Sensacja w Durbanie!
16.06.2010; 18:43
Hiszpania - Szwajcaria 0:1
Szwajcaria pokonała mistrzów Europy, Hiszpanów 1:0. Trafienie na wagę trzech punktów zaliczył tuż przed upływem godziny gry Gelson Fernandes.
Helweci zaszokowali Hiszpanów i cały piłkarski świat. Przed meczem nikt nie dawał im nadziei nawet na zdobycie punktu, tymczasem na konto Die Nati powędrował ich komplet.
Początkowe minut były wyjątkowe senne. Drużyna Vicente del Bosque dominowała, ale nie potrafiła tego przekuć w dogodne okazje. Szwajcarzy, osłabieni absencją Alexandra Freia, postawili na solidną i zespołową grę obronną. Taktyka Ottmara Hitzfelda zdała egzamin, Hiszpanie nie potrafili sforsować zwartej obrony przeciwników. Dopiero z upływem czasu zaczęli dochodzić do głosu. Jeszcze przed przerwą David Villa mógł wyprowadzić La Furia Roja na prowadzenie, ale zamiast strzelać w dobrej sytuacji, wolał podawać do kolegów.
Po wznowieniu hiszpańska armada przystąpiła do kanonady. Rywale pierwszy raz celnie uderzyli dopiero w 54. minucie i... od razu otworzyli wynik konfrontacji. Derdiyok pędził w stronę pola karnego, Casillas wybiegł z bramki, by go zatrzymać. Piłka odbiła się od nóg piłkarzy i trafiła do Gelsona Fernandesa, który już wiedział co zrobić.
Del Bosque niemal natychmiast zarządził zmiany. Na boisku pojawili się Fernando Torres i Jesús Navas, a parę minut później Pedro, który zastąpił kontuzjowanego Andrésa Iniestę.
Hiszpanie nacierali raz po raz, lecz w zetknięciu z twardą obroną byli bezradni. Szwajcarzy ograniczali się do kontrataków, skupiając się na przerywaniu licznych i groźnych akcji oponentów. Na drodze do szczęścia La Selección stawali przeciwnicy albo... bramka - w 70. minucie Xabi Alonso kropnął wprost w poprzeczkę.
Następną kolejkę spotkań zaplanowano na 21 czerwca. Hiszpania zagra z Hondurasem, a Szwajcaria z Chile.
Relacja ze spotkania MŚ w RPA: Hiszpania - Szwajcaria
KOMENTARZE
Navas- Wiecznie jedna akcja, do konca boiska i wrzutka, wszystko co potrafi, to wlasnie to, Szajcarzy polapali sie po 5 minutach co bedzie robil i juz nic nie dosrodkowal ^^
Biscuit- Kto to w ogole jest? Pseudo pilkarzyna z podrzednego klubu Katalonskiego ^^
A TERAZ NAJWIEKSZA GWIAZDA! BOSKI Byczek Fernando, przez niektorcyh uznawany za najlepszego napastnika, a czasem nawet najlepszego PILKARZA na swiecie. HaHaHa! Ogladam to posmiewisko od 5 sezonow, w tym czasie jego postep wynosi -1. Od zawsze mowilem, ze to jest najwieksze drewno w Hiszpanii, potem to zaszczytne miano przeja Busquets, jednak szybko wraca Ono do Torresa. On nawet pilki nie potrafi przyjac, tragedia.... ^^
Aragones wykonal kawal dobrej roboty, Del Boaque myslal, ze pojedzie na tym, co zbudowal Aragones, troche ujechal, ale juz powoli sie wszystko konczy.... (:
Aragones zbudował zespoł a Sfinksio powprowadzał navasów, busquetsów, pedro'ów itd i widać efekty.
Pytam sie gdzie jest Senna? Co w 1 składzie robi Busquets? Po co ten głupi Sfinks chce grać tak jak Barca, po co? Przecież Hiszpania ma swój styl który sprawdził się na Euro.
Torres...od zawsze też mówiłem : cienias, robią z niego durnia tak jak z wszystkich niemyślacych kibiców mówiac : Torres-najlepszy napastnik. Na Euro co juz odstawiał, sam liczyłem jego straty, on nie potrafi przyjąć piłki!!! Mysłałem jeszcze że na euro to wpadka, ale nie..
