Fernandes czy Baraja?
03.02.2010; 19:47Kto zostanie zastępcą Banegi?
Argentyńczyk Ever Banega to niekwestionowany pewniak do gry w środku pola, ale jak każdy piłkarz potrzebuje zmiennika. Ruben Baraja czy Manuel Fernandes? - brzmi dylemat Unaia Emery’ego.
Baskijski szkoleniowiec wpakował się w nie lada kłopot i stoi przed trudnym dylematem. Trener minionej środy wyraził zaufanie wobec El Pipo i obiecał, że da mu szansę zagrać. Dodatkowo, w momencie gdy Manuel Fernandes był już jedną nogą w Interze, Mister przyznał, że Portugalczyk miał miejsce w składzie, zanim wyraził swe niezadowolenie.
Teraz trener musi wybrać: Baraja czy Fernandes. Wątpliwym jest bowiem, że dla obojga znajdzie się miejsce wśród piłkarzy, z jakich zechce korzystać Emery. Jeden z nich ma już 34 lata, drugi dopiero co obnosił się z zamiarem odejścia - wybór nie jest zatem prosty. Baraja chce być ważny znów, Manuel wreszcie. Pierwszy pewnie prochu już nie wymyśli, choć być może obietnica trenera bezpodstawna nie jest i Baraja nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Fernandes z kolei wraca z największym zaangażowaniem i nadziejami
, pamiętając ciągle o celu, jaki sobie obrał - wyjeździe na Mundial do RPA.
Widać, że obaj mimo różnicy wieku nie są pozbawieni ambicji i każdy z nich pragnie zaznać jak najwięcej gry w drużynie Valencii. Każdy z nich chce jeszcze o sobie przypomnieć i pomóc drużynie w walce o ustanowione cele. Na kogo zdecyduje się Unai Emery - dowiemy się już wkrótce, gdyż skład osiemnastki meczowej na spotkanie z Valladolid będzie chyba dobrą odpowiedzią na to pytanie.
KOMENTARZE
Swoją drogą dlaczego nie potrafimy sprowadzić na poz.DM-a kogoś takiego jak np.Boateng z Getafe?
Oglądając wczoraj mecz Sevilla-Getafe utwierdziłem się w przekonaniu, że na miejsce Zigica powinniśmy wziąć Soldado, a nie Jovanovicia (sprawa znowu odżyła).
A odnośnie środka pola - była kiedyś taka ankieta na stronce...W niektórych meczach (tzn. ze słabszymi rywalami) Emery może testować różne warianty środka pola. Dlaczego tego nie robi? - to słodka tajemnica trenera.
Po co wyrzucac na niego sporo kasy,niech kupi go sobie Benitez i bezdie spokoj.
Jak kupowac napastnika to zdecydowanie jestem za Roberto Soldado.
Już jeden byly gracz Getafe sie u nas sprawdził(Pablo) a co do Soldado to jestem przekonany do jego wysokich umiejętnosci.
Jeszcze co do tematu to.... BARAJA :)
Zdecydowanie fernandes.W moim przekonaniu to Baraja i w mniejszym stopniu Albelda ograniczają gre naszej druzyny...Baraja poza mocnym strzałem z dystansu nizcego nie daje druzynie,Albelda za to niezły w odbiorze ale juz rozegranie nie idzie mu tak dobrze.Ja stawiam na Fernandesa z Banegą...młodzi,utalentowani i głodni sukcesów,a starsi bedą dobrymi zmiennikami i mentorami dla nich.Co do Zigicia to czy tylko ja widze ze ten chłopak gdy tylko gra dłużej niż 10 minut to strzela gola?mimo swietnych warunków fizycznych jest tez przydatny w grze po ziemi.Mysle ze trzeba go zostawic.Musimy sie liczyc ze przyszły sezon zagramy bez Villi i Zigic sie przyda.A nie jakis Jovanovic...to jest piłkarz do druzny z takimi ambicjami???Nie wydaje mi sie...
« Wsteczskomentuj