Mata: "Stać nas na zwycięstwa."
09.04.2008; 15:21
19-letni napastnik Valencii, Juan Manuel Mata, stwierdził podczas wczorajszej konferencji prasowej, że ewentualna wygrana w sobotnim spotkaniu z Racingiem Santander zapewniłaby drużynie wysokie morale przed przyszłotygodniowym starciem z Getafe.
Sprowadzony z Realu Madryt Castilla piłkarz przyznaje, iż nie zastanawia się jeszcze nad meczem na Vicente Calderon, bowiem sytuacja zespołu w La Liga niejako „zmusza go” do bycia skoncentrowanym na zdobyciu trzech punktów w rywalizacji z klubem, w którym występuje Euzebiusz Smolarek.
„Sześć punktów dzielące nasz klub od strefy spadkowej nie pozwala być nader spokojnym. Nie możemy pozwolić sobie na przegraną z Racingiem – klęska na własnym boisku, tuż przed finałowym starciem, byłaby niekorzystna”, zapewnia Mata.
Jak relacjonuje Mata, po niedzielnej porażce z Murcią, Ronald Koeman spotkał się z władzami klubu, by wspólnie „skorygować popełnione błędy”.
„Powiedział nam, że sprawy nie mają się najlepiej, ale w ciągu 10 dni możemy to zmienić. Możemy poprawić się w rozgrywkach ligowych i triumfować w Pucharze Króla, podczas gdy niewiele osób na nas stawia.”
Sprowadzony z Realu Madryt Castilla piłkarz przyznaje, iż nie zastanawia się jeszcze nad meczem na Vicente Calderon, bowiem sytuacja zespołu w La Liga niejako „zmusza go” do bycia skoncentrowanym na zdobyciu trzech punktów w rywalizacji z klubem, w którym występuje Euzebiusz Smolarek.
„Sześć punktów dzielące nasz klub od strefy spadkowej nie pozwala być nader spokojnym. Nie możemy pozwolić sobie na przegraną z Racingiem – klęska na własnym boisku, tuż przed finałowym starciem, byłaby niekorzystna”, zapewnia Mata.
Jak relacjonuje Mata, po niedzielnej porażce z Murcią, Ronald Koeman spotkał się z władzami klubu, by wspólnie „skorygować popełnione błędy”.
„Powiedział nam, że sprawy nie mają się najlepiej, ale w ciągu 10 dni możemy to zmienić. Możemy poprawić się w rozgrywkach ligowych i triumfować w Pucharze Króla, podczas gdy niewiele osób na nas stawia.”
KOMENTARZE
Już widzę jak to zadziała
Skoro nas stać na zwycięstwa, tryumfy, wygrane mecze, trzy punkty, dobrą pozycję, dobre miejsce, formę, jeżeli stać nas na efektywność, przełamanie, zmianę passy, na to wszystko to
CZEMU MY KURWA NIE WYGRYWAMY? :/
Przepraszam i pozdrawiam.
Choć oczywiście wulgaryzmów nie popieramy.
A co do trenerów to Shuster w Realu też wszystkich zadziwia :D ten człowiek potrafi znaleźć pozytywne aspekty odpadnięcia z ligi mistrzów czy też przegrania meczu z drużyną z końca tabeli :D
Swoją drogą Real chyba to po prostu wesoły klub pamiętam jak przegrywaliśmy z barceloną 0:3 a Roberto Carlos uśmiechnięty od ucha do ucha opowiadał coś podczas meczu bodajże Gutiemu który też był w wielkiej radości :D
Pozdro dla wszystkich kibiców Valencji i Realu :D
Hala Madrid !!
Hala Valencia !!
« Wsteczskomentuj