
Widac obecny Real jeszcze nie dorósł do tego, żeby grać z Barcą w otwarte karty. Katalończycy niewątpliwie w formie jeszcze nie są, ale jeśli nie pokażą dużo, dużo więcej, to daje im takie same szanse do obronienia trofeum Champions League, jak wszystkim zespołom, które ostatnio się za to zabierały - to jest zerowe (No, Manchester United był blisko, ale to głównie przez geniusz Fergusona i paru jego piłkarzy).
Mnie tam interesuje tylko, żeby w Superpucharze za rok wystąpiła Valencia, nieważne którą drogą się tam dostanie ;)
Amunt!
Wynik już mi się nie podobał:/
Szkoda, że Real w pierwszym meczu nie zrobił sobie przewagi bo był 3 razy lepszy. Dziś za to zapłacił.
Barcelona niestety udowodniła, że nawet grając przeciętnie wciąż przebłyskiem może wygrać z każdym. To martwi. Choć liczę na to, że szczęście ich w końcu opuści.
Co do Marcelo... Może i nie przystoi tak się zachować profesjonaliście, może i to było nieodpowiedzialne i głupie, może stał się właśnie wrogiem numer jeden wszystkich podstawówek i gimnazjów...
ale cholera jasna, przynajmniej choć jedna katalońska pi.da miała tego wieczora PRAWDZIWY powód do położenia się na boisku.
Już mnie szlag trafiał od n-tego łapania się put za twarz gdy dostawały pół metra niżej bądź wcale. A, że Czesio ostatnio wiele stracił w moich oczach to... :)
fuh
Co do tego Twojego składu to...
Tyle lat grałem na prawym skrzydle, a Ty mnie postawiłeś właśnie na nim:P
Masz człowieku nosa:D Jak Emery'emu się noga powinie to jestem za Twoją kandydaturą:P
Poziom goal.com czasem poraża. Zobaczcie kogo typują u nas na środek pola ...
----> Real przy piłce, Ronaldo gra bardzo samolubnie nie to co Messi, piękne wejście w Sergio Ramosa bez faulu "mimo ze sędzia o dziwo za gwizdał", brak pomysłu na grę, chwila złapania oddechu bo grają na własnej połowie, Brutalne zachowanie PEPE ten gracz musi się leczyć. No normalnie chciałem zadzwonić już do telewizji , mam Nadzieje że Valencja utrze nosa tej qrw...ie katalońskiej.Villa też stracił u mnie w oczach
Barcelona bez formy, pokonuje Real w formie, więc nie ma co się łudzić, kolejny sezon dominacji Barcy, czy tego chcemy czy nie. A dla Nas czeka 3 miejsce.
Real grał ostro, owszem, ale brutalnie zagrał tylko Marcelo (zresztą on przez rok z Mourinho poprawił grę w defensywie o przynajmniej poziom). jak ktoś wyżej napisał, jedyna sytuacja,w której gracz puty nie musiał symulować. Pique dostał w lekko w szyje i już za twarz się chwyta. O Pedro to szkoda wspominać bo razem z Alvesem to dwie największe pizdy w futbolu. Pod koniec meczu po czystym starciu w polu karnym ten obdartus się po prostu położył w polu karnym Realu !
I jeszcze jedno. Gol Ronaldo, normalnie śmiać mi się chciało jak realizator w powtórce chciał rozstrzygnąć czy był spalony czy nie i zatrzymywał obraz w ... chwili strzału nie podania. Wyglądało na to, że spalony był, bo przecież wtedy to i Ronaldo stał na spalonym. Szkoda tylko, że w chwili podania nie, no ale to pewnie przeszkadzało producentom sygnału.
Mecz ładny,ale wszystko skończyło się już tradycyjnym cyrkiem w Gran Derbi, choć Mourinho to zabawny gość :)
Pamietam swego czasu jak komentatorzy tak samo jak teraz zachwycali sie gra Realu Madryt jak byl tam Zidane, Figo, Raul, Roberto Carlos, Guti, czy tez kiedys Valencia jak zdobywala PUEFA w sezonie 2003/2004 to tez nasi komentatorzy piali nad gra Valenci, szczegolnie w obronie ktora byla naprawde swietna...przepraszam bardzo a czym maja sie podniecac komentatorzy??? Gra Deportivo lub Almerii??? No bez jaj...komentator musi wzbudzac w kibicu emocje, sprawic zeby sie ekscytowal meczem a nie siedzial i wpierdzielal beznamietnie chipsy przed telewizorem bo wtedy nie ma sensu puszczac meczu...podniecaja sie Messim i maja takie prawo bo co rusz pokazuje kto jest najlepszym graczem na swiecie...i z tym nie ma co polemizowac bo fakty mowia same za siebie...wiem ze to boli, mi tez jest nie w smak to ciagle gloryfikowanie Barcy ale takie sa fakty......
Bedzie jakis nowy zespol ktory bedzie dominowal w Europie i w lidze krajowej to beda sie tym zespolem zachwycac i jego gra rowniez...tego nie zmienimy bo taka jest praca tych komentatorow i za to im placa...jakby wam placili taka kase jak im za sikanie na mysl o Barcie to tez byscie to robili...
Najbardziej śmieszyło mnie to ciągłe gadanie o tym, że barcelona nie jest jeszcze w formie itp. itd. Każda z drużyn miała podobny czas na przygotowania więc nie rozumiem tego pierd...nia.
AMUNT DAVID VILLA!
Zresztą tajemnicą poliszynela jest dlaczego Szpakowski ciągle komentuje w publicznej.
Bo ma plecy i tyle, nie wiem czemu ludzie o tym nie mówią, tylko udają, że to jest ok.
Kolejny relikt PRL.
Zresztą ludzie już mają wyprane mózgi od farselońskiej propagandy. Czytam po meczu komentarze, wypowiedzi i co ? Okazuje się, że mimo tego, że Real miał przewagę w strzałach na bramkę (17-11) w rożnych (16-9) i mimo tego, że to Valdes musiał częściej interweniować niż Casillas (16-7) to taki Xavi i reszta visca dzieci twierdzą, że "real nie chciał grać w piłkę tylko polować na nogi". Jasne.
+ bomba słowna " Messi ma stalowe włókna "
tego się nawet opisać nie da, to trzeba uslyszec.
No i dajcie spokój w Polsce z komentatoró to tylko Zimoch trzyma poziom a reszta może mu buty czyścić - także ci z Canal +. Wystarczy odpalić jakiegokolwiek Sopcasta z angielskim komentarzem ... zupełnie inne wraażenia
mam ochotę ściągnąć sobie wczorajszy cyrk z przezabawnym komentarzem na poprawe humoru. trzeciak przechodził samego siebie. szpaku nie lepszy zresztą.
Dzidek, z tą delicją to rzeczywiście im wyszło porównanie hehe ;) kabaret
Qnick, El_Duderino, popieram Wasze wpisy dlatego nie będę powielał.
« Wsteczskomentuj