sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Ronald Koeman doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przyszłość w ekipie Valencii rysuje się dla niego w czarnych barwach, a jeśli nie, to stoi pod wielkim znakiem zapytania. W swej wypowiedzi nawoływał do uczciwości i szacunku względem jego osoby sterników klubu.

Szkoleniowiec Los Ches powiedział: „Zarząd klubu oficjalnie powiadomił o braku kontaktu z innymi trenerami, dementując prasowe insynuacje. Muszę tym informacjom uwierzyć”. Holender wyznał również, iż spotkał się z wiceprezydentem ds. sportowych Rafaelem Salomem, który ze swojej strony zapewnił, iż nazwiska trenerów łączonych z Valencią są jedynie wymysłem dziennikarzy, wyrażając swoje poparcie dla kontynuacji jego pracy.

Duży spokój cechował wypowiedzi Koemana również, jeśli chodzi o zapowiedzi meczu z Bilbao. Wierzy on, że nie będzie to ostatni występ na ławce trenerskiej w garniturze z pomarańczowym krawatem, po tym jak „zespół odniósł triumf w rozgrywkach Pucharu Króla”. Jednocześnie poprosił podopiecznych o „takie same zaangażowanie” w meczu z Athletic. „Jestem zachwycony wysiłkiem i grą zawodników we środę, ale mam nadzieję, że równie dobrze zaprezentują się w najbliższej ligowej partii” – dodaje Koeman. Coach Valencii podkreślił wagę spotkania na San Mamés nie tylko z historycznych przyczyn, lecz „by uniknąć strachu”, czyli widma degradacji. Pochwalił też Fernando Morientesa, autora trzeciej bramki w niedawno rozgrywanym finale: „Udowodnił swój niezrównany profesjonalizm, świecił przykładem nie tylko dla mnie, ale piłkarzy”.

Holender zabrał głos także odnośnie systemu gry, nawiązując do taktyki Basków. Koeman pała rządzą rewanżu, choć otwarcie przyznaje, że będzie to „niezwykle skomplikowane spotkanie”. Według niego, drużyna Atheltic „gra twardy, a zarazem poukładany futbol, co niezależnie od tego czy są faworytami, czy nie, stawia ich w komfortowej sytuacji”.

Kategoria: Wywiady | Marca/LP skomentuj Skomentuj (18)

KOMENTARZE

1. mz19.04.2008; 14:45
mzRzeczywiście Morientes pokazał swój profesjonalizm. Szczególnie gdy ściągnął koszulkę i dostał żółtą kartkę.
2. Kanius19.04.2008; 14:46
KaniusChoćby wygrał 100:0 to by mnie nie przekonał... najgorsze jest to że nie potrafi się przyznać do błędu...
3. Maslana19.04.2008; 14:51
"Rzeczywiście Morientes pokazał swój profesjonalizm. Szczególnie gdy ściągnął koszulkę i dostał żółtą kartkę."

Ty tego nie zrozumiesz. Jakbyś chociaż kilka razy pograł w piłkę (nie w FIFE czy coś tam) to byś wiedział, że w takich chwilach żółte kartki się nie liczą.

pozdrawiam
4. Fernando_M19.04.2008; 14:57
Fernando_MKurde, co za prosiak z tego Koemana - a sam to nie rozumie, jak się czuje trojka odsuniętych od składu. Odsunąć rudego - nie wyrzucać a odsunąć! Niech trenuje sobie swoją taktyke 4-3-3 na komputerze. może zrozumie, jak się powinno profesjonalnie traktować drugich.
-->Maslana - popieram
5. Kanius19.04.2008; 15:08
Kaniusheh a ja gadałem z fanem ACM i on popierał Koemana mówi że dobry trener tylko szkoda że nie widzi co on wyczynia z naszym klubem...
6. PabloVCF19.04.2008; 15:55
PabloVCFTeraz powinni go wyrzucić na zbity pysk i zrobić tak samo,jak on zrobił z Trio.
Zero tłumaczenia;]
Szkoda że ma w kontrakcie zpaisane te pare baniek...Bo tak to by nie było przeszkody aby go już dawno wywalić.
7. mruwek19.04.2008; 16:41
mruwekW kwestii koszulki Morientesa, to ja uważam, iż karanie żółtkiem za coś takiego jest zwyczajnie sztuczne i durne.
8. PabloVCF19.04.2008; 16:55
PabloVCFMoim zdaniem jego radość była po prostu spontaniczna i w dupie miał tą żółtą kartkę.Zdobył bramę dzięki której nie było nerwówki do końca meczu,a nuż by geta wyrównało i by był meksyk ;]
Jeżeli dla kogoś wyznacznikiem profesjonalizmu zawodnika jest to czy zdejmuje koszulkę po zdobyciu gola czy nie,to jest w błędzie.
Co innego gdyby Moro miał już żółtą kartkę.

