sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Kolejny kontuzjowany

Do listy kontuzjowanych piłkarzy dołączył wczoraj prawy defensor, Bruno Saltor. Katalończyk prawdopodobnie opuści najbliższe spotkanie z Club Brugge w Lidze Europy.

W 66 minucie po ataku gracza Sporitngu Gijón z boiska w asyście lekarzy musiał zejść Bruno. Ból w okolicach stopy nie pozwolił mu na kontynuowanie zawodów. Z tego też powodu chwilę później Unai Emery na plac gry wydelegował Miguela Brito.

Ze wstępnych badań wynika, że piłkarz doznał zwichnięcia kostki, ale na bardziej szczegółową diagnozę będzie trzeba jeszcze poczekać. Jak na razie występ przeciwko Club Brugge w Lidze Europy jest zdaniem sztabu medycznego niemożliwy. O ewentualnej dłuższej przerwie prawego obrońcy dowiemy się z komunikatu wydanego w tygodniu przez szefa służb medycznych Valencii CF.

Tym samym 30-latek dołącza do grupy kontuzjowanych, czyli Alexisa Ruano, Jordiego Alby, Manuela Fernandesa oraz Davida Navarro.

Dłuższa przerwa Katalończyka!

Potwierdziły się najgorsze obawy, co do kontuzji Bruno podczas spotkania z Gijon. Dzisiejsze badania medyczne wykazały zwapnienie kości piszczelowej u podnóża prawej kostki oraz wysięk stawu skokowego, który dodatkowo jest zwichnięty. Absencja letniego nabytku Valencii według sztabu lekarskiego trwać będzie około 4 tygodni.

Kategoria: Raporty Medyczne | Superdeporte skomentuj Skomentuj (33)

KOMENTARZE

1. Matej 1414.02.2010; 13:35
nie dobrze...;/
2. Jaro cool14.02.2010; 14:30
No i zajebiscie,wreszcie Miguel sobie pogra:D
3. LSW14.02.2010; 14:38
LSWBardzo dobrze.
4. canizares14.02.2010; 15:28
canizaresNie bądźcie już tak złośliwi ;) ja uważam że Miguel jest lepszy ale w LE Bruno przydałby się na tym meczu ze średnim rywalem. Wtedy miguel byłby bardziej wypoczęty
5. Maciej14.02.2010; 15:33
MaciejCieszycie sie, że zwichnał kostke? Totalne debile.
6. 1995villa14.02.2010; 15:54
I znowu kontuzja pech
7. zając43514.02.2010; 15:57
zając435Sypie się nam ta obrona...
8. los ches14.02.2010; 17:01
los ches??? Co Wy, fajnie że kontuzje złapał, ludzie zastanówcie się co piszecie.
9. Jaro cool14.02.2010; 18:26
Szczerze to go nie lubię,i dobrze niech odpocznie uważam że z Miguelem będzie lepsza gra prawą stroną
10. LSW14.02.2010; 19:18
LSWTo jest dla Emerego znak z nieba, że to Miguel ma grać na prawej obronie. A zwichniętę kostkę Bruno wyleczy sobie bardzo szybko.
11. Villa5414.02.2010; 20:14
Villa54Co za DEBILE się pojawiły na tej stronie , po prostu trzeba być matołem żeby się cieszyć że jakiś piłkarz złamał kostkę !!!
12. wk14.02.2010; 20:22
wkNie złamał, a zwichnął, ale z resztą się zgadzam...
13. phoxx14.02.2010; 20:25
A kim Ty jesteś że sobie pozwalasz na obrażanie, Myślisz że zjadłeś wszysktie rozumy?

Ja się cieszę bo Miguel będzie brał w pierwszym składzie. Ta kontuzja to w tej chwili korzyść dla drużyny.

Bruno gra po znajomości z trenerem z Almerii. Nie jest zły ale nigdy nie osiągnie poziomu Miguela, za stary na to jest.

I zwykle zdarzają mu się bardzo nieodpowiedzialne zagrania. Np sposób w jaki sprezentował Mallorce karnego. Nawet w amatorskiej piłce coś takiego nie powinno się zdarzyć. Słabszy od Miguela jest a Emery powinien na pierwszym miejscu stawiać dobro drużyny. On wystawia znajomego, a Miguela nie lubi.

Niedawno w Realu była podobna sytuacja. Guti sklął Pellegriniego, ten odstawił go. Ale kiedy był znów potrzebny dogadali się i drużyna na tym skorzystała.

