sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Wczoraj o godzinie 20.45 na Estadio Mestalla odbył się mecz w ramach 4 kolejki fazy grupowej Pucharu UEFA pomiędzy Valencią a FC Brugge. Gospodarze przyjęli lidera belgijskiej ekstraklasy drugim składem, podczas gdy podstawowi piłkarze z trybun obserwowali poczynania kolegów, myśląc już o sobotniej rywalizacji w lidze. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1 i w kontekście zbliżającej się potyczki z Barceloną, do której dzięki trenerowi podejdzie świeżutkie grono graczy, wszyscy sympatycy Ches są zadowoleni z tego rezultatu. Tym bardziej, że wystarczył on, aby awansować do kolejnej fazy rozgrywek.

Trener Unai Emery podszedł do tego spotkania z dużym spokojem, wiedząc, że nawet w przypadku porażki w dalszym ciągu pozostanie realna szansa na awans. Tym samym na placu gry pojawili się dublerzy, których Emery zwykł desygnować do gry na mecze pucharowe. Zbudowana została zupełnie inna jedenastka, niż ta z którą zazwyczaj mamy do czynienia, a podstawowi gracze zostali odstawieni na trybuny.

Trener miał ku temu istotne powody. Już w sobotę odbędzie się arcyważne spotkanie z FC Barceloną na Camp Nou i niecałe dwa dni odpoczynku przy prawie tygodniowej przerwie Blaugrany mogłyby powodować zmniejszenie szans Blanquinegros w tym starciu. Dzięki roszadom w składzie skorzystali gracze, którzy do tej pory epizodycznie, bądź w ogóle nie stykali się z meczową kadrą. Od pierwszych minut zagrali Zigic, Curro Torres, Ivan Helguera, Hugo Viana, Hedwiges Maduro i młodziutki Jaume, oraz gracze zwykle pełniący funkcję rezerwowych. Tylko Carlos Marchena z grona podstawowych piłkarzy zameldował się na murawie, a spowodowane to oczywiście karą, którą odbędzie pauzując w meczu z Barcą. W drugiej odsłonie pojawili się też Albiol, Fernandes oraz Vicente.

Emery ustawił podopiecznych 4-4-2 z Zigicem i Morientesem na szpicy oraz Vianą i Maduro w centrum pola. Valencianistas dominowali, dłużej utrzymując się przy piłce. Przeciwnik prezentował się na prawdę przeciętnie i ciężko było poznać, że jest to to lider nie najgorszej ligi europejskiej. Problem w tym, że ewidentnie widoczne były braki w ograniu zmienników Valencii. Niektórzy z nich spisali się bardzo kiepsko. Oglądaliśmy sporo błędów: niecelne podania i dośrodkowania, problemy ze strzałami, niepewne interwencje w obronie. Brakowało odwagi, gra była bardzo zachowawcza, nadużywano długich zagrań do Zigica, masowo odgrywającego piłki głową. Na szczęście było kilka pozytywów, o których warto wspomnieć. Pierwszy to świetna postawa Pablo Hernandeza. Prawoskrzydłowy Ches grał bardzo swobodnie, wychodził mu niemal każdy drybling i w przeciwieństwie do kolegów raczej nie popełniał błędów. Wychowanek Valencii z meczu na mecz się rozkręca, wykazując aspiracje do gry w pierwszej jedenastce Nietoperzy. Nienaganny mecz rozegrał także Nikola Zigic, który bardzo starał się zapracować na szacunek szkoleniowca. Dobrze wywiązywał się z roli odgrywającego, celnie rozsyłając piłki głową do partnerów. Serb wyjątkowo dużo biegał, cofał się próbując odbierać piłkę, często wślizgami. Starał się przyspieszać akcje odgrywając z klepki niemal wszystkie do niego zagrane podania, nie zawsze jednak skutecznie. Nieźle spisał się także Jaume, który bez kompleksów radził sobie na lewej flance pomocy. Po stronie gości ponad przeciętność wybił się jedynie Vargas, który zasłynął dobrą techniką, którą wykorzystywał w pojedynkach z rywalami.

Pierwszy gol w meczu padł w 19' minucie dla drużyny gości. Błąd Guaity, który niezdecydowany, czy wyjść z bramki podczas dośrodkowania z rzutu wolnego w końcu zrobił to za późno i zamiast wypiąstkować futbolówkę, trafił w głowę Alcaraza, który wcześniej zdążył trącić obiekt zainteresowania portero Valencii i dał prowadzenie belgijskiej ekipie. Wyrównanie przyszło w 59' minucie gry i także było dziełem stałego fragmentu. Z narożnika dośrodkował na bliższy słupek Hugo Viana, a niezawodny, dwumetrowy Zigic, który zdołał uwolnić się od krycia, zrobił to co potrafi najlepiej, czyli posłał ją głową do siatki obok Stijnena, bramkarza FC Brugge. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1 i jak się okazało wystarczyło to Valencii, aby zapewnić sobie wyjście z grupy. Tak więc nie ma się co gniewać na Unaia Emery'ego za brak pogromu na przyjezdnych z Belgii (do którego niewątpliwie by doszło, gdyby za przeciwnika wziął się pierwszy skład). Cieszmy się z awansu i czekajmy na potyczkę z Barceloną, którą dzięki baskowi, będzie choć trochę łatwiej wygrać.

