Zigic w Birmingham?
25.05.2010; 21:51
Transfer już niebawem?
Wszystko wskazuje na to, że Nikola Zigic od przyszłego sezonu będzie reprezentował barwy Birmingham. Anglicy są podobno zdeterminowani, aby sprowadzić Serba, a oferta, którą niebawem mają złożyć, ma przekonać Valencię do sprzedania zawodnika.
Po oświadczeniu Manuela Llorente dotyczącego redukcji zarobków zwolnienie Zigicia zdaje się być dobrym krokiem w tym kierunku. Zarabiający ponad 2 mln € rocznie piłkarz jest jednym z najbardziej niedocenianych w ekipie Unaia Emery'ego. Dlatego też oferta oscylująca wokół 7 mln € ma sprawić, że Serb zmieni barwy klubowe już tego lata.
Obecnie Nikola przygotowuje się wraz z reprezentacją do zbliżających się Mistrzostw Świata. Mimo niezbyt częstych występów w ubiegłym sezonie manager Alex McLeish docenia umiejętności piłkarza, dlatego jest "za" sprowadzeniem Serba. Jest on jednym z czterech piłkarzy, którzy - zdaniem McLeisha - mają pomóc Birmingham w awansowaniu w przyszłym sezonie do europejskich pucharów.
KOMENTARZE
Podobno Pallegrini jest blisko Sevilli.
Jak się okaże, że dzięki niemu Sevilla będzie grała ładny i skuteczny przede wszystkim futbol to mnie trafi chyba, że ten goguś z nami został.
Zigic do tej pory nie był żadnym filarem drużyny, chyba że mówisz o jego wzroście;)
W zeszłym roku był Villa + Zigic na ławce i jak na możliwości trenerskie Emery'ego i jego niezwykle szeroką gamę wariantów ustawienia zespołu miał nasz trener problem bogactwa. Nie wiedział biedny gdzie ma grać Zigic. Wymyślił w końcu że może pograć przy linii tuż obok boiska. Mieliśmy dwóch zawodników którzy zarabiali razem z 6 mln, z czego jeden był tylko nazwiskiem w zespole a drugi końcem sezonu słaniał się na nogach bo nie miał już siły.
Za Villę przyjdzie przypuśćmy Soldado. Zarabiać będzie z 2 mln. Zmiennik (bo wątpię w odejście od jedynego słusznego ustawienia) Zigic tyle samo jak nie więcej. Nasuwa się pytanie po co nam zawodnik, który tyle zarabia, grając przez nieudolność trenera może 5 razy w sezonie po kilkanaście minut?
Mamy Nigueza, którego profil pewnie będzie bardzo odpowiadał trenerowi a zarabiać będzie sporo mniej.
Ja nie sprzedałbym Zigica tylko dałbym w łeb Emery'emu żeby zaczął go wykorzystywać. Skoro jednak wiem, że to drugie jest mało realne to po co zawodnikowi marnować najlepsze lata gry w ogóle z niego nie korzystając i do tego płacić mu nie małą kasę?
Real i Barca wiadomo to pierwsza 2ka - maja dream teamy i najlepszych managerow na swiecie wiec nie moze dziwic kilkudziesiecio punktowa przewaga tych zepolow nad reszta ...
A reszta - coz , Atletico finansowo niestety ma sie dobrze i nie dosc ze obecnie maja mocny sklad to moga sobie pozwolic na transfery ktore dla nas sa wrecz nierealne. Dodatkowo maja dobrego trenera ktory potrafi poukladac zespol taktycznie na puchary. Sevilla z kolei rowniez ma kase i mocny sklad a jakby zatrudnili Pellegriniego to beda bardzo mocni.
Nam na prawde ciezko jest teraz nawiazac rywalizacje w takich okolicznosciach - zero niemal kasy na transfery, strata najwazniejszego pilkarza (Villa) i byc moze kolejnej wielkiej gwiazdy. W takich okolicznosciach ewentualny awans do LM za rok bylby wrecz cudem.
Musimy sobie uzmyslowic - w tej chwili Llorente MUSI(!!!) uleczyc sytuacje finansowa klubu zebysmy nie zbankrutowali a poniewaz nikt nam juz nie da kredytu wiec trzeba sprzedac Ville i Silve. Ponadto musi byc kasa na plynna budowe Nuevo Mestalla co nam przyniesie wplywy finansowe. Uwazam wiec ze LLOrente po prostu kieruje sie dobrem klubu.
Ja tam jestem zadowolony, że odchodzi od początku był niewypałem.
moze Zigic blysnie i jego cena zaraz podskoczy
ja osobiscie chcialbym zeby zostal
W tej sytuacji sztab szkoleniowy ma prosty wybór: Soldado lub Zigic.
Osobiście wolałbym, żeby Serb został w drużynie. Soldado miał być tylko dodatkiem - kosztownym prezentem od zarządu dla kibiców ("na otarcie łez" po odejściu Villi).
Llorente musi sprzedać Silvę, żeby mieć kasę na pokrycie strat za ubiegły sezon. Poza tym jego wynagrodzenie jest b.wysokie (jak na VCF). Z kolei Real gra na zwłokę i obniżenie wartości Silvy, bo wie że musimy go sprzedać. Jak nie Silva, to poleci Mata, jeśli Barca będzie go rzeczywiście chciała. Za Matę nie dostaniemy jednak tyle kasy co za Silvę, przynajmniej teoretyczne.
Jeśli ściągniemy kolejnego napastnika to możemy grać 4-4-2, bo i Silva i Mata będą potrzebować odpoczynku w sezonie (no, jest jeszcze Vicente, i to jest główny problem z tym ustawieniem). Ale jeśli chcemy grać 4-5-1, to możemy równie dobrze grać w ten sposób z Zigiciem. Będzie to wymagało nieco przygotowań ale od tego chyba jest Pretemporada i pierwsze mecze w sezonie.
Teraz tylko czekać na nowinkę o przybyciu nowego napastnika na Mestalla! :)) Mam nadzieję, że mimo wszystko nie będzie to Soldado.
« Wsteczskomentuj