Moro Moro Moro !
9. mz19.04.2008; 18:30
mzPotrafię zrozumieć, gdy ktoś pod koszulką ma jakiś inny t-shirt, gdzie ma coś napisane, ale Moro nie miał nic, więc dla mnie to jest bezsens. Nie mówię, że przez to Morientes nie jest profesjonalistą, ale akurat to zachowanie było mało profesjonalne.
10. Mico19.04.2008; 18:43
MicoA więc radość jest dla ciebie nieprofesjonalna?
11. mz19.04.2008; 18:54
mzRotfl, Mico brak słów. Przeanalizuj jeszcze raz mój komentarz (#9) i odpisz.
12. kodi19.04.2008; 19:06
kodimz dlaczego się tak czepiłeś Morientesa ??:D każdy po strzeleniu gola cieszy się jak chce i nie ma po co tego oceniać.
13. mz19.04.2008; 19:31
mzOMG, kolejna osoba, która wmawia mi, że się kogoś uczepiłem. Jeszcze trochę i ktoś napisze, że mam kompleks Morientesa ;<

Generalnie nic się nie stało. Było 10 minut do końca, Valencia kontrolowała grę, Getafe raczej by nie strzeliło dwóch bramek. Teoretycznie Moro mógł sobie na takie coś pozwolić. Niemniej jednak, jeżeli nie miał żadnego t-shirtu pod spodem, na którym byłaby jakaś dedykacja, to mógł nie ściągać koszulki, tylko zrobić ten smoczek. To tyle w temacie (;
14. pedro119.04.2008; 19:44
A gdyby Valencia wygrała w Bilbao, Koeman zrobiłby niezły psikus zarządowi i kibicom. Prawie wszyscy odliczają dni i godziny do odstrzelenia Koemana, a tu przychodzi seria zwycięstw. I co wtedy?
Moim zdaniem z klubu, niezależnie od wyników, powinien odejść nie tylko Koeman, ale cały zarząd, a Soler niech sprzeda w końcu swój pakiet akcji. Im dalej od VCF, tym lepiej.
15. Maslana19.04.2008; 21:35
"Potrafię zrozumieć"
Bynajmniej nie potrafisz. Wg Ciebie można ściągać koszulkę jedynie jeśli ma się pod nią t-shirt z dedykacją?

Oczywiście, pod pewnym względem masz racje bo myślisz jak trener który chce dla klubu jak najlepiej (w tym przypadku dobro zawodnika). Naprawdę, piszesz mądrze, ale to są emocje. Chęć wyrażenia radości w sposób jak największy/wyższy itp. Morientes chciał przekazać coś w stylu: "mamy puchar, wygraliśmy!". Z punku psychologicznego jest to mowa ciała.
pozdrawiam
16. wk19.04.2008; 22:25
wkAle się uczepiliście Morientesa. Chciał pokazać klatę i tyle :)
17. Vicente7320.04.2008; 01:21
Vicente73Klatę dedykował Szpakowskiemu, który wybełkotał coś w stylu:
"Ależ umięśniony jest Morientes..."
To było niezłe...
18. Vicente7320.04.2008; 01:32
Vicente73Zdjęcie koszulki przez piłkarza po strzeleniu gola to zwykły atawizm!!! Nic więcej! Pierwotni ludzie po upolowaniu zwierza, czy zabiciu wojownika innego plemienia dumnie wypinał nagą pierś i uderzał w nią pięścią uzbrojoną w dzidę na przykład. Pokazywał swą siłę i męstwo. To samo jest na boisku: wojownik zdobywa bramkę, pokonuje rywala i stąd te odruchy. Dziwię się FIFA, że zajmuje się takimi głupotami, tak jakby w organizacji tej siedziały same nic nierozumiejące babki i zniewieściali faciowie...