Busquets to juz naprawde nie mam siły.
Jedynym dobrym obrońcą był Joan Capdevila! A Sfinksio wystawiał Arbeloe mówiac że Capdevila nie jest dobry. Srodek Barcy Pique-Puyol..hehe, fajnie ich tam pomielili przy słupku dla Szwajcarii.
Xavi coś grał, Iniesta dobrze, Villa poprawnie, jak zwykle szarpał, strzelał ale to tak dla statystyk.
Navas to tragedia, jedno i to samo, kompletnie sie nie nadaje, te dosrodkowania takie same, niecelne, nic..
Casillas sie przyzwyczaił że robić nic już nie musi.
Ehh
Villa nie zagrał super spotkania ale próbował wlaczył.
Czemu nie wszedł Llorente tylko Torres?
IMO waleczny bask wykorzystał by szanse które miał przeboski El Nino.
Ok dobra ja wszystko rozumiem, że chciał trener ładnie udawać Barcelonę ale to bez Messiego nie ma sensu, pech chce że on jest Argentyńczykiem...
Busquets ponoć miał być defensywnym pomocnikiem i tutaj wspomnę że w momencie jak go zmienił Torres to poczułem ulgę. Jezus maria, za co ten facet dostał powołanie to chyba tylko del Bosque i Pep Guardiola wiedzą.
Z tym że Torres jest przereklamowany to się zgodzę, ale nie przesadzajmy - on jest dobry, ale jeśli co chwila w klubie jest kontuzjowany a do gry wchodzi na 25 minut to nie ma szans, żeby zagrał dobry mecz.
I wreszcie - na boisku było po zmianach :
1 piłkarz Liverpoolu
1 piłkarz powołany za grę w Valencii, ale i tak wszyscy teraz mówią ze to zawodnik Barcelony, więc Villa
1 piłkarz Villarealu
1 piłkarz Sevilli
2 piłkarzy polowych z Realu + bramkarz
4 piłkarzy Barcelony.
No i pięknie, Navas ciśnie tak jak to robi w Sevilli, ale jak Torres jest wolny to on wrzuci piłkę tam gdzie jest najwięcej obrońców zamiast do niego zagrać, chyba 3 razy była taka sytuacja, szwajcarzy rozgryźli go jak zostało powiedziane w parę minut i nawet mu DAWALI grać bo nic z tego nie wynikało.
Villa z Torresem coś by ugrali bo razem to grać potrafią, ale za mało czasu na to...
Piłka barcelońska nie sprawdza się jak przegrywają więc jedynym z Barcy który orientował się na boisku po wpuszczeniu gola był Xavi...
A reszta grała swoje, to jest Pedro próbował cały czas czy wciąż ma szczęście, Pique nie wiem co sygnalizował przy bramce zamiast wybijać piłkę, Puyol poprawnie, Sergio Ramos i Capdevilla też, ale ten drugi lepiej no i nie wspomnę już o fakcie że na boisku był bałagan ale jednak mogło być nawet 3-1 dla Hiszpanów gdyby mieli trochę szczęścia i mocniejsze nerwy (1 Torres 1 Alonso i 1 Villa).
A zatem niech pan V. del Bosque przestanie próbować grać jak Barca i zauważy że w sytuacji gdzie nie ma ŻADNEGO DOBREGO DEFENSYWNEGO POMOCNIKA W SKŁADZIE (moze z wyjątkiem Alonso, ale czy on jest tak naprawdę defensywny ??) to MUSI przeć na bramkę i trzymanie Villi lub Torresa w zależności od swojego widzimisię na ławce jest bezsensem, a Hiszpania będzie tracić bramki.
W tej chwili tak jak na Euro nie zagrają, muszą próbować wbić 1 bramkę więcej niż przeciwnik, a nie próbować wygrać samym posiadaniem piłki, bo Villa sam może nie strzelać, a obrona Hiszpanii to nie jest mur nie do przejścia - zwłaszcza ze Pique zamiast wybić piłkę woli sygnalizować, że zderzając się z Casillasem i piłkarzem przeciwnika zrobił sobie kuku i powinien być wolny...
Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby Hiszpanie raczyli wykorzystać chociaż jedną okazję.
24 strzały, tylko 8 na bramkę.
Oby del bosque oprzytomniał z tego katalońskiego amoku i zaczął myśleć.
