Kolejny arbitro puta...
12.03.2010; 00:48
Valencia CF 1:1 Werder Brema
Pucharowy mecz Valencii z Werderem obfitował – podobnie jak spotkanie sprzed sześciu lat – w niezdrowe emocje. Ostra gra, mnóstwo żółtych kartek, bardzo kontrowersyjne decyzje sędziego, lecz także wiele pięknych akcji z obu stron – boiskowymi wydarzeniami obdzielić by można jeszcze kilka innych spotkań. Ostatecznie Valencia zremisowała z Niemcami 1:1, co zawdzięcza głównie fatalnej postawie sędziego. Niestety, po raz kolejny w tym sezonie decyzje arbitra niszczą cały wysiłek drużyny.
Unai Emery nie kalkulował i nie zamierzał oszczędzać najważniejszych ogniw zespołu na niedzielny hit z Barceloną. Na boisku znaleźli się wszyscy najlepsi, dostępni na tę chwilę zawodnicy Nietoperzy, na czele z Villą, Silvą, Matą, Pablo i Banegą. Podejście baskijskiego szkoleniowca do europejskich rozgrywek w porównaniu do poprzedniego sezonu zmieniło się diametralnie. Już w pierwszym meczu Valencia miała wypracować sobie bezpieczną przewagę, by za tydzień jechać do Bremy ze względnym spokojem.
Od początku Los Ches stwarzali sobie groźne sytuacje. Z prawej strony płasko dośrodkował Pablo, lecz Villa nie zdołał dojść do tego podania. Kilka minut później znów wrzucał Pablo, a Tim Borowski o mały włos nie wpakował piłki do własnej siatki. W 20 minucie kolejny raz błysnął Hernandez, który świetnie podał do wbiegającego w pole karne Silvy. Strzał El Mago w ostatniej chwili zablokował stoper gości, Naldo. Valencia stwarzała sobie groźniejsze sytuacje, jednak to Werder zupełnie niespodziewanie objął prowadzenie. W 23. minucie sędzia Martin Atkinson dopatrzył się w polu karnym przewinienia Evera Banegi na Claudio Pizarro. Rzekomy faul widział chyba tylko arbiter główny. Szczególnie wymowna była mina sędziego bocznego, którą wychwycił realizator. Facjata asystenta Atkinsona wyrażała kompletną dezorientację, takiej miny nie powstydziłby się nawet o wiele sławniejszy od Matina A. Rowan A., znany lepiej jako Jaś Fasola. Mimo całej dramaturgii/komizmu sytuacji, rzut karny stał się faktem, a Torsten Frings nie miał żadnych problemów z pokonaniem Cesara. Stracona bramka nie zmieniła obrazu gry. Drużyna znad Turii mogła szybko odpowiedzieć za sprawą Juana Maty, lecz wychowanek Realu Madryt w wymarzonej sytuacji poślizgnął się, co uniemożliwiło mu oddanie strzału. Sześćdziesiąt sekund później Mata wycofał piłkę do Villi, jednak Guaje w dobrej sytuacji uderzył nad bramką. W 33. minucie bardzo groźny strzał na bramkę Werderu oddał Banega, ale bramkarz Niemców, Tim Wiese, sparował piłkę na słupek. Zaledwie minutę później mogło być 2:0 dla Bremeńczyków, na szczęście Cesar poradził sobie w sytuacji sam na sam z Marko Marinem. Ten sam piłkarz w końcówce pierwszej połowy groźnie uderzał sprzed pola karnego, lecz lewantyński weteran znów stanął na wysokości zadania.
