sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Manuel Fernandes doszedł już do siebie po złamaniu kości strzałkowej i z optymizmem patrzy w przyszłość. Portugalczyk w tamtym tygodniu wrócił do treningów, lecz podczas zajęć doznał kolejnego urazu. Na szczęście okazał się on niegroźny i dynamiczny pomocnik ma nadzieję, że będzie w pełni formy fizycznej już na spotkanie z Barceloną.

Na szczęście kontuzja jest bardzo lekka. Tak więc, choć był to krok wstecz, ważne jest, że ciężki okres już minął. Wszystko czego potrzebuję to odzyskać rytm. Mam nadzieję, że będę mógł pracować z drużyną już od poniedziałku. Walczyłem, ponieważ początek sezonu nie był taki, jakbym chciał, ale teraz jestem szczęśliwy, nie mogę się doczekać, by zagrać ponownie. Myślę tylko o tym, aby jak najszybciej pomóc zespołowi - powiedział Portugalczyk.

Fernandes wierzy, że Valencia ma odpowiednie argumenty, by przeciwstawić się Barcelonie, gdy ta przyjedzie w najbliższą sobotę na Estadio Mestalla: Wszyscy znamy Barcelonę, jakość jej zawodników i styl jej gry. Oczywiście, by wygrać trzeba zagrać doskonały mecz, ale atmosfera na Mestalla w takich spotkaniach jest niesamowita i jestem przekonany, że nawet bez Villi pokażemy siłę. Widzieliśmy, że gdy pokonaliśmy Sevillę, która również rozpoczęła bardzo dobrze, fani byli z nami.

Portugalczyk wyraził także nadzieję, że jego drużyna narodowa wywalczy awans do przyszłorocznych Mistrzostw Świata: Chciałbym, aby Portugalia się zakwalifikowała, gdyż dla mojego kraju futbol jest bardzo ważny. Smutno byłoby nie zagrać na Mundialu. Po ostatnim zwycięstwie wszystko znów zależy od nas i mamy nadzieję, że w końcu osiągniemy cel.

Kategoria: Wywiady | valenciacf.com skomentuj Skomentuj (7)

KOMENTARZE

1. Jacek11.10.2009; 16:41
JacekMoże i kontuzja lekka,ale chłopak nie ma szczęścia...bez przerwy coś mu jest i nadal nie mogę się doczekać pary Ever-Fernandes;/ Szkoda mi tych wszystkich kontuzji,bo mecz z Barceloną zapowiadał się koszmarnie od kontuzji Villi.

A tak w ogóle to co z El Guaje?
2. CheS_9111.10.2009; 17:28
Oby na Barcę był gotowy,motywacji na pewno mu nie brak,jest głodny gry a takich potrzebujemy,jednak po takiej przerwie jestem ciekaw jak będzie się prezentował,czy warto już go rzucać na tak głęboką wodę ?? Emery ma ciężki orzech do zgryzienia,jednak najważniejsze że wraca.

BTW. wie ktoś może co się dzieje z Dzidkiem i jak można się z nim zkontaktować ??
3. mucha002911.10.2009; 17:46
mucha0029Dla mie Fernandes to w tej chwili wielka niewiadoma. Bardzo długo nie grał i nie wiadomo czy nadaje sie na Barce.
Z drugiej strony w obliczu plagi kontuzji zwłaszcza Marcheny jest pewne prawdopodobieństwo jego gry z Blaugraną.
A co do innych kontuzji to na Barce nie zdąża wykurować się Villa Marchena i Joaquin. Vicente pewnie bedzie musiał zapomnieć o tym sezonie. Niech się wyleczy bo w następnym sezonie będzie potrzebny Valencii do wygrywania meczów w Lidze Mistrzów.
Amunt Valencia !
4. Algir11.10.2009; 18:03
Lepiej niech spokojnie dojdzie do pełnej dyspozycji - w sezonie jest dużo meczy, będzie mógł się wykazać.
5. nord511.10.2009; 18:13
Fernandes to bardzo waleczny zawodnik i będzie nam potrzebny na barce ale niech lepiej się dobrze wykuruje może sie wykazać bo jest przed nami bardzo dużo kolejek.
6. wk11.10.2009; 20:15
wkFernandes bez przerwy grał słabo, a co dopiero, gdyby powrócił po takim długim rozbracie z piłką? Jeszcze na mecz z Barcą...
7. zając43511.10.2009; 20:38
zając435Niech wraca, bo na razie brakuje partnera Banedze.