Villa do najskuteczniejszych napastnikow nie nalezy i musi miec kilka okazji zeby cos strzelic
trener zrobil blad-taki jaki czesto popelnial emery
gra jednym napastnikiem
Hiszpanie beda mieli problemy z wyjsiem z grupy z taka gra
oczywiscie honduras nie bedzie zadna przeszkoda ale Chile to zupelnie co innego
zespol ktory radzil sobie z Brazylia czy Argentyna moze poradzic sobie rownie dobrze z Hiszpania
final Brazylia Hiszpania chyba nie dojdzie do skutku
Najgorszy: Navas
Mistic, bialy_wilk, ten kataloński amok i taktyka z jednym napastnikiem przynosiły do tej pory rekordowe serie reprezentacji.
Skład na Francję, wygrana 2:0.
Casillas - Ramos, Puyol, Pique, Arbeloa - Silva, Alonso, Fabregas, Busquets, Iniesta - Villa
Skład na Argentynę, wygrana 2:1.
Casillas - Capdevila, Pique, Puyol, Ramos - Alonso, Busquets, Xavi, Iniesta, Silva - Villa.
Ustawienie sprawdzało się wielokrotnie, zawiodło to co w meczu z USA - to po prostu nie był ich dzień, tak w obronie jak i w ataku. W poniedziałek będzie lepiej :)
Szp, jeśli dobrze pójdzie, pojawią się z bannerem na stronie i pomogą w opłaceniu naszego serwera. Tekst napisano dla nich, skoro wymagają zamieszczenia jakiejkolwiek informacji, nie stanowi to dla mnie problemu.
Jeśli chodzi o "Kataloński szał" - piłkarze Barcelony zasługują na grę w reprezentacji. Przynajmniej Xavi, Iniesta, Puyol i Pique (bo Busquets i Pedro to nie bardzo...). Natomiast reprezentacja Hiszpanii nie może próbować grać jak Barca i to bez Messiego, tylko musi wypracować własny styl, czego nie dano jej zrobić. Na Euro ów styl mieli, teraz część tamtego składu poszła w odstawkę i już go nie mają. Klepanie piłki w środku pola przez godzinę i kilka prób strzału starczy im pewnie na wyjście z grupy, ale jak widzimy, odrobina pecha, odrobina mocnej defensywy i Hiszpanie już są jak dzieci we mgle.
Ten pech Hiszpanów nazywa się Ottmar Hitzfeld. Od jakiegoś czasu zapowiadał, że zagęści środek pola i będzie bronił remisu, licząc na stałe fragmenty.
W porównaniu do Euro poszedł Senna, ale jego miejsce to zajął Martinez/Busquets.
Teraz VdB ma zagwozdkę. Albo zostanie przy tym co teraz, albo przejdzie na duet napastników i zrezygnuje z DM'a. Tylko wtedy obrońcy będą jeszcze częściej zatrudniani, a dzisiaj było widać co z tego może wyjść.
Według mnie to nie ma siły która powstrzyma Hiszpanię przed traceniem bramek na tym mundialu. Na Euro mieli Sennę i on sobie radził sam, teraz Busquets i Alonso sobie nie radzą. Jeśli chodzi o napastników, to na mistrzostwach Europy był Torres i Villa którzy razem grali dobrze, a jak Torres się męczył / nie skutkował to wchodził Guiza i też to wyglądało. Kiedy kontuzjowany został Villa to dobrze zastąpiono go przechodząc na 4-5-1 i dając Cescowi szansę gry.
Ale teraz nie ma takiej pewności w obronie (IMO Puyol i Marchena byli w sporo lepszej formie wówczas niż teraz są Pique i Puyol), nie ma Senny i 4-5-1 działa jakby gorzej - chyba najlepszym wyjściem jest wymiana Busquets - Torres albo inny napastnik. Bo Busquets tak naprawdę owszem nieco wzmacnia defensywę, ale jego brak w żadnym wypadku stylu gry nie zmieni w kwestii pomocy - Alonso, Xavi, Iniesta/Cesc i Silva równie dobrze mogą wymieniać piłki tylko w 4 co w 5 z Busquetsem.
