sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Chori bliski powrotu do Rosji

Arkadiusz Bryzik, 30.04.2011; 14:24

Argentyńczyk myśli o odejściu

Sytuacja Choriego Domingueza w Valencii jest bardzo skomplikowana. Wydaje się, że Argentyńczyk już całkowicie stracił zaufanie trenera, Unaia Emery'ego. W związku z zaistniałą sytuacją, napastnik chciałby wrócić do Rosji.

Jest już prawie pewne, że Argentyńczyk opuści słoneczną Hiszpanię wraz z nadejściem okienka transferowego. Dopóki Unai Emery jest trenerem Valencii, Chori nie może liczyć na dużą liczbę występów, a jak twierdzi "nadal jest zdolny do gry na najwyższym poziomie".

Usługami Domingueza zainteresowane są takie kluby jak Zenit St. Petersburg oraz Rubin Kazań. Alejandro zanim trafił do Walencji reprezentował barwy właśnie tego drugiego klubu.

Kategoria: Ogólne | Superdeporte skomentuj Skomentuj (9)

KOMENTARZE

1. Venithil30.04.2011; 15:28
IMO w przypadku odejścia dwójki (trudniej przy jednym) z wymienionych zawodników : Vicente, Pablo, Fernandes Chori powinien zostać. Można by go przekwalifikować na "fałszywego" skrzydłowego - nominalnie na prawym skrzydle grałby Joaquin, na lewym Mata, i w przypadku zamiany tego pierwszego Chori i Mata zamienialiby się stronami. Również mógłby się odnaleźć przy 4-2-3-1 z Topalem i Albeldą za plecami.

W innym wypadku odejście powinno być uzależnione od kontraktu Emery'ego - jeśli przedłużymy na rok i wymagania będą wysokie, to można wypożyczyć Choriego do Rubina za niewielką sumę bez możliwości pierwokupu i z ich pokryciem pensji, jeśli umowa będzie przedłużona dłużej, lub wymagania mniejsze - sprzedać od razu albo wypożyczyć z możliwością pierwokupu.

I tak chciałbym kiedyś zobaczyć trio Fernandes-Banega-Tino, ale pewnie nie dożyję.
2. los ches30.04.2011; 17:26
los chesU Emerego piłkarz od razu wprowadza się w drużynę albo w ogóle nie ma z niego pożytku.
3. Maciek_198530.04.2011; 18:42
Maciek_1985Szkoda że gra rzadko i dla niego najlepszym rozwiązaniem jest odejść tym bardziej że na jego pozycji gra Jonas. W sumie nie pamiętam żeby Chori od kiedy u nas jest zagrzał na dłużej miejsce w pierwszej jedenastce.
4. Groove30.04.2011; 20:18
Brawo panie Emery! Chori a teraz Vicente. Kto następny? Mam nadzieje że Chori nie raz jeszcze udowodni Unai'owi jaki błąd popełnia. Co do Vicente, to szkoda żeby ktoś taki jak
Emery był powodem kończenia się kariery tego piłkarza.
5. johny30.04.2011; 21:11
Zarówno Chori, Fernandes i Vicente nigdy u Emerego nie dostali kredytu zaufania... a szkoda, gdyż łajzy pokroju Mathieu czy Dealberta biegają w pierwszej 11.
6. lisovski01.05.2011; 00:09
lisovskiPanowie ale z drugiej strony klub bez Choriego ,Vicente,Fernandesa ma trzecie miejsce w lidze(już prawie)i grę w LM (potrzebną jak powietrze) kto więc ma rację?Myślicie że z nimi był by majster?Był by puchar?Nie sądzę.Nie zrozumcie mnie źle od dawna twierdzę że czas naszego trenera dobiegł końca ale tak naprawdę to nie on decyduje.Jestem zdania że wszystkie miernoty oraz byłe legendy powinny opuścić klub.
7. lisovski01.05.2011; 00:28
lisovskiZapomniałem dodać jeszcze jedno nazwisko,mianowicie wiecznie rozwijający(do 2006 roku?)Joaquin.Nie jest to miernota ale też nie dorobił się statusu legendy(słowo często nadużywane przez większość użytkowników)a założenia były zgoła inne.Jego transfer dawał nadzieje na długo hegemonie w lidze jak jest widza wszyscy.Ja pamiętam że potrafił dawać z siebie więcej niż w tym i poprzednich sezonach.Za rozsądne pieniądze
sprzedać lepszy już nie będzie.

8. Algir01.05.2011; 11:00
Chłopak zarobił na bilet i wraca do domu - szkoda tylko, że dla niego czas w Vcf był czasem straconym (pod względem sportowym). Niech idzie tam, gdzie będzie mógł grać - pod tym względem liga rosyjska będzie dla niego b. dobra.
9. facundo01.05.2011; 13:03
facundoTak Groove, Emery jest panem i władcą w Valencii... to on pociąga za spust. Głosząc takie sądy tylko się ośmieszasz, bo chyba każdy na tej stronie wie (może poza Tobą i kilkoma "ślepcami"), że kluczowe dla klubu i zawodników decyzje podejmuje Llorente. Chyba, że od wczoraj to Emery jest przełożonym tego drugiego, co by znaczyło, że panowie zamienili się funkcjami. O czymś takim nie słyszałem, nie trąbią o tym w mediach, więc raczej nic nie przegapiłem.

Jeśli Llorente uważałby, że Vicente jest zespołowi potrzebny to takiemu zawodnikowi jak on zaproponowałby już dawno nowy kontrakt, bo to jak sami mówicie legenda klubu, której nie można tak sobie pozostawić na lodzie. Ma też drugą możliwość - odstrzelenie Unaia, co może - ale trzeba podkreślić wcale nie musi - znaczyć kolejną szansę dla Vicka i ewentualne jego pozostanie na następny sezon.

Ani Emery, ani Vicente nie mają teraz mocnej pozycji w klubie, więc decyzja o tym czy będziemy ich widzieć przez kolejne miesiące w Valencii zależy wyłącznie od prezydenta klubu. Być może umowa dla jednego z nich będzie znaczyła odejście drugiego, ale to też przecież nie jest jeszcze przesądzone.

Totalną głupotą jest ostatnie zdanie komentarza nr 4, ale zwyczajnie nie chce mi sie już nic tłumaczyć...

Chori coś udowodni? Ciekawe komu. Już Fernandes miał "coś" udowodnić i z tego czegoś g... wyszło. Ale niektórzy mimo to mówią, że on w tureckiej to sobie dobrze radzi...hehehe, doprawdy zabawne ;)