sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

¡Felicidades, Valencio!

Dzidek, 18.03.2009; 00:00

Dokładnie 90. lat temu panowie Gonzalo Medina Pernás i Octavio Augusto Milego Díaz dali początek Valencii Club de Fútbol. Z tej okazji, w imieniu Redakcji VCF.PL oraz wszystkich sympatyków klubu z nietoperzem w herbie zarówno w Polsce, jak i na całym świecie, życzę zespołowi zajęcia miejsca w czołowej czwórce i powrotu do europejskiej elity. Włodarzom podpowiadamy, by częściej kierowali się przede wszystkim dobrem klubu, nie tylko tym prywatnym, abyśmy już wkrótce mogli zapomnieć o złowrogo brzmiącym kryzysie. Począwszy od dzisiejszego dnia, w serwisie będą pojawiały się fragmenty historii jednego z najbardziej utytułowanych hiszpańskich klubów. Chcemy w ten sposób przybliżyć Wam, Użytkownikom, najważniejsze fakty z dziejów Valencii CF.

ZAŁOŻENIE KLUBU. Pierwsze kroki i boisko Algirós.

Rok 1919, Walencja. Tutaj, w centrum stolicy Turii, w Barze Torino, idea stworzenia klubu piłkarskiego wchodzi w życie. Pierwszy prezydent Valencii CF, Octavio Augusto Molego Díaz, został wyłoniony przez losowanie: wirująca w powietrzu moneta zadecydowała, że to on, a nie Gonzalo Medina Pernas, stanął na czele nowego klubu. Medina Pernás zadowolić się musiał radą wyborczą oraz komisją ds. uroczystości.

Milego i Medina pracowali obok siebie w małej placówce na calle Barcelonina, która na początku została określona jako siedziba nowego klubu. Pierwszy zarząd tworzyli z nimi również bracia Pascual i Julio Gasco, Andres Bonilla, Jose Llorca, Fernando Marzal oraz Adolfo Moya.

Decyzje tych pionierów Valencii nie znalazły żadnego oddźwięku ani w społeczeństwie, ani w prasie, która w tamtym czasie bardzo rzadko zajmowała się sportem. Niestabilna sytuacja społeczno-polityczna w Hiszpanii także nie sprzyjała donoszeniu o powstawaniu nowych klubów.

Przed założeniem Valencii CF w mieście działało kilka drużyn, ale nie można było wskazać wśród nich zdecydowanego lidera. Piłka nożna do Walencji zawitała dzięki ludziom związanym z handlem cytrusami, którzy odwiedzali Wielką Brytanię, kolebkę futbolu. Tak było w przypadku Francisco Siniestrry czy Ramona Leonarte, uważanych za jednych z pierwszych mieszkańców Walencji, którzy w myśl angielskich zasad kopali okrągłą piłkę. Całkiem powszechny był też widok brytyjskich żeglarzy w porcie w Walencji, którzy grali w piłkę na plaży. Już w 1908 roku w mieście działało kilka zespołów, takie jak Levante, Gimnastico, Hispania czy Hispano.

Kiedy zespół został skompletowany, pierwszy mecz Valencii został rozegrany na obcym terenie, mianowicie w Castellon, 21 maja 1919 r. Rywalem Valencii było Valencian Gimnastico, które zwyciężyło 1:0. Pierwszą, historyczną jedenastkę zespołu tworzyli Marco, Peris, Julio Gascó, Marzal, Llobet, Ferré, Fernández, Umbert, Martínez Ibarra, Aliaga i Gómez Juaneda.

Pierwszym boiskiem Valencii było nie istniejące już Algirós, otwarte 7 grudnia 1919 r. Algirós było miejscem wszystkich klubowych meczów przed 1923 rokiem – od tego czasu zespół zaczął grać na Mestalla, będącym pierwszym w pełni klubowym boiskiem. Inauguracyjny mecz na Mestalla Valencia zagrała z Castellon Castilia, a spotkanie skończyło się bezbramkowym remisem. Następnego dnia rozegrano rewanż, tym razem mecz został rozstrzygnięty: Valencia wygrała 1-0. Tłumy fanów powoli decydowały się odwiedzać Algirós, by oglądać pokaz wczesnego futbolu. Ceny biletów wynosiły wówczas 25 centów, a wpływy zaczęły wystarczać na pokrycie wydatków klubu.

W latach dwudziestych narastał duch rewanżu oraz sportowe napięcia, ilekroć różne zespoły z regionalnych mistrzostw rozgrywały ze sobą mecze. W 1923 roku Valencia wywalczyła mistrzostwo regionu, dzięki czemu, po raz pierwszy w historii, wywalczyła prawo udziału w Pucharze Hiszpanii.

Progres wyników drużyny udowodnił, że Valencia jest w stanie stać się królową futbolu w stolicy okręgu. W trzy, cztery lata po założeniu, Valencia była już najbardziej przerażającym wrogiem dla pozostałych, okolicznych zespołów, a jej fani stanowili coraz liczniejszą grupę.