Składy:

Valencia: Guaita, Curro Torres, Maduro (Albiol, min. 63), Marchena, Morientes (Fernandes, min. 73), Del Horno, Zigic, Helguera, Pablo Hernández, Hugo Viana y Jaume (Vicente, min.55).

Brugges: Stijnen, Ciman, Simaeys, Alcaraz, Klukowski, Vargas (Van Heerden, min. 94), Clement, Gerarts, Dirar, Daerden y Sonck (Akpala, min. 81).

Bramki: 0-1 Alcaraz (min. 18), 1-1 Zigic (min. 60)

BRAMKA ZIGICA

Kategoria: Ogólne | własne skomentuj Skomentuj (24)

KOMENTARZE

1. Melpi04.12.2008; 22:02
No, 1:1, Zigic! :)
2. RokiVCF04.12.2008; 22:37
RokiVCFto jest żal ja wogóle nie znam takiego zespołu jak Brugge a remisować z takim to jest naprawdę porażka :((((((((
3. Mistic04.12.2008; 22:41
Misticuwazam podobnie jak Fuh, poswiecilismy puchar Uefa w imie czego ? mecz z Barcelona ? ehh szkoda gadac, z tak grajaca Blaugrana i tak mamy male szanse na 3pkt.
Remis z FC Brugge ? po prostu wstyd, a Valencia miala byc kandydatem do zwyciestwa...
4. Fuh04.12.2008; 22:41
FuhJak nie znasz Brugge to znaczy ze malo wiesz ;) Jak sie caly sklad wymienia na P. Uefa to nie spodziewajmy sie zwyciestwa, z Saint-ettiene tez pewnie wystawi podobny sklad bo bedzie nas czekal mecz z Realem, byle awansowac, nie jest zle ;)
5. Fuh04.12.2008; 22:44
FuhJesli sie nie myle to 3 zespoly awansuja, wiec awans mamy zapewniony. ^^
6. matys15vcf04.12.2008; 22:49
matys15vcfI tak awansujemy,a mecz z Barceloną jest ważny,i trener dobrze zrobił że zagrał takim składem,a wy jeśli uważacie że mecz z Barceloną jest przegrany to żal mi was..Amunt...!
7. VooDoo04.12.2008; 22:54
VooDooNie rozumiem co poniektórych...
Z grupy wychodzą 3 zespoły ,na kolejkę przed końcem mamy 5 pk i drugie miejsce , w ostatniej kolejce Club Brugge gra z København , jeśli padnie remis przechodzi Brugge , jeśli wygra København to oni grają dalej.My i tak już przeszliśmy.
Poza tym jeśli nasi wypoczęci zawodnicy i tak przegrają z Barca , to jak by zagrali gdyby byli zmęczeni?
8. kubik04.12.2008; 22:58
Ja uwazam ten wynik za dobry, chyba nie wystawilismy jeszcze podstawowego składu w P. Uefa w tym sezonie. Dobrze ze grała rezerwa bo trzaba zostawic zawodników z pierwszego skałdu na Barcelone. Faktem jest ze barca gra najlepiej z wszystich druzyn w tym roku ale nie daje nam to zerowych szans, Emery umie umotywowac zawodników na takie mecze... I piszac tutaj ze błedem było oszczedzanie zespołu bo i tak przegramy z barca jest dla mnie ,jako kibica valenci, przynajmniej dziwne. Jak ktos zauwazył zapewnilismy sobie awans do dalszej fazy i nie ma sie co przejmowac ze wyjdziemy z pierwszego miejsca czy tez z trzeciego, bo jesli chcemy cos osiagnac w europejskich pucharach w tym sezonie ,to trzeba wygrywac wszystkie mecze niezaleznie od przeciwnika. A mecz z barcelona jest w moim przkonaniu bardzo wazny ze wzgledu na to ze mamy tylko 5 oczek straty. Pamietajcie , Nadzieja umiera ostatnia AMUNT ^V^ALENCIA
9. canizares04.12.2008; 22:58
canizaresŻigic w każdym meczu bramkę strzela więc zasłużył na to żeby być zmiennikiem Villi. Niech trochę pogra bo przecież bardzo dużo za niego daliśmy a gra dobrze skoro strzela dużo bramek. Niepotrzebny jest na Keirison. Co do Emerego postąpił najlepiej jak mógł wystawiając ten skład by ci mogli mu pokazać że powinien z nich korzystać. Jak grał Curo? Dziwi mnie występ Guaity. Co do meczu ze St-Entien to wygramy bo w tym meczu wystawimy pierwszy skład aby pokazać im że zasługujemy na 1 miejsce
10. vcf04.12.2008; 23:04