A Villa sam goli dość nie nastrzela tym razem, mam wrażenie.
na srodku gra wysoki Ibrahimovic a z drugiej strony Pedro lub Henry czyli dwoch/trzech nominalnych napastnikow jesli Messiego zaliczyc do napastnikow
a w wyjsciowycm skladzie Hiszpanow byl tylko jeden nominalny napastnik czyli Villa bo ani Silva czy Iniesta nie sa napastnikami
Hiszpanie powinni grac dwoma napastnikami tak jak za Aragonesa
Hiszpania Aragonesa spokojnie by wygrala ten mecz
bo jesli nie Villa to Torres czy inny napastnik by cos strzelil
Hiszpanie starali sie duzo dosrodkowywac wiec dziwie sie dlaczego nie wpuscil Lorente zamiast Torresa
im blizej konca spotkania tym Hiszpanie mieli mniej pomyslow na sforsowanie obrony helwetow a zmiany przeprowadzone przez sfinksa niewiele im w tym pomogly bo zupelnie nie zmienialy stylu gry hiszpanow ktory okazal sie nieskuteczny
to bylo takie bicie glowa o mur i od tych uderzen najwiecej chyba Del Bosque bolala glowa bo nie mial wcale pomyslu jak rozbic ten mur
Del Bosque znaczy po hiszpańsku - z lasu, a gra jaką prezentowali jego podopieczni to jak pójście z drewnem do lasu - bezsens.
wrzutki w pole karne, gdzie najwyższy koleś ma szalone 177 cm(Villa)a to tyle co ja,nie ma sensu...
ciężko znaleźć pozytywy po tym meczu.
La furia roja chce grac jak barca w 08/09 a już każdy wie na czym ta gra polega
czapki z głów przed Helvetami.
Hiszpania, podobnie jak Francja, Portugalia i Włochy nic nie osiągnie na tych mistrzostwach.
niezmiennie Niemcy, Holendrzy i Urugwaj, Meksyk(czarne konie) pozostają faworytami.
pech??? to klasyczne tłumaczenie Polaków(M.Hłasko) równie dobrze można powiedzieć, że to Szwajcarzy mieli pecha trafiając w słupek, a tak byłoby 2-0 i pozamiatane.
@ biały_wilk
100% poparcia. pozdro
I cóż za "ironia" (naprawdę to do przewidzenia) - wejdziecie na stronę Barcy - bramka to wina Ikera, a Navas jest najsłabszym graczem meczu, wejdziecie na stronę Realu - bramka to wina Pique, Navas to nieomal Man of the Match, a najsłabiej grali Busquets i Silva...
Zgadzam się, że w dużym stopniu to wina del Bosque. Dlaczego nie grali 2 napastnikami, skoro Szwajacaria murowała bramkę? Dlaczego grało 2 defensywnych pomocników? Gdzie się podział Cesc? Pytania możnaby mnożyć. Jeśli Hiszpania nie wyjdzie z grupy, pęknę chyba ze śmiechu. Chociaż byłby to śmiech z nutką goryczy, gdyż niepowodzenie Hiszpanii odebrałoby nam argumemnty w przypadku sprzedaży Silvy.
Silva na skrzydło się nie nadaje, jeśli na boisku są już Iniesta i Xavi. Mata poradziłby sobie dużo lepiej, przynajmniej strzelać potrafi.
Ciekawe jakby sobie Hiszpania poradziła grając nie "Barcelonę", a "Valencię" - bez Xaviego, a z Marcheną i Fabregasem za plecami Silvy.
Szp, Dzidek jeszcze nie sprecyzował, że to on jest autorem tego tekstu (napisanego dla NS, skopiowanego tutaj). W przeciwnym razie by się ten artykuł tutaj nie pojawił ;)
Znowu placz bedzie.
A tak poważnie, rzeczywiście Silva nie nadaje się na skrzydłowego. Dlatego np. Mourinho wolał di Marię. Del Bosque nie wpadł na to. To 2-ga porażka reprezentacji Hiszpanii za jego kadencji. Może sprawdzi się znowu stare porzekadło: oczekiwania jak nigdy, porażka jak zwykle.