Znaczenie Valencii podkreślał fakt, że grało w niej kilku bardzo dobrych graczy, takich jak Montes czy Cubells, którzy w piłce chcieli osiągnąć coś więcej, niż tylko regionalny rozgłos. Rozdzielili oni fanów jak rywalizujący ze sobą toreadorzy - na dwa niechętne sobie obozy: jedni zaciekle wspierali Montesa, inni nad wszystkich przekładali Cubellsa. Pierwszych ochrzczono mianem montistas, drugich nazywano cubellistas. Jakkolwiek, rywalizacja ta bardzo pozytywnie wpływała na drużynę, ponieważ obydwaj piłkarze mieli wspólne cele: godne reprezentowanie barw Valencii CF.

Arturo Montesinos – Montes – z powodu swych słusznych warunków fizycznych (miał 1,90 cm wzrostu) był bardziej agresywnym graczem niż Cuebells. Eduardo Cuebells, grający bardziej technicznie, niż jego słynny kompan z drużyny, był pierwszym internacjonałem, jakiego dostarczyła reprezentacji kraju Valencia, a drugim piłkarzem narodowej kadry z Comunidad Valenciana. Jako pierwszy do Furia Roja trafił Augustin Sancho, piłkarz FC Barcelony, wywodzący się z Cabanes.

Jak już było wspominane, pierwszy udział Valencii w Pucharze Hiszpanii, to rok 1923. Wszyscy mieszkańcy stolicy Turii byli niezmiernie podekscytowani występami klubu w ogólnokrajowych rozgrywkach. Rywalem Valencii został Sporting Gijon, a pierwszy mecz, rozegrany na Algirós, przyniósł rekordową liczbę widzów na stadionie. Spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem gospodarzy 1:0. Bramkę zdobył niezawodny Montes. Rozegrany miesiąc później rewanż skończył się druzgocącą klęską Valencii, która uległa 1-6. W tamtym czasie zwycięstwo było jednak równe zwycięstwu, bramek nie brano pod uwagę, dlatego rozegrano trzeci, decydujący mecz pomiędzy zespołami: miejscem spotkania było Oviedo, gdzie Sporting ponownie okazał się lepszy, zwyciężając 2-0.

Pomimo porażki, Valencia odniosła korzyść z faktu uczestnictwa w Pucharze – stała się ważną drużyną na lokalnych boiskach, a liczba fanów „Che” ciągle rosła. Ten wzrost zainteresowania Valencią skłonił działaczy klubu do szukania terenów, które byłyby wystawione na sprzedaż, aby wznieść tam nowy stadion dla zespołu. Odpowiednie grunty znalazły się przy kanale Mestalla.

Kategoria: Ogólne | valenciacf.com skomentuj Skomentuj (11)

KOMENTARZE

1. davidvilla7v18.03.2009; 00:21
davidvilla7vhehe news dokładnie o pólnocy
2. SokolVCF18.03.2009; 07:03
SokolVCFBo jakby nie patrzeć jest to najlepszy serwis VCF. :)!
3. YohnY18.03.2009; 09:01
Dzięki redakcjii za łyk historii, i czekam na kolejne łyczki, obym się tylko nie zakrztusił :)
4. pedro118.03.2009; 09:15
Historyczna rocznica przypada na najgorszy okres w historii klubu. Wypada mieć nadzieję, że 100-lecie VCF będziemy obchodzić w lepszych nastrojach. Ilu z nas?
5. milena_1718.03.2009; 09:30
milena_17mozna zapomniec choć na chwile o kryzysie i o tym horrorze, mimo ze jest trudno!!! PRZEZ TE 90 LAT TYLE SIĘ WYDARZYŁO W TYM KLUBIE...
dla mnie to zawsze bedzie najlepszy klub!!!!! AMUNT VALENCIA!!!
6. maciek.vlc18.03.2009; 13:03
Tu mozna zobaczyc spot, sponsorowany przez Unibet, nakrecony z okazji 90-lecia klubu, poswiecony kibicom Valencia Club de Futbol.

http://www.lasprovincias.es/valencia/multimedia/videos/valencia/valencia-cumple-anos-691710.html

Felicidades Afición!
7. patryk101918.03.2009; 13:25
patryk1019Amunt na zawsze !!!! To juz 90 lat ! xD
8. wk18.03.2009; 16:17
wkDzidek, jak nie patrzeć, to sam sobie życzenia składasz ;>
Amunt!!!
9. Nevan_1418.03.2009; 17:43
Fajny news, właściwie dopiero niedawno zdałem sobie sprawę, ze to już 90 lat klubu :)
Jestem z Valencia od 2002 roku i niezależnie od tego co się stanie i jak się cala sytuacja potoczy- Zostaje! Amunt! :P
10. TyP18.03.2009; 19:26
Valencia moim klubem od zawsze na zawsze!!

Śmiać się z porażki , cieszyć ze zwycięstwa!!
VALENCIA CF !!!
11. Gajos18.03.2009; 22:24
GajosAMUNT VALENCIA