Emery po przerwie postawił wszystko na jedną kartę, ściągając Alexisa i od początku drugiej połowy delegując na murawę Jordiego Albę. Pierwszą groźna sytuację stworzyli jednak goście. Mesut Ozil pociągnął do linii końcowej i wycofał do Pizarro, który potężnie uderzył. Cesar ponownie był na posterunku. Odpowiedź Nietoperzy była natychmiastowa. Mata dośrodkował z lewego skrzydła w pole karne, piłka trafiła do Pablo, który jakimś cudem nie trafił do bramki z trzech metrów… Nieskuteczność Blanquinegros była zatrważająca, dodatkowo z boiska usunięty został Banega, choć na dobrą sprawę nie wiadomo, jakiego typu niesportowego zachowania dopuścił się Argentyńczyk. Cóż, to wie zapewne jedynie pan Atkinson. Całkowicie niezrozumiałe wyrzucenie Banegi z boiska jeszcze bardziej rozeźliło naszych, którzy z wielkim zacietrzewieniem rzucili się na Werder. Przyniosło to znakomity efekt, oczywiście w postaci wyrównania. W 57. minucie Pablo dośrodkował do Silvy, strzał Kanaryjczyka został zablokowany, jednak do piłki dopadł Mata i wślizgiem wpakował ją do bramki Wiese. Chwilę później mogło być 2:1, jednak strzał Silvy ofiarnie zablokował Clemens Fritz. El Mago miał wiele idealnych sytuacji i mógł zostać bohaterem całego Mestalla, niestety brakowało w jego grze skutecznego wykończenia. W 78. minucie Silva popisał się wspaniałym podaniem z rzutu wolnego do zupełnie nieobstawionego Davida Navarro. Główka obrońcy Valencii zatrzymała się jednakże na dobrze dysponowanym tego dnie Wiese. W końcówce znów błysnął Pablo, który wrzucił piłkę w pole karne, lecz Silvie zabrakło dosłownie dwóch centymetrów, by sięgnąć ją głową. Ostatnie słowo w tym emocjonującym meczu należało do Werderu, konkretnie do Pizarro. Peruwiańczyk w znakomitej sytuacji posłał piłkę nad bramką Cesara, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1, bezdykusyjnie korzystniejszym dla przyjezdnych.
Szalone spotkanie na Mestalla. Valencia włożyła w grę całe serce i siły, jednak w głównej mierze przez fatalne sędziowanie i niezrozumiałe decyzje angielskiego arbitra nie odniosła chociaż skromnego zwycięstwa. Mimo wszystko kwestia awansu jest jak najbardziej otwarta. Miejmy nadzieję, że hektolitry potu wylane w meczu z Werderem nie odbiją się na postawie zespołu podczas niedzielnej potyczki z Barceloną. Dziś zaczęliśmy prawdziwy maraton trudnych spotkań, odbywających się w małych odstępach czasu. Zbliżający się okres zweryfikuje prawdziwą wartość, możliwości i aspiracje zespołu Emery’ego w tym sezonie. Oby w ostatecznym rozrachunku okazały się one wysokie.
Skrót spotkania: VCF Video
KOMENTARZE
w rewanżu mamy szanse, chociaz z taka skutecznoscią to małe.
Najlepszy piłkarz Valencii w tym sezonie, nie Banega, nie Villa tylko..
Cesar!!!
to co on robi i wyciaga to jest mistrzostwo. Bez niego juz dano mielibysmy z 60 bramek w plecy w tym sezonie
Ddd: wystarczy skromne 1:0, pocieszaja mnie slowa komentatora w dzisiejszym meczu "Werder ostatni mecz w ktorym nie stracil bramki rozegral w grudniu 11 (lub 13 nie pamietam) meczy temu)
Alba dobra zmiana, Joaquin cos probowal ale nic z tego konkretnego nie wyszlo, Baraja niewidoczny.
Silva... jak na pomocnika reprezentacji Hiszpanii to zadziwiajaco nieskuteczny, niestety w slabej formie juz od jakiegos czasu.
A bez Villi już w tym sezonie graliśmy z Barceloną i wcale tak tragicznie nie było.
PS Aż nie mogę patrzeć na te ich niemieckie ryj. mor.. twarze =]
Może to Real jakieś łapówy daje żebyśmy byli tyrani przez co będzie w stanie wykupić ville i Silve z VCF
TO JEST MASAKRA !!!!
Nawiasam mówiąc Unai (Kusaj) jak zwylke zachowawczo Baraję wpuszcza zamiast Zigicia
najlepszy Banega, w rewanżu pewnie zagramy jak zwykle bez jaj
sędzia to drugi webb
Oby ten uraz barku Villi okazał się niczym poważnym..
1)NIESKUTECZNOŚĆ-Valencia miała co najmniej kilka dobrych bądź bardzo dobrych okazji do strzelenia bramki, za każdym razem brakowało zimnej krwi i zamiast strzelić celnie piłka lądowała na trybunie.