vcfOde mnie wielkie brawa dla Emery'ego!! Za to że nie boi się ryzykować i wystawiać rezerwowych. Daje im szanse ogrania i pokazania się, no i oszczędził tych z podstawowego składu. Jak wiadomo i tak możemy mieć pewne problemy kadrowe (brak Marcheny, nie wiadomo co z Alexisem). Co prawda rezerwa też mogłaby takie mecze wygrywać, ale nie jest źle. Brugge to dobry zespół w przeciwieństwie do tego, co niektórzy tu mówią... Awans mamy ;) No i całkiem fajnie Vicente się zaprezentował po wejściu na drugą połowę :) Ciekawe czy z Barcą zagra?? Ja jestem za :) Amunt Valencia
11. canizares04.12.2008; 23:04
canizaresSkoro mówicie że na pewno przegramy z Barceloną to może lepiej niech piłkarze naszej drużyny nie wychodzą na Boisko a wynik zakończy się walkowerem. Barca musi kiedyś się potknąć! To tylko ludzie. Teraz cała Hiszpania chce zatrzymać Barcę.Valencia jest w stanie bo jest silna i gra coraz lepiej!
12. Argentinamen04.12.2008; 23:19
Argentinamendokladnie awans mamy wiec po co wystawiac podstawowych graczy god damn it oraz narażać ich na niepotrzebne kontuzje i zmęczenie. A Barcelona to druzyna jak kazda inna, to jest piłka nożna, każdy wynik jest możliwy (mam nadzieje ze 3pkt dla nas)Amunt ^V^
13. RokiVCF04.12.2008; 23:20
RokiVCFmamy w sumie ville on zawsze musi im strzelić bramkę :D:D a jak by tak 1-0 wygrali to bosko by było :D:D:D
14. Adrian_VcF04.12.2008; 23:36
Adrian_VcFŻal mi tutaj tych wszystkich co mowia ze z barca nie mamy szans, co z was za kibice?? W dodatku mamy takich asow w skladzie jak VIlla Mata czy Joaquin ktorzy moga cos umiescic. Ja licze na zwyciestwo na Camp Nou, stac na to Valencie
15. Fuh04.12.2008; 23:39
FuhNikt nie napisal ze nie mamy szans z Barca, tylko to ze szanse sa male. Barcelona u Siebie to obecnie chyba najtrudniejszy rywal w Europie.
16. paweu04.12.2008; 23:42
paweuOrientuje się ktoś jaką mamy teraz sytuacje w grupie?
17. Fuh04.12.2008; 23:55
FuhMamy pewny awans ;)
18. bialy_wilk05.12.2008; 08:26
jak wygramy z francuzami bedziemy miec pierwsze miejsce
a co do gry to w pierwszej polowieto slabo slabo-bramkarz sie nie popisal przy bramce
w drugiej polowie juz lepiej-Vicente dobrze gral
widac ze w gre wklada cale serce-zalezy mu
taki pilkarz to skarb-oby tylko ominely go kontuzje
Zigic
to zawodnik ktory moze w meczu niewiele pokazal ale zrobil to co do niego nalezalo-strzelil bramke i wywiazal sie ze swojego zadania
moglismy wygrac-mielismy jeszcze sytuacje ale zabraklo szczescia
19. pedro105.12.2008; 09:25
Zadanie zostało wykonane, w dodatku jak najmniejszym kosztem. Nie ma co wybrzydzać. Szkoda tylko, że Guaita znowu popełnił wielbłąda.
Fajnie, że błysnął Pablo i Vicente wraca do zdrowia. Najważniejszy jest mecz z Barcą i to się w tej chwili liczy. Brawo Emery za odwagę przy obsadzie 11 na Brugię.
Barcelonie nie udał się manewr z grą na wymęczonego rywala. Nie zgodzili się na przesunięcie meczu na niedzielę i może ich spotkać za to podwójna kara.
20. LSW05.12.2008; 12:46
LSWNie zauważyłem nigdzie wyżej, a ciekawi mnie jak zagrał Curro Torres. Oglądał ktoś mecz?
21. vcf05.12.2008; 14:17
vcfWedług mnie Curro Torres zagrał poprawnie. Jakoś nie zauważyłem żeby się czymś wyróżniał, ale ogólnie przyzwoicie. Takie moje skromne zdanie :)
22. umbrella05.12.2008; 15:16
umbrellaDodawajcie też bramki dla przeciwników w VCF Video, bo ważne jest również to jak tracimy gole. Proszę :D
23. TheKazz05.12.2008; 17:56
TheKazzJa też bym tak chciał
24. Zorilla05.12.2008; 22:13
ZorillaAle Barca tez ma Asow: Messi(2 miejsce zlota pilka) Henry(wciaz grozny choc mniej) Eto(Lider w walce o Pichichi) BOjan(Waleczny)
PUYOL(LIDER Barcy) szanse na wygrana: 45%