Flores: "Plan wykonany"
27.05.2007; 12:14
Po przegranym pojedynku z Villarreal, trener Nietoperzy powiedział dziennikarzom, że Valencia osiągnęła cel - zdobyć minimum czwartą lokatę, by móc grać w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Najważniejsze wg niego jest teraz utrzymać tą lokatę i powalczyć o trzecie miejsce.
"Plan, który założyliśmy przed sezonem jest osiągnięty, wystarczy go teraz utrzymać. Jednak wiadomo, że każdy kibic oczekuje od nas zwycięstwa i rozumiem, że porażka boli. Nas też, bo chcieliśmy wygrać. Okazało się jednak, że rywal w tym dniu był lepszy. Chodź nie powiem, reakcja kibiców bardzo boli.
Rozumiem żal kibiców. Zagraliśmy całkiem dobre spotkanie, jednak popełniliśmy błędy, które wykorzystał przeciwnik. To jest football, nie można zawsze wygrywać. Zostały teraz dwie kolejki do końca i na tym powinniśmy się skupić przede wszystkim.
Zapytany o uczucia związane z reakcją kibiców w jego stronę, Flores powiedział, że ma nadzieję, że ta sytuacja się nie powtórzy i uważa, że presja kibiców była tak wielka, że oni sami nie wytrzymali ją i puściły im nerwy, tym samym usprawiedliwia ich zachowanie. Podkreślił jednocześnie, że jest mu przykro z powodu kibiców i sądzi, że takie sytuację już nie będą miały miejsce na Estadio Mestalla.
"Plan, który założyliśmy przed sezonem jest osiągnięty, wystarczy go teraz utrzymać. Jednak wiadomo, że każdy kibic oczekuje od nas zwycięstwa i rozumiem, że porażka boli. Nas też, bo chcieliśmy wygrać. Okazało się jednak, że rywal w tym dniu był lepszy. Chodź nie powiem, reakcja kibiców bardzo boli.
Rozumiem żal kibiców. Zagraliśmy całkiem dobre spotkanie, jednak popełniliśmy błędy, które wykorzystał przeciwnik. To jest football, nie można zawsze wygrywać. Zostały teraz dwie kolejki do końca i na tym powinniśmy się skupić przede wszystkim.
Zapytany o uczucia związane z reakcją kibiców w jego stronę, Flores powiedział, że ma nadzieję, że ta sytuacja się nie powtórzy i uważa, że presja kibiców była tak wielka, że oni sami nie wytrzymali ją i puściły im nerwy, tym samym usprawiedliwia ich zachowanie. Podkreślił jednocześnie, że jest mu przykro z powodu kibiców i sądzi, że takie sytuację już nie będą miały miejsce na Estadio Mestalla.
KOMENTARZE
wiecej ambicji trenerze...
Dlaczego Wy zawsze zwalacie winę po każdej porażce na Floresa? Oczywiście nie pasuje Wam jak przegrywamy, choć gramy zdecydowanie lepiej od rywala, i tylko brak drugiego napadziora powoduje, że sytuacje dogodne są marnowane masowo. Jak wygrywamy - też Wam nie pasuje, bo gramy rzekomo za słabo. Narzekać trzeba, bo to też zajęcie ciekawe i dające szerokie pole do popisu, ale proponuję niekiedy włączyć myślenie oprócz bezmyślnego krytykanctwa.
Mało Flores osiągnął z tak kaleką Valencią w tym sezonie?
Nie pisze tego szczególnie do Macieja, ale do całego wspaniałego grona wiecznych malkontentów, którzy zawsze dają upust swej radości, w krytykowaniu wszystkiego.
3 kontry i po meczu...
Flores bedzie mial szanse sie wykazac w nastepnym sezonie jak bedzie mial caly sklad do dyspozycji choc szczerze watpie czy Edu i Vicente beda grali przez wiekszosc przyszlego sezonu...
a co do jego umiejętności... uważam, go za bardzo dobrego trenera, zobaczymy w przyszłym sezonie, bo w tym zabrakło mu też po prostu szczęścia...
Przy pierwszej bramce nie dosc za nie wyszedl to jeszcze nawet kata nie skrocil - tragedia!
Przy drugim golu moze i nie mial zbyt duzo do powiedzenia ale i tak znow kata nie skrocil zostawiajac duzo miejsca ze swojej lewej.
Trzecia bramka - gdyby od razu ruszyl do pilki to moglby ja jeszcze wslizgiem wybic a ten wyszedl , po chwili sie zatrzymal , i znow ruszyl do przodu jak juz Forlan byl blisko pilki - tragedia po prostu , tak bylo w meczu z Chelsea na SB kiedy gola zdobyl Drogba.
Mam nadzieje ze VCF sie obudzi a Carboni szybko zakontraktuje kogos.Skoro u Floresa nikt nie ma pewnego miejsca w skladzie to zobaczymy ile Canizares pobroni jak przyjdzie Timo...
Cholernie boli zmarnowana setka Angulo.Ale nie ma co wieszać na Nim psów.Kilka bardzo cennych punktów dał nam w tym sezonie.Floresowi należą się brawa za to co (mimo plagi kontuzji) osiągnął z Valencią w tym sezonie.Co taki szpital może zrobić z mocnej drużyny przekonać można było się bodaj 5 sezonów temu,kiedy Borussię Dortmund dopadła plaga kontuzji.Dziś drużyna Ebiego (i wkrótce Kuby) jest ligowym średniakiem.I przyznam szczerze martwiłem się o nasze losy mając w pamięci tamte wydarzenia i poziom trudności La Liga.
Gracias Quique...
Moze nie bylo skladu i byl to maks jaki moglismy wykonac...
Ale na miejscu quiqe nie cieszylbym sie z tego 4 miejsca.. nikt mi nie powie ze przy odrobinie szczescia nie mielismy szans i na mistrza
http://video.vcf.pl
Nie spodziewałem się, że na Mestalla mogą się zdarzyć takie rzeczy. To wstyd!
to sukces
tyle w temacie
AMUNT Valencia !!!
« Wsteczskomentuj