W momencie, kiedy sytuacja finansowa klubu ulegnie stabilizacji (a wszystko wskazuje, iż jest na to szansa), wiceprezydent Valencii, Fernando Gomez Colomer za pierwszy cel stawia sobie wzmocnienie pozycji bramkarza. Po tym, jak Timo Hildebrand został wolnym zawodnikiem, Gomez bardzo intensywnie przeszukuje rynek w celu znalezienia zawodnika o odpowiednim profilu. Jednym z zawodników, o których media mówią w kontekście przejścia do Valencii jest Cesar Sanchez, który obecnie reprezentuje barwy angielskiego Tottenhamu Hotspurs.

Bramkarz zapytany o możliwość transferu do Valencii odpowiedział: „Teraz gram w Anglii, jednak nie mogę zaprzeczyć , że w przypadku pojawienia się oferty z Hiszpanii nie będę nią zainteresowany. Valencia to bardzo atrakcyjne miejsce, wielki zespół o ogromnym potencjale i uznanej marce w Hiszpanii i Europie”.

Pomysł Gomeza, aby kandydata na bramkarza upatrywać wśród zawodników zaawansowanych wiekowo, spowodowany jest faktem, iż nowy nabytek ma być jedynie uzupełnieniem składu. Sam Cesar zdaje sobie sprawę z tego faktu: „Po osiągnięciu pewnego wieku człowiek wie, w jakiej roli może występować w klubie, mając do zapewnienia takie walory jak doświadczenie, fachową wiedzę a kiedy trzeba jest w stanie zająć miejsce między słupkami”. Zdaje się więc, że jeśli Gomez zdecyduje się własnie na transfer Cesara, ten nie będzie miał problemu z zaakceptowaniem roli zmiennika: „Ostatniego lata, kiedy Juande Ramos ściągał mnie do Tottenhamu, wezwał mnie i wyjaśnił sytuację. Stwierdził wtedy, że pierwszym bramkarzem będzie Heurelho Gomes, jednak chce mieć zawodnika dającego gwarancję solidnych występów. Przyjąłem tą propozycję”.

Drugim aspektem mogącym przemawiać za kandydaturą Cesara jest fakt, iż po zwolnieniu Juande Ramosa, nowy trener Tottenhamu Harry Redknap nie darzy Hiszpana zbytnim zaufaniem, co może spowodować, że 37-letni zawodnik znany dobrze z gry w m.in. Realu Valladolid czy Realu Madryt postanowi zmienić otoczenie.

Tweetnij