Lista transferowych życzeń
12.07.2008; 18:52
Przybycie do klubu nowego zarządcy, a co za tym idzie obietnica poprawy sytuacji ekonomicznej klubu niesie za sobą pytanie, co z wzmocnieniami klubu na kolejny sezon? W chwili obecnej najważniejszymi nazwiskami na liście życzeń Juana Sancheza są Alberto Zapater, Diego Milito (obaj Zaragoza) oraz Sergio Asenjo (Valladolid).
Jak wiadomo sytuacja finansowa klubu do wymarzonych nie należy i każdy ruch transferowy może być podjęty tylko przy stabilnej polityce ekonomicznej. Taką właśnie zapowiadał wraz ze swoim przybyciem Juan Villalonga. Teraz kierownik klubu wraz z Juanem Sanchezem oraz Unai'em Emery musi dojść do porozumienia w sprawie sprowadzenia zawodników mających podnieść sportową wartość drużyny. Na dzień dzisiejszy za najważniejsze cele transferowe uznaje się trójkę zawodników. Sergio Asenjo miałby zastąpić miejsce Santiago Canizaresa i stanowić alternatywę dla niezagrożonego w tej chwili Hildebranda. Młody golkiper Valladolid znajduje się na pierwszym miejscu listy transferowej klubu od kiedy upadły negocjacje z Sevillą oraz Mallorcą o pozyskanie odpowiednio Andresa Palopa i Miguela Angela Moyę.
Zakontraktowanie Alberto Zapatera oraz Diego Milito z kolei nie wydaje się być taką koniecznością dopóki w klubie pozostają Albelda oraz Zigić. Obaj piłkarze nie widnieją niestety w planach nowego szkoleniowca drużyny i najprwdopodobniej tego lata opuszczą klub. W tej sytuacji Juan Sanchez ma ręce pełne roboty. W pierwszej kolejności musi on bowiem znaleźć nowych pracodawców dla ww. dwójki, a dopiero później może zająć się sprowadzeniem duetu z Sagagossy. Łatwiejszym zadaniem wydaje się być pozyskanie Alberto Zapatera, którego klauzula wykupu opiewa na 12 mln. €, lecz klub będzie starał się zmiejszyć tą kwotę do jak najmniejszej. Wartość Milito natomiast wyceniana jest na nieco więcej i to właśnie może w najbliższej przyszłości stanowić największy z dylematów dla Juana Sancheza.
Jak wiadomo sytuacja finansowa klubu do wymarzonych nie należy i każdy ruch transferowy może być podjęty tylko przy stabilnej polityce ekonomicznej. Taką właśnie zapowiadał wraz ze swoim przybyciem Juan Villalonga. Teraz kierownik klubu wraz z Juanem Sanchezem oraz Unai'em Emery musi dojść do porozumienia w sprawie sprowadzenia zawodników mających podnieść sportową wartość drużyny. Na dzień dzisiejszy za najważniejsze cele transferowe uznaje się trójkę zawodników. Sergio Asenjo miałby zastąpić miejsce Santiago Canizaresa i stanowić alternatywę dla niezagrożonego w tej chwili Hildebranda. Młody golkiper Valladolid znajduje się na pierwszym miejscu listy transferowej klubu od kiedy upadły negocjacje z Sevillą oraz Mallorcą o pozyskanie odpowiednio Andresa Palopa i Miguela Angela Moyę.
Zakontraktowanie Alberto Zapatera oraz Diego Milito z kolei nie wydaje się być taką koniecznością dopóki w klubie pozostają Albelda oraz Zigić. Obaj piłkarze nie widnieją niestety w planach nowego szkoleniowca drużyny i najprwdopodobniej tego lata opuszczą klub. W tej sytuacji Juan Sanchez ma ręce pełne roboty. W pierwszej kolejności musi on bowiem znaleźć nowych pracodawców dla ww. dwójki, a dopiero później może zająć się sprowadzeniem duetu z Sagagossy. Łatwiejszym zadaniem wydaje się być pozyskanie Alberto Zapatera, którego klauzula wykupu opiewa na 12 mln. €, lecz klub będzie starał się zmiejszyć tą kwotę do jak najmniejszej. Wartość Milito natomiast wyceniana jest na nieco więcej i to właśnie może w najbliższej przyszłości stanowić największy z dylematów dla Juana Sancheza.
KOMENTARZE
Tylko, że w tym przypadku Miguel zostałby sprzedany, a co za tym idzie Emery miałby do dyspozycji tylko dwóch nominalnych bocznych obrońców, z czego jeden i tak jest niepewny (del Horno). Czyżby miała nadejść jakaś zmiana taktyki?
Co do transferów: Ibagaza przepadł, Guiza w jasyr wzięty, Jonas na Wyspach, Fernando Navarro w Sevilli - z moich faworytów zostaje Moya, Varela jako następca Miguela, a jeśli oddamy Zigicia, to można po raz kolejny o Luisa Garcię powalczyć. Milito też byłby pewną inwestycją, bo nie jest powiedziane, że 30-latek nie może już bramek strzelać. Z Asenjo bym Cassillasa jeszcze nie robił - to, że wygryzł ze składu Butelle'a jeszcze nie tak znów wiele oznacza. Może za jakie 2 lata, ale spędzone na graniu, a nie podawaniu rękawic pierwszemu bramkarzowi większego klubu.
a co do transferów to ja bym z tym Milito się wstrzymał. Widzę większą potrzebę wzmocnienia prawego boku obrony bo tak naprawdę trzeba przyznać że Miguel się szykuje do wylotu i jedyne co możemy robić to oczekiwać ciekawej oferty. Bramki zawsze może zdobywać Morientes jeżeli szczęśliwie ominą go kontuzje a i Mata potwierdził że lepiej prezentuje się ustawiony bardziej z przodu niż na lewej flance bo nie ma tak opanowanego dryblingu jak powinno się wymagać od skrzydłowego.
Nieoficjalne źródła podają, że Barca ma zamiar sięgnąć po Thiago Nevesa z Fluminense. Szkoda, że Sanchez nie zwrócił na niego uwagi... w/g mnie ziutek jest już w tej chwili lepszy od Joaquina, którego można by się pozbyć. A teraz już w walce o niego szans mieć raczej nie mielibyśmy już...
« Wsteczskomentuj