Genoa CFC - Valencia CF
16.12.2009; 00:08Z obozu rywala
Przedostatnie tego roku spotkanie Valencii wydaje się niezwykle emocjonujące. Ekipa Unai Emery'ego będąca liderem grupy 2 LE ma największe szanse na bezpośredni awans, choć niczego jeszcze nie może być pewna. Jeśli tylko wydarzenia czwartkowego wieczoru potoczą się równie nieprzyjemnie, jak w ostatnim spotkaniu, Valencia może znaleźć się poza burtą pucharów europejskich.
Nietoperzom do awansu wystarczy jedynie remis. Pamiętając, ile spotkań tego sezonu Valencia dzieliła się punktami można na pozór być spokojnym wyniku. Jeśli jednak powinie się noga a na dodatek piłkarze Lille pokonają grającą o przysłowiową pietruszkę Slavię Praga, na fazie grupowej zakończy się tegoroczna przygoda Ches z Ligą Europy. Grający o więcej niż honor piłkarze z Genoi do spotkania podchodzą niezwykle zmotywowani. Zajmujący 10 miejsce w Serie A zespół, jeśli liczy tego roku na sukcesy, musi skupić uwagę na rozgrywki europejskie, gdzie czuje się zdecydowanie lepiej. Pamiętając na dodatek, ile problemów na Mestalla gospodarzom sprawili Włosi, można spodziewać się niełatwej przeprawy.
Piłkarze Gian Piero solidnie radzą sobie tego roku na własnej murawie, gdzie odprawili wcześniej m.in. AS Romę, Fiorentinę oraz Napoli, bądź nie ulegli trzeciemu w tabeli Juventusowi. Do spotkania Gryfy podejdą podobnie jak Ches po porażce i z chęcią odkupienia się własnym sympatykom. Valencia natomiast obnażając swoje braki w stosunku do galaktycznej wizji Florentino Pereza może potrzebować lekkiego przemodelowania własnej gry. Wydaje się to być idealną okazją na sprawdzian formy dla zmienników, mając na uwadze kolejną ciężką przeprawę, jaka czeka VCF trzy dni później w La Coruni.
KOMENTARZE
Mam nadzieję,że Navarro sobie odpocznie jakiś czas a nasza defensywna byłaby odrobinę lepsza,szanse na zwycięstwo większe(nie tylko w tym meczu).W obwodzie są Maduro,Alxis i Marchena więc Emery powinien wstawić kogoś kto najlepiej na treningach się prezentuje z tej trójki za wspomnianego już Navarro.
Ps. Mały plagiat, chodzi mi o zdjęcie w newsie, które jest wzięte z GenoaPoland.com a pod newsem nawet nie ma napisanego [fot:GenoaPoland.com]
jesli odpadniemy tzn. ze trener Emery nie jest godny prowadzic tej druzyny
Ja bym postawił tym razem na Baraję:
Moya,
Miguel, Navarro, Dealbert, Alexis,
Joaquin, Baraja, Maduro, Villa, Alba, Mata.
Genua to miasto w północno-zachodniej części Włoch nad Morzem Liguryjskim, jest stolicą prowincji o takiej samej nazwie i regionu Ligurii. Miasto Kolumba, Paganiniego, Benedykta XV i Garibaldiego – a więc żadne kmiotki. Liczba mieszkańców: ok. 658 tys. Genua jest największym włoskim port morskim, jest to także duży ośrodek przemysłowy i kulturalny. Widzę dużo podobieństw do Walencji. Spodziewam się trudnej przeprawy w dzisiejszym meczu, bo gospodarze wydają się być zdesperowani.
Nowy news na pewno będzie o Ricardo Costa (po naszemu Koście), którego VCF chce od przyszłego sezonu na miejsce Miguela.
Za polską stroną FC Genui podaję linki do meczu:
A La Carte 2
Al Jazeera Sport +3
B92
Digi Sport (HU)
Eredivisie Live 1
ESPN (uk only)
Futbol Smart
Gol TV (America) **
Hi Sports 2
Nova Sports 1 (Hellas)
NTV+ Football
OBN BiH
Polsat Futbol (Cyfrowy Polsat - kanał: 22)
Pro.bg
Sport 1 (Ukr)
Sport TV2
SuperSport 2 (DigitAlb)
SuperSport 3 (ZA)
Tele Cinco
TV4 Sport
Viasat Football (Nor)
YES Sport 1
~ Al Jazeera Sport HD
Poniżej także fragment felietonu redakcyjnego z tej stronki:
"Czwartkowe starcie w Lidze Europejskiej pomiędzy CFC Genoą a Valencią, będzie hitem szóstej kolejki Ligi Europejskiej. Mecz o wszystko, mecz o życie, dużo można tu jeszcze pisać. Na to spotkanie można spojrzeć z wielu aspektów.
Wg mnie bardziej na awans z grupy zasługują piłkarze „Rossoblu”. I to z wielu względów. Po pierwsze zwrócił bym uwagę na zainteresowanie kibiców obu zespołów. Na Marassi podczas meczów Ligi Europejskiej frekwencja jest zawsze przyzwoita, a na spotkania wyjazdowe Genoi też zawsze jeździ spora grupa kibiców. Jak Valencia traktuje te rozgrywki? Z tego co zauważyłem dla większości „wielkich” klubów i nie tylko, Liga Europejska to „Europejski Puchar Ekstraklasy” Może się mylę? Wystarczy tylko spojrzeć po trybunach podczas meczów tych rozgrywek. Zainteresowanie skandalicznie małe, a zespoły występujące w tych rozgrywkach zamiast grać najlepszymi jedenastkami, często występują rezerwami. ..."
Reszta tutaj: http://genoapoland.activh.pl/news.php?readmore=317
Mam nadzieję, że VCF awansuje z pierwszego miejsca i dzisiejszym meczem pokaże, kto jest zdecydowanie lepszy.
Teraz aż żal punktów zgubionych na Slavii, gdyby choć raz udało się Czechów pokonać dziś do Genui mogliby pojechać chłopaki z Mestallety, a tak trzeba walczyć. Pierwsze miejsce jest o tyle dobre, że gwarantuje rozstawienie i mecz rewanżowy na własnym stadionie co jednak jest kapitałem.
A co do przytoczonego przez Pedro tekstu - bez komentarza, przykro się takie coś czyta.
szkoda ze lepsze mecze sa o 19 bo z tych o 21 to tylko Szeryf i Twente jeszcze o cos walcza
Remis daje 1 msce w grupie.
Na razie brzydki mecz.
Farciarska bramka.
Genoa szybciej biega i bardziej się stara ale nic poza tym.
Nasi przechodzą obok meczu.
Dodatkowo Włosi graja ostro,
oby nikogo już nie 'skontuzjowali'
Nie wiedziałem że można grać w takim czymś na szyi co ma Villa.
Wygląda to trochę... grubo :)
« Wsteczskomentuj