2)SĘDZIA-nie mam tu tylko na myśli karnego, którego nie był w stanie uzasadnić nikt(na trybunach padały głosy że była ręka),nawet fan Werderu siedzący bezpośrednio przede mną był zdziwiony. Poza karnym, sędzia podyktował mnóstwo innych całkowicie niezrozumiałych decyzji, część z nich(korzystnych dla Valencii)była niemalże siłą wymuszana przez kibiców. Dlaczego wyrzucił Banege- nie wie nikt. Miejmy nadzieje ze w rewanżu Valencia zagra lepiej a piłkarze nie dadzą się prowowacyjym zachowaniom Wiese i Fringsa.
Lepiej myśl nad tym, co sie wydarzy w lidze z Barceloną. Chciałbym żeby nie dostali lania w stylu 3-0 jak to mają w zwyczaju na Camp Nou!
PS Może mi ktoś powiedzieć dlaczego Banega dostał czerwony kartonik??? :d AMUNT
Zastanawiam się jak potoczyłby się mecz, gdyby nie ten karny "z kapelusza" i kartka "za gadanie" (pewności nie mam, ale chyba za to) - Vcf wcale nie grała źle, mimo rwanych akcji i indywidualnych błędów (Mata,Pablo,Silva) ich gra mogła się podobać.
Przy korzystnym wyniku, pewnie do akcji wkroczyłby coach, zrobił kilka zmian, przestawił zespół na defensywę i skończyłoby się tak samo.
Ale to tylko "gdybanie". W rzeczywistości Vcf straciła coś więcej, niż tylko szansę na dobry wynik w dwumeczu z WB: ten mecz kosztował ich bardzo dużo sił (i być może Villę) przed konfrontacją z Barcą. To boli najbardziej.
nie wiem za co Banega dostal czerwona kartke ale o to zajscie nalezy spytac sedziego liniowego ktory poinformowal o tym zdarzeniu glownego
co do samego meczu
w pierwszej polowie gra Valencii bardzo chaotyczna-w drugiej bylo troche lepiej ale to za malo na taka druzyne
nie wiem co im Emery mowi przed meczem i w czasie przerwy,ze biegaja czasami bez sensu na boisku
kilka glupich i niepotrzebnych strat w srodku pola ktore mogly sie skonczyc bramka dla Werderu gdyby nie swietne interwencje Cesara
nie wiem czy pilkarze maja problem z koncentracja ze popelniaja takie proste szkolne bledy-glownie Marchena popisywal sie takimi zagraniami
Villa stracil gdzies forme strzelecka bo takiemu zawodnikowi nie przystoi w dogodnej sytuacji z pierwszej pilki uderzyc wysoko nad poprzeczka
gra Valencii zaczela mi sie podobac dopiero po zejsciu Banegi-widac ze sie wkurzyli ale czy do wiekszej motywacji potrzebna jest czerwien i gra w 10
gdzie jest trener i jak motywuje zawodnikow?
w pewnym momencie az sie prosilo o wpuszczenie drugiego napastnika ale Emery boi sie ryzykowac
widac to bylo po zmianie Villa-Baraja i zostalismy praktycznie bez napastnika a mysle ze Zigic by sie przydal bo czasami brakowalo pomyslu naszym skrzydlowym i zamiast dosrodkowac musieliwalczyc w obroncami i glownie tracili pilke
czy Emery jeszcze tego nie zauwazyl?
mysle ze wynik jest sprawiedliwy choc gdyby nie Cesar pewnie bysmy przegrali a tak jest bramkowy remis korzystniejszy dla Werderu
ale ze tydzien mysle ze awansujemy
moze nie wygramy ale zremisujemy wyzej niz 1:1
najlepszy gracz na boisku w barwach Valencii-Cesar
najgorszy-Marchena
Amunt Valencia
zmiany pana Unaia to jakaś tragedia - dlaczego nie zagrał Zigić???
na tak rosłych obrońców jak Naldo i Mertesacker nie wystarczą olbrzymi (Pablo, Mata, Villa, Silva i Alba).
Alexis - Alba = bardzo głupia zmiana, choć Jordi dawał rady
Villa - Baraja = bez usprawiedliwienia.zostaje 10 minut, wynik jest niekorzystny, a na boisko wchodzi stary rzemieślnik, pozbawiony umiejętności strzelania bramek i asystowania.
Życzę wszystkim sympatykom VCF awansu do dalszej fazy rozgrywek i rychłej zmiany trenera.
i niech to nie będzie Lotina!
