"Ten system (4-3-3) mógł wyrządzić nam szkodę"
26.10.2010; 20:55
Vicente ocenia wybory Unaia
Debata na linii trener-piłkarze. Po nieudanym spotkaniu z Mallorką w Paternie miała miejsce 50-minutowa dyskusja. Rzecz jasna, nie jesteśmy zadowoleni z naszej postawy w pierwszej połowie. Rozmawialiśmy po to, żeby wymienić poglądy na pewne sprawy, postarać się poprawić i nie dopuścić więcej do takiej sytuacji. Wymiana zdań zawsze jest potrzebna.
Unai Emery postawił w sobotnim meczu na 4-3-3, z Albeldą, Fernandesem i Banegą w środku pola. Nie doborem zawodników, lecz taktyki zdaje się być zdziwiony Vicente Rodríguez.
To było małe zaskoczenie, jednak to do trenera należy decyzja odnośnie do systemu gry i wystawienia danych zawodników. Niespodzianką był sposób ustawienia, nie wybrani piłkarze. Staraliśmy się zagrać u siebie jak najlepiej, ale drużyna sobie nie radziła. Ten system (4-3-3) mógł wyrządzić nam szkodę.
W dalszej części konferencji prasowej doświadczony skrzydłowy kontynuował temat ustawienia. Wiele razy rozmawialiśmy o tym, że być może ten system nie działa dobrze w naszym wykonaniu. Nie czujemy się w nim komfortowo, jednak to szkoleniowiec rządzi i musimy grać tak, jak on tego sobie życzy.
Emery zaraz po porażce przyjął krytykę na swoje barki . Wszyscy popełniamy błędy, kiedy przegrywamy winni są zarówno trener, jak i zawodnicy. Musimy się z tego podnieść
- powiedział 29-latek.
Urodzony w stolicy Lewantu, Vicente ma własne spostrzeżenia związane z gorszymi wynikami. W Valencii zawsze jest tak samo. Gdy jesteśmy liderami, każdy spodziewa się po nas wygrania ligi, Ligi Mistrzów i wszystkiego innego. Jeśli zaś przegramy jakiś mecz, wtedy nagle okazuje się, że walczymy o utrzymanie. Trzeba znać umiar i zachować spokój. W przeszłości, wychodząc z cienia osiągaliśmy najwięcej
- zauważył.
W czerwcu wygasa umowa byłego reprezentanta Hiszpanii z Valencią. Wydaje się, że porozmawiamy o tym z klubem w późniejszym czasie. Oczywiście, chciałbym tutaj zostać, ale zobaczymy.
KOMENTARZE
I przy okazji: już widzę, jak wielki Mou sadza na ławie Krysię i inne gwiazdeczki. Póki co jest remis z drugoligowcem, a na ponowne ośmieszenie się w La Liga trener gwiazdorów nie będzie mógł sobie pozwolić, dlatego wystawi najsilniejszą jedenastkę. Takie moje zdanie.
Swoją drogą, to w sobotę to było raczej 4-2-3-1, prawda?
Mourinho zrobił z Realem postęp - przejdą więc Murcię i nie odpadną z trzecioligowcem, wykończy ich dopiero druga-trzecia runda. Nota bene fajnie byłoby wygrać Copa del Rey w tym sezonie, a to zupełnie realne (:P) jest.
System to jest jedno, a zupełnie inną sprawą jest motywacja i mobilizacja piłkarzy. Jak to możliwe, że znowu na boisku panuje jakaś apatia i ślamazarność? Mecz ledwie się zaczyna, a my przegrywamy 0:2 na własnym boisku z Majorką?
Dlaczego w tym meczu na wyróżnienie zasłużyło max. 3 piłkarzy - Vicente, Alba, może też R.Costa? Dlaczego inni dali z siebie tak mało? Czy uznali, że niedawny lider La Ligi jest nietykalny, zwłaszcza u siebie?
AMUNT VALENCIA!
najważniejszy aby zatrzymać lewoskrzydłowego w klubie, bo w ostatnim meczu pokazał wraz z albą 'mucho futbol'.