Emery to niestety piłkarski tchórz.
14. siarka00714.02.2010; 20:32
siarka007Złamał? -_-'
15. Fuh14.02.2010; 21:51
Fuh@Villa54, niektorz sie tu "pojawili", zanim Ty sie nauczyles obslugiwac komputer, wiec nie obrazaj nikogo.
16. Oliver14.02.2010; 22:59
OliverNie życze nikomu jakiejkolwiek kontuzji,ale ta będzie z pozytkiem dla Valencii.
Miguel pogra(zapewne na wyższym poziomie),Joaquin na prawym skrzydle i byłoby prawie dobrze.Teraz Mata na ławke,lub trybuny i rezultaty znów będą dobre.
17. Sprewell14.02.2010; 23:23
SprewellJakby nie patrzeć to plusem tej kolejki jest to, że zmniejszyliśmy stratę do lidera ^^
18. Algir15.02.2010; 08:07
Villa54, pomijając formę, której użył miał słuszne intencje - info o kontuzji jakiegokolwiek kopacza nie jest dobrą wiadomością. Zwłaszcza, że w tej sytuacji w klubie zostaje już tylko dwóch zdrowych bocznych obrońców (plus od biedy blondynek).
19. phoxx15.02.2010; 12:15
Miguel odejdzie od nas pewnie. Na jego pozycji nie ma rywalizacji, tak jak np na środku obrony.

Trener sobie wbił do głowy: Bruno nr 1, Miguel nr 2. Niezależnie jak Bruno zagra, choćby spieprzył mecz to i tak jest nr 1. Pewnie Emery mu to obiecał aby tylko przyszedł.

Miguel grał tylko kiedy Bruno z konieczności musiał występować na prawej obronie. Nic dziwnego że się nabija z Emerego, jakbym był na jego miejscu to bym odszedł.

A na prawej obronie awaryjnie może zagrać Albelda, w tym roku ma najwięcej odbiorów.
20. phoxx15.02.2010; 12:16
poprawka - Bruno z konieczności na lewej (kiedy nie było Mathieu)
21. craven15.02.2010; 13:37
Albelda na pewno nie zagra na prawej, mamy innych uniwersalnych zawodników.
22. pedro915.02.2010; 15:14
Miguel sam się ustawia w roli nr 2 poprzez absolutny brak profesjonalizmu.
23. Jacek15.02.2010; 15:32
JacekJa też nie lubię Bruno, ale bez przesady!
Nawet jeśli się cieszycie, że Miguel będzie zamiast niego grał...A kto będzie jego zmiennikiem? Zgadzam się z tym kolegą, który pisał czwarty komentarz. Od teraz nasz Portugalczyk będzie grał od 1 do 90 minuty w każdym meczu! I gdzie tu odpoczynek?!
Ale też fakt, że Villa54 przesadził z tym wyzywaniem was od debili. Ja nie chcę nikogo w żaden sposób prowokować, tylko mówię żebyście się zastanowili :)

@Sprwell
Tak...wczoraj nawet oglądałem ten mecz. Barca grała gorzej, w ogóle jak nie oni. Wiadomo było od początku sezonu, że kiedyś nadejdzie porażka.
24. Villa5415.02.2010; 15:56
Villa54Dobra , sory troche mnie poniosło ale nie moge zrozumieć jak można się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia , także jeszcze raz przepraszam :D
25. pajacyk15.02.2010; 17:28
pajacykdla mnie nie masz za co przepraszać - moim zdaniem każdy, kto cieszy się z czyjegoś nieszczęścia jest chory.
wg tych wszystkich "miguelistów" najlepiej by było jakby Bruno musiał mieć tę kostkę amputowaną. Wtedy boski Miguel mógłby stale grać w składzie (jeśli akurat nie poszedłby z kolegami postrzelać w knajpie ;).
a szczytem szczęścia byłaby pewnie katastrofa dwóch samolotów, w których byliby piłkarze Barcy i Realu - wtedy mistrzostwo mielibyśmy w kieszeni...
Osobiście lubię styl gry Miguela ale uważam, że taki klub jak Valencia MUSI mieć dwóch dobrej klasy obrońców (i obaj z Bruno ten warunek spełniają - mimo błędów, które czasami popełniają, ale kto ich nie popełnia?).
[az mi cisnienie skoczylo ;-)]
pzdr

26. phoxx15.02.2010; 19:45
Ale jakiego nieszczęścia? Bez przesady, to żadna tragedia. Ot kontuzja, sam miałem skręconą kostkę i grałem po 2 tyg. Lekarz pewnie by mi nie pozwolił jakby był:) Stąd te 4 tyg Bruno.

