Villa: "Zostaję w Valencii"
19.07.2009; 17:33Choć katalońskie dzienniki podkreślały - mimo niemal pewnego pozyskania Ibrahimovicia przez Barcelonę - że Villa nadal jest celem transferowym Blaugrany, opera mydlana z El Guaje
właśnie się zakończyła. Sam Villa zadzwonił wczoraj rano do Manuela Llorente i oznajmił: Postanowiłem - zostaję w Valencii
. Villa stanie się więc ostatecznie liderem nowego projektu sportowego Valencii, a może i jej kapitanem.
Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu Villa wraz ze sternikami Valencii stawi się przed kamerami, aby wyjaśnić wszystko fanom. Władze Valencii będą chciały podkreślić profesjonalizm piłkarza, który mimo lukratywnych ofert nie wywierał presji na transfer. Najlepszy strzelec Valencii nie rozmawiał z mediami podczas całego zamieszania, ani razu nie oznajmił przed kamerą chęci odejścia. Być może, gdyby takie naciski były wywierane, Villa byłby już dziś podopiecznym Pepa Guardioli.
Dla Villi pozostanie w Valencii nie ma być rozczarowaniem - zawsze podkreślał, że w klubie czuje się bardzo dobrze. Wczoraj wrócił już do swego domu w Walencji, by spokojnie wypocząć przed planowanym wylotem do Ermelo. Cała kadra do holenderskiej miejscowości wyrusza już jutro, Villa wraz z pozostałymi uczestnikami Pucharu Konfederacji dołączy do grupy Unaia Emery'ego 27 lipca.
KOMENTARZE
z nim możemy walczyć o najwyzsze cele :D
I za to właśnie uwielbiam Ville :) Wspaniała gra, przywiązanie do klubu i pełen profesjonalizm... Wielka gwiazda jako piłkarz, ale zero "gwiazdorzenia" w tv, w prasie, robienia scen, narzekania na za niski kontrakt, na to, na tamto... Dla mnie Villa na zawsze będzie kojarzył się tylko z Valencią, niezależnie od jego przyszłej kariery, i chyba śmiało możemy mówić, że jest to już ikona naszego klubu.
Naprawdę, piłkarz jakich mało... Na przykład ciekawie wygląda konfrontacja jego postawy z obecnym zachowaniem innego zawodnika światowej sławy - Eto'o. Myślę, że to taki fajny przykład na pokazanie dwu zupełnie odmiennych postaw - widać, dla kogo liczy się klub i koledzy z drużyny, a dla kogo kasa...
Dzięki Villa ;) I amunt Valencia!!
I teraz wszyscy którzy wątpili w to głośno i wyraźnie: PRZE- PRA- SZA- MY!
2) Villa niech sie skupi na strzelaniu bramek, nie obarczajmy go jeszcze funkcją kapitana. Moim zdaniem jako wychowanek kapitanem powinien zostać Silva, bo Albelda i Baraja swoje lata mają a Albiol mimo młodego wieku dawał sobie świetnie rade, natomiast Marchena jest zbyt nerwowy i dość często brutalnie fauluje co nie jest dobrym przykładem ;D
Liczę że Bruno, Dealbert, Mathieu + ew. jeszcze ktoś dokupiony, wniosą oczekiwaną świeżość do zespołu. Liczę że Pablo, Michel, Fernandes i Maduro w tym sezonie pokażą że można na nich liczyć i że przebłyski nie były tylko chwilowe. Liczę że "postrach La Liga" jak zwą trio Villa-Silva-Mata nie będzie osamotnione w boju i stara gwardia też wykrzesa z siebie wolę do walki u ich boku.
Pamiętam mecze gdy Villa latał przez całe niemal spotkanie osamotniony w ataku na próżno czekając na choćby jedną składną akcję. To nie Villa grał słabo, to na ogół nasza 2 linia zawalała.
Takich "prawdziwych" piłkarzy potrzeba w VCF. Teraz mamy jestem już nie tylko pewny awansu do LM, lecz także walki o mistrzostwo.
Amunt Villa
Villa jest świetnym piłkarzem, ale nam nie było dane tego tak bardzo odczuć w poprzednim sezonie. Był do zastąpienia. Gra musiałaby się oczywiście zmienić, ale niekoniecznie na gorsze. Wydaje mi się, że w ataku z Guizą albo którymkolwiek Llorente Valencia byłaby skuteczniejsza.
I wielki minus dla Villi za marnowanie dziesiątek świetnych podań Joaquina. Zawalił mu statystyki...
bardzo dobrze!
Ja bym ten pułap do 10 zmniejszył.
Villa zostaje i wszyscy są zadowoleni o0
Amunt ! ^^
! AMUNT VILLA !
Ciekawe co byście gadali jak by odszedł że zdrajca itp albo mielibyście wytłumaczenie.
Pozdro Wam
« Wsteczskomentuj