Nam potrzebny jest ktoś w stylu : Hiddink, Van Gaal.
Dość zatrudniania przeciętniaków!
!Amunt!
Jeśli w meczu z Barcą nie zagra Villa, to założę się, że na szpicy zagra najskuteczniejszy napastnik, szybki i silny - Mata.
Ximo za Pablo, Zigic za Matę, Baraja na trybuny.
Atkinson jakby w Premiership tak sędziował toby został zdyskwalifikowany. Wszyscy się rozeszli a on wymyślił karnego.
David Silva gra słabo, jest wolny, zabierają mu piłkę w decydujących momentach.
Marchena bez formy, miał kilka strat takich jak ta z Atletico tylko że teraz grał w pomocy i nie skończyło się sytuacją jeden na jeden, mimo to było groźnie.
Miguel bardzo dobrze, pierwszy błąd właściwie w doliczonym czasie. Jeśli Bruno wróci do pierwszej 11 po takiej grze Miguela, działacze powinni nie przedłużać trenerowi kontraktu.
Jordi Alba grał świetnie, bez respektu dla przeciwnika, przyjmował ładnie, miał sporo udanych dryblingów, często go faulowali. Powinien częściej dostawać szanse za wyeksploatowanego Matę.
Może mi ktoś powiedzieć, jakim prawem, najlepszy strzelec Euro 2008, jeden z najlepszych napastników na świecie, i jeden z najlepszych piłkarzy w historii Valencii strzela kilka metrów nad bramką, w tak dogodnej sytuacji? Czy nie łatwiej było lekko, po ziemi, w długi róg?
I dlaczego do cholery, wszedł Baraja? Dlaczego przez jakieś 15 minut graliśmy bez napastnika, skoro na ławce siedziało 2 metry dobrego napadziora. Zigic na pewno wprowadziłby sporo zamieszania, postraszył by tych wielkoludów z Werderu, a Baraja? Zapamiętałem tylko jedną wybitną stratę.
Villa upadł na bark całym ciałem, a przecież całkiem niedawno narzekał na to nieszczęsne kolano. Jeśli zagra z Barcą, to MUSI dostać jakiś tydzień przerwy, bo o ile zgrywa piłki do innych klasowo (piętka do Silvy, klata do Silvy) to z wykończeniami ma ogromne problemy. Odpoczynek powinien mu pomóc, zresztą nie tylko jemu...
Alba zagrał naprawdę dobrze, lepiej niż Mata, który zamiast strzelać z pierwszej piłki z kilku metrów, wolał przyjąć piłkę i podbiec jeszcze bliżej. Jordi prawdę mówiąc mnie nie przekonywał, to chyba jego 2-3 mecz w tym sezonie, a w tamtych nie pokazywał nic niezwykłego. Poza tym gra 3 obrońcami, mogła być naprawdę brzemienna w skutkach.
Cóż jeszcze można powiedzieć o meczu, w którym głównym aktorem był sędzia? Oprócz totalnie porąbanej decyzji o karnym dla Werderu i czerwonej kartki dla Banegi chyba tylko to, że żona arbitra od kilku dobrych miesięcy musi cierpieć na ostrą migrenę. Inaczej nie potrafię wytłumaczyć zachowania pana Fasoli.
Co do samego meczu - każdy widział, jak było. Z jednej strony nieźle z drugiej beznadziejnie. Na plus oczywiście Cesar, mimo wszystko Banega, Miguel i Jordi Alba.
Powtarzam i bede powtarzal jedno - obrona VCF w tym sezonie gra naprawde dobrze , i to cala linia ofensywna stanowi problem. W tej chwili nie mamy ani jednego dobrego atakujacego bo wszyscy graja piach! Jak mozna marnowac tyle sytuacji 100% owych i to juz chyba z 5 mecz z rzedu?!!!
Co do poszczegolnych pilkarzy:
Cesar - gra fenomenalnie i jest to jak dla mnie najlepiej broniacy bramkarz w la liga w tym sezonie.
Navarro - znakomity mecz wczoraj.Pewny w defensywie i szkoda ze nie strzelil gola.
Dealbert - kolejny dobry mecz.
Alba - zmiana znakomita , najlepszy mecz Alby w VCF.
Marchena - szkoda slow.Tragedia!Zero celnych podan, ciagle straty. Sory Emery ale Marchena w tej formie nadaje sie na lawke.
