Opiekun Blanquinegros przed meczem

Baskijski szkoleniowiec Valencii CF wiąże z rozgrywkami Euroligi wielkie nadzieje. 39-latek jest świadom trudności związanych z najbliższym meczem, ale wierzy, że jego drużynie uda się awansować do kolejnej fazy europejskich rozgrywek.

„Prawda jest taka, że od pierwszego spotkania w tych rozgrywkach dążymy do zwycięstwa i teraz, kiedy zaszliśmy do ćwierćfinału nasza motywacja i aspiracje są jeszcze większe” – powiedział Unai Emery, dodając, że w dzisiejszym spotkaniu „publiczność będzie z jego drużyną”.

Trener Los Ches stwierdził, że Atlético to „wielki rywal” i uzasadnił, iż awans do dalszej rundy nie rozstrzygnie się na Estadio Mestalla, chociaż „zamierza uzyskać bardzo dobry rezultat przed meczem rewanżowym. Logika podpowiada nam, że po dzisiejszym pojedynku nie będzie można wskazać drużyny, która przejdzie do dalszej rundy, ponieważ każdy z zespołów ma 50% szans na awans, a rewanż odbędzie się w Madrycie”.

Celem drużyny „jest nie stracić bramki i strzelić ich jak najwięcej, a przynajmniej jedną więcej od przeciwników. Postaramy się zagrać najlepiej jak potrafimy, podejdziemy bardzo zmotywowani i zobaczymy, na co pozwolą nam rywale. Partia może przybrać różny obraz, wybierzmy go jednak sami”.

„Jeśli uda się zachować w dzisiaj czyste konto, musimy już zacząć myśleć o drugiej konfrontacji, którą będziemy chcieli rozegrać bardzo inteligentnie. Mamy 180 minut, w których należy pokazać się z najlepszej strony, a na boisku zostawić serce i sporo sił. Nie możemy kalkulować, bo nie wiemy, co się wydarzy w rewanżu, ale każda strzelona bramka na wyjeździe może nam pomóc. Musimy się wszyscy zjednoczyć, poczuć chemię z kibicami, zagrać wspaniały mecz i osiągnąć bardzo dobry rezultat, z którego każdy będzie zadowolony”.

Bask apeluje o „agresywność i intensywność w czasie meczu, ale w granicach przepisów tak, aby ta agresywność nie przerodziła się w ataki na rywalach”.

Odnośnie urazu jakiego na treningu nabawił się Alexis, powiedział: „W tej chwili nie mógłby zagrać, lekarze ostrzegają, żeby nie pogłębić kontuzji, dlatego mamy nadzieję, że już w następnym pojedynku będzie w stanie zagrać”.

Innym aktualnym tematem poruszonym na konferencji prasowej były kary finansowe za poważne przewinienia zawodników, które mają zostać wkrótce wprowadzone. – „Drużyna jest tego świadoma, musimy poszukać pewnych rozwiązań dla takich przypadków dlatego, że obecnie borykamy się z kontuzjami, zmęczeniem, a wciąż przecież trzeba walczyć o punkty i osiągać jak najlepsze wyniki. Nie można w takiej sytuacji osłabiać zespołu. Oczywiście, będziemy się nad tym zastanawiać, musimy jednak pracować tak, aby być w czasie spotkania maksymalnie skoncentrowanym i oczekujemy, że takie zachowania się już nie powtórzą”.

Tweetnij