4-3-3 ??? jak dla mnie to było 4-3-2. Pablo przecież przeszedł obok...
apatia wynikała zapewne z szybko utraconej bramki z karnego - widmo (penalty fantasma)...
z biegiem czasu, Ever uświadomił sobie, że nie jest mediapunta, chłopaki z obrony byli w ciężkim strachu, bo za plecami mieli Moyę, a wszystkie niemal próby rozegrania piłki po skrzydle z bruno i pablo...aaa szkoda słów. Niech mister wreszcie da szansę guaicie, wiemy przecież już doskonale, że zakup portero z majorki był niewypałem.
Fakt, pilkarze Valencii powinni i tak o wiele lepiej zagrac, ale w systemie 4-3-3 wyjatkowo im nie idzie. Emery probowal tego ustawienia przed sezonem i prawie wszystko przegrywalismy.
A tak swoją droga czas zeby zaczac przechodzic na system 4-4-2 bo takim gramy najlepiej i najwiecej zagrozenia stwarzamy.
Tylko trzeba do tego kupic kolejnego napastnika.
A co do pilkarzy: R.Costa to teraz nasz najlepszy obronca, a Alba gra znakomicie, wiec spokojnie mozna grac z nim i Mathieu na skrzydle , lepsze to niz z Vickiem czy slabiutkim Matą. Pablo z kolei powinien odpoczac na kilka meczy bo to co gra to tragedia.
Costa to nasz najlepszy obrońca? No bez jaj. Przy nim Maduro to profesor gry obronnej. Costa ciągle gra "alexisonade" - notorycznie podaje bramkarza. Wyprowadzić piłki nie umie. Wystarczy zagrać mocniej pressingiem i już się gubi. Przykład? Początek meczu z Mallorcą. Ciągle podawał do Moyi, jak chciał podać do Alby to zrobił to tak niedokładnie, że od razu Mallorca miała groźną sytuację.
Z Barceloną grał tak samo. Jak gra Costa, to nasz bramkarz (Cesar, Moya) musi grać jak obrońca i ciągle liczyć się z tym, że zaraz dostanie podanie i to znów bramkarz musi wybijać piłkę i radzić sobie z nadbiegającym przeciwnikiem. Costa zamiast sam rozegrać piłkę to albo się boi albo nie potrafi i zrzuca to na porterto.
Do tego Costa często ma problemy ze znalezieniem odpowiedniego miejsca. Często pilnuje powietrze, gdy reszta zawodników próbuje powstrzymać akcje rywali.
A z tym Mathieu to też nieźle dowaliłeś :) Koleś nie potrafi celnie podawać i dośrodkowywać, ma słabe przyspieszenie i zwrotność, a po 15 minutach meczu oddycha tak ciężko, że powinni go do maszyny z tlenem podłączyć. A oddycha tak bynajmniej nie z powodu cieżkiej pracy na boisku.
Alba jest dużo lepszym obrońcą niż Francuz.
a na lewej flance na Camp Nou to szalał święty mikołaj....
Tam pieknie pokazano jak Francuz rozklepywał nasza obronę. A to że Pablo H spierniczył piłke meczową to już nie jego wina. Na wyjazdach nie ma się dużo okazji, a M. robił róznice na lewej flance. wygrywając 0:2 mecz by wygladał inaczej ( plus wchodzący ze swiezymi siłami Aduriz)
Co do Mathieu - nie wiem co mam ci odpisac.Na Camp nou nie bylo osoby ktora by sie nie zachwycala jego wystepem, a w przeciagu calego sezonu nie widzę w całej lidze lepszego lewego obroncy niz Francuz. To samo z MUnited, francuz byl najlepszy na boisku.
Napisz jeszcze że Cesar dupiato u nas gra...
Pojechałeś po bandzie z tym Costą. Jest najsolidniejszym obrońcą Valencii. A Maduro? Zagra 2 dobre mecze na 10 , to samo Dealbert
"Napisz jeszcze że Cesar dupiato u nas gra..."
prędzej napisze że z ciebie jest dupa. Cesar odkąd jest w Valencii prezentuje się znakomicie.
Za to Maduro sugeruję zostawić w spokoju. Zwłaszcza, kiedy okazuje się być na tyle dobrym, by ocierać się o występy w silnej reprezentacji Holandii.
« Wsteczskomentuj