Mata - duzo biega , stara sie ale w kluczowych momentach zawodzi.Wczoraj strzelil jednak gola ale mata powinien posiedziec na lawce i jego miejsce zajac lepiej grajacy chori.
Pablo - powoli odzyskuje forme ale to dalej sa slabe wystepy. Gdzie jest ten pablo sprzed kontuzji? Lepiej wpusic w jego miejsce "jezdzca bez glowy" joaquina.
Villa - bez formy, marnuje okazje ale wczoraj walczyl ile mogl mimo bolacej kontuzji.Szacunek!
Silva - jezeli w Barcelonie niewypalem jest Ibra, a w Realu Kaka , tak u nas niewypalem i najwiekszym rozczarowniem w sezonie jest Silva. Koles gra tragicznie i lawka to idealne miejsce dla niego. Nie dosc ze nie potrafi dobrze podawac to marnuje sytuacje na potege! Na lawe go!
Emery - to jest wielka zagadka czemu nie wpuszcza Zigica i chyba jedynym wytlumaczeniem jest moze to ze Zigic mu podpadl. Czemu wczoraj wpuscil baraje zamiast zigica? Emery ty kretynie!
Na początku grali mimo wszystko zbyt zachowawczo. To był kolejny mecz, w którym wydawało mi się, że Ches grają na zwolnionych obrotach, jak gdyby Unai wprowadził ograniczenia prędkości. Rażąca nieskuteczność - no czegoś takiego nie przeżywają kibice żadnej innej drużyny. Żeby VCF strzeliło gola potrzeba nam przynajmniej 10 stuprocentowych sytuacji.
Kolejny mankament, to gra Silvy, który moim zdaniem, mimo kilku wrzutek i udziale przy golu zagrał, po raz kolejny, fatalnie. Każde podanie do niego oznaczało spowolnienie akcji, podawał często za plecy, a jego nieskuteczność powinna być opiewana w legendach.
Następnym minusem jest dyscyplina. Te czerwone kartki wyraźnie pokazują, że Unai ma problem z kontrolą nad własnymi zawodnikami, i pomimo jego niewątpliwego talentu, coś się wypaliło pomiędzy nim a drużyną.
Pozytywy natomiast, to gra Jordiego który 'zasuwał' po całym boisku, wielki pokaz charakteru drużyny, która po czerwonej kartce dla Evera zepchnęła Werder do rozpaczliwej obrony.
Postawy sędziego i kibiców nie chce mi się nawet komentować, bo jak było każdy widział.
A widzieliśmy, że mecz był piękny!
pedro napisal: "Z drobiazgów mółbym dorzucić jeszcze np.wykonywanie rzutów rożnych przez Joaquina - co to za balony? To nie groźne dośrodkowania, ale podania do bramkarza. Emery musi zwrócić na to uwagę, tym bardziej że Almeria słynęła z rożnych. Nad rzutami wolnymi też trzeba popracować, bo są sztampowe."
okazje do zdobycia bramki po stalych fragmentach potrafimy sobie wypracowac (choc w nie kazdym spotkaniu zdarzaja sie setki), ale problemem staje sie wykorzystywanie tych sytuacji. wystarczy przypomniec sobie glowki navarro czy marcheny z ligowych pojedynkow. wspomniec tu mozna chociazby o swietnych sytuacjach w meczu z barcelona i bilbao, ktore zarowno navarro, jaki i nasz kapitan po prostu zmarnowali. mnie osobiscie najbardziej utkwila w pamieci okazja navarro z katalonczykami albo teneryfa.
"Pytanie za 10 pkt: jakiego młodego zawodnika wypromował Emery - jako trener VCF?"
wedlug mnie takim pilkarzem jest michel. co prawda nie dostaje szans gry w pierwszej druzynie, ale dzieki dobrym wystepom w sparingach oraz swietnej postawie w mestallecie regularnie otrzymuje powolania do mlodziezowej reprezentacji. na jego nieszczescie w pierwszej ekipie emery ma do dyspozycji 4 pilkarzy o podobnym profilu, co znacznie utrudnia mu przebicie sie do kadry. jesli po sezonie odejdzie baraja i fernandes, to sadze, ze michel zajmie w klubie pozycje pierwszego zmiennika.
