sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

David Albelda patrzy w optymizmem na początek 2009 roku. W tym czasie Valencię czekają trudne mecze z Atletico i Villarreal, jednak doświadczony zawodnik oczekuje, że wygrana w tych spotkaniach doda skrzydeł drużynie Nietoperzy.

Albelda wierzy, że dzięki zwycięstwom nad tymi zespołami lewantyńska drużyna wkroczy znów na drogę zwycięstwa, tak jak to miało miejsce na początku sezonu: - Atletico jest naszym bezpośrednim rywalem do zajęcia miejsca gwarantującego start w kwalifikacjach Ligi Mistrzów i musimy dobrze zacząć rok przeciwko nim. Następnie przyjeżdza Villarreal, inny sąsiad w tabeli i bezpośredni rywal. Jeżeli pokonamy tych obu bardzo ważnych przeciwników u siebie na początek roku, będzie to wspaniałe dla Valencii.

Pomocnik powiedział, że jak na razie drużyna jest usatysfakcjonowana z przebiegu sezonu: - Jesteśmy zadowoleni z biegu rzeczy. Pokazaliśmy wystarczającą konsekwencję, by zajmować dobre miejsce w lidze i kontynuować walkę z innymi wielkimi zespołami, by pozostać w strefie dającej grę w kwalifikacjach Champions League. Nasz cel to zapewnić Valencii grę w Lidze Mistrzów, jednakże nie możemy zignorować innych rozgrywek. Jesteśmy zawsze głodni sukcesów i chcemy być jak najwyżej w tabeli, ale by to osiągnąć konieczne jest stąpanie krok po kroku. Wtedy zobaczymy, co będzie na koniec sezonu.

Kategoria: Wywiady | valenciacf.com skomentuj Skomentuj (10)

KOMENTARZE

1. ruben12326.12.2008; 19:23
W starciu z Villareal i Atletico duzych szans nie mamy:(
Choc bede sie modlil bo te mecze sa bardzo wazne.
2. Radek27.12.2008; 00:08
RadekKażde zwycięstwo jest ważne. Przecież 3 punkty zdobyte z Barceloną "ważą" tyle samo co te zdobyte z Vallalolidem czy Betisem. Tak samo każde zwycięstwo dodaje skrzydeł. Bardzo dobrze David dopowiedział, że ważne jest stąpanie krok po kroku. Zgadzam się z nim w 100%. Amunt!
3. kubik27.12.2008; 13:42
Ja staram sie byc dobrej mysli, ale jak patrze na terminarz to po tych dwóch kolejkach Valencia moze spasc na 7 miejsce...
4. bialy_wilk27.12.2008; 13:46
te zespoly tak jak Valencia nie graja rowno
wszystko bedzie zalezec od dyspozycji dnia i szczescia
licze na 6 punktow
poza tym z Sevilla tez mielismy przegrac a jak bylo to wszyscy wiemy
5. Gajos27.12.2008; 13:58
Gajostaa... Tylko niech David zacznie grać. Roben123 << ty to jesteś ładny pesymista, fakt obrony nie mamy ale ja wierze,że wygramy Vamos VCF
6. Gajos27.12.2008; 13:59
GajosSorry za nick w poprzednim komentarzu ruben123
7. Ashkan27.12.2008; 15:31
Fakt, jeśli ogłosimy konkurs na najbardziej pesymistycznego kibica i największa marude to Ruben wygra :).
8. villa527.12.2008; 22:32
villa5Ashkan@ Ruben ma sporo racji w tym co pisze.Valencia nie gra bynajmniej futbolu na miano 3 czy też 4 drużyny La Liga.Owszem, pozycja w tabeli mnie cieszy, jednakże styl-wręcz przeciwnie.Mogą i nasi wygrać mecz ale to, co czasem wyprawiają na boisku, szczególnie w środku pomocy i obronie przechodzi czasem ludzkie pojęcie.Niezbędne i konieczne będzie solidne przemeblowanie zespołu w lecie, zresztą można zacząć i w styczniu sprzedając kilku niepotrzebnych grajków.
9. ruben12327.12.2008; 22:49
Tu nie chodzi o moj pesymizm bo naprawde nie chce wrozyc ciaglych katastrof, lecz raczej realizm.

Fakty sa nastepujace - VCF w tym sezonie wzgledem sportowym i ekonomicznym przechodzi istotne zmiany.Mamy wreszcie dobrego prezesa, a plan budowy nowego stadionu przyniesie duze korzysci w przyszlosci.To jednak prowadzi do bardzo powaznej sytuacji finansowej, sytuacji ktora na razie uniemozliwia nam jakze konieczne polepszenia skladu.

Realnie ujmujac - na poczatku sezonu wygrywalismy mecz za meczem piac sie na szczyt tabeli i pokonujac slabe zepoly la liga. Potem przyszedl trudniejszy okres i zaczelismy przegrywac niemal mecz za meczem. Nie jest zle bo jestesmy na etapie budowy nowego zespolu z nowym trenerem po fatalnym sezonie , a obecnie zajmujemy 4 miejsce. Jednak widac golym okiem ze mamy spore luki w skladzie i latem musza sie znalezc pieniadze na transfery. Najwiekszy problem lezy na srodku pomocy - najwyzszy czas by ktos zastapil Albelde i Baraje.Klub dotej pory sie tym nie zajal bo ci dwaj graja u nas w pierwszym skladzie juz wieki.W zadnym innym klubie chyba nikt na srodku nie gral tyle tymi samymi pilkarzami.Nie ma sensu wyrzucac duzej kasy na tzw "talenty" z ktorych za kilka lat niewiadomo co wyrosnie.Smiem twierdzic ze z Villa,Silva , Mata w skladzie i przy dobrze grajacej pomocy mamy szanse o cos powalczyc.
10. SinDweLLer28.12.2008; 10:25
Myślę że dobrym pomysłem było by wypożyczenie 2-3 młodych zawodników.Szczególnie któryś z Arsenalu,np.do ataku nadał by sie Bentdner choć jest troche drewniany ;)