sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Ricardo Costa zostanie w klubie?

Zdzisław Lewicki, 21.05.2011; 15:32

Rozmowa z portugalskim obrońcą

30-letni defensor mówi o swoich planach na przyszłość, plotkach i trudzie rywalizacji z Barceloną i Realem Madryt. Ironicznie rzuca, że 500 milionów euro pozwoliłoby na szybkie zniwelowanie dystansu.

"Gdyby dano nam czek na 500 milionów euro, moglibyśmy z nimi rywalizować" - mówił z uśmiechem. "Trudno się z nimi mierzyć. To kompletny zespół, zawodnicy grają ze sobą od lat. Hiszpania zdobyła mistrzostwo świata, a połowa tej drużyny występowała w Barcelonie".

"W jaki sposób ścigać się z takimi zawodnikami? Dzisiaj różnica jest ogromna. Potrzebujemy piłkarzy pokroju Messiego, Ronaldo... Zadaniem Valencii jest zbudowanie ekipy, która będzie w stanie podjąć rękawicę".

Valencia zapewniła sobie trzecie miejsce i obrońca zapowiada próbę pokonania Deportivo. "Moje auto jest gotowe, a walizki pootwierane" - żartował. "Jesteśmy profesjonalistami... zawsze chcemy wygrywać" - dodał po chwili.

30-latek ocenił swój pierwszy sezon w nowym klubie: "Ogólnie rzecz ujmując, jest bardzo dobrze. Należę do najczęściej grających zawodników, to dobra wiadomość. Drużyna bardzo mi pomogła, nie mógłbym być bardziej zadowolony".

Zawodnik zapewnił o chęci pozostania w stolicy Lewantu: "Tak, chciałbym tutaj zostać. Obowiązuje mnie kontrakt, chociaż nie wszystko zależy ode mnie. Dobrze się tutaj czuję, lubię to miejsce, kolegów z drużyny, miasto jest świetne. Nie chciałbym odchodzić".

Portugalczyk staje po stronie Unaia Emery'ego: "Powinien zostać. Wykonał dobrą robotę, zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów. Nie można prosić o więcej w lidze mając za rywali Real Madryt oraz Barcelonę".

Kategoria: Wywiady | Superdeporte skomentuj Skomentuj (2)

KOMENTARZE

1. KosteK21.05.2011; 21:06
Ogólnie ujmując jego wypowiedź, powiedziałbym że zgadzam się z nim w 100%, słowo w słowo :P
2. facundo21.05.2011; 21:18
facundoGada tak mądrze, ze jestem wprost zdumiony. Zupełnie jakby nie on