Bruno się pewnie nie martwi, wie że jak wyzdrowieje wskoczy do pierwszej 11 bo Miguel kiedyś wypił piwo, i zaciął mu się zegarek.


27. phoxx15.02.2010; 19:53
A dla mnie większym brakiem profesjonalizmu od występków Miguela jest karny dla Mallorki po żenująco głupim faulu Bruno.

Wolę lekki brak profesjonalizmu Miguela poza murawą, niż amatorską postawę Bruno na boisku.

Jeżeli ktoś zachowuje się poprawnie, przychodzi na trening pierwszy itp, ale jest słabszy to i tak nie powinien grać co mecz.
28. Kanius15.02.2010; 19:56
KaniusPomyślcie logicznie. Miguel będzie teraz grał. Bardzo dobrze, bo sam jestem za tym, aby go wystawiał, bo niewątpliwie ma lepsze umiejętności od byłego gracza Almerii, ale kto będzie jego zmiennikiem? Czy Bruno gra aż tak fatalnie, że tak na niego bluzgacie? Nie zapominajcie, że dzięki Saltorowi możemy obsadzić dwie pozycje: prawą i lewą stronę, a to też jest przydatne i choć sam uważam, że Miguel jest lepszy to życzyć zawodnikowi Valencii (ba jakiemukolwiek) nieszczęścia i kontuzji jest co najmniej nie normalne.

PS. Na prawej obronie niegdyś pogrywał Alexis, kto wie co wymyśli Emery :).
29. zając43515.02.2010; 20:51
zając435To będzie czas Miguela!
30. LSW15.02.2010; 21:04
LSWNikt nikomu nie życzy kontuzji ani nie cieszy się z samego faktu kontuzji. Ale jak już miał ktoś z drużyny skręcić kostkę to dobrze, że to Bruno a nie np. Villa. Tylko korzyść dla drużyny, bo Miguel na razie grał lepiej i powinien grać, a samo zwichnięcie kostki to nic poważnego i Bruno za niedługo będzie znowu szcześliwie biegał po boisku.
31. phoxx15.02.2010; 21:12
Popieram! Oby kontuzje ominęły Portugalczyka, a Bruno wrócił ale na ławę. Na dublera nadaję się w sam raz. Amunt Miguel:)
32. Jacek16.02.2010; 16:01
JacekAle to wcale nie chodzi o to, że Bruno jest lepszy! Nie, ja zawsze wolałem Miguela, ale jakbyście byli na miejscu Bruno, to też by było wam wesoło bo lepszy będzie grał?! Specjalnie byście się zderzali na treningach i na meczach, żeby złapać kontuzję dla dobra klubu?! Nie! Każdy chcę grać, zrozumcie to. Tak jak Ci pierwsi pisali "I bardzo dobrze", "Super!"...Tak jak mówiłem. Wyobraźcie sobie co byście myśleli na miejscu Bruno.
33. LSW16.02.2010; 17:14
LSWJacek, sam miałem bardzo brzydko zwichniętą kostkę i powiem Ci, że do podstawowej sprawności dochodzi się względnie szybko - jak przy złamaniu palca u nogi. Jeśli noga jest usztywniona i się nią nie rusza to nawet nie boli. Poruszać się po domu, szkole, mieście można swobodnie o kulach. 2 tygodnie i chodzisz bez kuli i opatrunków.
W profesjonalnym klubie, gdzie od razu po zdarzeniu Bruno otrzymał świetną opiekę medyczną oraz jest poddawany zabiegom taki uraz to drobnostka.
A dla klubu naprawdę dobra wiadomość, że Miguel wskoczy do składu. Rozumiem, że gdyby Bruno miał złamanie otwarte, wstrząs mózgu albo urwanie czegoś i miał się leczyć pół roku czy rok, to nikt by się nie cieszył, a jeśli tak, to można by nazwać go debilem. Ale zwichnięcie kostki dla piłkarza to jak złapanie gumy dla zawodowego kierowcy, czyli nic strasznego czy bolesnego i coś co się każdemu co jakiś czas przytrafia.