dijey: "Następnym minusem jest dyscyplina. Te czerwone kartki wyraźnie pokazują, że Unai ma problem z kontrolą nad własnymi zawodnikami, i pomimo jego niewątpliwego talentu, coś się wypaliło pomiędzy nim a drużyną."
absolutnie sie z tym nie zgodze, tym bardziej, ze w pierwszej czesci sezonu nasi nie otrzymali ani jedego czerwonego kartonika. o marchenie lepiej sie wypowiadac, alexis zarobil z getafe niesprawiedliwa zolta kartke, a banedze chyba zaczyna ponownie odbijac.
bialy wilk: "mysle ze wynik jest sprawiedliwy choc gdyby nie Cesar pewnie bysmy przegrali a tak jest bramkowy remis korzystniejszy dla Werderu"
ta, sprawiedliwy, akurat.
ruben123: "Mata - duzo biega , stara sie ale w kluczowych momentach zawodzi.Wczoraj strzelil jednak gola ale mata powinien posiedziec na lawce i jego miejsce zajac lepiej grajacy chori."
alex dominguez nie jest brany pod uwage przy ustalaniu skladu na mecze euroligi, poniewaz zostal zgloszony do ligi mistrzow przez rubin kazan, o czym wiele osob wciaz zapomina.
kurdu, voodoo, el duderino po meczu z racingiem: "Chori - super technika, dlaczego on nie gra w 1 skladzie?!", "Chori którego Emery widzi w roli zmiennika Silvy?", "Chori pokazał że z niego kawał dobrego zawodnika , ale nie da mu szansy."
nie gral od samego poczatku dlatego, ze w ubieglym tygodniu doznal kontuzji i sztab medyczny ostrzegal przed ewentualnym poglebieniem urazu. z tego powodu emery wpuscil go jedynie na pol godziny.
jesli chodzi o wczorajsze decyzje trenera, na minus mozna ocenic brak w wyjsciowej jedenastce zigicia oraz joaquina, a takze zmiane barajy. na plus za to alba. nareszcie choc na chwile zmienilismy ustawienie i gralismy trzema obroncami.
Wystarczy nam wygrana 1-0, lecz będzie trudno, bo drugi mecz gramy w Niemczech.
Jak remisujemy, to co najmniej 2-2.
A przegrać, wiadomo, nie możemy.
@Kurdu
Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że tak.
Emery po raz kolejny zawodzi,skonczyły sie pomysły. Villa nie strzela to i nie wygrywamy. Ale co tu zrobic jak jego forma spadła,Katowac katowac az sie wykonczy,zaczna go tak nogi nawalac ze az z bólu zacznie strzelac...tak pewnie mysli trener kochany... Zastanów sie człowieku co robisz!! Zigic jest piłkarzem bardzo dobrym to Emery spowodował ze jest teraz wart 10razy mniej. Wystarczyło go wypożyczyc na pól sezonu do Racingu i pokazał na co go stac. U nas w ogóle nie gra to tez nic nie pokaze. Mamy szybkich i dobrych technicznie piłkarzy którzy sa niscy którzy , a Zigic .
Wielki byk który potafi uderzyc głowa...a oni powinni mu podawac.
Dlaczego każdy fragment gry rozgrywamy podaniami,bo nie ma kto skoczyc wyżej niz o glowe obroncy.
Sedziego nie komentuje bo to idiota w kazdym calu.
Banega nie mam pojecia dlaczego,ale nie protestował to widocznie cos interesującego zrobił.
Na plus moge zaliczyc: Alba,Cesar
Emery albo zaczniesz rotowac składem i pozwalac grac zmienniką z drugiej drużyny tez i próbowac wprowadzac nową taktyke albo wynoś sie. Bo to że nie tracimy bramek w koncówkach meczy to żaden krok do przodu. Stoimy w miejscu ze wszystkim. Ucz sie sztuki trenerskiej gdzie indziej bo za mlody widocznie jestes zeby trenowac dryzyne ktora chce grac w LM i dorównać wielce dwójce. Liczy się cały sezon a nie tylko kolejny mecz.
A propos Michela - w końcówce poprzedniego sezonu wydawało się, że Emery zaufa Michelowi. Tymczasem w tym sezonie po udanej pretemporadzie nie dał Michelowi szansy i odstawił go na boczny tor, bo czym jest gra w rezerwach? Może z Albą będzie inaczej, bo wczoraj zagrał naprawdę dobrze.
« Wsteczskomentuj