Atlético vs Valencia - składy
28.02.2010; 20:47
Powrót Fernandesa!
Manuel Fernandes powraca do wyjściowego składu w niezwykle ważnym dla Nietoperzy spotkaniu. Nie ulega wątpliwości, że portugalski pomocnik gra nie tylko o zwycięstwo dla Valencii, ale o swoją przyszłość w biało-czarnych barwach. Reszta składu bez większych niespodzianek.
Atlético: De Gea; Valera, Perea, Ujfalusi, Antonio López; Tiago, Paulo Assunçao, Reyes, Simao; Forlán, Agüero
Valencia: César; Miguel, Dealbert, Marchena, Alexis; Banega, Manuel Fernandes; Joaquín, Silva, Mata; Villa
Wszystkich fanów zapraszamy na nasz kanał IRC, dostępny przez bramkę www, a także za pośrednictwem klientów. Sieć: Quakenet, kanał: Valencia_CF. Na naszym forum znajdują się poradniki do skonfigurowania klientów IRCa.
KOMENTARZE
Ta akcja przekonała mnie w 100% jak pożyteczne mogę być powtórki video. Mówimy im tak!
Ale prowadzimy
W sumie nie wiem czy warto to komentować ...
Gwiazdor się znalazł...
Obroncy graja zupelnie bez glowy, kiwaja sie nie wiadomo po co, dla jednego z nich (Marchena) skonczylo sie to strata, czerwona kartka i bramka z karnego dla Atletico.
Banega.. nie wiem co on myslal robiac wslizg od tylu w polu karnym, mial szczescie, ze sedzia tego nie widzial.
Sedzia głowny bez komentarza, nie radzi sobie wogole a skoro juz puscil akcje po rece Marcheny to nie powinien wracac do niej tylko dlatego, ze techniczny mu tak pokazal, od tego jest boczny ktory tez nic nie widzi, i nie nadaza za akcjami wiec nie zdziwie sie jak Valencia trafi ze spalonego w 2 polowie.
Na plus po pierwszej polowie najbardziej zasluzyl moim zdaniem Joaquin, podanie do Silvy przy bramce bylo bardzo dobre, po stracie zawodnika VCF udanie drybluje z pilka co moze zaowocowac bramka.
Da sie to wygrać i trzeba sie postarac
A Emery ściąga jedynego zawodnika, który coś dzisiaj gra- Joaquina. Oby Pablo nie zawiódł i tym razem.
Atletico strzały 15 (8 celnych)
Valencia strzały 3 (2 celne) :D
120 min w LE plus dzisiejsza gra w dziesiątkę z Atletico (od 30 min) robią swoje - kopacze snują się po boisku a nie grają.
AM ogrywa nas jak dzieciaków.
« Wsteczskomentuj