Czemu niby Szwajcarzy mieliby już nie wygrać meczu? Ja przewiduje, że wyjdą z 1 miejsca. Wystarczy im do tego 4 pkt. Najtrudniejszy mecz za nimi. To zespół, który 4 lata temu mimo odpadnięcia z mistrzostw nie stracił nawet gola. Wygrała grupę z Francją zdobywając 7 pkt i z bilansem 4:0 (mocniejszą niż ta dzisiejsza) i odpadła z Ukrainą w karnych po bezbramkowym meczu. Dwa lata temu trafili do grupy śmierci z Czechami, Portugalią i Turkami którzy okazali się rewelacją mistrzostw. Przy czym wygrali z Portugalią 2:0.
Na tych mistrzostwach są dzięki wygraniu swojej grupy (zgodzę się, że nie najmocniejszej).
Tak więc nie zgodzę się, że to tak słaby zespół był miał sobie nie poradzić z Chile czy Hondurasem. Liczę na to, że zajmą pierwsze miejsce a chłopcy z Katalonii trafią na Brazylię w 1/8 i pożegnają się z mistrzostwami. To mój wymarzony scenariusz.
Wcale nie wykluczan, że Szwajcaria wygra grupę, a Chile zajmie 2-gie miejsce.
Nie sądzę że to był najtrudniejszy mecz, Chile zapowiada się bardzo ciekawie, Hiszpania raczej nie przegrywa meczów pod rząd, raczej to tylko przypadkowe wpadki, chodź historia się powtarzać nie musi zawsze, może przesadziłem że Szwajcarzy są bez szans w następnych meczach, ale myślę że się teraz La Roja wezmą porządnie do roboty
Czyżby słaba gra Silvy była spowodowana jego przygnębieniem po tym jak dostał kosza od Mourinho?
No, i ja mam nadzieję że Busquets out, a Torres in :P
Motywacja Silvy to sprawa odrębna, ale na tle całej drużyny nie wypadł jakoś specjalnie źle - mało kto może się pochwalić dobrym występem...
Zastanawiam się tylko czy czeka nas 4-4-2 z prawdziwymi skrzydłowymi, 4-4-2 z Silvą i Fabregasem, jakaś mieszanka tych dwóch, czy coś jeszcze innego...
Basket jedynie symulować potrafi i jego obecność na boisku strasznie irytuje. Mógł del Bosque brać Albeldę.
Villa troche nieskuteczny, ale źle nie zagrał. Silva zdecydowanie lepiej niż w klubie i wtedy kiedy naprawdę biegał po skrzydle i nie schodził głupio do środka to grał bardzo dobrze. Niestety często uciekał ze skrzydła do środka boiska a wtedy to grał słabiutko. Nic dziwnego, że został zmnieniony.
Na miejscu del Bosque wstawiłbym Marchene do obrony za Pique albo ustawił go przed obrońcami - coś jak Senna na Euro. I koniecznie postawić na drugiego napastnika w przodzie - ale napastnika, nie Pedro, ale Llorente lub Torresa, kogoś kto atakuje, walczy i strzela.
Oglądając mecze z MŚ wypada wyrazić żal, że nie trafił do nas Jovanovic i radość, że odszedł Zigic.
Pique jest nietykalny bo del Bosque go będzie bał się posadzić na ławce, czy uważasz może, że jego forma jest tak dobra, że powinien grać?
A co do Zigica, to chcesz się cieszyć, że pozbyliśmy się piłkarza, który świetnie zgrywa piłki głową (patrz sytuacja bramkowa gdzie jego podanie było kluczowe; kilka innych dobrych akcji po jego zgraniach piłki) i bardzo dobrze strzela (patrz strzał w poprzeczkę) ?
A na co Jovanovic? Na lewym skrzydle i tak by nie pograł, bo jest za słaby. Z kolei na pozycji napastnika trzeba nam kogoś o klasę skuteczniejszego (i tu dobrze że przychodzi Soldado).
Jovanovic był najlepszy w Serbii w 1-szym meczu. Jest b.szybki i dobry technicznie i pasowałby do stylu gry VCF opartego na kontrataku.
Nie będę pisał o piłkarzach Barcy... co do Silvy zagrał tak sobie, ani dobrze, ani źle, choć szczerze nie liczyłem na więcej w jego wykonaniu.
Może zaskoczę... ale liczę, że Hiszpanie nie wyjdą z grupy. Dlaczego? Bo 8 zawodników Barcy wróci szybciej do domu, miech przerwy i na treningi do klubu :)
« Wsteczskomentuj